Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jest dycha bez czytania. Po kiepskich Jaksach czas na cos naprawde mocnego z pod znaku szabli tudziez topora ;)

Jest dycha bez czytania. Po kiepskich Jaksach czas na cos naprawde mocnego z pod znaku szabli tudziez topora ;)

Wielka szkoda ze historie znalem od dawna. A ze znalem ja od dawna to nie pamietalem szczegolow. Dlatego polknalem ksiazke w jeden wieczor bez mrugniecia okiem i pomimo faktu ze znalem zakonczenie uderzylo mnie jak dobrze tak naprawde jest napisana. Polecam bo naprawde warto.

Wielka szkoda ze historie znalem od dawna. A ze znalem ja od dawna to nie pamietalem szczegolow. Dlatego polknalem ksiazke w jeden wieczor bez mrugniecia okiem i pomimo faktu ze znalem zakonczenie uderzylo mnie jak dobrze tak naprawde jest napisana. Polecam bo naprawde warto.

Bardzo ciekawa ksiazka. Zebrane w calosc z roznych zrodel dzieje pra ludow. Tytul tylko dla osob zainteresowanych tematem. Szkoda ze napisane w bardzo akademickim jezyku i momentami czyta sie jak podrecznik szkolny. Za tresc 10 za pioro 1.

Bardzo ciekawa ksiazka. Zebrane w calosc z roznych zrodel dzieje pra ludow. Tytul tylko dla osob zainteresowanych tematem. Szkoda ze napisane w bardzo akademickim jezyku i momentami czyta sie jak podrecznik szkolny. Za tresc 10 za pioro 1.

Dobra historia i nie za duzo meczacych detali z epoki. Gdyby dodac szczypte finezji w piorze to dalbym 10

Dobra historia i nie za duzo meczacych detali z epoki. Gdyby dodac szczypte finezji w piorze to dalbym 10

Czyzby uczniowie przerosli mistrza? Na pewno nie wszyscy bo poziom bardzo nierowny ale bez spoilowania powiem ze dwa opowiadania sa na poziomie 10/10 reszta dobra lub ....dobra. Tez dalem sie zlapac na hak z napisem ,,nowy wiedzmin,, i myslalem ze to nowa ksiazka ASa. Czy warto kupic i przeczytac? Pewnie ze warto, dobrego wiedzmina nigdy za duzo;)

Czyzby uczniowie przerosli mistrza? Na pewno nie wszyscy bo poziom bardzo nierowny ale bez spoilowania powiem ze dwa opowiadania sa na poziomie 10/10 reszta dobra lub ....dobra. Tez dalem sie zlapac na hak z napisem ,,nowy wiedzmin,, i myslalem ze to nowa ksiazka ASa. Czy warto kupic i przeczytac? Pewnie ze warto, dobrego wiedzmina nigdy za duzo;)

Swietna ksiazka, Komuda jak zawsze podraznil moja wyobraznie. Tym razem klimat PRL, przez cala ksiazke nie moglem sie pozbyc wrazenia ze juz cos podobnego czytalem. Toz to sama Joanna Chmielewska by sie takiej powiesci nie powstydzila! A to wdlug mnie wiecej niz plus. Polecam i daje 8;)

Swietna ksiazka, Komuda jak zawsze podraznil moja wyobraznie. Tym razem klimat PRL, przez cala ksiazke nie moglem sie pozbyc wrazenia ze juz cos podobnego czytalem. Toz to sama Joanna Chmielewska by sie takiej powiesci nie powstydzila! A to wdlug mnie wiecej niz plus. Polecam i daje 8;)

Że Komuda zna się jak mało kto na czasach owych to chyba przekonywać nikogo nie muszę. Szkoda tylko że historia trochę ugrzezła po drodze. Czytałem lepsze książki pana Jacka.

Że Komuda zna się jak mało kto na czasach owych to chyba przekonywać nikogo nie muszę. Szkoda tylko że historia trochę ugrzezła po drodze. Czytałem lepsze książki pana Jacka.

Jeśli nie wiesz co to jest Boss HM-2 i Sunlight Studio to chyba raczej nie bierz się za tą książke. Ja akurat wiem;) Mam, przeczytałem i nie raz korzystam jak z mini encyklopedii. Wiem jak to wyglądało w polsce, jak po piwnicach w bloku słuchaliśmy Unleashed, Dismember i Grave jak w końcu udało sie załatwić syfiastą kopie ,,Left Hand Path,, Entombed. Pierwsze koncerty, wina w parku i włos rozwiany na wietrze...no tak, tylko że Swedish Death Metal powstał w szwecji a nie w polsce. Teraz po przeczytaniu tej książki już wiem jak to wyglądało z tamtej strony. Oprócz setek nazw kapel, zinów, zdjęć, plakatów z koncertów i tony użytecznych i bezużytecznych śmieci książka pokazuje klimat jaki powstał wokół całego zamieszania które teraz znamy jak Swedish Death Metal. Jest też spory rozdział o zależnościach i powiązaniach sceny szwedzkiej i norweskiej. Momentami lekko nudnawa z powodu natłoku nazw, zdarzeń i miejsc o których tak naprawde ani ja ani wiekszość z was w życiu pewnie nie słyszała. Polecam fanatykom i ludziom związanym ze scena Death Metalu. Dla osób nie związanych polecam autobiografie Britney Spears;)

Jeśli nie wiesz co to jest Boss HM-2 i Sunlight Studio to chyba raczej nie bierz się za tą książke. Ja akurat wiem;) Mam, przeczytałem i nie raz korzystam jak z mini encyklopedii. Wiem jak to wyglądało w polsce, jak po piwnicach w bloku słuchaliśmy Unleashed, Dismember i Grave jak w końcu udało sie załatwić syfiastą kopie ,,Left Hand Path,, Entombed. Pierwsze koncerty, wina...

Od dechy do dechy w jeden wieczór, wciągneła mnie i omotała ,,Czarna Bandera,, że nijak z pod niej wyleźć nie mogłem. Szczur ze mnie lądowy i nie znam się za bardzo na terminach żeglarskich ale pomijając ten mały szczegół że czasami po omacku poruszałem się w morskim żargonie to same historie i narracja pierwsza klasa. Wstyd się przyznac ale pary razy kątem oka łowiłem dziwne cienie po pokoju wywołane skojarzeniami z opowiadań. Naprawde dawno nie czytałem tak dobrej książki ...baaaaardzo dawno nie czytałem tak dobrego horroru....bo piraci piratami, fantastyka fantastyką ale chyba za ten własnie niepokój i klimat kości bielejących pod palma na bezludnej wyspie...obżartych przez kanibali daję ,,Czarnej Banderze,, dyche ;)

Od dechy do dechy w jeden wieczór, wciągneła mnie i omotała ,,Czarna Bandera,, że nijak z pod niej wyleźć nie mogłem. Szczur ze mnie lądowy i nie znam się za bardzo na terminach żeglarskich ale pomijając ten mały szczegół że czasami po omacku poruszałem się w morskim żargonie to same historie i narracja pierwsza klasa. Wstyd się przyznac ale pary razy kątem oka łowiłem...

Kompendium wiedzy o fantastyce nie raz i nie dwa zagladalem zeby przypomniec sobie kto jest kto i dlaczego:) naprawde polecam. Jasno i czytelnie wyjasniona historia i geneza gatunku. Jesli nie wiesz kto napisal ,,Ostatniego Jednorozca,, czy ,,Czarnoksieznika z Archipelagu,, albo co gorsza nie wiesz co to sa za ksiazki to moze najpierw zajrzyj do ,,Rekopisu...,, bo naprawdo warto wiedziec co sie chce przeczytac a nie po omacku bladzic po czelusciach empiku pozerajac wzrokiem wytwory kampani reklamowych kazacych ci kupic ksiazki po ktorych przeczytaniu juz nigdy do fantastyki nie wrocisz.

Kompendium wiedzy o fantastyce nie raz i nie dwa zagladalem zeby przypomniec sobie kto jest kto i dlaczego:) naprawde polecam. Jasno i czytelnie wyjasniona historia i geneza gatunku. Jesli nie wiesz kto napisal ,,Ostatniego Jednorozca,, czy ,,Czarnoksieznika z Archipelagu,, albo co gorsza nie wiesz co to sa za ksiazki to moze najpierw zajrzyj do ,,Rekopisu...,, bo naprawdo...

Pierwszy byl Conan potem Wladca Pierscieni ale kiedy dostalem w swe lepkie lapy Wiedzmina to dopiero wtedy zrozumialem co to jest FANTASY. Kazdy lubi to co lubi ale kiep ten kto opowiadan Sapkowskiego nie czytal a o fantastyce sie chce wypowiadac. Jak dla mnie poza kategoria. Reszta wiedzmina jest srednia ze nie wspomne o Sezonie Burz ktory jest po prostu slaby ale Ostatnie Zyczenie i Miecz Przeznaczenia czytalem po 20 razy I zawsze po tej lekturze czuje ze morda mi sie usmiecha a wlosy deba stoja nie tylko na rekach:)

Pierwszy byl Conan potem Wladca Pierscieni ale kiedy dostalem w swe lepkie lapy Wiedzmina to dopiero wtedy zrozumialem co to jest FANTASY. Kazdy lubi to co lubi ale kiep ten kto opowiadan Sapkowskiego nie czytal a o fantastyce sie chce wypowiadac. Jak dla mnie poza kategoria. Reszta wiedzmina jest srednia ze nie wspomne o Sezonie Burz ktory jest po prostu slaby ale Ostatnie...

Pierwszy byl Conan potem Wladca Pierscieni ale kiedy dostalem w swe lepkie lapy Wiedzmina to dopiero wtedy zrozumialem co to jest FANTASY. Kazdy lubi to co lubi ale kiep ten kto opowiadan Sapkowskiego nie czytal a o fantastyce sie chce wypowiadac. Jak dla mnie poza kategoria. Reszta wiedzmina jest srednia ze nie wspomne o Sezonie Burz ktory jest po prostu slaby ale Ostatnie Zyczenie i Miecz Przeznaczenia czytalem po 20 razy I zawsze po tej lekturze czuje ze morda mi sie usmiecha a wlosy deba stoja nie tylko na rekach:)

Pierwszy byl Conan potem Wladca Pierscieni ale kiedy dostalem w swe lepkie lapy Wiedzmina to dopiero wtedy zrozumialem co to jest FANTASY. Kazdy lubi to co lubi ale kiep ten kto opowiadan Sapkowskiego nie czytal a o fantastyce sie chce wypowiadac. Jak dla mnie poza kategoria. Reszta wiedzmina jest srednia ze nie wspomne o Sezonie Burz ktory jest po prostu slaby ale Ostatnie...

Napalilem sie jak pies na suke na nowego wiedzmina, w dniu premiery jako ogromny fan tworczosci ASA wzialem sobie dzien wolnego i zaleglem na kanapie....trzesacymi rekami zabieralem sie do ksiazki bo wiedzialem ze to bedzie arcydzielo takie jak i wczesniejsze wiedzminy. NO I NIE BYLO. Braklo tego czegos. Nie odplynalem, nie pochlonela mnie historia tak jak bym sobie tego zyczyl. Fakt, czesc o lisicy byla wysmienita ale poza tym jakies to takie wszystko byle jakie. Momentami jak zapis sesji rpg. Naprawde to przyznam sie ze ostatnich dwoch stron nie doczytalem bo juz bylem tak znudzony ze wolalem wyjsc z psem. Mam pewna teorie....tej ksiazki chyba nie napisal Sapkowski bo miejscami to sie czyta jakby facet nigdy wiedzmina nie czytal...a co wogole robia tabliczki znamionowe na potworach z nabitymi numerami Mk1 itp to juz wogole nie wiem, juz mowie o co chodzi, tak to sie oznaczalo kolejne fazy projektow wojskowych w armi brytyjskiej i amerykanskiej(innych pewnie tez) Przyklad, samolot Spitfire Mk4 to 4 kolejny unowoczesniony model tego samolotu a skrot Mk oznacza doslownie po angielsku ,,mark,, wiec nie wiem czy Sapkowski sie naczytal dywizjonu 303 za duzo czy co? Bo juz sam zglupialem troche. Dla mnie to tak jakby Geralt wszedl do izby zajrzal do lodowki, wstawil pizze do mikrofali a potem dal Jaskrowi lajka na fejsie za nowa ballade. Szkoda ze mu miecze ukradli bo w dresach bez mieczy wyglada jak polak...

Napalilem sie jak pies na suke na nowego wiedzmina, w dniu premiery jako ogromny fan tworczosci ASA wzialem sobie dzien wolnego i zaleglem na kanapie....trzesacymi rekami zabieralem sie do ksiazki bo wiedzialem ze to bedzie arcydzielo takie jak i wczesniejsze wiedzminy. NO I NIE BYLO. Braklo tego czegos. Nie odplynalem, nie pochlonela mnie historia tak jak bym sobie tego...

Dla osob ktore widzialy wspolczese krwawe filmy i seriale to naprawde baja do poduchy. Ale za to jaka, nie bez powodu Tolkien to klasyka.

Dla osob ktore widzialy wspolczese krwawe filmy i seriale to naprawde baja do poduchy. Ale za to jaka, nie bez powodu Tolkien to klasyka.

Ale ciezko to bylo skonczyc...

Ale ciezko to bylo skonczyc...