rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Od razu powiem, że seria o Wolsze jest generalnie bardzo przyjemna i miło się ją czyta, jeżeli nie oczekuje się dzieła sztuki.
Jednak mam wrażenie, że "Wiedźma naczelna" nieco niestety zaniża poziom i zaczyna irytować tak mniej więcej od połowy.
Natomiast mam wiele do powiedzenia o epilogu. Jeżeli już decydujemy się na napisanie fantasy, to znaczy, że mamy jakiś pomysł na stworzenie innego świata i jakiś w tym cel. Dlatego zupełnie nie rozumiem przedstawienia obrządku zaślubin w niemal niezmienionej formie.

Od razu powiem, że seria o Wolsze jest generalnie bardzo przyjemna i miło się ją czyta, jeżeli nie oczekuje się dzieła sztuki.
Jednak mam wrażenie, że "Wiedźma naczelna" nieco niestety zaniża poziom i zaczyna irytować tak mniej więcej od połowy.
Natomiast mam wiele do powiedzenia o epilogu. Jeżeli już decydujemy się na napisanie fantasy, to znaczy, że mamy jakiś pomysł na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobre, aczkolwiek nie szczyt możliwości Szekspira.

Dobre, aczkolwiek nie szczyt możliwości Szekspira.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Straszna słabizna.
Wymuszony styl autorki jest okropnie nużący. Nie podoba mi się, że miesza narrację pierwszoosobową z trzecioosobową.
Główna bohaterka jest koszmarnie nierealistyczna, a inne postacie są nudne.
Do wszystkiego dochodzą liczne wpadki tłumaczki.
Trzymać się z daleka!

Straszna słabizna.

Wymuszony styl autorki jest okropnie nużący. Nie podoba mi się, że miesza narrację pierwszoosobową z trzecioosobową.

Główna bohaterka jest koszmarnie nierealistyczna, a inne postacie są nudne.

Do wszystkiego dochodzą liczne wpadki tłumaczki.

Trzymać się z daleka!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając, bardzo się męczyłam.
Przyznam szczerze, że przeczytałam dawno i zawiłości fabularnych zupełnie nie pamiętam. Pamiętam natomiast fryzurę, kolor włosów i oczu każdego opisanego bohatera...

Czytając, bardzo się męczyłam.

Przyznam szczerze, że przeczytałam dawno i zawiłości fabularnych zupełnie nie pamiętam. Pamiętam natomiast fryzurę, kolor włosów i oczu każdego opisanego bohatera...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fantastyczna książka. Zawiera najważniejsze zasady filmowania opisane w przystępny sposób i przedstawione na przykładach.
Przy zagadnieniach technicznych osoba, która dotąd nie miała styczności ani z filmem, ani fotografią, może mieć problemy.
Ostrzegam, że jeżeli ktoś nie oglądał filmów użytych jako przykłady, może być zły za spoilery.
Od ideału książkę dzieli jedna gwiazdka, bo znalazłam kilka edytorskich błędów.

Fantastyczna książka. Zawiera najważniejsze zasady filmowania opisane w przystępny sposób i przedstawione na przykładach.
Przy zagadnieniach technicznych osoba, która dotąd nie miała styczności ani z filmem, ani fotografią, może mieć problemy.
Ostrzegam, że jeżeli ktoś nie oglądał filmów użytych jako przykłady, może być zły za spoilery.
Od ideału książkę dzieli jedna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Le Guin w szczycie formy.
Eksperymentuje w imię "co by było gdyby..."

Le Guin w szczycie formy.

Eksperymentuje w imię "co by było gdyby..."

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytawszy "Jak wam się podoba", poznałam moje dwie ulubione szekspirowskie postaci - Rozalindę i Lakmus. Wypowiadają najbłyskotliwsze kwestie!

Przeczytawszy "Jak wam się podoba", poznałam moje dwie ulubione szekspirowskie postaci - Rozalindę i Lakmus. Wypowiadają najbłyskotliwsze kwestie!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Byłoby o gwiazdkę niżej, ale miałam śliczne wydanie książki z włochatymi literkami.

Byłoby o gwiazdkę niżej, ale miałam śliczne wydanie książki z włochatymi literkami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyjątkowo podrażniło moje uczulenie na literaturę patriotyczną.
Absolutnie nie mam nic przeciwko dzielnym polskim myśliwcom, walce z nazistami i wydarzeniom opisanym w książce. Mam za to wiele przeciwko sposobowi, w jaki zostało to opisane.
Moim pierwszym zarzutem jest epatowanie wspaniałością, odwagą i perfekcją polskich pilotów. Naprawdę, mnie wystarczyłoby wspomnieć raz, maksymalnie dwa, że mieli najlepsze statystyki, opisać czyny i finito. Nie potrzebuję wstawek o "ułańskiej fantazji".
Poza tym nic bardziej nie jest bardziej denerwujące w literaturze faktu niż wypociny niespełnionego poety. Fiedler popisywał się chorymi porównaniami w bardzo złym guście.
Moim faworytem jest "Karubin poczuł rozkosz jeźdźca wbijającego ostrogi w bok rumaka" (cytat może nie być dokładny, z pamięci).

Wyjątkowo podrażniło moje uczulenie na literaturę patriotyczną.

Absolutnie nie mam nic przeciwko dzielnym polskim myśliwcom, walce z nazistami i wydarzeniom opisanym w książce. Mam za to wiele przeciwko sposobowi, w jaki zostało to opisane.

Moim pierwszym zarzutem jest epatowanie wspaniałością, odwagą i perfekcją polskich pilotów. Naprawdę, mnie wystarczyłoby wspomnieć raz,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Sandman:  Senni łowcy Yoshitaka Amano, Neil Gaiman
Ocena 7,9
Sandman: Senn... Yoshitaka Amano, Ne...

Na półkach:

Czytelnicy Gaimana na pewno cenią go za umiejętność tworzenia magicznej, nierealnej atmosfery, w której dżiny i zapomniani bogowie nie wydają się dziwni i nie na miejscu.I tym razem Gaiman popisał się tą zdolnością.
Jako zachodni autor podjął się trudnego zadania spisania tradycyjnego japońskiego mitu. Wydaje mi się, że doskonale się w tej roli sprawdził. Nie "uzachodnił" tej historii w żaden sposób, udało mu się zachować pierwotną aurę.
Mimo całego geniuszu Gaimana, nie można nie wspomnieć o niesamowicie przepięknych ilustracjach Amano. W tym przypadku nie są dodatkiem do tekstu, ale współtworzą dzieło, bardzo je wzbogacając.

Czytelnicy Gaimana na pewno cenią go za umiejętność tworzenia magicznej, nierealnej atmosfery, w której dżiny i zapomniani bogowie nie wydają się dziwni i nie na miejscu.I tym razem Gaiman popisał się tą zdolnością.
Jako zachodni autor podjął się trudnego zadania spisania tradycyjnego japońskiego mitu. Wydaje mi się, że doskonale się w tej roli sprawdził. Nie "uzachodnił"...

więcej Pokaż mimo to