Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Hm, mam mocno mieszane uczucia co do tej książki, jednak jak widać z oceny, przeważają pozytywne wrażenie. Przede wszystkim otoczka fabularna czyli kryptografia, matma, wplatanie naukowców, matematyków między akcję urzekły mnie. Coś jak najbardziej dla mnie. Cięty, 'inteligencki' humor na przemian z dramatycznymi zwrotami akcji to dobry rollercoaster. Z drugiej jednak strony mnogość wątków, postaci i nieczytelnych (w sumie książką o kryptografii to i sensownym zabiegiem jest zmuszenie czytelnika do próby rozszyfrowania pewnych rzeczy) wydarzeń przytłaczała. Ale ciągle nie na tyle, żeby nie chcesz zobaczyć jak te wszystkie przygody się pokończą. Myślę, że to książka dla nieco węższego grona odbiorców, ale spróbować polecam jak najbardziej.

Hm, mam mocno mieszane uczucia co do tej książki, jednak jak widać z oceny, przeważają pozytywne wrażenie. Przede wszystkim otoczka fabularna czyli kryptografia, matma, wplatanie naukowców, matematyków między akcję urzekły mnie. Coś jak najbardziej dla mnie. Cięty, 'inteligencki' humor na przemian z dramatycznymi zwrotami akcji to dobry rollercoaster. Z drugiej jednak...

Hmm, powiem tak, jest to książka dobra i niedobra.
Jest to pozycja po którą w pierwszej chwili sięgnąłem o straszliwie ciężkiej Diunie. Stwierdziłem, że potrzebuję czegoś lżejszego i tak się natknąłem na książkę roku 2021 w sci fi na tymże forum. Jako, że lubię przerysowaną masakrę przepełnioną dymem z luf i krwią ściekającą po nożach, nie mogłem odpuścić. Przeczytałem całość w 4 dni, tak dobrze ta cegła jest napisana. To pierwszorzędny atut, zwyczajnie umiejętnie poprowadzona powieść tak by nie nudziła, a zachęcała czytelnika do sukcesywnego przekonywania się co dalej się stanie. Kto zginie, kto znajdzie ciekawą broń, kto się okaże nie tym za kogo się podaje etc. Druga sprawa to na ponad 40 czynnych bohaterów, wielu z nich ma naprawdę ciekawie skonstruowaną psychologię. Nie było zaskoczeniem, że pewne postacie były tylko wypełnieniem, sztucznym tłumem ale za to wielu ma wyraźnie zarysowaną osobowość, możemy się jakoś do nich przyzwyczaić i wyrabiać sobie zdanie, a przede wszystkim zaangażować się  w ich historie. Nie jest to jednak powieść doskonała, przynajmniej dla mnie. Po iluśset stronach zaczynało do mnie docierać, że nie znajdę tu głębi chociażby będącej daleko w cieniu tej herbertowskiej. Tak, dobrze się czyta masakrę przeplecioną całkiem zaskakującymi twistami w relacjach bohaterów, jednak chyba zabrakło mi nieco zasanowiania się nad przysłowiowym 'drugim dnem'. A może miało go tam nie być, może ten tekst jest dokładnie taki jaki być powinien, a czytelnikowi coraz trudniej dogodzić. Niemniej, nie żałuję ani chwili spędzonej na tej przerażąjącej wyspie i polecam bez względu na preferowany gatunek. Kawał dobrej wielowątkowej historii, skąpanej w krwi i łzach, z przyzwoitym zakończeniem.

Hmm, powiem tak, jest to książka dobra i niedobra.
Jest to pozycja po którą w pierwszej chwili sięgnąłem o straszliwie ciężkiej Diunie. Stwierdziłem, że potrzebuję czegoś lżejszego i tak się natknąłem na książkę roku 2021 w sci fi na tymże forum. Jako, że lubię przerysowaną masakrę przepełnioną dymem z luf i krwią ściekającą po nożach, nie mogłem odpuścić. Przeczytałem...

Hmm, powiem tak. Totalnie nie mój gatunek. Sięgnąłem po nią wyłącznie z racji polecajki osoby, której ufam w kwestiach książkowych. Szybko mi poszło, ponieważ książka jest napisana w taki sposób, żeby właśnie szybko poszło. Fakt, jak wiele osób zauważyło, początek przydługawy jest, jednakże moim zdaniem daje wyraźny podkład pod wydarzenia dziejące się dalej. Aż do finału. No i tak, wszystko jest jak najbardziej spójnie skonstruowane z wyraźnie zarysowanymi bohaterami, wyraźnie zarysowanymi motywami i realnymi postawami. Na wstępie napisałem, że nie mój gatunek. Nie mój. Sensacja i thriller mają to do tego, że przewidywalne są w ten sposób, że ostatecznie dobry jest dobry, zły jest zły i ten dobry w końcu wygrywa, a wszystko dzieje się przez ostatnie 50 stron, gdzie znaczenie mają sekundy i inne najdrobniejsze detale. Tak, to wciąga, chce się wiedzieć jak do tego wszystkiego dojdzie i to jest spoko, tylko mnie to zwyczajnie troszkę nudzi. Nawet jak droga do finału jest pokrętna i nawet zaskakująca. Zaliczam tę książkę do starannie przygotowanych, świetnie napisanych, bez żadnych potknięć fabularnych czy estetycznych, ale nie będącą dla czytelnika znowu totalnie nieprzewidywalną przygodą. Dlatego zabieram, te dwa punkciki. Polecam jednakże każdemu, bez względu na preferowany gatunek. Jestem przekonany, że każda osoba lubiąca czytać książki dla rozrywki spędzi przyjemnie czas z tą lekturką.

Hmm, powiem tak. Totalnie nie mój gatunek. Sięgnąłem po nią wyłącznie z racji polecajki osoby, której ufam w kwestiach książkowych. Szybko mi poszło, ponieważ książka jest napisana w taki sposób, żeby właśnie szybko poszło. Fakt, jak wiele osób zauważyło, początek przydługawy jest, jednakże moim zdaniem daje wyraźny podkład pod wydarzenia dziejące się dalej. Aż do finału....