rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niech ta - być może zawyżona - ocena odzwierciedli moją bezgraniczną miłość do całej sagi, która towarzyszy mi, odkąd skończyłam lat 7. Dziękuję.

Niech ta - być może zawyżona - ocena odzwierciedli moją bezgraniczną miłość do całej sagi, która towarzyszy mi, odkąd skończyłam lat 7. Dziękuję.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Toporny język, czasami wręcz absurdalne wtrącenia, przewidywalna fabuła. Zdecydowanie nie polecam... Chyba że ktoś ma ochotę się pośmiać.

Toporny język, czasami wręcz absurdalne wtrącenia, przewidywalna fabuła. Zdecydowanie nie polecam... Chyba że ktoś ma ochotę się pośmiać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wielka gratka dla miłośników Francji i sztuki. Postacie i fakty ubrane we wspaniałą, choć oczywiście całkowicie subiektywną, otoczkę, pełną anegdot i ciekawostek. Książkę można czytać na różne sposoby, bowiem składa się z wielu niezależnych od siebie rozdziałów... Myślę, że w niejednym może rozbudzić ciekawość i chęć pogłębienia swojej wiedzy. Zdecydowanie jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w swoim krótkim życiu. Łysiak-erudyta zachęca do sięgnięcia po inne pozycje napisane swoim piórem.

Wielka gratka dla miłośników Francji i sztuki. Postacie i fakty ubrane we wspaniałą, choć oczywiście całkowicie subiektywną, otoczkę, pełną anegdot i ciekawostek. Książkę można czytać na różne sposoby, bowiem składa się z wielu niezależnych od siebie rozdziałów... Myślę, że w niejednym może rozbudzić ciekawość i chęć pogłębienia swojej wiedzy. Zdecydowanie jedna z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem wielką fanką Zafona. Cień wiatru, Gra anioła, Marina: ukochane książki, o których mogę szczerze powiedzieć, że należą, i być może zawsze będą należeć, do moich ulubionych. Zanim sięgnęłam po Księcia mgły, wydawało mi się, że jestem względem Zafona zupełnie bezkrytyczna. Z uśmiechem od ucha do ucha wzięłam do ręki kolejną pozycję... I już sama notka autora widniejąca tuż przed właściwą powieścią nastawiła mnie raczej sceptycznie, bo grzmiała wielkim usprawiedliwieniem. Biorę pod uwagę fakt, że jest to pierwsza powieść Zafóna, ale nie chcę stosować wobec niej taryfy ulgowej. Mówiąc szczerze, rozczarowałam się i wbrew wielu przeczytanym tu opiniom- nie udało mi się odnaleźć w niej żadnych uczuć, emocji, których nie odnalazłam w innych, lepszych utworach. Sam autor tłumaczy, że książka napisana została głównie z myślą o młodym odbiorcy... Rzeczywiście, może młodego odbiorcę (albo po prostu mniej wymagającego) Książę mgły zachwyci. Według mnie, historia zawarta na kartach powieści nie jest ani odkrywcza, ani wybitnie interesująca. Poza tym sposób, w jaki została napisana, wyraźnie odstaje od późniejszych powieści, więc traktuję ją jako pewnego rodzaju rozbieg, preludium do czegoś wspaniałego. Mimo mojego szacunku do Zafona, który bezdyskusyjnie jest wspaniałym pisarzem, muszę przyznać, że historia rodziny Carverów utkana została dosyć miernie. Jeśli ktoś jest zupełnie bezkrytyczny- zapewne będzie zachwycony, natomiast jeśli ktoś zaczyna przygodę z Zafónem, polecam skupić się na trzech wymienionych wyżej tytułach.

Jestem wielką fanką Zafona. Cień wiatru, Gra anioła, Marina: ukochane książki, o których mogę szczerze powiedzieć, że należą, i być może zawsze będą należeć, do moich ulubionych. Zanim sięgnęłam po Księcia mgły, wydawało mi się, że jestem względem Zafona zupełnie bezkrytyczna. Z uśmiechem od ucha do ucha wzięłam do ręki kolejną pozycję... I już sama notka autora widniejąca...

więcej Pokaż mimo to