-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać292
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2024-05
2024-03
Wyzwanie LC 2024 - marzec - przeczytam książkę literackiego patrona z lat 2020-2024.
Wyzwanie LC 2024 - marzec - przeczytam książkę literackiego patrona z lat 2020-2024.
Pokaż mimo to2024-03
Wyzwanie LC 2024 - luty - przeczytam książkę nominowaną w Plebiscycie Książka Roku 2023.
Wyzwanie LC 2024 - luty - przeczytam książkę nominowaną w Plebiscycie Książka Roku 2023.
Pokaż mimo to2024-01
Nowy rok, nowe wyzwania! Kiedy zobaczyłam zimową tematykę styczniowego wyzwania, nie miałam żadnych pomysłów, po co sięgnąć i przyznam, że czekałam instagramową rolkę i w ciemno wybrałam tytuł. Taka spontaniczność!
Trafiło na młodzieżową opowieść Ilony Wiśniewskiej „Przyjaciel północy”. Na start się przyczepię, że akcja działa się latem, no ale na odległym, śnieżnym archipelagu Svalbardzie (Norwegia) – więc zaliczamy.
Pomimo że książka skierowana jest do młodszych czytelników – bawiłam się świetnie, żałując momentami, że nie mogła trafić w moje ręce lata temu. Nienachalna, cenna wartość edukacyjna swobodnie miesza się z tu przygodami, podróżami, dziką naturą i amatorskim śledztwem detektywistycznym. Wiele tu ciepła do natury, zwierząt i mroźnego klimatu (który, nie jest tak promowany jak gorące wyspy i palmy). Do tego nietypowe, ale świetnie wpasowujące się, artystyczne ilustracje autorstwa Mariusza Andryszczyka. Dzieło niemal kompletne, a jedyne, czego mi zabrakło to bardziej robudowanego zakończenia, które (na ironię) przypomniało mi lata szkolne i niższe oceny za eseje z języka polskiego.
Powieści z wątkiem krajoznawczym zawsze mi się wyjątkowo podobały, gdzie nie tylko wchodzimy w przedstawioną historię, ale możemy się dowiedzieć, czegoś więcej o innym zakątku świata.
Wyzwanie LC 2024 – styczeń – przeczytam książkę, której akcja dzieje się zimą.
Nowy rok, nowe wyzwania! Kiedy zobaczyłam zimową tematykę styczniowego wyzwania, nie miałam żadnych pomysłów, po co sięgnąć i przyznam, że czekałam instagramową rolkę i w ciemno wybrałam tytuł. Taka spontaniczność!
Trafiło na młodzieżową opowieść Ilony Wiśniewskiej „Przyjaciel północy”. Na start się przyczepię, że akcja działa się latem, no ale na odległym, śnieżnym...
Faktycznie, jak w treści wyzwania, chciałam przenieść się do innego miejsca, rzeczywistości. To, co wybrałam było dość ciasne i znajome. Chyba chciałam czegoś bardziej odległego i dla dorosłego czytelnika.
Świat stworzony w pierwszej części "Mrocznych Materii" nie jest tak daleki od naszego, akcja dzieje się w Anglii, na wodach i Svalbardzie w nieokreślonych czasach. To, co dla czytelnika nowe i nieznane to dajmony (towarzysze, dusze każdego człowieka) przybierające postać zwierzęcia i system, gdzie u władzy są uczeni, a kościół ma znaczące wpływy. Główną bohaterką jest nastoletnia (?) Lyra, której oczami poruszamy się po tym świecie. Zwiedzamy z nią salony elity, kolegia uczelnianie, gipskie łodzie, laboratoria eksperymentalne, ulice Londynu, czy śnieżną przestrzeń Svalbardu. Przygód tu nie miara, bohaterka ciągle jest w drodze i poznaje na niej mnóstwo ludzi. A wszystko kręci się wokół magicznego "Prochu" i tajemniczej intrygi.
Wyzwanie LC 2024 - kwiecień - przeczytam książkę, która przeniesie mnie w inne miejsce.
Faktycznie, jak w treści wyzwania, chciałam przenieść się do innego miejsca, rzeczywistości. To, co wybrałam było dość ciasne i znajome. Chyba chciałam czegoś bardziej odległego i dla dorosłego czytelnika.
więcej Pokaż mimo toŚwiat stworzony w pierwszej części "Mrocznych Materii" nie jest tak daleki od naszego, akcja dzieje się w Anglii, na wodach i Svalbardzie w nieokreślonych czasach. To,...