-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2015-09-06
2015-05-04
Rewelacyjna pozycja. Świetnie oddany klimat komunistycznej paranoi lat sześćdziesiątych, ale bez tego całego parazabawnego nadęcia z "Misia", "Seksmisji" i innych tego typu dzieł filmografii narodowej.
Czyta się błyskawicznie, koncept oryginalny (myślisz, że o zombie wymyślono już wszystko? Nieprawda!).
Świetne językowo, no naprawdę czysta przyjemność, idealna lektura na weekend.
Rewelacyjna pozycja. Świetnie oddany klimat komunistycznej paranoi lat sześćdziesiątych, ale bez tego całego parazabawnego nadęcia z "Misia", "Seksmisji" i innych tego typu dzieł filmografii narodowej.
Czyta się błyskawicznie, koncept oryginalny (myślisz, że o zombie wymyślono już wszystko? Nieprawda!).
Świetne językowo, no naprawdę czysta przyjemność, idealna lektura na...
2014-01-03
Fenomenalnie napisane, nie ma nic wspólnego z średnim filmem. Cud, miód, orzeszki.
Fenomenalnie napisane, nie ma nic wspólnego z średnim filmem. Cud, miód, orzeszki.
Pokaż mimo to
Książka wolno się rozkręca, ale tak od około setnej strony jest super. Klimat taki, jakby Stephen King postanowił napisać remake Alicji w Krainie Czarów albo Czarnoksiężnika z Krainy Oz. Miejscami zabawnie, miejscami strasznie, jest klimatycznie, to na pewno. Czekam na drugi tom z niecierpliwością.
Książka wolno się rozkręca, ale tak od około setnej strony jest super. Klimat taki, jakby Stephen King postanowił napisać remake Alicji w Krainie Czarów albo Czarnoksiężnika z Krainy Oz. Miejscami zabawnie, miejscami strasznie, jest klimatycznie, to na pewno. Czekam na drugi tom z niecierpliwością.
Pokaż mimo to