-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2016-08-20
2016-01-06
W pełni zgadzam się z moimi przedmówcami, że jedną z wad "Upadku" jest fakt, że jest to I tom trylogii i na pozostałe tomy należy poczekać a teraz do sedna.
Początkowo sposób prowadzenia narracji wydawał mi się niedobry tzn. każdy rozdział podzielony jest na podrozdziały opisujące wydarzenia z perspektywy konkretnego bohatera. Jednak im dalej w las tj. im więcej stron miałem za sobą a losy bohaterów zmierzały ku sobie zacząłem przekonywać się do tak prowadzonej narracji. Finalnie uważam, że zastosowanie przez autora takiego zabiegu było bardzo dobrym pomysłem.
Sama fabuła również jest dość ciekawa i intrygująca. Zupełnie niespodziewaną bohetrką powieści jest dla mnie "dziewczynka".
Zdecydowanie polecam każdemu, zarówno fanom fantastyki jak i tym, którzy niespecjalnie lubią ten gatunek.
W pełni zgadzam się z moimi przedmówcami, że jedną z wad "Upadku" jest fakt, że jest to I tom trylogii i na pozostałe tomy należy poczekać a teraz do sedna.
Początkowo sposób prowadzenia narracji wydawał mi się niedobry tzn. każdy rozdział podzielony jest na podrozdziały opisujące wydarzenia z perspektywy konkretnego bohatera. Jednak im dalej w las tj. im więcej stron...
Pierwszy tom intrygował - sposób narracji tworzył atmosferę "czegoś nowego". Poprzeczka była ustawiona dość wysoko, ale na szczęście drugi tom sprostał wyzwaniu. Niedopowiedzenia, dynamiczna akcja i ciągłe zwroty wydarzeń powodują, że książki się nie czyta tylko pochłania. Chciałbym napisać więcej ale nie chcę robić spoilera. Każdy kto zaryzykuje lekturę, nie będzie żałować.
Arku, czekam na trzeci tom!!
Pierwszy tom intrygował - sposób narracji tworzył atmosferę "czegoś nowego". Poprzeczka była ustawiona dość wysoko, ale na szczęście drugi tom sprostał wyzwaniu. Niedopowiedzenia, dynamiczna akcja i ciągłe zwroty wydarzeń powodują, że książki się nie czyta tylko pochłania. Chciałbym napisać więcej ale nie chcę robić spoilera. Każdy kto zaryzykuje lekturę, nie będzie...
więcej Pokaż mimo to