rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Czyta się to bardzo topornie, głównie przez nierówną narrację - z początku jest to zbiór pozornie niezwiązanych ze sobą opowiadań/anegdot, które jednak spina ze sobą (trochę na siłę ;)) końcówka. Język w tej książce to chyba największa jej bolączka - ciężko tam odszukać ład i skład, przeważnie jest chaos i bełkot ;).
To moja ocena z perspektywy czasu, bo czytałem już tę książkę raz za gówniarza, jakieś 15 lat temu i wtedy mi się podobała. Ale wiadomo, z wiekiem pewne doświadczenia blakną i mało co już szokuje ;)

Czyta się to bardzo topornie, głównie przez nierówną narrację - z początku jest to zbiór pozornie niezwiązanych ze sobą opowiadań/anegdot, które jednak spina ze sobą (trochę na siłę ;)) końcówka. Język w tej książce to chyba największa jej bolączka - ciężko tam odszukać ład i skład, przeważnie jest chaos i bełkot ;).
To moja ocena z perspektywy czasu, bo czytałem już tę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślałem, ze lektura będzie szybka patrząc na objętość książki, ale pomyliłem się - nagromadzenie wiedzy jest tak duże, ze musiałem robić przerwy co kilka rozdziałów bo mózgownica zaczęła parować ;)
Autor robi co możne żeby wytłumaczyć laikom podstawowe pojęcia z fizyki teoretycznej i aktualny stan wiedzy z tej dziedziny. Jest to w zasadzie tylko prześliźniecie się po tematyce i rodzi jeszcze więcej pytań niż daje odpowiedzi (ale i tak rozjaśnia wiele spraw).
Lekko frustrujące jest to, ze niektórych rzeczy i tak nie skumałem albo nie zapamiętałem, jednak autor jest tego wszystkiego mocno świadom i co jakiś czas robi podsumowanie tego o czym wspominał i za to ukłon w jego stronę.

Myślałem, ze lektura będzie szybka patrząc na objętość książki, ale pomyliłem się - nagromadzenie wiedzy jest tak duże, ze musiałem robić przerwy co kilka rozdziałów bo mózgownica zaczęła parować ;)
Autor robi co możne żeby wytłumaczyć laikom podstawowe pojęcia z fizyki teoretycznej i aktualny stan wiedzy z tej dziedziny. Jest to w zasadzie tylko prześliźniecie się po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się rzeczywiście błyskawicznie. Na plus wartka akcja i nieprzewidywalne zwroty akcji. Wielkim minusem jest niestety zakończenie - jakby autor nie miał do końca na nie pomysłu i chciał jak najszybciej zamknąć wszystkie watki (co mu się jednak nie udaje, bo jest wiele ALE dotacyjnych ostatecznej decyzji bohaterów, która moim zdaniem niczego nie kończy tylko jeszcze bardziej rozkręca karuzele chaosu, którą rozpoczął główny bohater, wprowadzając dodatkowe osoby). Przeszkadzała mi tez nielogiczność tych końcowych decyzji, sztuczny patos i to co najgorsze w romansidłach. Szkoda, ze autor tak to spaprał w ostatnich rozdziałach.

Czyta się rzeczywiście błyskawicznie. Na plus wartka akcja i nieprzewidywalne zwroty akcji. Wielkim minusem jest niestety zakończenie - jakby autor nie miał do końca na nie pomysłu i chciał jak najszybciej zamknąć wszystkie watki (co mu się jednak nie udaje, bo jest wiele ALE dotacyjnych ostatecznej decyzji bohaterów, która moim zdaniem niczego nie kończy tylko jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetnie napisany reportaż z bogatą dokumentacją. Zupełnie nie zgadzam się z negatywnymi opiniami o tym, ze pierwsza polowa jest ciekawa a druga to już nie bo babka nawija o pielęgnacji kwiatków.
Książka jest bardzo przemyślana i spójna - historie ludzi przeplatają się z historia osiedla; silą rzeczy początek jest bardziej techniczny - wizje architektów i projektantów konfrontują się z odgórnie narzuconymi przez władze wymogami. Dalsza cześć to już perspektywa mieszkańców, którym przyszło żyć w tym miejscu - architektoniczne idee sprawdzają się tutaj w praktyce.
Dodatkowo na plus jest tez mnogość tematów "okołoosiedlowych" - budowa metra,lokalna społeczność, rap, sztuka, religia, wspomnienia z dzieciństwa... itd.
Zdecydowanie polecam wszystkim, nie tylko wychowanym w blokowiskach!

Świetnie napisany reportaż z bogatą dokumentacją. Zupełnie nie zgadzam się z negatywnymi opiniami o tym, ze pierwsza polowa jest ciekawa a druga to już nie bo babka nawija o pielęgnacji kwiatków.
Książka jest bardzo przemyślana i spójna - historie ludzi przeplatają się z historia osiedla; silą rzeczy początek jest bardziej techniczny - wizje architektów i projektantów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna lektura - autorka przybliża największe katastrofy z dziejów naszej planety prowadzące do masowego wymierania organizmów w danej epoce.Do jednej z nich zalicza pojawienie się człowieka, który narusza cala równowagę w ekosystemie.
Zaskakująca jest ignorancja ludzka - historia pokazuje, ze wyniszczanie fauny przebiegało stopniowo mniej więcej od pojawienia się homo sapiens na Ziemi, ale zauważenie tego faktu i świadomość w tym temacie to nowość w naszej historycznej skali. Potrzebna i dająca do myślenia lektura, nagroda Pulitzera jak najbardziej zasłużona.

Świetna lektura - autorka przybliża największe katastrofy z dziejów naszej planety prowadzące do masowego wymierania organizmów w danej epoce.Do jednej z nich zalicza pojawienie się człowieka, który narusza cala równowagę w ekosystemie.
Zaskakująca jest ignorancja ludzka - historia pokazuje, ze wyniszczanie fauny przebiegało stopniowo mniej więcej od pojawienia się homo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sama historia nawet ciekawa - akcja do samego końca, bohaterowie wyraźnie nakreśleni, ich motywy są logiczne i zrozumiale. Największym minusem utrudniającym lekturę jest jednak język; niektórych pojęć nie udało mi się "domyślić" do końca, przez co książka dużo traci. Juz sam słowniczek w formie przypisów załatwiłby sprawę i lektura stałaby się mniej irytująca, ale taka widocznie była wola autora.

Sama historia nawet ciekawa - akcja do samego końca, bohaterowie wyraźnie nakreśleni, ich motywy są logiczne i zrozumiale. Największym minusem utrudniającym lekturę jest jednak język; niektórych pojęć nie udało mi się "domyślić" do końca, przez co książka dużo traci. Juz sam słowniczek w formie przypisów załatwiłby sprawę i lektura stałaby się mniej irytująca, ale taka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak dla mnie trochę przereklamowana - możne dlatego ze lubię trochę inny rodzaj science fiction. U Clarke'a wszystko jest bardzo ugrzecznione i poprawne politycznie, żeby przypadkiem kogoś nie urazić i żeby wszystko ładnie i gładko poszło jak po maśle do happy endu. Trochę mi brakowało jakiejś większej niepewności czy dreszczyku emocji. Ogólnie mało porywająca lektura.

Jak dla mnie trochę przereklamowana - możne dlatego ze lubię trochę inny rodzaj science fiction. U Clarke'a wszystko jest bardzo ugrzecznione i poprawne politycznie, żeby przypadkiem kogoś nie urazić i żeby wszystko ładnie i gładko poszło jak po maśle do happy endu. Trochę mi brakowało jakiejś większej niepewności czy dreszczyku emocji. Ogólnie mało porywająca lektura.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Minusem książki jest to, ze jest nierówna - początek zachęcający, jednak polowa książki napisana jest w bardzo naukowym, akademickim stylu; trochę jakby czytało się prace magisterska z mnóstwem przypisów i niewiele wnoszącej do fabuły całej serii nazw czasopism (a nawet konkretnych krojów czcionek używanych w epoce "duchologii"!), wydawnictw, tytułów i nazwisk. Trochę topornie się to czytało, a takie smaczki i rarytasy raczej zainteresują fanów pracujących na codzien w konkretnych, wąskich branżach (grafika, design ...).
Sama końcówka przedstawiająca transformacje ustrojowa jest natomiast bardzo ciekawa, ale tutaj książka się nagle urywa i pozostawia niedosyt.
Zamysł świetny, gdyby tylko ja trochę przeredagować. Tak czy siak polecam.

Minusem książki jest to, ze jest nierówna - początek zachęcający, jednak polowa książki napisana jest w bardzo naukowym, akademickim stylu; trochę jakby czytało się prace magisterska z mnóstwem przypisów i niewiele wnoszącej do fabuły całej serii nazw czasopism (a nawet konkretnych krojów czcionek używanych w epoce "duchologii"!), wydawnictw, tytułów i nazwisk. Trochę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cykl opowiadań tworzący pierwsza cześć mocno na plus - mimo swojej różnorodności opowiadania tworzą spójną całość, widać w nich ciągłość wydarzeń. Niesamowita wyobraźnia autora - SF w baśniowej oprawie.
W opowiadaniu Norstrilia nie spodobała mi się narracja, która moim zdaniem zepsuła przyjemność z dalszej lektury - na samym wstępie autor streszcza w banalny sposób całość opowiadania, żeby później przejść do rozwinięcia szczegółów. Przez ten niemądry zabieg męczyłem się tylko z lektura i mimo całkiem ryzykownych przygód bohatera nic mnie tam specjalnie nie zaskakiwało bo wiedziałem jak to się wszystko skończy.
Mimo wszystko polecam lekturę jako dosyć oryginalny, inny niż wszystkie wariant SF

Cykl opowiadań tworzący pierwsza cześć mocno na plus - mimo swojej różnorodności opowiadania tworzą spójną całość, widać w nich ciągłość wydarzeń. Niesamowita wyobraźnia autora - SF w baśniowej oprawie.
W opowiadaniu Norstrilia nie spodobała mi się narracja, która moim zdaniem zepsuła przyjemność z dalszej lektury - na samym wstępie autor streszcza w banalny sposób całość...

więcej Pokaż mimo to