Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jedna z najlepszych książek literatury faktu jaką czytałem. Nie jestem polonistą ani ekspertem, ale sposób napisania tej książki, przypomniał mi "Myśl w obcęgach" Stanisława Mackiewicza. Określiłbym ten typ jako reportaż będący osobistą relacją autora z podróży do kraju, co stanowi opozycje do mniej lub bardziej sztywnie przytaczanych faktów i opowieści.

Jedna z najlepszych książek literatury faktu jaką czytałem. Nie jestem polonistą ani ekspertem, ale sposób napisania tej książki, przypomniał mi "Myśl w obcęgach" Stanisława Mackiewicza. Określiłbym ten typ jako reportaż będący osobistą relacją autora z podróży do kraju, co stanowi opozycje do mniej lub bardziej sztywnie przytaczanych faktów i opowieści.

Druga część historii profilera jest dużo lepsza. W końcu wątki zaczęte w trakcie mają wpływ na samą zbrodnie, a nie są tłem jak w 'Sprawie Niny Frank'. Jedyne co mogę zarzucić książce to rozwlekanie wątków romansowych i magiczne fatum ciążące na bohaterach. Jak można kupić nowego passata, kiedy miesiąc wcześniej nie ma się pieniędzy nawet na tanie używane auto? Niektóre wątki były za bardzo postrzępione i niedokończone.

Ostatecznie całość oceniam pozytywnie i tak jak pisałem, lepiej niż poprzednią książkę autorki.

Druga część historii profilera jest dużo lepsza. W końcu wątki zaczęte w trakcie mają wpływ na samą zbrodnie, a nie są tłem jak w 'Sprawie Niny Frank'. Jedyne co mogę zarzucić książce to rozwlekanie wątków romansowych i magiczne fatum ciążące na bohaterach. Jak można kupić nowego passata, kiedy miesiąc wcześniej nie ma się pieniędzy nawet na tanie używane auto? Niektóre...

Chyba pierwszy kryminał jaki przeczytałem, nigdy ten gatunek mnie zbytnio nie interesował. Jak na pierwsze spotkanie z kryminałem całkiem nieźle, jednak ostateczne rozwiązanie mnie zawiodło. Po tylu ciekawych wątkach oczekiwałem czegoś bardziej z nimi związanego, a morderca... jak królik z kapelusza, ctrl+c ctrl+v i można go przenieść do innej książki o morderstwie znanej i lubieżnej aktorki.

Inna sprawa, która zajmowała przez prawie całą książkę: mąż Niny ją zgwałcił, wszyscy o tym wiedzieli, były ślady ect. i... nic mu nie zrobili?

Ostatecznie książka na plus, zachęca do czytania.

Chyba pierwszy kryminał jaki przeczytałem, nigdy ten gatunek mnie zbytnio nie interesował. Jak na pierwsze spotkanie z kryminałem całkiem nieźle, jednak ostateczne rozwiązanie mnie zawiodło. Po tylu ciekawych wątkach oczekiwałem czegoś bardziej z nimi związanego, a morderca... jak królik z kapelusza, ctrl+c ctrl+v i można go przenieść do innej książki o morderstwie znanej i...