rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka ma jakiegoś specjalnego przekazu. Jest to po prostu opowieść o perypetiach gimnazjalistów i nauczycieli nasączonej sporą dawką patologii i wulgarnością. Jak dla mnie zbyt mocno przerysowana. Sięgając po nią oczekiwałam czegoś więcej.

Książka ma jakiegoś specjalnego przekazu. Jest to po prostu opowieść o perypetiach gimnazjalistów i nauczycieli nasączonej sporą dawką patologii i wulgarnością. Jak dla mnie zbyt mocno przerysowana. Sięgając po nią oczekiwałam czegoś więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W zasadzie nie przeczytałam nawet połowy chociaż próbowałam jakoś przez nią przebrnąć. Sądziłam, że mi się spodoba, najwidoczniej nie moje klimaty.

W zasadzie nie przeczytałam nawet połowy chociaż próbowałam jakoś przez nią przebrnąć. Sądziłam, że mi się spodoba, najwidoczniej nie moje klimaty.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jedna z nielicznych lektur, która mnie nie znudziła lub irytowała, lecz wzruszyła, zaciekawiła... niesamowita.

Jedna z nielicznych lektur, która mnie nie znudziła lub irytowała, lecz wzruszyła, zaciekawiła... niesamowita.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Robi się coraz poważniej. Po świetnej piątej części przyszła szósta i niestety czuję niedosyt. Jesteśmy przyzwyczajeni do podstawowej zasady: tytuł = główny wątek, a w tej części na pierwszy plan wysuwają się horkruksy, przygotowanie do ich szukania etc. Tutaj tego zabrakło. Popieram więc sav. Chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o Księciu Półkrwi i Draconie.

Robi się coraz poważniej. Po świetnej piątej części przyszła szósta i niestety czuję niedosyt. Jesteśmy przyzwyczajeni do podstawowej zasady: tytuł = główny wątek, a w tej części na pierwszy plan wysuwają się horkruksy, przygotowanie do ich szukania etc. Tutaj tego zabrakło. Popieram więc sav. Chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o Księciu Półkrwi i Draconie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po prostu warto po nią sięgnąć. Szczególnie osoby, które czytały książkę "My, dzieci z dworca ZOO" powinny być zadowolone z tej książki, bo jak dla mnie czuć podobny klimat.

Po prostu warto po nią sięgnąć. Szczególnie osoby, które czytały książkę "My, dzieci z dworca ZOO" powinny być zadowolone z tej książki, bo jak dla mnie czuć podobny klimat.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak dla mnie najlepsza część, niesamowita. Dużo się w niej dzieje. Deserkiem są dla mnie fenomenalni bliźniacy, którzy robili co w swojej mocy aby wkurzyć Dolores ;]

Jak dla mnie najlepsza część, niesamowita. Dużo się w niej dzieje. Deserkiem są dla mnie fenomenalni bliźniacy, którzy robili co w swojej mocy aby wkurzyć Dolores ;]

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Buszujący w zbożu"... Docztałam na siłę. Holden mnie nie przekonuje. Książka wydawała się do momentu kłótni głównego bohatera ze swoim współlokatorem dość ciekawa, ale później te parę dni w hotelu, spotkania to był jeden wielki zapychacz. Chłopak w dodatku strasznie mnie drażni to narracja wspomniana już przez inną osobę wcześniej. W dodatku byłam trochę rozczarowana, że niestety nie poznałam Jane. Wydawała mi się kimś ważnym. Holden wiele razy chcę do niej zadzwonić, spróbować się z nią skontaktować. Wszystkie próby kończyły się fiaskiem, ponieważ chłopczyk zachowywał się jak rozpieszczona dziewczynka: zadzwonię, ale mi się nie chcę, może jednak zadzwonię, ale straciłem nastrój. Widocznie przeliczyłam się i Jane to zwykła dziewczyna. Podobno ta książka ma ukryty przekaz. Coś tam pod koniec można dostrzec. Mimo to zawiodłam się na tej książce.

"Buszujący w zbożu"... Docztałam na siłę. Holden mnie nie przekonuje. Książka wydawała się do momentu kłótni głównego bohatera ze swoim współlokatorem dość ciekawa, ale później te parę dni w hotelu, spotkania to był jeden wielki zapychacz. Chłopak w dodatku strasznie mnie drażni to narracja wspomniana już przez inną osobę wcześniej. W dodatku byłam trochę rozczarowana, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę oceniłam dość surowo ze względu na to, że miałam wygórowane oczekiwania. Poza tym książka jest przyjemna, typowo wakacyjna według mnie.

Książkę oceniłam dość surowo ze względu na to, że miałam wygórowane oczekiwania. Poza tym książka jest przyjemna, typowo wakacyjna według mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytanie tej książki mogę przedstawić za pomocą sinusoidy: raz nie mogłam się od niej oderwać, a później robiło się nudniej i tak w kółko.

Czytanie tej książki mogę przedstawić za pomocą sinusoidy: raz nie mogłam się od niej oderwać, a później robiło się nudniej i tak w kółko.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie przypadła mi do gustu.

Nie przypadła mi do gustu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tematyka jest dość ciekawa, lecz książka tak napisana, że naprawdę ciężko jest ją czytać. Nie doczytałam jej do końca...

Tematyka jest dość ciekawa, lecz książka tak napisana, że naprawdę ciężko jest ją czytać. Nie doczytałam jej do końca...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka średnio mi przypadła do gustu, ot taki poradniczek wypożyczony z ciekawości.

Ta książka średnio mi przypadła do gustu, ot taki poradniczek wypożyczony z ciekawości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie chyba najnudniejsza część ze wszystkich i jakby już lekko naciągana.

Jak dla mnie chyba najnudniejsza część ze wszystkich i jakby już lekko naciągana.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jednym słowem - wstrząsająca.

Jednym słowem - wstrząsająca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocna, ale trudna do czytania.

Mocna, ale trudna do czytania.

Pokaż mimo to

Okładka książki My, dzieci z dworca ZOO Christiane Felscherinow, Kai Hermann, Horst Rieck
Ocena 7,5
My, dzieci z d... Christiane Felscher...

Na półkach: ,

To była pierwsza książka o narkomanach i jedna z najlepszych jak dotąd. Dobrze się ją czyta jest wciągająca.

To była pierwsza książka o narkomanach i jedna z najlepszych jak dotąd. Dobrze się ją czyta jest wciągająca.

Pokaż mimo to