Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka nie była zła-znalazłam ją na jakimś jarmarku, będąc nad morzem w poszukiwaniu czegoś do poczytania na plaży. Muszę jednak powiedzieć,że o ile podobała mi się postać Rolfa, o tyle postać Angeline dość mnie rozczarowała. Klasyczny syndrom sztokholmski- kiedy glówny bohater niemal gwałci główną bohaterkę, ona zaczyna darzyć go uczuciem-jak dla mnie dziwne, no ale, czytało się ją dość szybko stąd moja ocena- może być.

Książka nie była zła-znalazłam ją na jakimś jarmarku, będąc nad morzem w poszukiwaniu czegoś do poczytania na plaży. Muszę jednak powiedzieć,że o ile podobała mi się postać Rolfa, o tyle postać Angeline dość mnie rozczarowała. Klasyczny syndrom sztokholmski- kiedy glówny bohater niemal gwałci główną bohaterkę, ona zaczyna darzyć go uczuciem-jak dla mnie dziwne, no ale,...

Książka mi się podobała, czytało się ją lekko, łatwo i przyjemnie- w sam raz na wakacje;-) Wciąga od samego początku, wartka akcja, fajni bohaterowie-jednak nie różni się za bardzo od innych książek tego rodzaju, opiera się na pewnym schemacie.

Książka mi się podobała, czytało się ją lekko, łatwo i przyjemnie- w sam raz na wakacje;-) Wciąga od samego początku, wartka akcja, fajni bohaterowie-jednak nie różni się za bardzo od innych książek tego rodzaju, opiera się na pewnym schemacie.

Książka bardzo wartościowa, wiele wyjaśnia, polecam wszystkim włąścicielom czworonogów:))

Książka bardzo wartościowa, wiele wyjaśnia, polecam wszystkim włąścicielom czworonogów:))