Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bałam się jak czytałam, chociaż nie było ani krwi, ani potworów. Scenę z dzieckiem w lesie czytalam wieczorem w domu i jak wiatr przewrócił krzesła na balkonie, stwierdziłam, że dokończę czytać rano 😀

Bałam się jak czytałam, chociaż nie było ani krwi, ani potworów. Scenę z dzieckiem w lesie czytalam wieczorem w domu i jak wiatr przewrócił krzesła na balkonie, stwierdziłam, że dokończę czytać rano 😀

Gdyby nie to, że wcześniejsze z tej serii bardzo mi się podobały dałabym mniej. Jakoś nie mogłam się połapać w tych wątkach.

Gdyby nie to, że wcześniejsze z tej serii bardzo mi się podobały dałabym mniej. Jakoś nie mogłam się połapać w tych wątkach.

Piękna i wzruszająca

Piękna i wzruszająca

Niestety trochę infantylna, chyba już za stara jestem na takie książki. Raziły mnie też niektóre błędy ortograficzne " to moment tuż przed tym, kiedy wszystko trafia szlak"

Niestety trochę infantylna, chyba już za stara jestem na takie książki. Raziły mnie też niektóre błędy ortograficzne " to moment tuż przed tym, kiedy wszystko trafia szlak"

Czytając książkę czułam się tak jakbym czytała swoje wypracowanie z liceum... Styl fatalny, fabuła masakryczna. Z ledwością ją skończyłam.

Czytając książkę czułam się tak jakbym czytała swoje wypracowanie z liceum... Styl fatalny, fabuła masakryczna. Z ledwością ją skończyłam.

Takie trochę "gniotowate"...

Takie trochę "gniotowate"...

Jakoś tak smutno mi się zrobiło, że kancelaria już nie będzie istniała, ale jak to Chyłka stwierdziła na końcu to tylko miejsce, a te dzielą się na te w których się było i te do których zmierza.

Jakoś tak smutno mi się zrobiło, że kancelaria już nie będzie istniała, ale jak to Chyłka stwierdziła na końcu to tylko miejsce, a te dzielą się na te w których się było i te do których zmierza.

Ciarki przechodzą, że takie coś wydarzyło się naprawdę. Jak można było aż tak nienawidzić drugiego człowieka, żeby stworzyć obozy zagłady. Nie dziwę się, że niektórzy powątpiewali w istnienie Boga skoro skazał ich na los gorszy od jego syna.

Ciarki przechodzą, że takie coś wydarzyło się naprawdę. Jak można było aż tak nienawidzić drugiego człowieka, żeby stworzyć obozy zagłady. Nie dziwę się, że niektórzy powątpiewali w istnienie Boga skoro skazał ich na los gorszy od jego syna.

Wyobraziłam sobie siebie z tymi gadami, brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Wyobraziłam sobie siebie z tymi gadami, brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Moje pierwsza z tej serii :)
Ahhh, dzieciństwo.

Moje pierwsza z tej serii :)
Ahhh, dzieciństwo.