Najnowsze artykuły
-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[8]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2023-10-03
2023-10-03
Średnia ocen:
9,0 / 10
3 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (2 plusy)
Czytelnicy: 11
Opinie: 2
Zobacz opinię (2 plusy)
Popieram
2
Przeczytała:
2023-06-27
2023-06-27
Średnia ocen:
6,4 / 10
282 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (1 plus)
Czytelnicy: 799
Opinie: 26
Zobacz opinię (1 plus)
Średnia ocen:
7,7 / 10
337 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 959
Opinie: 32
Średnia ocen:
7,2 / 10
538 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1237
Opinie: 63
Cykl:
Sen (tom 1)
Średnia ocen:
6,7 / 10
2083 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (1 plus)
Czytelnicy: 4023
Opinie: 202
Zobacz opinię (1 plus)
jedna z moich ulubionych książek, wszystkie 3 części przeczytane. uwielbiam uwielbiam uwielbiam!
jedna z moich ulubionych książek, wszystkie 3 części przeczytane. uwielbiam uwielbiam uwielbiam!
Pokaż mimo to
Popieram
1
Średnia ocen:
6,8 / 10
7200 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 13115
Opinie: 482
Średnia ocen:
7,1 / 10
280 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 538
Opinie: 33
Średnia ocen:
6,7 / 10
9079 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (2 plusy)
Czytelnicy: 16002
Opinie: 605
Zobacz opinię (2 plusy)
Nie ma co budować tutaj zbędnego suspensu. Zakochałam się w Strandze i kropka.
Znacie te moje historie – znalazłam przez przypadek, kosztowała złotówkę (czasem pół), podobała mi się okładka i tytuł, biorę (było tak ze Słonecznikową zimą i Wysoką falą). Strangę znalazłam w internetowym sklepiku biblioteki szczecińskiej, więc przyszła w wielkim kartonie z kilkunastoma innymi ekscytującymi znaleziskami. Czułam, że to będzie coś ważnego, innego. I wiecie, kocham nie mylić się w takich kwestiach.
Klimat oddalonego od cywilizacji wiejskiego domu. Bohaterka, która nieustannie do czegoś lub kogoś tęskni. Rozpamiętuje minione miłości lub sytuacje, których nadal nie może pojąć. Przeprowadza w głowie rozmowy, które się nie odbyły i raz po raz odtwarza te prawdziwe.
Po pierwszych fragmentach domyślamy się, że jest w ciąży (co jest dla mnie super ciekawe, bo odkąd jestem matką, lgnę do takich wątków), ale ta teraźniejszość, tak naprawdę ustępuje miejsca zdarzeniom z przeszłości, które wpłynęły na chwilę obecną.
Ale nawet ten zabieg skakania po flashbackach, na który trochę narzekałam na początku, zyskał uroku w moich oczach. Na pozór przypadkowo wplecione kolejne migawki rozmów z przeszłości, dawnych zdarzeń nabierają swojego rytmu. I pokochałam to. To, jak napisana jest Stranga przemawia do mnie w stu procentach. Przepiękny dobór słów. Precyzyjnie zbudowany niesamowity klimat. Niedomówienia, nieoczywistości, lekkie metafory, senne majaki i rój wspomnień... Kurczę, no czytałam kolejne strony i myślałam – kobieto, czy Ty to napisałaś dla mnie? Czy jakimś cudem wiedziałaś, że po czterdziestu latach od wydania tej książki, taka Karo trafi na nią, przyłoży ją do serca i będzie się zachwycać każdym rozdziałem?
Na koniec bonus, bo powiem Wam, że bohaterka powieści Marii Terleckiej należała do #sadgirlsclub zanim to było modne. Także oficjalnie Stranga dołącza do mojego zestawienia #SADGIRLBOOKS. Nie wiem, jak uda Wam się znaleźć tę książkę, ale jeśli jakimś cudem na nią traficie – w antykwariacie, na półce u babci czy mamy – CZYTAJCIE. I pamiętajcie, co Wam mówiłam.
Jeszcze w tym roku nie trafiłam na książkę, w której nic by mi nie przeszkadzało. W sumie już od dawna. Waham się nad 9.5 a 10, bo jestem słaba w dawaniu dziesiątek (filmom tak samo), ale jeśli w czasie lektury jestem w stanie takiego zakochania, to chyba musi być to...
Nie ma co budować tutaj zbędnego suspensu. Zakochałam się w Strandze i kropka.
więcej Pokaż mimo toZnacie te moje historie – znalazłam przez przypadek, kosztowała złotówkę (czasem pół), podobała mi się okładka i tytuł, biorę (było tak ze Słonecznikową zimą i Wysoką falą). Strangę znalazłam w internetowym sklepiku biblioteki szczecińskiej, więc przyszła w wielkim kartonie z kilkunastoma...