Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mam problem z tą książką. Nie moge ocenić jej bardzo wysoko, jednak jest to lektura warta przeczytania i mogę ją polecić. Adresowana jest zdecydowanie do kobiet- sama autorka prowadzi dialog z czytelniczkami. Przez pierwszych kilkanaście stron przeszkadzał mi bardzo styl autorki- zbytnia egzaltacja wyrazanych myśli i kilka porad, które okresliłabym mianem farmazonów. Jednak przerzucając kolejne strony doszlam do wniosku pozycja ta stanowi świetną syntezę informacji rozrzuconych w wielu książkach i blogach poświęconych rozwojowi osobistemu. Dlatego cieszę się że jednak dałam szansę tej książce. Przyznaje się, że spodziewałam się poczytać więcej o kulturze i życiu w Japonii gdzie autorka spędziła trochę czasu i skąd czerpała inspiracje do prostego życia. Przykładów, wspomnień jest tu raczej mało. Książka jest raczej poradnikiem w upraszczaniu życia.

Mam problem z tą książką. Nie moge ocenić jej bardzo wysoko, jednak jest to lektura warta przeczytania i mogę ją polecić. Adresowana jest zdecydowanie do kobiet- sama autorka prowadzi dialog z czytelniczkami. Przez pierwszych kilkanaście stron przeszkadzał mi bardzo styl autorki- zbytnia egzaltacja wyrazanych myśli i kilka porad, które okresliłabym mianem farmazonów. Jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, która wzrusza. Ciężko się nie wzruszać czytając historię o umieraniu młodych ludzi. Jednak nie epatuje ona heroizmem walki z chorobą, bólem i nieszczęściem jakie spotyka głównych bohaterów. Porusza bo bohaterowie są zupełnie zwyczajni a jednocześnie niezwykli. Dużo w tej historii pytań o sens życia, umierania, walki z chorobą, o sens starań na ziemskim padole. Uwielbiałam dialogi Hazel i Gusa, bardzo błyskotliwe i dojrzałe, bawiły jednocześnie poruszając do głębi. Przesłaniem słusznie podważa teorię piramidy potrzeb Maslowa, która dotychczas wydawała mi się całkiem logiczna i chyba właśnie to zapamiętam z tej książki najbardziej.

Książka, która wzrusza. Ciężko się nie wzruszać czytając historię o umieraniu młodych ludzi. Jednak nie epatuje ona heroizmem walki z chorobą, bólem i nieszczęściem jakie spotyka głównych bohaterów. Porusza bo bohaterowie są zupełnie zwyczajni a jednocześnie niezwykli. Dużo w tej historii pytań o sens życia, umierania, walki z chorobą, o sens starań na ziemskim padole....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie opowiedziana historia

Świetnie opowiedziana historia

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczęście " tak naprawdę jest to stan umysłu, sposób myślenia i zachowania. Ludzie nie rodzą się szczęściarzami czy pechowcami, ale tworzą szczęście i pecha po przez swoje myśli, uczucia i działania".

Ciekawa pozycja wśród książek o "pogoni" za szczęściem. Autor ujął temat szczęścia w ramie badań i eksperymentów, na podstawie których sformułował prawa i reguły bycia szczęściarzem. Wykluczył tym samym znaczenie wszelkich talizmanów, zaklęć, wierzeń itp. Dzięki kwestionariuszom można dokonać "samodiagnozy" a wykonując ćwiczenia powiększyć udział szczęścia w swoim życiu. Uważam siebie za szczęściarę i wskazówki autora jak się okazuje sprawdzają się w moim życiu choć stosowane do tej pory nieświadomie. Okazało się, że mogłabym jednak coś poprawić. Cóż- dam się namówić i spróbuję;)

Szczęście " tak naprawdę jest to stan umysłu, sposób myślenia i zachowania. Ludzie nie rodzą się szczęściarzami czy pechowcami, ale tworzą szczęście i pecha po przez swoje myśli, uczucia i działania".

Ciekawa pozycja wśród książek o "pogoni" za szczęściem. Autor ujął temat szczęścia w ramie badań i eksperymentów, na podstawie których sformułował prawa i reguły bycia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie sposób być obojętnym wobec tej książki. Wzbudza ona bowiem cały wachlarz emocji. Nie jest to lektura łatwa, bywa przyjemna ale i wręcz irytująca swym zawikłaniem. Jednak warto poświęcić czas na jej uważne przeczytanie. Uwielbiam ten moment kiedy porozrzucane chaotycznie puzzle akcji zaczynają się łączyć w intetesującą opowieść, która wciąga bez reszty. W przypadku tej książki dzieje się tak więcej niż raz i dlatego też nie można się zniechęcać początkowym zagmatwaniem fabuły i narracji. To co na poczatku czytania przeszkadza, wprowadza zamęt w głowie i każe Ci jeszcze raz przeczytać kilka kartek wstecz, z biegiem czasu okazuje się ogromną zaletą książki i wyjątkowym kunsztem pisarskim autora.

Nie sposób być obojętnym wobec tej książki. Wzbudza ona bowiem cały wachlarz emocji. Nie jest to lektura łatwa, bywa przyjemna ale i wręcz irytująca swym zawikłaniem. Jednak warto poświęcić czas na jej uważne przeczytanie. Uwielbiam ten moment kiedy porozrzucane chaotycznie puzzle akcji zaczynają się łączyć w intetesującą opowieść, która wciąga bez reszty. W przypadku tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

nihil novi

nihil novi

Pokaż mimo to