-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2011-10-02
2011-09-12
Naszych wieszczy zwykle "trawię" długo, nie dlatego, że są zdaniem niektórych "przyciężcy",ale że celebruję czytanie, czytam i rozmyślam, ale na to potrzebuję intymności i spokoju, a Słowackiego po prostu uwielbiam, jego idee w ogóle się nie zestarzały! Gorąco zachęcam do przełamania oporu wobec tzw."staroci", a wtedy z pewnością zgodzicie się z moją opinią.
Naszych wieszczy zwykle "trawię" długo, nie dlatego, że są zdaniem niektórych "przyciężcy",ale że celebruję czytanie, czytam i rozmyślam, ale na to potrzebuję intymności i spokoju, a Słowackiego po prostu uwielbiam, jego idee w ogóle się nie zestarzały! Gorąco zachęcam do przełamania oporu wobec tzw."staroci", a wtedy z pewnością zgodzicie się z moją opinią.
Pokaż mimo to2011-08-12
To jest od "zawsze" jeden z moich ulubionych poetów, co wiele moich znajomych (sami piszą poezję!) ma mi za złe, ale ja kocham te wycyzelowane strofy, chociaż nie do końca niektóre wiersze Ks. Twardowskiego rozumiem, ale czuję, że oprócz "profanum" jest w nich owo "sakrum", którego jeszcze nie od kryłam! życzę miłej i owocnej lektury.
To jest od "zawsze" jeden z moich ulubionych poetów, co wiele moich znajomych (sami piszą poezję!) ma mi za złe, ale ja kocham te wycyzelowane strofy, chociaż nie do końca niektóre wiersze Ks. Twardowskiego rozumiem, ale czuję, że oprócz "profanum" jest w nich owo "sakrum", którego jeszcze nie od kryłam! życzę miłej i owocnej lektury.
Pokaż mimo to2011-08-12
Pochłaniam którąś z kolei "blondynkę" i dopiero teraz odkryłam, że te książki są bardziej zapisem stanu ducha "blondynki, niż opisem zwiedzanych miejsc, ale warto przeczytać!
Pochłaniam którąś z kolei "blondynkę" i dopiero teraz odkryłam, że te książki są bardziej zapisem stanu ducha "blondynki, niż opisem zwiedzanych miejsc, ale warto przeczytać!
Pokaż mimo to2011-06-12
1993-01-01
Pierwszy raz przeczytałam tę książkę jeszcze w liceum (lektura obowiązkowa), wtedy wydawała mi się trochę przydługa. Jest to jedna z tych lektur, do których trzeba dorosnąć.Wróciłam do niej, kiedy sama zostałam mamą i wtedy wydawała mi się bardzo "życiowa". Chyba ją jeszcze raz przeczytam, choć znam
Pierwszy raz przeczytałam tę książkę jeszcze w liceum (lektura obowiązkowa), wtedy wydawała mi się trochę przydługa. Jest to jedna z tych lektur, do których trzeba dorosnąć.Wróciłam do niej, kiedy sama zostałam mamą i wtedy wydawała mi się bardzo "życiowa". Chyba ją jeszcze raz przeczytam, choć znam
Pokaż mimo to
Bardzo fajna książka dla młodzieży młodszej, sama się na niej wychowałam.Kiedy czytałam ją po raz pierwszy, robiłam to przez całą noc do białego rana, potem zasnęłam i zaspałam do szkoły!
Po ostatniej lekturze odnoszę wrażenie, ze trochę "tchnie myszką", ale i tak jest fajna! Zainspirowała mnie do poszukiwań genealogicznych, które trwały kilka lat i w swojej bebnedyktyńskiej pracy musiałam się wykazać równym sprytem, jak Adaś, bohater książki... Polecam.
Bardzo fajna książka dla młodzieży młodszej, sama się na niej wychowałam.Kiedy czytałam ją po raz pierwszy, robiłam to przez całą noc do białego rana, potem zasnęłam i zaspałam do szkoły!
więcej Pokaż mimo toPo ostatniej lekturze odnoszę wrażenie, ze trochę "tchnie myszką", ale i tak jest fajna! Zainspirowała mnie do poszukiwań genealogicznych, które trwały kilka lat i w swojej...