Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jest gruba i przy tym wciągająca, polubiłam postacie(postaci, kto to wie). Od razu wyczułam coś z Cleo i Magnusem, mam nadzieje, że w następnej części, jeśli ona w ogóle wyjdzie, zostanie rozwinięta. Typowe fantasy(czyt.fantasy), coś dla mnie, ale błagam. Poprawcie te pisownie! Jak można tak okaleczyć książkę? Nie ocenie jej gorzej, bo trafiła na tłumacza analfabetę.

Jest gruba i przy tym wciągająca, polubiłam postacie(postaci, kto to wie). Od razu wyczułam coś z Cleo i Magnusem, mam nadzieje, że w następnej części, jeśli ona w ogóle wyjdzie, zostanie rozwinięta. Typowe fantasy(czyt.fantasy), coś dla mnie, ale błagam. Poprawcie te pisownie! Jak można tak okaleczyć książkę? Nie ocenie jej gorzej, bo trafiła na tłumacza analfabetę.

Nadal seria jest świetna, ale denerwowało mnie to niezdecydowanie Americi. Cały czas zmieniała zdanie i wściekała się na nich, że jej nie kochają, mimo że sama nie była tego całkowicie pewna. I to czekanie "nic nie powiem, póki on nie zacznie, będę jak ta kłoda", ale zostawmy Amy w spokoju. Zaciekawiła mnie tu głównie historia rodziny Maxona i to co się działo w Illei ileś lat temu. Mimo Mer, którą chciałam udusić podczas czytania, nadal polecam.

Nadal seria jest świetna, ale denerwowało mnie to niezdecydowanie Americi. Cały czas zmieniała zdanie i wściekała się na nich, że jej nie kochają, mimo że sama nie była tego całkowicie pewna. I to czekanie "nic nie powiem, póki on nie zacznie, będę jak ta kłoda", ale zostawmy Amy w spokoju. Zaciekawiła mnie tu głównie historia rodziny Maxona i to co się działo w Illei ileś...

Na stronie empika przykuła mnie głównie swoją śliczną niebieską okładką, przeczytałam opis, wydawała się fajna. Jak zobaczyłam ją w sklepie, musiałam ją kupić.
Historia jest ciekawa, inna, wojny, nowy podział państw, przyszłość, a wszystko miało tę królewską otoczkę.
Pierwszą część strasznie polubiłam, chociaż przyznaję, na początku nie lubiłam Maxona, mój błąd.

Na stronie empika przykuła mnie głównie swoją śliczną niebieską okładką, przeczytałam opis, wydawała się fajna. Jak zobaczyłam ją w sklepie, musiałam ją kupić.
Historia jest ciekawa, inna, wojny, nowy podział państw, przyszłość, a wszystko miało tę królewską otoczkę.
Pierwszą część strasznie polubiłam, chociaż przyznaję, na początku nie lubiłam Maxona, mój błąd.