rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie jest to książka która przyprawia o dreszyk, nie czyta jej się z uczuciem grozy oraz zakończenie spacjalnie nie zaskakuje. Dość szybko można się zorientować z kim jest "coś nie tak". Cała historia z ciążą trochę naciągana. Nie wierzę w to że zdrowa na umyśle (jak się potem okazuje) osoba postanowiłaby dla kogoś od tak zajść w ciążę z przypadkową osobą nawet nie pytając potencjalnych rodziców o zdanie. Nie mniej jednak pod względem psychologicznym bardzo ciekawa lektura. Przypomina mi trochę Verity mojej ulubionej Colleen Hoover ponieważ tam też przez osobiste zapiski jednej z postaci można dojść do błędnych wniosków.

Nie jest to książka która przyprawia o dreszyk, nie czyta jej się z uczuciem grozy oraz zakończenie spacjalnie nie zaskakuje. Dość szybko można się zorientować z kim jest "coś nie tak". Cała historia z ciążą trochę naciągana. Nie wierzę w to że zdrowa na umyśle (jak się potem okazuje) osoba postanowiłaby dla kogoś od tak zajść w ciążę z przypadkową osobą nawet nie pytając...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

To moja druga książka autorki. Ta była ciekawsza niż "Życie za życie". Nietypowa historia choć nasuwa się myśl czy oni w tej "bezpiecznej" Norwegii na prawdę żyją w szklanej bańce? Nie wiem jaki rodzic pozwolił by nocować swojemu dziecku u osoby którą widzi pierwszy raz na oczy. Rozdziały z perspektywy matki i dziennikarki nudne za to te z perspektywy dziewczynki i porywaczki czytało się z zaparym tchem. Zamiast czytać jak Selma zatraca się w swoich(mało przydatnych przy poszukiwaniach) wizjach lub jak Elisa lata samolotem wolała bym przeczytać historie miłości Jacqueline. Może to jak cieszyła się z narodzin dzieci, jaka była spełniona. Coś co jeszcze bardziej ukazało by ogrom tragedii jaka ją spotkała i do jakiego obłędu ją doprowadziła. Ktoś wcześniej w recenzji napisał że myślenie dziecka było za dojrzałe jak na 7 latkę i ja się z tym zgadzam. Miałam takie samo odczucie szczególnie przy opisie pierwszych dni porwania. Nie rozumiem też jak matka mogła przez półtorej roku przemilczeć tak istotne fakty choć śledczy wyraźnie im powiedzieli że przeszłość może odgrywać tu kluczowe znaczenie. Wyszło na to jak by jednak bardziej zależało jej na ochronieniu siebie niż znalezieniu córki. Straszna egoistka i tak na prawdę więcej empatii miałam do porywaczki niż do matki.

To moja druga książka autorki. Ta była ciekawsza niż "Życie za życie". Nietypowa historia choć nasuwa się myśl czy oni w tej "bezpiecznej" Norwegii na prawdę żyją w szklanej bańce? Nie wiem jaki rodzic pozwolił by nocować swojemu dziecku u osoby którą widzi pierwszy raz na oczy. Rozdziały z perspektywy matki i dziennikarki nudne za to te z perspektywy dziewczynki i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ciekawa, wciągająca jednak postacie nie przypadły mi do gustu. Postać Darcy jest tak budowana że od początku mamy czuć do niej niechęć a jej zachowanie ma być usprawiedliwieniem dla zdrady. Dla mnie nie jest. Rachel która patrzyła z politowaniem na "dziecinne" zachowania swojej "przyjaciółki" sama zachowywała się tak bardzo niedojrzale(np. będąc z Dexem i unikając rozmowy na ważne tematy albo podniecając się jakimiś kostkami do gry jak nastolatka). Dekster też był nie lepszy. Zamiast chować się w szafie do ostatniej chwili mógł w końcu zakończyć tą grę pozorów i kłamstw z resztkami godności. Idealny mężczyzna chyba tylko dla trochę już zdesperowanej bohaterki książki choć oboje byli siebie warci. Jestem ciekawa opowieści z perspektywy Darcy i chętnie sięgnę po drugą część.

Książka ciekawa, wciągająca jednak postacie nie przypadły mi do gustu. Postać Darcy jest tak budowana że od początku mamy czuć do niej niechęć a jej zachowanie ma być usprawiedliwieniem dla zdrady. Dla mnie nie jest. Rachel która patrzyła z politowaniem na "dziecinne" zachowania swojej "przyjaciółki" sama zachowywała się tak bardzo niedojrzale(np. będąc z Dexem i unikając...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chwilami nudziły mnie rozdziały z perspektywy Ali. Na przykład to liczenie wszystkiego dookoła lub szczegółowe opisy ptaków na obrazie w gabinecie terapeutki. Jednak w ogólnym rozrachunku książka jest ciekawa. Może jakoś nie buduje napięcia, grozy, nie ma tu zaskakujących plot twistów ale ciekawie przedstawia to jak człowiek potrafi "odpłynąć", zatracić się w swojej obsesji. Także to jak desperacko można pragnąć naprawienia swoich tragicznych w skutkach czynów oraz uspokojenia wyrzutów sumienia. Iselin też jest ciekawie przedstawiona. Jako matka która kocha swoje dziecko, troszczy się o nie ale jednocześnie tęski za wolnością i niezależnością czasem nie doceniając tego co ma. Myślę że nie jedna matka w trakcie lektury się z nią utożsamia. Książka skłania do refleksji to na pewno.

Chwilami nudziły mnie rozdziały z perspektywy Ali. Na przykład to liczenie wszystkiego dookoła lub szczegółowe opisy ptaków na obrazie w gabinecie terapeutki. Jednak w ogólnym rozrachunku książka jest ciekawa. Może jakoś nie buduje napięcia, grozy, nie ma tu zaskakujących plot twistów ale ciekawie przedstawia to jak człowiek potrafi "odpłynąć", zatracić się w swojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka mi się spodobała dlatego że sama przez jakiś czas byłam "Dziecioodporna". Dobrze rozumiałam bohaterkę która ciąże w najbliższym otoczeniu traktowała jako "zdradę" oraz zacierała ręce by niemowlę dało się rodzicom we znaki. Tym bardziej że od początku wiedziałam że para jednak doczeka się córeczki(tak jak ja) czego spam dostałam w książce "Pewnego dnia". Jeśli ktoś ma takie poglądy na temat posiadania dzieci ale też nie jest całkiem anty to z pewnością książka dla niego.

Książka mi się spodobała dlatego że sama przez jakiś czas byłam "Dziecioodporna". Dobrze rozumiałam bohaterkę która ciąże w najbliższym otoczeniu traktowała jako "zdradę" oraz zacierała ręce by niemowlę dało się rodzicom we znaki. Tym bardziej że od początku wiedziałam że para jednak doczeka się córeczki(tak jak ja) czego spam dostałam w książce "Pewnego dnia". Jeśli ktoś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Na książkę natknęłam się poszukując thrillerów o tematyce ciąży/dzieci/surogacji(od zawsze ciągnęło mnie do takich wątków jeśli chodzi o ten gatunek książki czy filmu). Przeczytałam już trochę tego typu książek i muszę napisać że ta jest jak do tej pory najlepsza. Zakończenie w ogule mnie nie zaskoczyło ale lekturę czytało się z uczuciem niepokoju, dyskomfortu a o to chyba chodzi w tym gatunku. "Idealne dziecko" zostało wydane początkiem 2020 i bardzo się cieszę że nie trafiłam na tą pozycję wtedy a 4 lata później. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Sama przez ten czas zostałam mamą więc książkę przeżywałam jeszcze bardziej. Potrafiłam wczuć się w emocje bohaterów. Choć chwilami bardzo mnie irytowali swoją naiwnością. Szczególnie Christ choć Hannah też miała swoje momenty(scena karmienia piersią, gdzie właściwie była już postawiona diagnoza co do stanu zdrowia psychicznego Janie). Pozycja bardzo wciągająca, autorka potrafiła bardzo dobrze zbudować napięcie. Polecam każdemu kto lubuje się w takiej tematyce a już w szczególności matką. Można przy okazji docenić swoje "normalne" dziecko.

Na książkę natknęłam się poszukując thrillerów o tematyce ciąży/dzieci/surogacji(od zawsze ciągnęło mnie do takich wątków jeśli chodzi o ten gatunek książki czy filmu). Przeczytałam już trochę tego typu książek i muszę napisać że ta jest jak do tej pory najlepsza. Zakończenie w ogule mnie nie zaskoczyło ale lekturę czytało się z uczuciem niepokoju, dyskomfortu a o to chyba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie trochę za dużo przemocy. Nie czytało się tego przyjemnie. Główny bohater chwilami mnie bardzo irytował. Był zbyt pewny siebie robiąc wiele głupot i wszystko uchodziło mu płazem. Czytając fragment z kradzieżą samochodu myślałam o tym że dobrze by było gdyby go złapano. Taki cwaniaczek co myśli że mu wszystko wolno choć raz już trafił za kratki. Tym bardziej że w grę wchodziło też rozprowadzanie narkotyków co dyskwalifikuje go w moich oczach jako dobrego człowieka. Ogólne polecam książkę jako nie wymagającą lekturę na zabicie czasu ale zdecydowanie wolę historie miłosne gdzie sama "zakochuję" się w głównym bohaterze.

Jak dla mnie trochę za dużo przemocy. Nie czytało się tego przyjemnie. Główny bohater chwilami mnie bardzo irytował. Był zbyt pewny siebie robiąc wiele głupot i wszystko uchodziło mu płazem. Czytając fragment z kradzieżą samochodu myślałam o tym że dobrze by było gdyby go złapano. Taki cwaniaczek co myśli że mu wszystko wolno choć raz już trafił za kratki. Tym bardziej że w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo spodobała mi się ta książka. Pewnie dlatego że w wielu sprawach utożsamiałam się z główna bohaterka. Chodzi mi o nie zawracanie sobie zbytnio głowy pogonią za trendami beauty i wpisywaniem się w dzisiejszy kanon "piękna". Z politowaniem patrzę także na dziesiątki hasztagow typu #instagirl, #polishboy. Autorka świetnie uchwyciła próżność i pogoń za byciem na czasie wielu osób oraz przedstawiła jakie wartości tak na prawdę się liczą. Książka może i jest przewidywalna oraz niczym szczególnym nie szokuje, nie zaskakuje jeśli chodzi o fabułę ale postać Lexie jest bardzo dobrze napisana. Tak że na myśl o tym że miałoby się z taką osobą do czynienia w prawdziwym życiu przechodzą ciarki po plecach.

Bardzo spodobała mi się ta książka. Pewnie dlatego że w wielu sprawach utożsamiałam się z główna bohaterka. Chodzi mi o nie zawracanie sobie zbytnio głowy pogonią za trendami beauty i wpisywaniem się w dzisiejszy kanon "piękna". Z politowaniem patrzę także na dziesiątki hasztagow typu #instagirl, #polishboy. Autorka świetnie uchwyciła próżność i pogoń za byciem na czasie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię kryminały o tej tematyce. Ogólnie polecam choć czasem miałam wrażenie że książka się ciągnie i nic ciekawego się nie dzieje. Dobrze że fragmenty z przeszłości budowały napięcie. Nie czytałam z zapartym tchem ale z przyjemnością. Co do zakończenia pod pewnymi względami dość przewidywalne ale myślę że dobre. Nie rozczarowałam się.

Lubię kryminały o tej tematyce. Ogólnie polecam choć czasem miałam wrażenie że książka się ciągnie i nic ciekawego się nie dzieje. Dobrze że fragmenty z przeszłości budowały napięcie. Nie czytałam z zapartym tchem ale z przyjemnością. Co do zakończenia pod pewnymi względami dość przewidywalne ale myślę że dobre. Nie rozczarowałam się.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy już nie pozostało mi nic innego do przeczytania od Colleen Hoover w końcu padło na Laylę. Verity za którą również nie mogłam się zabrać bardzo mnie wciągnęła więc postanowiłam dać szansę i Layli. Jednak tu nie było od początku tak ciekawie i wciągająco. Do połowy książkę czytałam niby z przyjemnością ale trochę mnie nudziła. Miałam pewne podejrzenia co do tożsamości ducha oraz jego związku z byłą dziewczyną bohatera jednak tu autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Wszystko co wydawało się nie mieć sensu nabrało nowego znaczenia. Uwielbiam te typowe dla Colleen plot twisty.

Gdy już nie pozostało mi nic innego do przeczytania od Colleen Hoover w końcu padło na Laylę. Verity za którą również nie mogłam się zabrać bardzo mnie wciągnęła więc postanowiłam dać szansę i Layli. Jednak tu nie było od początku tak ciekawie i wciągająco. Do połowy książkę czytałam niby z przyjemnością ale trochę mnie nudziła. Miałam pewne podejrzenia co do tożsamości...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwadzieścia przeczytanych książek Colleen Hoover i dopiero teraz przekonałam się do przeczytania Verity. Bardzo sceptycznie podchodziłam do tej pozycji bo to jednak nie gatunek w którym specjalizuje się autorka choć muszę przyznać że thrillery lubię. Jestem pozytywnie zaskoczona! Książka trzyma w napięciu, czasami przyprawia o dreszcze ale wątek miłości i romansu też odgrywa tu duża rolę. Tylko epilog psuje mi trochę wrażenia. Bardzo nie pasuje do wykreowanej wcześniej postaci głównego bohatera. Gdyby to było jeszcze tak odwrócone że okazało by się że Jeremy wcześniej manipulował, kłamał, ukrywał swoją prawdziwą twarz(to on stał by za całym złem w tej rodzinie) to ok. Jednak jego wcześniejsze zachowanie, to co zrobił można usprawiedliwić strachem o życie własnego dziecka oraz ogromną wściekłością po stracie drugiego. Wściekłością na tego kto rzekomo dopuścił się zabójstwa tego dziecka. Lecz to co zrobił w epilogu było irracjonalne i niewybaczalne. Wyszedł na psychopatę gorszego niż Verity(jeśli faktycznie autobiografia była nieprawdziwa) choć wcześniej nie było ku temu żadnych przesłanek, nie zostało to wyjaśnione tak żeby części układanki wskoczyły na swoje miejsce.

Dwadzieścia przeczytanych książek Colleen Hoover i dopiero teraz przekonałam się do przeczytania Verity. Bardzo sceptycznie podchodziłam do tej pozycji bo to jednak nie gatunek w którym specjalizuje się autorka choć muszę przyznać że thrillery lubię. Jestem pozytywnie zaskoczona! Książka trzyma w napięciu, czasami przyprawia o dreszcze ale wątek miłości i romansu też...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakończenie pierwszej części było niedopowiedzeniem i pozostawiało pewien niedosyt. Tak więc ta książka to coś czego potrzebowałam! Jeden z moich ulubieńców jeśli chodzi o powieści Colleen Hoover doczekał szczęśliwego zakończenia swojej historii. Teraz mogę spać spokojnie. Mowa oczywiście o Atlasie. Podbił moje serce jak niewielu bohaterów książek autorki. Dorównali mu tylko Dean Holder(Losing Hope) i Ridge(Maybe Someday). Choć po tej części Atlas chyba jest numerem jeden. Bardzo przyjemna pozycja. Może nie było jakichś ogromnych emocji i zwrotów akcji ale było to bardzo dobrze napisane domknięcie tej historii. Jedyne czego mogło być więcej to budowania więzi Atlasa z bratem bo dla mnie książka mogła by mieć jeszcze dodatkowych sto stron.

Zakończenie pierwszej części było niedopowiedzeniem i pozostawiało pewien niedosyt. Tak więc ta książka to coś czego potrzebowałam! Jeden z moich ulubieńców jeśli chodzi o powieści Colleen Hoover doczekał szczęśliwego zakończenia swojej historii. Teraz mogę spać spokojnie. Mowa oczywiście o Atlasie. Podbił moje serce jak niewielu bohaterów książek autorki. Dorównali mu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka Colleen Hoover opowiadająca o kruchości ludzkiego życia oraz mierzącą się ze stereotypami. Co mnie w tej książce najbardziej urzekło? Nie wątek miłosny damsko-męski tylko tej miłości najbardziej prawdziwej, najczystszej - miłości do dziecka. Przeczytałam wiele książek Pani Hoover ale ta jest pierwsza odkąd urodziłam córkę opowiadająca o macierzyństwie. Moment w którym Kenna po 5 latach po porodzie po raz pierwszy widzi swoje dziecko na ekranie telefonu niezwykle wzruszający. Zwłaszcza gdy podczas czytania tego fragmentu własne dziecko akurat śpi w Twoich ramionach. Chyba pierwszy raz omal się nie popłakałam ze wzruszenia. Żeby nie było tak słodko dodam jeszcze tylko że chwilami książka mi się troche dłużyła. Bywały monotonne fragmenty z ciągłymi rozterkami/dylematami bohaterów. Trochę za mało akcji po czym bardzo szybki happy end. Podsumowując nie jest to moja ulubiona pozycja autorki ale na pewno bardzo dobra. Postać Lady Diany bardzo zabawna. Szkoda że nie było więcej fragmentów z nią związanych.

Kolejna książka Colleen Hoover opowiadająca o kruchości ludzkiego życia oraz mierzącą się ze stereotypami. Co mnie w tej książce najbardziej urzekło? Nie wątek miłosny damsko-męski tylko tej miłości najbardziej prawdziwej, najczystszej - miłości do dziecka. Przeczytałam wiele książek Pani Hoover ale ta jest pierwsza odkąd urodziłam córkę opowiadająca o macierzyństwie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdybym nie przeczytała wcześniej kilkunastu książek Collen Hoover ta mogła by mi się spodobać bardziej. Oczekiwałam trochę więcej, nie porwała mnie jak inne książki autorki. Ogólnie w swojej kategorii jest dobra ale jak na Panią Hoover przeciętna. Trochę naciągana historia. Trudno mi uwierzyć że bohaterka mając takie dzieciństwo nie szukała by ratunku w ojcu który w sumie dobrze ja traktował. Poza tym opisy romantycznych scen są bardzo płytkie, jakoś mało romantyczne i jest ich niewiele. Ogólnie polecam ale nie ma co się spodziewać arcydzieła po tej książce.

Gdybym nie przeczytała wcześniej kilkunastu książek Collen Hoover ta mogła by mi się spodobać bardziej. Oczekiwałam trochę więcej, nie porwała mnie jak inne książki autorki. Ogólnie w swojej kategorii jest dobra ale jak na Panią Hoover przeciętna. Trochę naciągana historia. Trudno mi uwierzyć że bohaterka mając takie dzieciństwo nie szukała by ratunku w ojcu który w sumie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tej książki nie czyta się z taką samą przyjemnością jak inne książki autorki. Nie jest to lekka, zabawna lektura ale bardzo ciekawa. Świetnie wykreowana postać Asy. Czytałam wiele opinii o tej książce i spodziewałam się bardziej kontrowersyjnej treści. Bałam się wręcz że pierwszy raz zawiodę się na twórczości Pani Hoover ale tak się nie stało.

Tej książki nie czyta się z taką samą przyjemnością jak inne książki autorki. Nie jest to lekka, zabawna lektura ale bardzo ciekawa. Świetnie wykreowana postać Asy. Czytałam wiele opinii o tej książce i spodziewałam się bardziej kontrowersyjnej treści. Bałam się wręcz że pierwszy raz zawiodę się na twórczości Pani Hoover ale tak się nie stało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część serii podobała mi się bardziej. Druga jeszcze nie wpadła w moje ręce(jest ciężko dostępna w wersji papierowej). Ta ma w sobie odrobinę za dużo dramy i książka ciut mi się dłużyła. Trzeba jednak przyznać że społeczność Hartwel ma swój urok i w przyszłości chętnie sięgnę po kolejne części. Mam nadzieję że czwarty tom cyklu będzie opowiadał o perypetiach miłosnych Emery.

Pierwsza część serii podobała mi się bardziej. Druga jeszcze nie wpadła w moje ręce(jest ciężko dostępna w wersji papierowej). Ta ma w sobie odrobinę za dużo dramy i książka ciut mi się dłużyła. Trzeba jednak przyznać że społeczność Hartwel ma swój urok i w przyszłości chętnie sięgnę po kolejne części. Mam nadzieję że czwarty tom cyklu będzie opowiadał o perypetiach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia siostry Colea dużo ciekawsza. Ta mnie chwilami nudziła ale ogólnie na plus.

Historia siostry Colea dużo ciekawsza. Ta mnie chwilami nudziła ale ogólnie na plus.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bonnie to postać nijaka. Cromwell i jego synestezja za to nadrabiają wszelkie niedociągnięcia książki. Ciekawy pomysł.

Bonnie to postać nijaka. Cromwell i jego synestezja za to nadrabiają wszelkie niedociągnięcia książki. Ciekawy pomysł.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część moim zdaniem trochę lepsza od pierwszej.

Druga część moim zdaniem trochę lepsza od pierwszej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Urocza końcówka.

Urocza końcówka.

Pokaż mimo to