rednog

Profil użytkownika: rednog

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 lata temu
5
Przeczytanych
książek
5
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
37
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Czy już zasnęłaś wykorzystuje motyw, który znałam już z Mrocznego zakątka Gillian Flynn, mianowicie opowiada o manii Amerykanów na temat wszystkiego, co wiąże się ze zbrodniami, morderstwami i przestępstwami. Jak na bardzo współczesną książkę przystało, autorka Kathleen Barber, do opowiedzenia historii zabójstwa, użyła modnego teraz medium, jakim są podcasty. To właśnie przez nachalną dziennikarkę śledczą, która zakłada podkast "Ponowne spojrzenie" sprawa morderstwa Chucka Burhmana sprzed 10 lat powraca do mediów i przez to też nasza główna bohaterka musi zmierzyć się z przeszłością swojej rodziny i wrócić myślami do momentu, w którym młody, zbuntowany sąsiad zamordował jej ojca. Bardzo lubię thrillery, które czyta się jak powieści, które bardziej skupiają się na bohaterach i ich przeżyciach, niż na samym wątku kryminalnym. Tak naprawde pod koniec przestało mnie obchodzić to, jakie będzie zakończenie książki (które tak btw nie porywa), a po prostu wciągnęłam się w samą historię Josie, jej bliźniaczki i całej rodziny, wbrew swojej woli wciągniętych do najbardziej popularnego podkastu w Ameryce.

Czy już zasnęłaś wykorzystuje motyw, który znałam już z Mrocznego zakątka Gillian Flynn, mianowicie opowiada o manii Amerykanów na temat wszystkiego, co wiąże się ze zbrodniami, morderstwami i przestępstwami. Jak na bardzo współczesną książkę przystało, autorka Kathleen Barber, do opowiedzenia historii zabójstwa, użyła modnego teraz medium, jakim są podcasty. To właśnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pszczelarz z Sindżaru to tylko po części reportaż. W znacznym stopniu jest to zapis wspomnień kobiet, które z pomocą tytułowego pszczelarza uciekły z niewoli Daeszu i wspomnień samego głównego bohatera z przeprowadzania takich przechwyceń. Nie znajdziemy tutaj historii ISIS i wojny w Syrii dlatego nie radzę czytać tej książki osobom, które nie mają pojęcia o tym, co aktualnie dzieje się w Lewancie. Dla mnie książka była wspaniałym wprowadzeniem do sytuacji Jezydów w Iraku i ich ciągłych prześladowań z rak Daeszu. Zdaję sobie sprawę, że jest to na tyle wąski temat, że nie zainteresuje każdego, ale jako dodatek mający na celu poszerzenie naszej wiedzy na temat tego, co dzieje się aktualnie na Bliskim Wschodzie - jak najbardziej polecam. Przez większą część książki wydawało mi się, że autorka szła na łatwiznę, bo jedynie przeprowadzała rozmowy z bohaterami przez telefon siedząc w swoim domu w Stanach, ale pod koniec książki odwiedza bohaterów w Iraku i sama przygląda się ich życiu (głównie) w obozach dla uchodźców. Dunya Mikhail jest nie tylko reporterką, ale też poetką. W książce często przytacza swoje wiersze i wtrąca też wątki autobiograficzne, które przepełnione są poetyckimi opisami. Dla mnie takie zabiegi zbyt często stoją gdzieś na granicy poezji z pseudopoezją, ale i tak polubiłam autorkę i w miarę czytania przyzwyczaiłam się do jej zapędów do wtrącania poetyckości do książki non-fiction.

Pszczelarz z Sindżaru to tylko po części reportaż. W znacznym stopniu jest to zapis wspomnień kobiet, które z pomocą tytułowego pszczelarza uciekły z niewoli Daeszu i wspomnień samego głównego bohatera z przeprowadzania takich przechwyceń. Nie znajdziemy tutaj historii ISIS i wojny w Syrii dlatego nie radzę czytać tej książki osobom, które nie mają pojęcia o tym, co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zabierz z tej książki motyw rasy i wylądujesz z kiepskim romansem i historią trójkąta miłosnego z toksycznymi postaciami. Każda z nich powiela stereotypy (nie rasowe, tylko wizje jedynego rodzaju "prawdziwego mężczyzny" i "prawdziwej kobiety") i na swój sposób prosi o przebaczenie/zrozumienie swojego postępowania, czego ja jako czytelniczka nie byłam w stanie im dać. Tytułowe małżeństwo, po krótkim czasie bycia razem, zostaje odseparowane i podczas, gdy życie żony toczy się dalej i ma ona czas na przemyślenie tego, czego naprawdę chce, dla Roya - niesłusznie osadzonego w więzieniu męża - czas stanął w miejscu i jest pewny, że gdy zostanie wypuszczony wszystko będzie jak dawniej. To caaałkiem niezłe założenie i dałoby się coś z tego stworzyć, ale gdyby obrać tę książkę z wątków nierówności rasowej, niesprawiedliwego osadzania czarnych amerykanów w więzieniach i problemów klasowych w Stanach nic by jej nie obroniło i myślę, że nikt by się nią nie zachwycał. Nie muszę lubić każdej postaci w książce, którą czytam, ale uważam, że kreując kontrowersyjne postaci w swoich dziełach (w tym przypadku Roy i jego toxic masculinity = Pan "Wiesz, Że Mógłbym Cię Do Tego Zmusić, Gdybym Chciał, Doceń, Że Nie Jestem Aż Takim Dupkiem" i Pan "Mój Penis Jest Tobą Zawiedziony") autorka powinna też w którymś momencie zganić albo potępić jego zachowanie, albo przynajmniej podać jego powody... aaaalbo ośmieszyć - zironizować go, jak robi wiele autorów, a nie machnąć ręką na jego zachowanie, bo "boys will be boys". Żona Roya, która tylko udaje, że jest "wyzwolona" spod kontroli mężczyzn i która nie wymawia formułki o posłuszeństwie wobec męża na własnym ślubie, koniec końców przyznaje, że "kobieta nie zawsze ma wybór, nie taki prawdziwy", co mogłoby być znakiem, że rozumie jak niesprawiedliwe bywają stereotypy i jak źle nadal żyje się kobietom nawet w naszych czasach, ale nie! Ona naprawdę tak myśli :). Musicie zrozumieć, że wiem, że są to jedynie opinie fikcyjnych bohaterów i nie koniecznie odwzorowują poglądy autorki, ale przekazując takie poglądy i nie starając się nawet pokazać czytelnikowi, że coś jest z nimi nie tak, autorka przyczynia się do normalizacji takiego stanowiska.

Zabierz z tej książki motyw rasy i wylądujesz z kiepskim romansem i historią trójkąta miłosnego z toksycznymi postaciami. Każda z nich powiela stereotypy (nie rasowe, tylko wizje jedynego rodzaju "prawdziwego mężczyzny" i "prawdziwej kobiety") i na swój sposób prosi o przebaczenie/zrozumienie swojego postępowania, czego ja jako czytelniczka nie byłam w stanie im dać....

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika rednog

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
5
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
37
razy
W sumie
wystawione
5
ocen ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
25
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]