Cytaty
Ale człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Nigdy tak naprawdę nie widzimy serc innych ludzi. Gdy ktoś pogrąży się we własnych zmartwieniach, może stać się ślepy na uczucia najważniejszych dla siebie osób.
Śmierć była na początku i śmierć będzie także na końcu. Czy to własnie jakiś bystry cień tego przemknął w snach dziewczynki i obudził ją w ten nieprawdopodobny poranek, tego nigdy się nie dowie. Kiedy otworzyła oczy, wiedziała tylko tyle, że świat w jakiś sposób się zmienił.
Trzeba mieć odwagę, by powiedzieć to, co trzeba powiedzieć.
Udawanie idioty było męczące, ale często się opłacało. Bo kto, u diabła, chciałby sobie zwracać głowę nisko urodzonym kretynem?
Gdy jesteśmy w towarzystwie osoby, z którą mamy więź i której zawierzyliśmy swoje uczucia, trudno nam kłamać tak, by nie wyszło to na jaw.
- Podoba ci się jakiś nowy facet? - O? Obchodzi cię to? - Nie obchodzi mnie, z kim się spotykasz, po prostu jestem ciekawy. - Nie obchodzi cię, ale chcesz wiedzieć? Co to ma znaczyć? - To znaczy, że od ciebie zależy, z jakim typem facetów się spotykasz. - Jeśli jesteś ciekawy, to nie znaczy przypadkiem, że cię to obchodzi? - Nie, oczywiście, że nie. - A jaka jest różnica? - Ogr...
RozwińPewne uczucia należy wyrazić niezależnie od tego, co wydarzy się w przyszłości.
Źle się czułem w realnym świecie. Nie wiedziałem, jak rozmawiać z ludźmi. Przez całe życie się bałem. Aż do chwili, kiedy dowiedziałem się, że to już koniec. Wtedy właśnie zrozumiałem, że choć rzeczywistość bywa przerażająca i bolesna, to jest to także jedyne miejsce, gdzie można znaleźć prawdziwe szczęście.
Należała do osób, dla których relacje międzyludzkie są dość nużące.
Jesteśmy tymi, którzy budzą postrach albowiem nie mamy doczesnej postaci.
Przeżyć samotnie to praktycznie to samo co umrzeć samotnie.
- Ona zawsze jest we mnie. Żyje w nas obojgu... W dogodnym momencie zegar wybił szóstą. Gong zabrzmiał, jak gdyby wyrażał uczucia Reijiego, który stał w miejscu, nie wiedząc, jak odpowiedzieć Nagaremu. - Wstydzę się teraz, że to powiedziałem. - Mhm. - Udawajmy, że tego nie powiedziałem. - Okej.