mii

Profil użytkownika: mii

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 32 tygodnie temu
607
Przeczytanych
książek
709
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
21
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Jedna z nielicznych książek, do których wracam raz po raz, z okazji każdej kolejnej przeprowadzki (na inną ulicę, kontynent, etap dziejowy lub świat). Pod każdym zdaniem każdego z opowiadań podpisuję się każdą posiadaną kończyną.

Jedna z nielicznych książek, do których wracam raz po raz, z okazji każdej kolejnej przeprowadzki (na inną ulicę, kontynent, etap dziejowy lub świat). Pod każdym zdaniem każdego z opowiadań podpisuję się każdą posiadaną kończyną.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Miasto ślepców" - jak zresztą inne książki Saramago - jest dla mnie jakieś takie... płaskie. Konstrukcja opiera się na jednym koncepcie, co samo w sobie nie jest oczywiście złe - tyle że mam wrażenie, że po jego wymyśleniu wyobraźnia już autorowi wysiadła: nic się nie rozwija, bohaterowie są absolutnie papierowi, nie ma żadnej refleksji (no, są oczywiście wielkie i poważne metafory - ale nic wielkiego się za nimi nie kryje). W dodatku sam koncept też wcale nie jest jakiś oryginalny - to wszystko już było, choćby w "Dżumie", która przecież w czasie, gdy powstawało "Miasto...", była już światowym klasykiem. Wreszcie: dość nużący, jednostajny styl i irytująca maniera niewyodrębniania dialogów, która według mnie nie służy niczemu poza pokazaniem: "moje pisarstwo jest trudne, męczcie się". Naprawdę nie wiem, za co ten Nobel.

"Miasto ślepców" - jak zresztą inne książki Saramago - jest dla mnie jakieś takie... płaskie. Konstrukcja opiera się na jednym koncepcie, co samo w sobie nie jest oczywiście złe - tyle że mam wrażenie, że po jego wymyśleniu wyobraźnia już autorowi wysiadła: nic się nie rozwija, bohaterowie są absolutnie papierowi, nie ma żadnej refleksji (no, są oczywiście wielkie i poważne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię siestowe opowieści Kydryńskiego, ale pisać to on niestety nie umie. Książka ma formę przewodnika-gawędy - i jest po prostu przegadana i nieuporządkowana, jakby autor zapisał, co mu przyszło do głowy, odłożył długopis i nie przejrzawszy, od razu posłał do wydawcy. Wydaje mi się, że lepiej poradziłaby sobie jako zbiór krótkich felietonów (może komentarzy do poszczególnych zdjęć), łatwiej byłoby wydobyć pointę, łatwiej uporządkować myśli. No i trzeba by odważnej interwencji dobrego redaktora, żeby uratować styl, który jest bardzo nierówny. Dotrwałam do końca właściwie tylko dlatego, że o fado mogę czytać wszystko (chociaż jestem trochę obrażona za krytykę mojego ukochanego Ricardo Ribeiro, chętnie podyskutowałabym z panem Kydryńskim na ten temat).

Lubię siestowe opowieści Kydryńskiego, ale pisać to on niestety nie umie. Książka ma formę przewodnika-gawędy - i jest po prostu przegadana i nieuporządkowana, jakby autor zapisał, co mu przyszło do głowy, odłożył długopis i nie przejrzawszy, od razu posłał do wydawcy. Wydaje mi się, że lepiej poradziłaby sobie jako zbiór krótkich felietonów (może komentarzy do...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika mii

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
607
książek
Średnio w roku
przeczytane
38
książek
Opinie były
pomocne
21
razy
W sumie
wystawione
56
ocen ze średnią 6,5

Spędzone
na czytaniu
3 394
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
36
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]