wiktoria

Profil użytkownika: wiktoria

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 lata temu
19
Przeczytanych
książek
131
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
25
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Na samym początku poznajemy Kace, dwudziestoletnią poturbowaną przez życie rudowłosą młodą kobietę oraz jej o pięć lat młodszą siostrę Livy, które uciekły z domu wujostwa, którzy opiekowali się nimi po tragicznej śmierci ich rodziców, do Miami. Chcą zacząć od nowa. Już pod czas pierwszego tygodnia poznają sąsiadkę Storm, samotną matkę wychowującą uroczą pięcioletnią Mię oraz niesamowicie przystojnego, tajemniczego Trenta.
To moje pierwsze spotkanie z K. A. Tucker i po opiniach, które mówiły o niespodziewanych zwrotach akcji … jestem zawiedziona. Jak dla mnie dało się tu przewidzieć większość „kluczowych” zwrotów akcji, to samo jak praktycznie od pierwszych stron spodziewałam się jak ta historia zostanie zakończona. Uważam jednak, że książka jest warta polecenia, już nie chodzi o to czy trzyma w napięciu, bo było kilka takich momentów, w których nie wiedziałam o co chodzi, ale porusza ona bardzo ważny temat-utrata bliskich. Autorka ukazuje nam etapy radzenia sobie w trudnych sytuacjach, jaką musimy przejść drogę aby pogodzić się z wydarzeniami oraz przebaczyć osobie, która miała jakikolwiek z tym związek. Tucker pokazuje nam, że ludzie mogą wydawać się twardzi, a w rzeczywistości są wrażliwi i jeden nie pozorny na pierwszy rzut oka gest jak dotyk może ich złamać. Powieść K. A. Tucker na pewno zostanie ze mną na dłużej, po jej lekturze przemyślałam kilka kwestii dotyczących mojego otoczenia i mnie samej.
Mimo przewidywalności książki polecam ją z całego serduszka ze względu na tematykę w niej zawartą. Pomimo mojego lekkiego rozczarowania na pewno sięgnę po kolejne powieści, które wypłynęły spod pióra Tucker. Nie wątpię, że okażą się tak samo wartościowe jak „Dziesięć płytkich oddechów”.

Na samym początku poznajemy Kace, dwudziestoletnią poturbowaną przez życie rudowłosą młodą kobietę oraz jej o pięć lat młodszą siostrę Livy, które uciekły z domu wujostwa, którzy opiekowali się nimi po tragicznej śmierci ich rodziców, do Miami. Chcą zacząć od nowa. Już pod czas pierwszego tygodnia poznają sąsiadkę Storm, samotną matkę wychowującą uroczą pięcioletnią Mię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W Szklanym Tronie spotykamy się z osiemnastoletnią Celaeną Sardothien, najmłodszą i najsławniejszą zabójczynią w Adarlanie. Nastolatka za swoje czyny została zesłana do ciężkiej pracy w kopalni gdzie niewielu ludzi przeżywa miesiąc, a ona spędziła tam około roku. Pewnego dnia zjawia się u niej następca tronu, Dorian Havilliard, aby zaproponować jej upragnioną wolność. Aby odzyskać wolność Celaena musi wygrać turniej na królewskiego zabójcę i przez cztery lata służyć swemu królowi.
Można powiedzieć, że historia Sardothien zainteresowała mnie od pierwszych stron, jej przeszłość, charakter jak i sama jej osoba. Z ciężkim sercem jednak przyznaję, że zawiodłam się. Po przedstawieniu jej w nowelce o piratach (tylko tyle przeczytałam, bo uznałam iż powinnam najpierw wciągnąć się w główną historię) oraz początku pierwszego tomu spodziewałam się po niej czegoś więcej, miałam przed oczami bezwzględną, arogancką, sprytną kobietę bez skrupułów, a dostałam tzw. ciepłą kluskę. Rozumiem, że ludzie tacy jak ona przywdziewają maski i udają kogoś innego oraz iż powiedziane jest o tym, że pobyt w kopalni zmiękcza tych co przeżyli, ale bez przesady. Przez całą książkę opisywana jest jako zabójczyni, a dla mnie jest to osoba bezwzględna, która potrafi zabić gołymi rękami i nie mieć wyrzutów sumienia, osoba potrafiąca manipulować każdym dookoła, a ona już przy drugi bądź trzecim spotkaniu z Dorianem potrafiła opowiedzieć mu o utraconym ukochanym i pokazać jak jest jej z tego powodu źle. Opowiedziała o tym wszystkim zastępcy tronu pomimo mówienia jak bardzo ich nienawidzi i im nie ufa.
Maas poległa nie tylko na dobrze zapowiadającej się postaci, ale również zmarnowała motyw prób jakie musieli wykonać zawodnicy turnieju na królewskiego zabójcę. Można było opisać każde wyzwanie przynajmniej tymi dziesięcioma zdaniami lecz autorka przedstawiła nam ich może z cztery, pięć, o kilku wspomniała, że miały miejsce oraz czego dotyczyły, a o reszcie zapomniała. Mimo tych kilku niedociągnięć książkę czytało się bardzo przyjemnie i nie można było oderwać się od niej do ostatniej strony i może Celaena nie stała się moją ulubioną postacią to możliwe iż po dalszej lekturze jej przygód będę się zachwycać nią, jej historią i jeszcze bardzie Sarah J Maas. Jestem prawie pewna, że ten świat wciągnie mnie bez reszty tak jak było w przypadku dworów.

W Szklanym Tronie spotykamy się z osiemnastoletnią Celaeną Sardothien, najmłodszą i najsławniejszą zabójczynią w Adarlanie. Nastolatka za swoje czyny została zesłana do ciężkiej pracy w kopalni gdzie niewielu ludzi przeżywa miesiąc, a ona spędziła tam około roku. Pewnego dnia zjawia się u niej następca tronu, Dorian Havilliard, aby zaproponować jej upragnioną wolność. Aby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rzadko zdarza się, że brakuje mi słów jeśli chodzi o wyrażanie mojej opinii. Jeśli coś jest dla mnie złe, dobre lub po prostu przeciętne potrafię zrobić na ten temat pół godzinny wykład jednak w przypadku Remigiusza Mroza jest to dla mnie niezwykle kłopotliwe. Nie znałam twórczości Mroza, którą tak zachwalają ludzie wokół mnie więc sięgnęłam po powieść, o której słyszałam najwięcej. „Kasacja”, jedna z najmniej przewidywalnych, książek jakie kiedykolwiek czytałam. Joanna Chyłka, wzięta prawniczka kancelarii Żelazny&McVay i Kordian „Zordon” Oryński, aplikant w kancelarii Chyłki jak i jej podopieczny. Ich relacje od pierwszych stron były naładowane emocjami, wiedziało się, że ta dwójka ludzi znajdzie wspólny język.
Nie będę zbytnio przybliżać fabuły więc zacytuje tylko to co mamy na tylnej okładce.
„Syn biznesmana zostaje oskarżony o zabicie dwóch osób. Sprawa wydaje się oczywista. Potencjalny winowajca spędza bowiem 10 dni zamknięty w swoim mieszkaniu z ciałami ofiar.”
Historia zafascynowała mnie od pierwszej strony, z głębokim zaciekawieniem czekałam na rozwój sytuacji z wiarą, że uda im się wyciągnąć niewinnego z więzienia, ich walka o jego wolność, udowodnienie niewinności oraz kłopotów jakie im przyniosła. Powieść dopracowana pod każdym względem, nie zanudzi czytacza lecz wprawi w zadumę poprzez zwroty akcji tak niewiarygodne. Polecam tę książkę każdemu miłośnikowi thrillerów, kryminałów oraz tym, którzy lubią być zaskakiwani.

Rzadko zdarza się, że brakuje mi słów jeśli chodzi o wyrażanie mojej opinii. Jeśli coś jest dla mnie złe, dobre lub po prostu przeciętne potrafię zrobić na ten temat pół godzinny wykład jednak w przypadku Remigiusza Mroza jest to dla mnie niezwykle kłopotliwe. Nie znałam twórczości Mroza, którą tak zachwalają ludzie wokół mnie więc sięgnęłam po powieść, o której słyszałam...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika wiktoria

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [6]

James Dashner
Ocena książek:
7,2 / 10
15 książek
4 cykle
697 fanów
Jojo Moyes
Ocena książek:
7,0 / 10
20 książek
3 cykle
1365 fanów
J.K. Rowling
Ocena książek:
7,8 / 10
44 książki
14 cykli
11349 fanów
Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
19
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
25
razy
W sumie
wystawione
5
ocen ze średnią 8,6

Spędzone
na czytaniu
142
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]