zufiPL

Profil użytkownika: zufiPL

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 lata temu
32
Przeczytanych
książek
69
Książek
w biblioteczce
31
Opinii
222
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 ksiązkę
Kolejność jedna i jedyna: Rodzina-> Książka-> Fotografia-> Film

Opinie


Na półkach:

Wschodni płomień to powieść zdecydowanie dla fanów lekkich i niewymagających lektur z wątkiem romantycznym. Nie potrafię powiedzieć, czy to na pewno dobre określenie, żeby ktoś przypadkiem nie poczuł się urażony. Napiszę jednak, że książka mimo iż nie jest w moich klimatach czytelniczych, nie jest zła. “Powiem” więcej — jest bardzo przyzwoicie napisana. Muszę przyznać, że styl autorki bardzo przypadł mi do gustu, ale sama historia już niekoniecznie.

Krótko o fabule
Sergiusz i Mei — on pół-Rosjanin, ona pół-Japonka — poznają się w szkole. Pierwsze spotkanie, jak nie ciężko się domyśleć nie należało do najlepszych. Z czasem jednak relacje między nimi ulegają zdecydowanej poprawie. Sergiusz i Mei zakochują się w sobie i za wszelką ceną pragną być ze sobą, bez względu na konsekwencje. Z powodu sytuacji, jaka miała miejsce w przypadku obu rodzin, postanawiają uciec. Niestety w ostatniej chwili ich plany ulegają rozpadowi. Szaleńczo zakochana Mei nie potrafi zrozumieć, co się stało, że Sergiusz nie stawił się w umówionym miejscu. Rozżalona sytuacją, mimo prób uzyskania jakichkolwiek informacji na temat ukochanego, daje się namówić ojcu na rozłąkę i wyjeżdża do Japonii.

Zrządzenie losu powoduje, że po 20 latach młodzi ponownie się spotykają. Ale czy uczucie, jakim się darzyli lata temu było nadal aktulane? Czy żal pielęgnowany wewnątrz pozwoli im się ponownie do siebie zbliżyć? Czy pomimo wyjaśnień i prób podjętych o nową lepszą miłość będą w stanie sobie wybaczyć?
Aby się tego dowiedzieć, musicie zapoznać się z książką.

Nadmiar goryczy i strachu
Wschodni płomień nie należy do lektur wymagających, jednak w dużej mierze porusza bardzo istotne problemy dnia codziennego. Utrata osoby bliskiej, odtrącenie, niezrozumienie, strach, żal, smutek, złość, bezsilność i wiele innych emocji, z którymi mierzy się człowiek na co dzień. W przypadku tych dwoje, mogę śmiało napisać, iż jest to jedna wielka kumulacja uczuć, która w pewnym sensie doprowadza oboje do szaleństwa.

Ale…
Miłość, jaką darzą się bohaterowie jest silna, jednak oni sami wykreowani są na dość infantylne postacie, mimo wieku, w jakim byli. Ciągłe pytania o to, dlaczego jedna bądź druga strona tak szybko odpuściła i zaprzestała poszukiwań odpowiedzi na nurtujące ich kwestie, była dość dziecinna. Owszem, oboje przeszli w życiu wiele, gdybym miała wartościować, być może Sergiej był zdecydowanie bardziej doświadczony przez niesprzyjający los i ludzi. Problemy, z jakimi przyszło mu się mierzyć były poważne, jednak jego podejście do sprawy pozostawiało wiele do życzenia. Oczywiście nie wolno oczekiwać od każdego człowieka takich samych zachowań, pomimo to uważam, że chłopakowi przypadłby się raczej dobry psychiatra, aniżeli wymaganie od niego zrozumienia sytuacji, w jakiej się znalazł.

Z jednej strony człowiek chce rozumieć postępowanie innych, szuka racjonalnego uzasadnienia ku temu. Pewne sytuacje utrudniają tę analizę, zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z osobami, których samoocena jest bardzo niska. Siergiej pomimo że znajdował się w trudnej sytuacji psychicznej, radził sobie dobrze do momentu, kiedy przestał sobie radzić. Żałuję, że temat został troszkę pobieżnie potraktowany, bez skrupulatnej analizy choćby pewnych wzorców u osób w ten sposób zaburzonych.

Podsumowanie
Fanką książki nie zostałam, ponieważ historia nie do końca spełniła moich wymagań. Jeżeli autorzy poruszają trudne tematy w powieściach, oczekuję od nich odrobinę więcej. Uważam, że czasem lepiej jest napisać mniej, ale bardziej skupić się na wątkach ważnych, aniżeli rozbudowywać powieść i po macoszemu obchodzić się z tematami wymagającymi większej uwagi.

Dla fanów tego typu książek myślę, że może to być całkiem przyjemne w odbiorze czytanie.

Wschodni płomień to powieść zdecydowanie dla fanów lekkich i niewymagających lektur z wątkiem romantycznym. Nie potrafię powiedzieć, czy to na pewno dobre określenie, żeby ktoś przypadkiem nie poczuł się urażony. Napiszę jednak, że książka mimo iż nie jest w moich klimatach czytelniczych, nie jest zła. “Powiem” więcej — jest bardzo przyzwoicie napisana. Muszę przyznać, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kuba, przyjaciel Krisa z dziecięcych lat, wyskakuje z okna swojego mieszkania w Krakowie. Kris, który ma stały kontakt z Kuby ojcem, nie może uwierzyć w to, co się stało. Postanawia pojechać do Krakowa, najpierw z ojcem przyjaciela, później sam, aby móc dowiedzieć się, co lub kto odpowiada za śmierć kumpla.

Paweł Fleszar i jego Powódź poruszają tematy ważne i szczerze mówiąc ciekawe z mojego punktu widzenia. Dark web jest jak studnia bez dna, w której kąpieli zażywają najczęściej ci, którzy mają najwięcej do ukrycia. Darknet to nie tylko nielegalne oprogramowania, bo ich i bez tego jest pełno, to sieć w sieci, najgorsza z możliwych, do której dostęp mają nieliczni.
Co z tym wszystkim miał wspólnego Kuba? Tego właśnie próbuje się dowiedzieć jego przyjaciel, Kris.

Opowieść jest dość krótka i nie chciałabym za wiele zdradzić. Przyznać jednak muszę, że przypadła mi do gustu. Autor całkiem nieźle poradził sobie ze światem wykreowanym w książce. Mam jedynie wątpliwości odnośnie głównego wątku, który został potraktowany po macoszemu. Czułam bardzo duży niedosyt. Same zdarzenia, z jakimi Kris musiał się mierzyć w niektórych przypadkach, też średnio realne, ale w jakimś stopniu na pewno możliwe.

Uważam jednak, że pomimo małych niedoskonałości Powódź pana Pawła zasługuje na uwagę. Świadczą o tym, chociażby styl autora i umiejętności opisowe, przede wszystkim otoczenia. Pisarz świetnie poradził sobie z relacją powodzi, jaka wtedy dokuczała mieszkańcom Krakowa, jak i samego miasta.

Kuba, przyjaciel Krisa z dziecięcych lat, wyskakuje z okna swojego mieszkania w Krakowie. Kris, który ma stały kontakt z Kuby ojcem, nie może uwierzyć w to, co się stało. Postanawia pojechać do Krakowa, najpierw z ojcem przyjaciela, później sam, aby móc dowiedzieć się, co lub kto odpowiada za śmierć kumpla.

Paweł Fleszar i jego Powódź poruszają tematy ważne i szczerze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzeczywistość nie do przyjęcia.
Jaka by była wasza reakcja, gdybyście pewnego dnia obudzili się w domu, niegdyś pełnym ludzi, tym razem jednak bez zdecydowanej większości mieszkańców? W budynku, z którego nie ma wyjścia, ponieważ świat za oknem nie sprzyja żywym organizmom, przynajmniej nie w takiej formie jak kiedyś? W miejscu, w którym rządzi jakaś niewidzialna siła niepozwalająca na opuszczenie bloku.

A co, gdybym wam powiedziała dodatkowo, że każdy dzień wygląda identycznie? Ludzie zachowują swoją świadomość, pamięć z każdego jednego dnia, natomiast cała reszta wygląda tak samo – to samo jedzenie, te same wiadomości w TV, codziennie to samo rozmieszczenie przedmiotów, i wiele innych.
Tak właśnie wygląda życie w Izolacji, gdzie jednego dnia zabici, drugiego siedzą ponownie przy stole i zajadają śniadanie. Gdzie, z czasem wszystko staje się nudne i bardzo męczące. Miejsce, które powoli zaczyna przypominać więzienie, i ludzie, którzy próbują się z niego w końcu wydostać.

Warszawa w ruinach.
Rana na niebie sącząca swoją krew w postaci nieludzkiej mocy wpływającej na wszystkie organizmy żywe. Ludzie zmieniający się w potwory, zwierzęta w gigantyczne mutanty oraz rośliny, przybierające nietypowe kształty. Ale gdzieś pośród tego wszystkiego, nadal istnieje życie. Ludzie, którzy pomimo silnego oddziaływania na Ranę, nadal są ludźmi. Wszystko to, za sprawą Kształtujących – osób obdarzonych mocą, która potrafi zneutralizować działanie Rany.

Dystrykt Warszawa jako post-apo.
“Piękna” stolica Polski, niemalże doszczętnie zrujnowana. Dziwna skaza na niebie, wraz którą przyszło zniszczenie, chaos i śmierć setek tysięcy ludzi. Kształtujący, posiadający nabytą siłę po kataklizmie. W końcu, ludzie, chcący za wszelką cenę przetrwać w niesprzyjających warunkach.

Autor zafundował nam niesamowicie wciągającą powieść o zagładzie życia na Ziemi. Jest to sf w najczystszej postaci. Moce pochodzące nie z naszego wymiaru, nadludzkie siły, zapętlenie czasu i wyimaginowane stwory. Styl pisarza jest płynny i niewymagający, dzięki czemu, książkę czyta się bardzo szybko. Kilka wątków, nie do końca dopracowanych. W szczególności zakończenie pozostawia wiele do życzenia. Przy tak rozbudowanej fabule oczekiwałam tąpnięcia, tymczasem otrzymałam marną namiastkę efektu wow.
Nijakość i marazm, to jedyne słowa, jakie przychodzą mi do głowy, kiedy myślę o wielkim finale. Rozczarowanie jest tym większe, ponieważ jednak potwornie byłam ciekawa tego zakończenia.
Uważam, że śmiało mogła z tego powstać kolejna część, pozwalająca nasycić się światem stworzonym przez autora.

Nie ma tego złego.
Cóż, może tym razem nie wyszło, ale nie mówię zdecydowane nie autorowi. Uważam, że posiada bardzo duży potencjał. Pomimo “skiepszczenia” zakończenia powieści, całe jej rozwinięcie trzyma w napięciu. Dodatkowo, należałoby wspomnieć, iż poza fajną historią, autor porusza również inne, ciekawe i bardzo życiowe kwestie. Bohaterowie się rozwijają, na szczęście, uczą na własnych błędach. Jedynie kobiety, cóż, jak to w wielu przypadkach bywa, albo są strasznymi życiowymi “cip**”, albo za sprawą pewnych zdarzeń, stają się superbohaterkami.

Pomimo faktu, że nie wszystko zagrało tak, jak bym sobie tego życzyła, polecam. Nie uważam czasu poświęconego książce za zmarnowany.

Rzeczywistość nie do przyjęcia.
Jaka by była wasza reakcja, gdybyście pewnego dnia obudzili się w domu, niegdyś pełnym ludzi, tym razem jednak bez zdecydowanej większości mieszkańców? W budynku, z którego nie ma wyjścia, ponieważ świat za oknem nie sprzyja żywym organizmom, przynajmniej nie w takiej formie jak kiedyś? W miejscu, w którym rządzi jakaś niewidzialna siła...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika zufiPL

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
32
książki
Średnio w roku
przeczytane
5
książek
Opinie były
pomocne
222
razy
W sumie
wystawione
32
oceny ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
188
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
5
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]