rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Pierwsza, wyraźnie słabsza od poprzednich książka Martina z cyklu Pieśni Lodu i Ognia. Za dużo nowych bohaterów i wywodów na ich temat, które nic nie wnoszą. Martina bardzo ponosi w dygresje: opisy herbów, jedzenia, historii nieznaczących postaci. Często opuszczałem całe akapity, żeby dojść do części, która jest interesująca i ma związek z fabułą. To nadal ciekawa książka, ale poziom wyraźneie gorszy od poprzednich tomów.

Pierwsza, wyraźnie słabsza od poprzednich książka Martina z cyklu Pieśni Lodu i Ognia. Za dużo nowych bohaterów i wywodów na ich temat, które nic nie wnoszą. Martina bardzo ponosi w dygresje: opisy herbów, jedzenia, historii nieznaczących postaci. Często opuszczałem całe akapity, żeby dojść do części, która jest interesująca i ma związek z fabułą. To nadal ciekawa książka,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

NUDY - szkoda życia na czytanie takich książek

NUDY - szkoda życia na czytanie takich książek

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa, wielowarstwowa powieść. Im dalej, tym lepiej :)

Ciekawa, wielowarstwowa powieść. Im dalej, tym lepiej :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Niezbędnik ateisty. Rozmowy Piotra Szumlewicza Piotr Szumlewicz, praca zbiorowa
Ocena 6,2
Niezbędnik ate... Piotr Szumlewicz, p...

Na półkach: ,

Kilka wywiadów w tej książce jest ciekawych, kilka strasznie słabych, poziom większości taki sobie. Pytania bardzo tendencyjne, przebija w nich tęsknota za komuną i że za PRL było lepiej.

Kilka wywiadów w tej książce jest ciekawych, kilka strasznie słabych, poziom większości taki sobie. Pytania bardzo tendencyjne, przebija w nich tęsknota za komuną i że za PRL było lepiej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczyna się ciekawie, ale na dłuższą metę czytanie tej cegły to straszna męka.

Zaczyna się ciekawie, ale na dłuższą metę czytanie tej cegły to straszna męka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się szybko i przyjemnie.
Niestety: wszystko napisane naiwnie, główny bohater jest najinteligentniejszy, najskromniejszy i naj- naj- naj- we wszystkim.

Duża część książki jest powtarzana wielokrotnie. Nie wiem, czy będzie mi się chciało kontynuować tego autora. Na powieść wakacyjną jest za to ok!

Czyta się szybko i przyjemnie.
Niestety: wszystko napisane naiwnie, główny bohater jest najinteligentniejszy, najskromniejszy i naj- naj- naj- we wszystkim.

Duża część książki jest powtarzana wielokrotnie. Nie wiem, czy będzie mi się chciało kontynuować tego autora. Na powieść wakacyjną jest za to ok!

Pokaż mimo to