Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Rzeczywiście, książkę czyta się szybko i przyjemnie. Czytając nie tak dawno temu "Ziarno prawdy" Z. Miłoszewskiego zazdrościłem Sandomierzowi, że powstała intrygująca książka z tak wyraźnym odniesieniem do miasta i jego historii. Teraz już nie muszę. Autorka ożywia wiele miejsc w Radomiu. Największym atutem książki jest bez wątpienia opis magicznych praktyk i umiejętności sagacytów (mądrych ludzi). Bardzo mi się podoba, że autorka przypomina, jak wiele potrafi się rozgrywać pod codzienną, zwyczajną, zdroworozsądkową warstwą życia. Zważywszy na to, jak silne są wciąż wpływy kościoła kat., uważam że Anna Litwinek wykazała się odwagą. Zupełnie, jak jej bohaterka - rudowłosa i ciemnooka Sonia Hunamska. Ta książka ma moc. Nie mam co do tego wątpliwości. Kluczowe sceny, jakie się w niej rozgrywały ściśle korespondowały w moim przypadku, z tym co się działo w przyrodzie, gdy czytałem jej ostatnich kilkadziesiąt stron. Było to na działce, wyraźnie zmieniła się pogoda, wiatr zaczął coraz śmielej szumieć w koronie pobliskiej brzozy i przyszła burza. To było niesamowite!

Rzeczywiście, książkę czyta się szybko i przyjemnie. Czytając nie tak dawno temu "Ziarno prawdy" Z. Miłoszewskiego zazdrościłem Sandomierzowi, że powstała intrygująca książka z tak wyraźnym odniesieniem do miasta i jego historii. Teraz już nie muszę. Autorka ożywia wiele miejsc w Radomiu. Największym atutem książki jest bez wątpienia opis magicznych praktyk i umiejętności...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zacząłem już przypuszczać, że straciłem zdolność do śmiania się. Nie byłem pewien, czy trafia do mnie absurdalny humor. Lektura "Razzmatazz" pozbawiła mnie tych wątpliwości. Miałem ochotę wspomnieć o tym zbiorze opowiadań zanim go przeczytam (bo co to za sztuka pisać o książce, gdy się ją przeczytało) ale się nie odważyłem.
Ponieważ jesteśmy przed rozdaniem tegorocznych Oskarów, to nominuję tę książkę do nagrody w kategorii: "Beka roku" i od razu przyznaję jej w tej kategorii 1 miejsce, honorując jednocześnie rzeżuchową koroną.
Uzasadnienie:
1) Dzięki książce przestaniesz się trząść przed każdą rozmową o pracę.
2) Nabierzesz większego szacunku do zwierząt.
3) Dowiesz się jak przeprowadzić test atrakcyjności dzieła literackiego, tudzież poetyckiego.
4) Zachowasz spokój w każdej sytuacji życiowej, nawet podczas inwazji ziemniaków w trakcie podróży komunikacją miejską.
5) Pozwoli ci ona na nabranie dystansu do siebie i świata. Być może nawet uda ci się osiągnąć taki spokój i rozluźnienie, jak po parutygodniowym odosobnieniu w ośrodku Zen w Falenicy.
Jeśli nie posiadasz 22 zł. na zakup książki, nie rozpaczaj. W środku znajdziesz instrukcję na sprytną kreację pieniądza. Wystarczy, że namówisz sprzedawcę w Empiku na zakup kurczaka
Emotikon smile

Brawo Karol Mroziński

Zacząłem już przypuszczać, że straciłem zdolność do śmiania się. Nie byłem pewien, czy trafia do mnie absurdalny humor. Lektura "Razzmatazz" pozbawiła mnie tych wątpliwości. Miałem ochotę wspomnieć o tym zbiorze opowiadań zanim go przeczytam (bo co to za sztuka pisać o książce, gdy się ją przeczytało) ale się nie odważyłem.
Ponieważ jesteśmy przed rozdaniem tegorocznych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znakomita książka, której zakres wykracza daleko poza dyscyplinę tenis. Jest drogowskazem do czerpania korzyści z bycia świadomym.

Znakomita książka, której zakres wykracza daleko poza dyscyplinę tenis. Jest drogowskazem do czerpania korzyści z bycia świadomym.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moim zdaniem książka dużo lepsza od "Gwiazd naszych wina." tego samego autora. Zalety książki:
- świetny dowcip,
- duża poetyckość przez nawiązania do Walta Whitmana "Źdźbła trawy." i Emily Dickinson,
- czytając czułem coś takiego, jakbym się ponownie zbliżał do czegoś, co mi jest bliskie, miał do czynienia z najważniejszymi sprawami,
- książka jest bardzo ciekawą historią ewolucji emocjonalnej przynajmniej dwóch osób: Q Jacobsena - pogoń za Margo sprawia, że zaczyna bardziej poznawać siebie i swoje emocje; Margo - to przykład stawania się bezkompromisowej indywidualności, stającej w opozycji do społeczeństwa - bardzo lubię czytać o takich osobach,
- czytając książkę byłem na przemian rozbawiony, roztęskniony, rozklejony.
Jestem bardzo usatysfakcjonowany, że nie zraziłem się po lekturze "Gwiazd naszych wina" i poszedłem za ciosem w czytaniu J. Greena. Mam wrażenie, że musiał on w swoim życiu natknąć się na silną osobowość kobiecą, która dała mu inspirację. Podobna do Margo jest bohaterka "Szukając Alaski".

Moim zdaniem książka dużo lepsza od "Gwiazd naszych wina." tego samego autora. Zalety książki:
- świetny dowcip,
- duża poetyckość przez nawiązania do Walta Whitmana "Źdźbła trawy." i Emily Dickinson,
- czytając czułem coś takiego, jakbym się ponownie zbliżał do czegoś, co mi jest bliskie, miał do czynienia z najważniejszymi sprawami,
- książka jest bardzo ciekawą historią...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to