Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Frodo i Sam to chyba najbardziej wkur...wkurzający bohaterowie tej powieści, już chyba bardziej fascynują mnie fragmenty z dialogami orków niż ich rozterki. Do diabła, czemu oni są tak cholernie mili, że aż rzygać się chce, a ich przyjacielska więź prawie zakrawa o pedalstwo... Cholera, jak ja ich nie lubię...

Frodo i Sam to chyba najbardziej wkur...wkurzający bohaterowie tej powieści, już chyba bardziej fascynują mnie fragmenty z dialogami orków niż ich rozterki. Do diabła, czemu oni są tak cholernie mili, że aż rzygać się chce, a ich przyjacielska więź prawie zakrawa o pedalstwo... Cholera, jak ja ich nie lubię...

Nie dałem rady obejrzeć filmu, nie dałem rady i przeczytać i tego... To jest naprawdę bardzo, bardzo złe... Chrześcijański wampir? Okropność! Ale bardzo mi się podoba okładka ;]

Nie dałem rady obejrzeć filmu, nie dałem rady i przeczytać i tego... To jest naprawdę bardzo, bardzo złe... Chrześcijański wampir? Okropność! Ale bardzo mi się podoba okładka ;]

Jedna z najlepszych muzycznych książek jakie miałem okazje mieć w rękach. Chyba jedyne do czego mogę się doczepić jest to, że niektóre wywody Varga (na temat np. UFO [sic!]) autorzy mogli sobie darować. Brakuje mi trochę rodzimych zespołów (szczególnie Infernal War i Massemord), autorzy ograniczyli się do krótkiej wzmianki o Graveland. Mogli jeszcze chociaż trochę zachaczyć o DSBM (jak np. Silencer). No, ale cóż nie można mieć wszystkiego. Bardzo dogłębnie i dobrze napisana, bez stereotypowego spojrzenia ze strony autorów, dzięki tym cechom nie tylko dla fanów metalu.

Jedna z najlepszych muzycznych książek jakie miałem okazje mieć w rękach. Chyba jedyne do czego mogę się doczepić jest to, że niektóre wywody Varga (na temat np. UFO [sic!]) autorzy mogli sobie darować. Brakuje mi trochę rodzimych zespołów (szczególnie Infernal War i Massemord), autorzy ograniczyli się do krótkiej wzmianki o Graveland. Mogli jeszcze chociaż trochę zachaczyć...

Księga, dzięki której morderstwa, gwałty, tortury i wiele innych okropnych rzeczy przeszło płazem, do dziś wykorzystywana w celach politycznych, medialnych i wszelakich a wszystko ku chwale Tego Najwyższego! Nie da się zaprzeczyć, że miała olbrzymi wpływ na europejską kulturę, ale czy to dobrze? Wg. mnie zdecydowanie nie... Nie wiem jednak czy mam ją oceniać tylko ze względu na treść czy ze względu na krzywdy jakie wyrządziła, czy też na oba te czynniki... Zostawiam bez oceny.

Księga, dzięki której morderstwa, gwałty, tortury i wiele innych okropnych rzeczy przeszło płazem, do dziś wykorzystywana w celach politycznych, medialnych i wszelakich a wszystko ku chwale Tego Najwyższego! Nie da się zaprzeczyć, że miała olbrzymi wpływ na europejską kulturę, ale czy to dobrze? Wg. mnie zdecydowanie nie... Nie wiem jednak czy mam ją oceniać tylko ze...

No cóż... Bardzo średnie te przemyślenia, przeczytałem to za gówniarza jeszcze. W sumie jego Biblia to nic innego jak rozwinięcie (a raczej skopiowanie) większości przemyśleń Nietzsche'ego i ubranie swojego egoizmu w mroczną otoczkę, ale zawdzięczam mu to, że to właśnie dzięki niemu zapoznałem się z dziełami F.Nietzsche'ego.

No cóż... Bardzo średnie te przemyślenia, przeczytałem to za gówniarza jeszcze. W sumie jego Biblia to nic innego jak rozwinięcie (a raczej skopiowanie) większości przemyśleń Nietzsche'ego i ubranie swojego egoizmu w mroczną otoczkę, ale zawdzięczam mu to, że to właśnie dzięki niemu zapoznałem się z dziełami F.Nietzsche'ego.