Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Powieść z gatunku tych, które powinien każdy mieć w swojej osobistej bibliotece pozycji przeczytanych. Tematyka Holocaustu i życia obozowego w czasach okupacji Trzeciej Rzeszy jest każdemu lepiej lub gorzej znana. Jednak książki Grzesiuka nie znajdują się w pierwszej linii źródeł z jakich pospolity czytelnik zgłębia wiedzę na powyższe tematy. Pięć Lat Kacetu są często wyborem tych, którzy chcą wiedzieć troszkę więcej i bardziej szczegółowo. Opasłość tomiska świadczy o tym, że autor w sposób dokładny opisuje to co przeżył w Obozach zagłady. Mimo to w trakcie czytania nie mamy poczucia "lania wody" i nudnych opisów. Po prostu Grzesiuk przedstawia czytelnikowi wiele dziedzin obozowego życia, mniej lub bardziej istotnych, ale dzięki temu możemy zobaczyć w swej wyobraźni więcej niż tylko piece krematoryjne, bydlęce wagony, czy wszechobecna przemoc i bestialstwo, Oprócz świetnych opisów tego wszystkiego co działo się w tamtejszych realiach, Grzesiuk używa języka pogodnego, wartkiego, dynamicznego przez co mamy wrażenie koloryzacji całego tego dramatu. Robi to w wyjątkowy i ciekawy sposób przez co książka jest jedyna w swoim rodzaju. Mimo tych różnic względem innych opowieści dotyczącej Auschwitz oraz innych obozów, jedno pozostaje wspólne - że aby przeżyć w obozie było trzeba wykazać się sprytem, pomyślunkiem, racjonalnym zarządzaniem siłami - ale przede wszystkim mieć furę szczęścia, bo bez niego w każdej chwili można było stracić życie.
Książka, którą polecam wszystkim. Myślę, że nie zawiedzie czytelnika, który choć w mały stopniu interesuje się historią.

Powieść z gatunku tych, które powinien każdy mieć w swojej osobistej bibliotece pozycji przeczytanych. Tematyka Holocaustu i życia obozowego w czasach okupacji Trzeciej Rzeszy jest każdemu lepiej lub gorzej znana. Jednak książki Grzesiuka nie znajdują się w pierwszej linii źródeł z jakich pospolity czytelnik zgłębia wiedzę na powyższe tematy. Pięć Lat Kacetu są często...

Książki biograficzne nie łatwo oceniać pod kątem czysto literackim, zwłaszcza kiedy bohaterem jest postać, która bardzo nas interesuje, a jej życiorys budzi w nas nieposkromione emocje i ciekawość. Dla każdego fana piłki nożnej postać Jurgena Kloppa jest niezwykle ciekawa i fascynująca, a w zdecydowanej większości przypadków budząca również bardzo pozytywne odczucia. W związku z tym z wielką ciekawością chcemy poznać genezę osobowości tego wybitnego już trenera, który fascynuje obecnie sympatyków futbolu na całym świecie. Autor książki pisze biografię Kloppa jakoby bez jego udziału. Zasięga natomiast opinii wielu osób, na drodze których stanął słynny niemiecki szkoleniowiec. Książka ta pozwala poznać nam lepiej Jurgena i ukazuje jego losy od najmłodszych lat, jako piłkarza a potem trenera. Po przeczytaniu tej pozycji sympatia wobec tej osoby jest jeszcze większa, a wiele anegdot z jego życia potwierdza tylko tezę, że każdy chciałby poznań tego człowieka i to nie tylko sympatyk piłki nożnej, bez względu na narodowość i sympatie klubowe, bo jest to trener, który chyba nigdzie nie był jeszcze "wygwizdany", a trybuny przyjmują go zawsze z szacunkiem i uznaniem, bez względu gdzie się on pojawia. Książka, która jest zdecydowanie pozycją obowiązkową dla fanów futbolu, zapewne nie ostatnia, która o nim powstała, bo jak pokazuje życie Klopp dalej zachwyca, a jego metody trenerskie prowadzą kolejne zespoły do fantastycznych sukcesów i zachwycającej cały świat gry.

Książki biograficzne nie łatwo oceniać pod kątem czysto literackim, zwłaszcza kiedy bohaterem jest postać, która bardzo nas interesuje, a jej życiorys budzi w nas nieposkromione emocje i ciekawość. Dla każdego fana piłki nożnej postać Jurgena Kloppa jest niezwykle ciekawa i fascynująca, a w zdecydowanej większości przypadków budząca również bardzo pozytywne odczucia. W...

Druga odsłona tajemnic Trupiej Farmy Billa Bassa. Choć tak na prawdę w tej części znacznie mniej czasu "spędzamy" na tytułowej farmie, lecz więcej przy różnego typu sprawach w których opisywane są rozwiązania niesamowitych spraw, które udało się wyjaśnić dzięki temu fenomenalnemu antropologowi. Oczywiście w zdobyciu tej wiedzy w dużym stopniu pomógł mu eksperyment "Trupiej Farmy". Znając treść pierwszej części, która skupiała się bardziej na rozkładach ciał na samej trupie farmie, część druga nie zaskakuje już tak czytelnika, jednak mimo wszystko wielokrotnie zadziwia jak np. po kawałku kości można dowieść tożsamości zmarłego.
Książka godna polecenia i czyta się ją szybko, ponieważ jesteśmy bardzo ciekawi rozwiązań spraw, a opisy nie rzadko są dosyć drastyczne (zwłaszcza opis rozczłonkowania zwłok po wybuchu fajerwerków w nielegalnej fabryce).

Druga odsłona tajemnic Trupiej Farmy Billa Bassa. Choć tak na prawdę w tej części znacznie mniej czasu "spędzamy" na tytułowej farmie, lecz więcej przy różnego typu sprawach w których opisywane są rozwiązania niesamowitych spraw, które udało się wyjaśnić dzięki temu fenomenalnemu antropologowi. Oczywiście w zdobyciu tej wiedzy w dużym stopniu pomógł mu eksperyment...

Książka do której podchodziłem z mieszanymi uczuciami. Wynikało to z dwóch aspektów. Na plus - świadczyła tematyka piłkarska, na minus - opinia na temat autora książki Krzysztofa Stanowskiego. Z każdą kolejną przeczytaną stroną przekonywałem się, dzięki mnogości przytaczanych anegdot, że autor czuje się bardzo swobodnie w zapełnianiu kolejnych kart swojej książki. Stanowski bez ceregieli mówi negatywnie o osobach ze swojego środowiska - zarówno dziennikarzach jak i piłkarzach, trenerach, działaczach. Za sprawą przeczytania tej książki spojrzałem na pewne sytuacje i ludzi inaczej. Najbardziej negatywnie zaskoczony byłem osobą Romana Kołtonia. Zawsze ceniłem i lubiłem tego dziennikarza, jednak w niezwykle negatywnym świetle przedstawił go Stanowski. Ciekawy rozdział poświęcony był również słynnemu "Fryzjerowi", dzięki czemu możemy poznać skąd pojawiła się ta wybitnie negatywna postać w polskim futbolu. Trzeba powiedzieć, że każdy rozdział książki był ciekawy i nie miała ona słabych punktów. Jest to pozycja, którą można zdecydowanie zaliczyć do tych, które można "połknąć" w jeden dzień, mimo, że nie jest z kategorii krótkich.
Zdecydowanie mogę polecić "Stan Futbolu", każdemu pasjonatowi piłki nożnej.

Książka do której podchodziłem z mieszanymi uczuciami. Wynikało to z dwóch aspektów. Na plus - świadczyła tematyka piłkarska, na minus - opinia na temat autora książki Krzysztofa Stanowskiego. Z każdą kolejną przeczytaną stroną przekonywałem się, dzięki mnogości przytaczanych anegdot, że autor czuje się bardzo swobodnie w zapełnianiu kolejnych kart swojej książki. Stanowski...