Cytaty
Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości.
Muszę to sobie zapamiętać, na wypadek, gdyby kiedyś zaczęło mnie to obchodzić.
-Masz straszne blizny-rzekł cicho. Zabójczyni oparła dłoń na biodrze i podeszła do drzwi garderoby. -Wszyscy nosimy blizny, Dorian. Jedyna różnica polega na tym, że moje są bardziej widoczne od innych.
Idź tam, gdzie prowadzi Cię serce, inaczej utracisz wszystko.
- Wszyscy mamy słabe punkty - powiedział Leo - Ja na przykład, jestem tragicznie zabawny i przystojny.
Gdybyś naprawdę pomyślał, to byś nie pytał.
(...) ludzie rzadko spogladają w górę.
- Czujesz się samotna? - wyrwało mu się. - Samotna? (...) Nie. Potrafię dać sobie radę sama, o ile mam co czytać.
Percy zajadał się wielką stertą niebieskich naleśników (o co mu chodzi z tym niebieskim jedzeniem?), podczas gdy Annabeth robiła mu wyrzuty za oblanie ich zbyt wielką ilością syropu. - Utopiłeś je! - narzekała. - Ej, jestem synem Posejdona - odparł. Nie mogę utonąć. Moje naleśniki też nie.
Kalipso wyraźnie nie chciała go widzieć. Kiedy raz wsunął głowę do jaskini, wyleciała z wrzaskiem i obrzuciła go naczyniami. Nie da się ukryć - była jego fanką.
Było to niemal tak samo prawdopodobne, jak to, że Ra i Apopis zostaną przyjaciółmi na Facebooku, ale nie odezwałem się
-Twoja mama jest boginią tęczy? -A co, nie podoba ci się? - warknął Butch. -Ależ skąd. Brzmi bardzo męsko.
Nikt nie będzie cię nienawidził z większą namiętnością niż ktoś, kto cię kiedyś kochał.
-Czy to...Czy to ciasto czekoladowe? - Przyszło mi do głowy, że po takim dniu będziesz go potrzebowała. -Bede potrzebowała? Miałeś na myśli " będziesz potrzebowała", a nie "będziesz chciała"? - Na ustach dziewczyny pojawił sie cień uśmiechu. Chaol omal nie westchnął z ulgą. - W twoimm przypadku rzekłbym, że ciasto czekoladowe to jak najbardziej kwestia potrzeb".