Cytaty
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.
Boże, daj mi pogodę ducha, abym pogodził się z tym, czego zmienić nie mogę, odwagę, abym zmieniał to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafił odróżnić jedno od drugiego.
Celem władzy jest władza.
Przestrzegając błahych praw, można łamać wielkie.
Najważniejszą oznaką prania mózgów jest to, że delikwent niczego nie zauważa.
To ważne, byśmy wiedzieli, skąd przychodzimy, ponieważ jeśli nie wiemy, skąd przychodzimy, to nie wiemy, gdzie jesteśmy, a jeśli nie wiemy, gdzie jesteśmy, to nie wiemy, dokąd zmierzamy. A jeśli ktoś nie wie, dokąd zmierza, to prawdopodobnie zmierza w złym kierunku.
Istnieją liczne legendy dotyczące konnych posągów, zwłaszcza takich z jeźdźcem. Podobno pewne informacje zakodowane są w liczbie i położeniu końskich kopyt: jeśli jedno kopyto znajduje się w powietrzu, to jeździec został ranny w bitwie; dwie nogi w powietrzu oznaczają jeźdźca poległego w bitwie; trzy nogi w powietrzu mówią, że jeździec zabłądził w drodze do bitwy, natomiast czt...
Rozwiń...Polityka jest to sposób, w jaki jednostki — nie mający żadnych przekonań — narzucają lub wywołują w społeczeństwach jakieś przekonania, aby z tego procederu ciągnąć dla siebie zyski...
Ci, którzy mogą, muszą robić za tych, co nie mogą. I ktoś musi mówić za tych, którzy nie mają głosu.
- Cóż wy wiecie o naszym Bogu, który jest Jedyny i Wszechmocny, że zuchwale przecie niemu bluźnicie? - Nic nie chcę wiedzieć. Ale o tych, co go głoszą, wiem, że oszuści są. Głoszą, że miłość niesie, a mordują; mówią, że miłosierny, a grożą ogniem i karami. Wszechmocny mówicie? Po cóż kniazia pomoc mu potrzebna? Ze świątyń nas powyganiali jego pachołki, ołtarze i posągi powywrac...
RozwińDopóki ludzie sądzą, że zalety przeważają nad wadami, jest im wszystko jedno. Czy ubyło użytkowników Google, Facebooka, Amazona, komórek, kart kredytowych, bankowych i stałego klienta, mimo że dziś już chyba każdy zdaje sobie sprawę, jakie masy danych osobowych są przez nie „zasysane”.
Jeśli spadasz z urwiska, nieważne, czy ziemia podniosła się w górę, czy ty lecisz w przepaść. Tak czy siak jesteś w kłopotach.
Skąd mam wiedzieć, że to ja? Przypuśćmy, że to wcale nie ja, tylko myślę, że ja? Jak mogę stwierdzić, że to ja? Kim jest ta "ja", która zadaje pytanie? Czy ja myślę te myśli? I skąd będę wiedzieć, jeśli jednak nie ja?
Nikt nie ma na tyle dużego pieca, by wepchnąć tam całego człowieka, a poza tym jak te dzieci mogły wpaść na pomysł, by zjadać to i owo z czyjegoś gospodarstwa? I dlaczego jakiś chłopak na tyle głupi, by nie wiedzieć, że krowa jest więcej warta niż pięć małych groszków, ma prawo zamordować olbrzyma i zabrać całe jego złoto? Nie wspominając już o tym, że przy okazji popełniał wan...
Rozwiń