Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przeczytane jednym tchem. Idealna lektura na podróż - lekka i przyjemna ale... tak jak wspomnieli inni: trochę człowiekowi wstyd, że nadal w domu siedzi podparty banalną wymówką braku pieniędzy. Aż chciałoby się dołączyć do tej grupy podróżników i przeżyć wspólnie z nimi choć jedną przygodę.

Przeczytane jednym tchem. Idealna lektura na podróż - lekka i przyjemna ale... tak jak wspomnieli inni: trochę człowiekowi wstyd, że nadal w domu siedzi podparty banalną wymówką braku pieniędzy. Aż chciałoby się dołączyć do tej grupy podróżników i przeżyć wspólnie z nimi choć jedną przygodę.

Wiele opinii pojawiło się o tej książce, większość zachwala a ja jednak jestem rozczarowana. Temat idealnego społeczeństwa, które jest sterowane, któremu odmawia się prawa do uczuć i wyboru już się pojawił wcześniej i nie jest specjalnie nowatorski no ale jest chwytliwy więc rozumiem, że chętnie czytelnicy sięgają po tę książkę. W końcu sama tez to zrobiłam ;)
Zgadzam się z opinią, że to książka dla młodszego odbiorcy. Łatwo się czyta, szybko, język nie jest jednak infantylny i w miarę na poziomie. Niestety mam wrażenie (i to jest główny mój zarzut), że autorka ślizga się po jakże trudnym temacie i boi się zagłębić. Każdy moment, w którym główny bohater uzmysławia sobie coś istotnego zostaje skrócony maksymalnie (np. kiedy Jonasz odkrywa, ze może przekazać wspomnienia Gabrielowi, nie idą za tym żadne głębsze rozważania, co może z tym zrobić, jak wykorzystać, czy warto itp.) Zdecydowanie lepiej byłoby pokusić się o głębszą analizę i rozszerzyć książkę. Czytając ja miałam wrażenie, ze wszystko dzieje się w ciągu jednego tygodnia a tak naprawdę minął zdaje się ponad rok. Słowem ... niewykorzystany potencjał :(

Wiele opinii pojawiło się o tej książce, większość zachwala a ja jednak jestem rozczarowana. Temat idealnego społeczeństwa, które jest sterowane, któremu odmawia się prawa do uczuć i wyboru już się pojawił wcześniej i nie jest specjalnie nowatorski no ale jest chwytliwy więc rozumiem, że chętnie czytelnicy sięgają po tę książkę. W końcu sama tez to zrobiłam ;)
Zgadzam się...

Lubię Anię, jej wywiady telewizyjne, lubię Hollywood i czytać o znanych i lubianych więc prosiłam o książkę Mikołaja ;) No i jest już u mnie :) Czyta się ją baaardzo szybko, napisana lekkim i prostym językiem. Czułam się, jakbym siedziała z kumpelą na kawie a ta opowiadałaby o swoich spotkaniach z gwiazdami. Niektóre opowieści rozczarowują, inne utwierdzają w wyrobionej już opinii na temat danej osoby tak jak było np. w przypadku Hugh Jackmana, który wydawał mi się fantastycznym, miłym i mądrym człowiekiem i tak jest w rzeczywistości.
Jedną gwiazdkę odjęłam jednak za błędy. Literówki typu "Incepecja" jeszcze można przeboleć ale np. na zdjęciu na str. 50 Octavia Spencer jest podpisana jako Oprah Winfrey (!) i okazuje się, że Nicole Kidman i Sigourney Weaver łączy to, że obie mają uczulenie na truskawki, boją się motyli, zdobyły licencję spadochroniarza i uwielbiają pływać z rekinami (?) Chyba ktoś nieopatrznie użył "kopiuj-wklej". Mimo, że książka jest super lekturą, to te błędy są według mnie rażące i no... wstyd po prostu :/

Lubię Anię, jej wywiady telewizyjne, lubię Hollywood i czytać o znanych i lubianych więc prosiłam o książkę Mikołaja ;) No i jest już u mnie :) Czyta się ją baaardzo szybko, napisana lekkim i prostym językiem. Czułam się, jakbym siedziała z kumpelą na kawie a ta opowiadałaby o swoich spotkaniach z gwiazdami. Niektóre opowieści rozczarowują, inne utwierdzają w wyrobionej już...