rozwiń zwiń
Rhiamon

Profil użytkownika: Rhiamon

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
139
Przeczytanych
książek
271
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
5
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 ksiązkę
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Nevermore. Cienie, tak jak jej poprzedniczka, również rozpoczyna się od prologu, którego głównym bohaterem jest sam poeta. Dalej widzimy świat z perspektywy Isobel. Isobel, która wydawała mi się trochę bardziej denerwująca, niż w pierwszej części. Być może dla tego, że tak niewiele mamy tu Varena. I w ogóle innych postaci. Wszystko kręci się wokół jej snów, jej strachów, jej odczuć, jej przeżyć. Dziewczynie pomaga tylko Gewen, rodzice ciągle się o nią martwią. Reszta szkolnego towarzystwa pojawia się raczej epizodycznie. Sama Lilith także nie straszy AŻ tak bardzo. Jak dla mnie szwankuje nieco też powód złości Varena (nie mogę zdradzić za wiele). Jeśli jestem już przy minusach, muszę wspomnieć o drobnych niuansach, jak np. brakach przecinków, nawet tych przed „że” w pierwszej połowie książki. Nie wiem od czego to zależy, ale później już się nie pojawiały.
Na całe szczęście, atmosfera tajemniczości została utrzymana. Wszystkie paranormalne istoty i zdarzenia, jeśli się pojawiają, są dobrze wykreowane i zdecydowanie „nabijają punktów” tej powieści. Od początku do końca nie możemy być wszystkiego pewni.
Zastanawiałam się długo, jak opisać styl pani Creagh, bo nie jest to łatwe zadanie. W końcu zdecydowałam się na jeden epitet: plastyczny. Nie jest on trudny, ale również nie tak prosty, jak w większości czytanych przeze mnie paranormali. Bardzo podobały mi się porównania i opisy; scen, obrazów, dźwięków. Dzięki temu, Czytelnik może lepiej zrozumieć kreowane zdarzenia i uczucia postaci. Przez to powieść czyta się szybko i przyjemnie, ale nie „leci się bezmyślnie”.
Muszę przyznać, że uwielbiam sceny, w których Autorka przenosi wydarzenia do krainy snów – to prawdziwa uczta dla wyobraźni. Jak już mówiłam, opisuje je w taki sposób, że wszystko bardzo łatwo mogłam sobie odtworzyć, jednocześnie zachwycając się jej pięknem. Aż sama zapragnęłam o niej śnić…
Znani bohaterowie ukazują nam się z drugiej strony, a Czytelnik zadaje sobie pytanie, co tak właściwie w ogóle wie o Reynoldsie? Co kieruje Pinfeathersem?
Wszystkie te drugoplanowe postaci pokochałam od nowa.

- Och, przestań. To żadna zabawa, jeśli ktoś nie wie, czemu się go patroszy, kiedy się go patroszy. Myśl!

Czytając, myślałam sobie, że Nevermore. Cienie, to w zasadzie coś w rodzaju mostu, przejścia od pierwszego tomu to trzeciego. Prawdą jest, że zawarte w książce wydarzenia nie zmieniają sytuacji bohaterów jakoś diametralnie. Ale myślę, że bez tego, ta historia byłaby po prostu niepełna. Opisane wydarzenia, dają Autorce pole do popisu w ostatnim tomie trylogii. Wyjaśnienia wszystkich zasianych niepewności, zasad, które zostały złamane i poruszonych wątków. No i oczywiście – pięknego zakończenia wątku przewodniego.
Zbliżając się do końca powieści, dosłownie nie mogłam się od niej oderwać. Oczy zaczęły mi się szklić, a gdy czytałam ostatnie strony, mimo, że przecież zerkałam tam już wcześniej, i wiedziałam, co się zdarzy, nie mogłam powstrzymać tych kilku łez, które stoczyły mi się po policzku. Myśląc o cierpieniu Isobel i wyobrażając sobie ból Varena, kiedy uświadomił sobie, co zrobił…
Obiecałam sobie wtedy, że jeśli ostatnia książka nie zakończy się szczęśliwie, to wyrzucę wszystkie trzy tomy za okno (nie dla tego, iż są złe bo, broń Boże, nie są!). Niespełniona miłość może i jest piękna w swoim tragizmie, ale powiedzmy sobie szczerze, w głębi duszy każdy z nas kocha happy endy. Zwłaszcza, gdy dwójka głównych bohaterów już tyle wycierpiała. Bo bądź co bądź, już się do nich przywiązałam, już pokochalam i nie umiem tego cofnąć żadną miarą.

Nevermore. Cienie, tak jak jej poprzedniczka, również rozpoczyna się od prologu, którego głównym bohaterem jest sam poeta. Dalej widzimy świat z perspektywy Isobel. Isobel, która wydawała mi się trochę bardziej denerwująca, niż w pierwszej części. Być może dla tego, że tak niewiele mamy tu Varena. I w ogóle innych postaci. Wszystko kręci się wokół jej snów, jej strachów,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka, moim zdaniem, naprawdę świetna. Skończyłam ją i od razu chciałam dostać w swoje łapki drugi tom! Niesamowita historia, bardzo dobrze wykreowane postaci i ten klimat... ah! ;) Polecam.

Książka, moim zdaniem, naprawdę świetna. Skończyłam ją i od razu chciałam dostać w swoje łapki drugi tom! Niesamowita historia, bardzo dobrze wykreowane postaci i ten klimat... ah! ;) Polecam.

Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Rhiamon

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [12]

Sylwia Błach
Ocena książek:
6,9 / 10
25 książek
5 cykli
Pisze książki z:
6 fanów
Jakub Ćwiek
Ocena książek:
6,7 / 10
78 książek
9 cykli
1471 fanów
Cassandra Clare
Ocena książek:
7,6 / 10
72 książki
16 cykli
5546 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Umberto Eco - Zobacz więcej
C.S. Lewis Cztery miłości Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Insygnia Śmierci Zobacz więcej
Jane Austen Duma i uprzedzenie Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry - Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
139
książek
Średnio w roku
przeczytane
10
książek
Opinie były
pomocne
5
razy
W sumie
wystawione
94
oceny ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
677
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
8
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]