Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Po całą recenzję zapraszam na book-v-holic.blogspot.com

Często podczas czytania książek, lecz także oglądania filmów czy seriali, główny bohater ma jakiś cel - dąży do czegoś, musi coś znaleźć, zniszczyć, pokonać; po drodze zazwyczaj natyka się na wiele przeszkód i niebezpieczeństw. Z kolei Opowieść Podręcznej jest jakby obyczajówką. Główna bohaterka, a zarazem narratorka nie pragnie niczego osiągnąć. Ta powieść nie jest nawet jedną, ciągłą historią, bardziej przypomina zbiór losowo wyrwanych kartek z pamiętnika połączony z retrospekcjami. Z pamiętnika kogoś, kto żyje w świecie rodem z piekła i porzucił już wszelkie nadzieje.
Polecam tę powieść, szczególnie osobom lubiącym pozycje mroczne, smutne i dobijające, osobom lubiącym wizje przyszłości, nie tylko te pesymistyczne. Fakt, że po ponad trzydziestu latach nadal jest aktualna dodatkowo za nią przemawia. Książka wywołuje emocje, chwilami sprawia, że mamy wątpliwości, nie pozostaje nam obojętna. Nie uważam ją za idealną czy wybitną - nie umywa się chociażby do Orwella, nie oczarowała mnie do reszty, jednak nie zmienia to faktu, iż jest to bardzo dobra powieść i każdy z nas powinien coś z niej wynieść.

Po całą recenzję zapraszam na book-v-holic.blogspot.com

Często podczas czytania książek, lecz także oglądania filmów czy seriali, główny bohater ma jakiś cel - dąży do czegoś, musi coś znaleźć, zniszczyć, pokonać; po drodze zazwyczaj natyka się na wiele przeszkód i niebezpieczeństw. Z kolei Opowieść Podręcznej jest jakby obyczajówką. Główna bohaterka, a zarazem narratorka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po całą recenzję zapraszam na book-v-holic.blogspot.com

Sandersona kojarzymy przeważnie z ogromnych "kloców" zaliczanych do fantastyki. Jednak autor ten ma w dorobku również kilka krótszych powieści, a właściwie - nowelek. Z jedną z nich już się spotkałam - Idealny Stan, weszła na rynek wraz z Legionem, jednak nie podbiła mojego serca. Miałam więc pewne obawy, iż ta pozycja również nie przypadnie mi do gustu, jednak stało się inaczej.

Po całą recenzję zapraszam na book-v-holic.blogspot.com

Sandersona kojarzymy przeważnie z ogromnych "kloców" zaliczanych do fantastyki. Jednak autor ten ma w dorobku również kilka krótszych powieści, a właściwie - nowelek. Z jedną z nich już się spotkałam - Idealny Stan, weszła na rynek wraz z Legionem, jednak nie podbiła mojego serca. Miałam więc pewne obawy, iż ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka, na podstawie której powstał znany film, opowiadająca o synu cenionego niemieckiego oficera, który ze względu na profesję ojca musi wraz z nim przeprowadzić się w pobliże obozu koncentracyjnego, gdzie przypadkowo spotyka osadzonego tam żydowskiego chłopca.
Książka, która podchodzi do poważnego tematu Holokaustu, przedstawiając wszystko z perspektywy małego, niewinnego, nieświadomego dziecka, któremu od narodzin wpajana jest nazistowska propaganda. Zabieg ten z pewnością został zastosowany, by poruszyć czytelnika, i tak też się dzieje. Główny cel osiągnięty, co w takim razie mi nie pasuje?
Autor dość znacząco narusza fakty historyczne. Mam świadomość, że zostało to zrobione na potrzeby fabuły i w pełni rozumiem, niektórym zapewne to wcale nie przeszkadza, aczkolwiek mi źle się czyta coś, co zawiera błędy rzeczowe. Mowa tutaj o np. ogrodzeniu obozów, które w rzeczywistości było naelektryzowane, a sami więźniowie nie przebywali bezpośrednio przy nim, w dodatku mało prawdopodobnym wydaje się to, że Szmul przetrwał w obozie koncentracyjnym aż rok. Kolejna, dość rażąca sprawa - wiek Bruno i Gretel. Podobno mają po 9 i 12 lat, a czytając można im dać maksimum 6 i 8. Bruno nie ma pojęcia, kim jest Hitler, kim są Żydzi (i że są zabijani), Führer wymawia "Furia", a Oświęcim - "Po-Świecie", nie wie nawet, w jakim kraju się znajduje. Tak, nawet w opisie zawarte jest, iż spotkanie chłopców ma charakter symboliczny, jednak chociażby błędów związanych z wiekiem bohaterów dałoby się uniknąć lub chociaż je zredukować. Autor nie skupia się również na kreowaniu bohaterów, robi to jedynie "po łebkach", by postaci nie były zupełnie bezosobowe. Powieść napisana jest bardzo prostym językiem, co wynika z tego, iż ukazano nam sytuację z perspektywy dziewięciolatka. Nie twierdzę, że jest to książka zła, ponieważ potrafi wywołać emocje u czytelnika, a polityka nazistowskich Niemiec została całkiem dobrze ukazana. Chociaż poruszona przez autora tematyka jest ciężka, narracja oraz niewielka objętość czynią z niej powieść do pochłonięcia w jeden wieczór. Dobra jako wyciskacz łez i przyczyna do refleksji na temat Holokaustu, ale z pewnością nie należy w niej szukać złożonych postaci, zawiłej fabuły czy upatrywać w niej źródła faktów historycznych.

Książka, na podstawie której powstał znany film, opowiadająca o synu cenionego niemieckiego oficera, który ze względu na profesję ojca musi wraz z nim przeprowadzić się w pobliże obozu koncentracyjnego, gdzie przypadkowo spotyka osadzonego tam żydowskiego chłopca.
Książka, która podchodzi do poważnego tematu Holokaustu, przedstawiając wszystko z perspektywy małego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Przeczytałam niemal wszystkie pozostałe książki Zafóna zanim zabrałam się za jego najbardziej znaną i chwaloną serię - Cmentarz Zapomnianych Książek. Nie czytam ich chronologicznie - zaczęłam od pierwszego tomu, a po nim zabrałam się za ostatni. W związku z tym mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć - nie trzeba ich czytać w żadnej kolejności, bo choć tworzą jedną, wielką opowieść i dopełniają się nawzajem, każda z nim jest osobną historią. I podobnie, jak przy książce "Cień Wiatru", tak i tutaj nie wiem, co napisać w obawie, że ta powieść jest zbyt dobra, by ją oceniać. Zagadkowa, nietuzinkowa, wciągająca, trzymająca w napięciu, mroczna i sięgająca głębokich sfer psychiki bohaterów, którzy budzą sympatię, a ich wykreowanie nie pozostawia wiele do życzenia. Odnosząca się również, poprzez zastosowanie przez autora ironii, do ówczesnej polityki w Hiszpanii, ukazująca prawdziwą miłość, ale i nieszczęśliwą, przez którą cierpieć będzie wiele osób. W bardzo ciekawy sposób przedstawia się tam również książki, poprzez które wszystko się zaczęło. Nie jestem w stanie rozpisywać się na temat świata przedstawionego, fabuły, postaci, warsztatu pisarza, klimatu, czegokolwiek - książka mnie zwyczajnie zachwyciła i nie mam jej nic do zarzucenia, wycisnęła morze łez ale i również wywołała uśmiech, a tak wielu cytatów nie zaznaczyłam chyba jeszcze nigdy w żadnej pozycji.
Bardzo polecam każdemu, komu tylko wpadnie w ręce!

Przeczytałam niemal wszystkie pozostałe książki Zafóna zanim zabrałam się za jego najbardziej znaną i chwaloną serię - Cmentarz Zapomnianych Książek. Nie czytam ich chronologicznie - zaczęłam od pierwszego tomu, a po nim zabrałam się za ostatni. W związku z tym mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć - nie trzeba ich czytać w żadnej kolejności, bo choć tworzą jedną, wielką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sięgając po "Szklany Tron" miałam pewne obawy, które niestety się ziściły. Schematyczni, przerysowani bohaterowie oraz szablonowa i przewidywalna fabuła. I rzeczywiście, trudno tego nie zarzucić autorce, gdyż mamy tutaj bardzo młodą, piękną i śmiertelnie niebezpieczną główną bohaterkę, zabójczo przystojnego księcia, który z pozoru arogancki okazuje się być wartościową osobą. Nie zgadza się ze swoim okrutnym, żądnym władzy ojcem oraz matką, której priorytetem jest znalezienie dla niego odpowiedniej małżonki. I mogłabym na ten temat się jeszcze długo rozpisywać, krótko mówiąc, pod względem postaci Sarah J. Maas nie zachwyca. Nie brakuje oczywiście trójkąta miłosnego i związanym z nim rozterek miłosnych bohaterów. Mimo to autorka potrafiła opisać wszystko w taki sposób, że książkę czyta się z zainteresowaniem. Na plus można zaliczyć dość dobrze wykreowany, jak na młodzieżówkę oczywiście, świat przedstawiony - kontynent z różnymi państwami o rozmaitych kulturach, tajemniczą, pradawną magię, która została zakazana oraz inne elementy owego mitycznego, przeszłego świata, np. lasy, w których, jak niektórzy wierzą, nadal mieszkają Fae. Fabuła, choć schematyczna, dzieli się na wiele wątków, z których każdy, mimo owego przerysowania, jest przedstawiony w dość ciekawy sposób - turniej, problemy miłosne, zagadkę, tajemnicę, magię oraz odrobinę treści o charakterze polityczno-historycznym, co zarazem układa się w intrygującą całość, a z drugiej pozostawia wiele pytań przed przeczytaniem tomu drugiego. Mam tylko nadzieję, że sama autorka się w nich nie pogubi, a odbiorcy otrzymają satysfakcjonujące odpowiedzi i rozwiązania.
Podsumowując, powieść ta jest bardzo dobrą fantastyką młodzieżową, a dla mnie osobiście pozytywnym zaskoczeniem, z pewnością sięgnę po kolejne części.

Sięgając po "Szklany Tron" miałam pewne obawy, które niestety się ziściły. Schematyczni, przerysowani bohaterowie oraz szablonowa i przewidywalna fabuła. I rzeczywiście, trudno tego nie zarzucić autorce, gdyż mamy tutaj bardzo młodą, piękną i śmiertelnie niebezpieczną główną bohaterkę, zabójczo przystojnego księcia, który z pozoru arogancki okazuje się być wartościową...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po całą recenzję zapraszam na book-v-holic.blogspot.com

To nie jest książka, którą czyta się łatwo, szybko i przyjemnie. To nie jest książka, którą możemy pochłonąć w jeden wieczór i o niej zapomnieć. To książka, którą czyta się ciężko, przez którą momentami należy brnąć, lecz to też książka, która niesie ze sobą niesamowite przesłanie i po której przeczytaniu nie będziemy tacy sami.

Nie ważne, w co wierzymy, skąd pochodzimy, jakiej jesteśmy płci, jaki mamy kolor skóry - wobec niej wszyscy jesteśmy równi. Śmierć nie wybiera i przychodzi po każdego. Uznawana za jedną z niewielu rzeczy nieokiełznanych jeszcze przez człowieka - a może jednak jesteśmy w stanie ją pokonać, uwolnić się od niej? Może istnieje receptura na coś, co uczyni nas wiecznie młodymi i nieśmiertelnymi?

Po całą recenzję zapraszam na book-v-holic.blogspot.com

To nie jest książka, którą czyta się łatwo, szybko i przyjemnie. To nie jest książka, którą możemy pochłonąć w jeden wieczór i o niej zapomnieć. To książka, którą czyta się ciężko, przez którą momentami należy brnąć, lecz to też książka, która niesie ze sobą niesamowite przesłanie i po której przeczytaniu nie będziemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po całą recenzję zapraszam tutaj -> book-v-holic.blogspot.com

Każdego dnia korzystamy z prądu, wody, ciepła, telefonów, chodzimy do supermarketów, niewiele się nad tym zastanawiając - przyzwyczailiśmy się, że to wszystko po prostu jest. Owszem, zdarzają się awarie - zazwyczaj chwilowe - lecz co by się stało, gdyby nagle w całej Europie elektrownie przestały dostarczać nam prąd? Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jesteśmy od niego uzależnieni.

Ów czarny scenariusz wcielony zostaje w życie w książce Blackout autorstwa Marca Elsberga. Cała Europa pogrąża się w ciemności, pomimo zapewnień ze strony władz prądu oraz bieżącej wody nadal nie ma. Panuje głód, rozwija się przestępczość, dochodzi również do samosądów. Niedostępne stają się leki, natomiast elektrownie jądrowe stają przed obliczem niebezpieczeństwa - grożą im wybuchy niemniej niebezpieczne, niż te w Czarnobylu i Fukushimie. Włoski haker zaczyna podejrzewać, że za zamachem stoją terroryści, z początku bezskutecznie próbując zawiadomić władze o swych przypuszczeniach.

Po całą recenzję zapraszam tutaj -> book-v-holic.blogspot.com

Każdego dnia korzystamy z prądu, wody, ciepła, telefonów, chodzimy do supermarketów, niewiele się nad tym zastanawiając - przyzwyczailiśmy się, że to wszystko po prostu jest. Owszem, zdarzają się awarie - zazwyczaj chwilowe - lecz co by się stało, gdyby nagle w całej Europie elektrownie przestały dostarczać nam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po całą recenzję zapraszam na: book-v-holic.blogspot.com
Moim ulubionym gatunkiem jest zdecydowanie fantastyka - opasłe tomy, historia osadzona w realiach sprzed setek lat, z rozbudowanym światem przedstawionym, wieloma bohaterami, często będąca skarbnicą wszelkiego rodzaju motywów. Jednak po takiej lekturze bardzo często sięgam po pozycję z kategorii fantastyki młodzieżowej - często bardziej schematyczną i przewidywalną, z mniej opisanym światem i elementami fantastycznymi, za to obfitą w emocje i wątki miłosne, a jednak mają one coś w sobie, że przyjemnie i szybko się je czyta. Choć wydaje się, że są już doszczętnie oklepane, nadal coś nas w nich pociąga.

Książka Rebecci Ross nieco wyłamuje się z tych schematów.

Po całą recenzję zapraszam na: book-v-holic.blogspot.com
Moim ulubionym gatunkiem jest zdecydowanie fantastyka - opasłe tomy, historia osadzona w realiach sprzed setek lat, z rozbudowanym światem przedstawionym, wieloma bohaterami, często będąca skarbnicą wszelkiego rodzaju motywów. Jednak po takiej lekturze bardzo często sięgam po pozycję z kategorii fantastyki...

więcej Pokaż mimo to