Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Uwielbiam.

Uwielbiam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatni tom serii Tajemnica Askiru. Czekałem z utęsknieniem i delektowałem się nią przez ostatnie 3 dni. I z każdym dniem cierpiałem bardziej, bo... wiedziałem, że to koniec. Macie tak czasami, że żałujecie, że książka się kończy i trzeba będzie opuścić ten świat? ;)
Otóż nie do końca! Coś się kończy, coś się zaczyna. Czas na Wojnę bogów!

Jakość korekty trochę spadła, bo znajduje się parę literówek. Tłumacz nie może usunąć części infantylizmów autora aż tak mocno ingerując w treść... z uwielbienia dla całej serii 9/10.

Ostatni tom serii Tajemnica Askiru. Czekałem z utęsknieniem i delektowałem się nią przez ostatnie 3 dni. I z każdym dniem cierpiałem bardziej, bo... wiedziałem, że to koniec. Macie tak czasami, że żałujecie, że książka się kończy i trzeba będzie opuścić ten świat? ;)
Otóż nie do końca! Coś się kończy, coś się zaczyna. Czas na Wojnę bogów!

Jakość korekty trochę spadła, bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie wyjątkowa, ale i naprawdę dość specyficzna. Dla tych, którzy chcą poznać chemię i fizykę "pod" gotowaniem...

Absolutnie wyjątkowa, ale i naprawdę dość specyficzna. Dla tych, którzy chcą poznać chemię i fizykę "pod" gotowaniem...

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Podwójne życie Mildred" Kobieta, którą Hitler kazał zabić?

Mam wrażenie, że całą prawdę znają już tylko cienie...
To jest kat. reportaż, a więc napisana nieco mniej "historycznie" a bardziej "emocjonalnie", na podstawie fragmentów, fragmencików, które udało się znaleźć krewnej. Ciekawe podejście.

Nie da się powiedzieć, że wszyscy zgadzali się w ocenie tej kobiety. Dla wielu była prawdziwą tajemnicą, a ścieżka jej losów prowadziła do szeregu sprzecznych wniosków na temat tego, kim była i dlaczego zrobiła to, co zrobiła. Gdybyśmy wiedzieli wszystko, jak by to świadczyło o konspiracji, o niej samej, o członkach Rote Kapelle, czy Kreisauer Kreis. Cisi bohaterowie milczą w grobach.

"Podwójne życie Mildred" Kobieta, którą Hitler kazał zabić?

Mam wrażenie, że całą prawdę znają już tylko cienie...
To jest kat. reportaż, a więc napisana nieco mniej "historycznie" a bardziej "emocjonalnie", na podstawie fragmentów, fragmencików, które udało się znaleźć krewnej. Ciekawe podejście.

Nie da się powiedzieć, że wszyscy zgadzali się w ocenie tej kobiety. Dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O bogowie moi...
Skusiłem się po dobrych opiniach i renomą "jednego z najgłośniejszych cykli fantasy ostatnich lat", dlatego ja chciałbym ostrzec tych, którzy się zastanawiają: Dla kobiet. Niech faceci się dobrze zastanowią. Mało brakowało, a rzuciłbym ją w kąt, bo zaczęła mnie odrzucać afektowaną kobiecością tej durnej miłości. Jak dla mnie zbyt, powtarzalnych, wracających jak natrętne komary wewnętrznych analiz, naiwne kocha, nie kocha, chcę go zabić, zdradził mnie, przez niego zginęli... Ueeech... Sceny seksu dla nastolatek, które pewnie przeczytają tę książkę z przejęciem barwiącym różą ich policzki. Cóż, tekst bardzo kobiecy i nic tego nie ukryje. Ale może mnie jeszcze zaskoczą kolejne książki...

O bogowie moi...
Skusiłem się po dobrych opiniach i renomą "jednego z najgłośniejszych cykli fantasy ostatnich lat", dlatego ja chciałbym ostrzec tych, którzy się zastanawiają: Dla kobiet. Niech faceci się dobrze zastanowią. Mało brakowało, a rzuciłbym ją w kąt, bo zaczęła mnie odrzucać afektowaną kobiecością tej durnej miłości. Jak dla mnie zbyt, powtarzalnych, wracających...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Absolutnie klasyka gatunku. Polecam z całego serca.

Absolutnie klasyka gatunku. Polecam z całego serca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trochę mi zajęło. Wejście. W klimat.
A jednak zagrało i dostroiłem się do Rytmu Świetlistych.

Trochę mi zajęło. Wejście. W klimat.
A jednak zagrało i dostroiłem się do Rytmu Świetlistych.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poziom 8 (rewelacyjnie) trochę na wyrost, bo tematyka bliska sercu. Cieszę się, gdy ktoś promuje tę krainę wielu tajemnic...
W zasadzie jednak całkiem przyjemna historia na dwa wieczory. Polecam!

Poziom 8 (rewelacyjnie) trochę na wyrost, bo tematyka bliska sercu. Cieszę się, gdy ktoś promuje tę krainę wielu tajemnic...
W zasadzie jednak całkiem przyjemna historia na dwa wieczory. Polecam!

Pokaż mimo to

Okładka książki Mindfulness w związku. 25 nawyków, które zwiększają intymność, pielęgnują bliskość i pogłębiają więzi Davenport Barrie, S. J. Scott
Ocena 7,2
Mindfulness w ... Davenport Barrie, S...

Na półkach:

Zaskakująco intrygująca próba usystematyzowania pewnej sfery, nad którą, jak się wydaje, też trzeba świadomie pracować.
Nie znam innej podobnej, więc jest to swoista ciekawostka...
Ktoś może zarzucić, że niektóre opisane kwestie są oczywistością... cóż, mimo wszystko nie zawsze pamiętamy jak ważną.

Zaskakująco intrygująca próba usystematyzowania pewnej sfery, nad którą, jak się wydaje, też trzeba świadomie pracować.
Nie znam innej podobnej, więc jest to swoista ciekawostka...
Ktoś może zarzucić, że niektóre opisane kwestie są oczywistością... cóż, mimo wszystko nie zawsze pamiętamy jak ważną.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cóż, łatwa, dobrze napisana, szybka (niecałe 300 s.) lektura.
Z jednej strony przypomina coś w rodzaju nieco rozbudowanej pracy semestralnej niezbyt doświadczonego autora, ale z drugiej jest opatrzoną źródłowymi przypisami i wygląda na przekrojowy, a przy tym przystępny i solidny materiał o Tolkienie.
Nie może się równać z Carpenterem (z którego jednak czerpie garściami), nie jest ograniczona wycinkowo i tematycznie jak np. Wielka wojna Gartha, ale to wartościowy, lekki dodatek. (Zwłaszcza że Carpentera trudno już znaleźć).
A zatem na plus jako wprowadzenie, które ukazało się akurat, gdy pojawiają się seriale typu Ród Smoka czy Pierścienie na fali podgrzania zainteresowania Tolkienem, ale zagorzali fani T. nie znajdą tu nic odkrywczego. Może poza ostatnimi rozdziałami z sugestiami dotyczącymi trochę mniej oczywistych... hmm.. aspektów, ale chyba jakoś (za?) szybko uciętych, bo autor sprawia wrażenie jakby chciał ją już szybko skończyć. No trudno, jeszcze nikt oficjalnie nie potwierdził, że T. pracował przy szyfrach i Enigmie, więc na "bombę" trzeba zaczekać, a póki co inni napisali więcej... ;)

Cóż, łatwa, dobrze napisana, szybka (niecałe 300 s.) lektura.
Z jednej strony przypomina coś w rodzaju nieco rozbudowanej pracy semestralnej niezbyt doświadczonego autora, ale z drugiej jest opatrzoną źródłowymi przypisami i wygląda na przekrojowy, a przy tym przystępny i solidny materiał o Tolkienie.
Nie może się równać z Carpenterem (z którego jednak czerpie garściami),...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tę cienką książkę można by właściwie nazwać broszurką. Podobało mi się właśnie akurat konkretne i krótkie przedstawianie tematów bez dorabiania wielkiej ideologii. Szybka lektura, ale z drugiej strony ktoś może uznać za potraktowanie tematu "po łebkach"... No na średnią 4 nie zasługuje, więc daję nieco na wyrost 8, żeby poprawić ogólną ocenę...

Tę cienką książkę można by właściwie nazwać broszurką. Podobało mi się właśnie akurat konkretne i krótkie przedstawianie tematów bez dorabiania wielkiej ideologii. Szybka lektura, ale z drugiej strony ktoś może uznać za potraktowanie tematu "po łebkach"... No na średnią 4 nie zasługuje, więc daję nieco na wyrost 8, żeby poprawić ogólną ocenę...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak to już jest, że w kolejnych tomach serii mamy chyba większe oczekiwania. Tymczasem tu właściwie nie znajdziesz wielkiej tajemnicy, bo w zasadzie od drugiego tomu wiadomo, jak to się wszystko skończy.
Wątek Tarkwiniusza powinien być pociągnięty i rozwinięty, bo o samych Etruskach, jako o ludzie, poprzednikach Rzymian, na których religii i rytuałach budował Rzym swój fundament, pisze się na ogół niewiele), wątek azjatyckiej epopei zaginionego legionu również... I tu drzemie wielki potencjał.
Za dużo zaś Cezara, o którym wiemy już wszystko i powtarzamy do znudzenia...
Mimo nieco zbyt płaskich postaci pozycja interesująca (ocena dla całości Zapomnianego Legionu, bo akurat ostatni tom chyba najmniej ciekawy), ze sporym potencjałem. Może ktoś się pokusi o jakiś prequel, sequel czy coś...

Tak to już jest, że w kolejnych tomach serii mamy chyba większe oczekiwania. Tymczasem tu właściwie nie znajdziesz wielkiej tajemnicy, bo w zasadzie od drugiego tomu wiadomo, jak to się wszystko skończy.
Wątek Tarkwiniusza powinien być pociągnięty i rozwinięty, bo o samych Etruskach, jako o ludzie, poprzednikach Rzymian, na których religii i rytuałach budował Rzym swój...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajne podejście do przedstawienia postaci Hannibala z perspektywy młodych żołnierzy z rodu kartagińskich nobilów. O Etruskach i religii Mitry (z Zapomnianego legionu) tak naprawdę wiemy niewiele, a świat Kartaginy też, wbrew pozorom, jest światem dość mało znanym, wszak cała ta cywilizacja została w końcu zrównana z ziemią. (Cezar już jasno powiedział, że to zwycięzcy piszą historię i basta!). Nie wiemy ile jest prawdy w ofiarach z małych dzieci, specyfice ludu (autor chce trochę puścić do nas oko, zastanawiając się nad modelem innej Europy, która nie została zjednoczona przez imperium rzymskie pod brutalnym butem, ale siłą handlowych predyspozycji Kartagińczyków/Fenicjan?).
Książka chwilami trochę ckliwa i lekko naiwna (jeśli zwrócić uwagę na "płaskie" z perspektywy wielkiego starcia sprawy czysto ludzkie czyli konflikt braci, czy miłostki bohaterki), ale zrzucałbym to na karb dążenia do przypodobania się dużej rzeszy odbiorców końcowych (w tym dziewczyn, stąd fabuła po części dot. młodej rzymianki). Z drugiej strony, chociaż z góry wiemy, że ta wojna może skończyć się tylko jednym wynikiem...
fajne czytadło na długi weekend. ;)
Bo ten konflikt zmienił świat na zawsze.

Fajne podejście do przedstawienia postaci Hannibala z perspektywy młodych żołnierzy z rodu kartagińskich nobilów. O Etruskach i religii Mitry (z Zapomnianego legionu) tak naprawdę wiemy niewiele, a świat Kartaginy też, wbrew pozorom, jest światem dość mało znanym, wszak cała ta cywilizacja została w końcu zrównana z ziemią. (Cezar już jasno powiedział, że to zwycięzcy piszą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kontynuacja znanej i dobrze ocenianej pierwszej pozycji debiutanckiej trylogii autora tym razem przenosi nas daleko na Południowy-wschód. Ciekawe realia, historia obszaru o którym czyta się raczej niewiele, a tamten świat jest niezwykle interesujący - to na duży plus.
Minus to trochę denerwujące spłaszczenie postaci... Fabiola wciąż wspomina zaginionego brata, a brat siostrę, jak by nie mieli lepszych rzeczy do roboty. (A mieli!) ;)
No cóż, ale ogólnie fajna, lekka, wciągająca lektura osadzona naturalnie w świecie rzymskiego imperium. Niby wszyscy wiedzą jak skończy Cezar, ale może autor zafunduje nam jakieś frapujące "what if"... Przekonamy się w ostatnim tomie! :)

Kontynuacja znanej i dobrze ocenianej pierwszej pozycji debiutanckiej trylogii autora tym razem przenosi nas daleko na Południowy-wschód. Ciekawe realia, historia obszaru o którym czyta się raczej niewiele, a tamten świat jest niezwykle interesujący - to na duży plus.
Minus to trochę denerwujące spłaszczenie postaci... Fabiola wciąż wspomina zaginionego brata, a brat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekka, łatwa i przyjemna. W sam raz na wakacyjną lekturę wypełniającą czas przy kominku czy nad jeziorem. Zgadzam się w pewnym stopniu z poprzednikiem w jednej z opinii... Taka trochę babska i chwilami (hmmm lekko?) naiwna (można dyskutować o wiarygodności niektórych scen, ale cóż, taką fabułę stworzył autor), chwilami zastanawiałem się czy nie targetowana bardziej dla młodzieży niż dorosłych. Hmmm... Sam nie wiem.

Podsumowując raczej lekka literatura dla rozrywki niż powieść historyczna z wielkimi aspiracjami, chociaż autor stara się (i to raczej skutecznie) wprowadzić fajny klimat Etrurii, o której wiemy w sumie niewiele.
Jak na debiut autora anglosaskie moim zdaniem zachwyty tamtejszych krytyków trochę na wyrost, ale czyta się naprawdę bardzo przyjemnie. Czy w następnych tomach będzie równie dobrze?
Taka piątka z minusem... :)

Lekka, łatwa i przyjemna. W sam raz na wakacyjną lekturę wypełniającą czas przy kominku czy nad jeziorem. Zgadzam się w pewnym stopniu z poprzednikiem w jednej z opinii... Taka trochę babska i chwilami (hmmm lekko?) naiwna (można dyskutować o wiarygodności niektórych scen, ale cóż, taką fabułę stworzył autor), chwilami zastanawiałem się czy nie targetowana bardziej dla...

więcej Pokaż mimo to