Cytaty
Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I...
Rozwiń[...] nie zawsze trzeba wygrywać, żeby zostać zwycięzcą. Czasem wystarczy, że inni przegrają.
- A jakże! Referendum. Lud powie tak - znaczy tak. Powie nie - znaczy, że lud się pomylił. Niech się namyśli jeszcze raz - szydził Andriej.
Jeśli coś postanowiłeś, zrób pierwszy krok. I nie bój się zrobić następnego. Bój się bezczynności. Wyznacz sobie cel i wyrzuć z głowy całą resztę.
Nie urodziłem się po to, aby ktoś mnie zniewalał!
Ludzie zawsze umieli zabijać lepiej niż każde inne żywe stworzenie.
Czas jest jak rtęć: rozdrobni się go, a on znowu się zrośnie, znowu stanie się niepodzielną całością. Ludzie go oswoili, uwiązali na łańcuszki swoich zegarków kieszonkowych i stoperów, i dla tych, którzy trzymają go na łańcuchu, biegnie jednakowo. Ale spróbuj go oswobodzić, a zobaczysz: dla różnych ludzi czas płynie inaczej, dla kogoś wolno i ociężale, odmierzany wypalonymi pap...
RozwińJa nikogo nie zabiłem, ja tylko przyśpieszyłem nieuniknione.
Doczołgał się do plecaków i zaczął odczepiać od jednego z nich swoją starą broń. Może i była ciężka i nieporęczna, ale za to nienagannie robiła w celu dziury średnicy 7.62 mm, a mało komu udawało się dalej funkcjonować z takimi dodatkowymi otworami w organizmie.
Sądząc z wszelkich oznak, to rzeczywiście był żywy człowiek - odrzekł ten, sceptycznie przyglądając się ciału. - Ale teraz jest to bez wątpienia człowiek martwy, a to nie to samo.
Nie, niepotrzebnie marzył. W nowym świecie tak już być nie mogło, w nim każdy krok robiło się za cenę niewiarygodnych wysiłków i palącego bólu. Tamte czasy minęły bezpowrotnie. Tamten czarodziejski, przepiękny świat umarł. Już go nie ma. I nie można po nim płakać do końca życia. Trzeba splunąć na jego grób i nigdy więcej nie odwracać się za siebie.
Człowiek jawił mu się teraz jako zmyślna maszyna do unicestwienia żywności i produkcji łajna, funkcjonująca prawie bezawaryjnie przez cal;e swoje życie, które nie ma żadnego sensu, jeśli pod słowem "sens" rozumieć jakiś ostateczny cel.
Jeśli Człowiek Rozumny, wyrafinowany i cywilizowany homo sapiens wybiera kapitulację, to rezygnuje z tego zaszczytnego określenia i lepiej stanę się zwierzęciem. I jak zwierze będę chwytać się życia i rzucać innym do gardeł, żeby przeżyć. I przeżyję. Rozumiesz?! Przeżyję!