-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2014-01-02
2013-05-04
Obowiązkowa pozycja dla osób, które znają "Wyznania gejszy". Niezłe porównanie prawdziwych wspomnień pani Iwasaki z fantazją autora "wyznań", który kompletnie wymieszał wątki i kulturę gejsz i oiran. Bardzo wciągające, dobre źródło wiedzy o karyuukai.
Obowiązkowa pozycja dla osób, które znają "Wyznania gejszy". Niezłe porównanie prawdziwych wspomnień pani Iwasaki z fantazją autora "wyznań", który kompletnie wymieszał wątki i kulturę gejsz i oiran. Bardzo wciągające, dobre źródło wiedzy o karyuukai.
Pokaż mimo to2014-03-29
Japonistka nie tylko z wykształcenia a i zamiłowania, młoda, otwarta kobieta,jakież to obiecujące!
... i to by było na tyle. We wcześniejszych opiniach zostało już ujęte prawie wszystko, co mam tej książce do zarzucenia, więc nie będę się powtarzać. Jedna rzecz, którą chcę osobiście podkreślić, bo dotyczy mojej ulubionej dziedziny. Mianowicie:
W rozdziale, który opowiada o przebraniu się za maiko jest cała masa błędów, tak banalnych, że wystarczy artykuł na wikipedii (już nie wspominając o literaturze na ten temat) by ich uniknąć. Mylić obiage i momi? Twierdzić, że maiko zawsze malują tylko dolną wargę i makijażystka zrobiła błąd malując obie? Litości, wystarczy kilka godzin grzebania w internecie, żeby nie pisać takich bzdur. Ale pomyślałam, trudno, nie każdy japonista zna wszystkie aspekty kultury, może specjalizuje się w czymś innym. Docieram do końcówki, a tam rozdział o gejszach. Autorka pisze, że gejsze to jej konik. Mam ochotę odłożyć książkę. Ale czytam dalej. Jej ulubioną książką o gejszach są "Wyznania..." Goldena. Dziękuję, do widzienia, nie mam pytań.
Fuszerka, uprzedzenia, generalizowanie, stereotypy, zdecydowany opór w poznawaniu i przyswajaniu obyczajów - inaczej niż autorka deklaruje. No i jeszcze gejsze, jako dziedzina ulubiona, a poznana jak fizyka jądrowa przez kulturoznawcę.
Japonistka nie tylko z wykształcenia a i zamiłowania, młoda, otwarta kobieta,jakież to obiecujące!
... i to by było na tyle. We wcześniejszych opiniach zostało już ujęte prawie wszystko, co mam tej książce do zarzucenia, więc nie będę się powtarzać. Jedna rzecz, którą chcę osobiście podkreślić, bo dotyczy mojej ulubionej dziedziny. Mianowicie:
W rozdziale, który opowiada...
2014-02-12
Wspaniałe źródło wiedzy, o niewątpliwej zalecie jaką jest osoba autorki. Dzięki temu, że to praca pisana przez antropologa, ukazuje naukowy punkt widzenia i dokładną analizę społeczności, w którą udało jej się zagłębić. Bez niepotrzebnych fikcyjnych dodatków przestawia istotę relacji pomiędzy członkiniami karyuukai.
Nie mogę się zgodzić z użytkownikiem asna, jakoby Wyznania Gejszy miały być bardziej autentyczne. Budzi to we mnie wręcz politowanie... Za Wyznania Gejszy autor został pozwany przez gejszę, którą się niby inspirował i sprawę w sądzie przegrał. Książka nie mogła być zatrzymana w sprzedaży, bo było za późno, ale to udowodniło, że jest fikcją literacką i nieprawdą, mimo, że autor twierdzi inaczej. Prawdziwą historię "niby Sayuri", która na prawdę ma na imię Mineko, można przeczytać w jej własnej książce "Gejsza z Gion" - Mineko Iwasaki.
Wspaniałe źródło wiedzy, o niewątpliwej zalecie jaką jest osoba autorki. Dzięki temu, że to praca pisana przez antropologa, ukazuje naukowy punkt widzenia i dokładną analizę społeczności, w którą udało jej się zagłębić. Bez niepotrzebnych fikcyjnych dodatków przestawia istotę relacji pomiędzy członkiniami karyuukai.
Nie mogę się zgodzić z użytkownikiem asna, jakoby...
2014-01-02
Byłam trochę uprzedzona, bo często książki o Japonii autorstwa amerykanów (zwłaszcza te trochę starsze) najeżone są uprzedzeniami i stereotypami. Jednak podobało mi się. Forma sprawia wrażenie pobieżnego traktowania tematu, bo zawiera wiele krótkich, kilkukartkowych działów opisujących różne dziedziny życia. Dla mnie za mało wyczerpała temat, ale myślę, że to świetna pozycja dla osób, które o samym tradycyjnym lifestylu Japończyków mają małą wiedzę, bo pozwala zapoznać się z ogólnym zarysem różnych kwrstii - jedzenia, relacji rodzinnych, kąpieli, tradycyjnego budownictwa i wielu innych.
Byłam trochę uprzedzona, bo często książki o Japonii autorstwa amerykanów (zwłaszcza te trochę starsze) najeżone są uprzedzeniami i stereotypami. Jednak podobało mi się. Forma sprawia wrażenie pobieżnego traktowania tematu, bo zawiera wiele krótkich, kilkukartkowych działów opisujących różne dziedziny życia. Dla mnie za mało wyczerpała temat, ale myślę, że to świetna...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-07-16
Niczego nowego się nie dowiedziałam, ale też nie oczekiwałam tego. Plus za relację z Japonii sprzed 40 lat - lubię obserwować zmiany. I wielki minus za sposób stwierdzania pewnych rzeczy... Często narzekamy, że mass-media przedstawiają Japonię jako dziwaczny kraj, przejaskrawiając zjawiska i traktując Japończyków jak inny gatunek. Po przeczytaniu tego stwierdzicie, że jednak dziennikarstwo zrobiło w tej kwestii olbrzymi postęp. "Japonki mają krótkie i krzywawe nóżki od ciągłego klęczenia" - poważnie? No i to ciągłe podkreślanie, że jak się pojawią w sklepie bułki i ser to w końcu coś normalnego, a tofu i owoce morza to dziwactwa... Jak się jedzie na przeciwny koniec świata to trzeba wziąć pod uwagę, że tam "standard" znaczy co innego niż w środku Europy.
Niczego nowego się nie dowiedziałam, ale też nie oczekiwałam tego. Plus za relację z Japonii sprzed 40 lat - lubię obserwować zmiany. I wielki minus za sposób stwierdzania pewnych rzeczy... Często narzekamy, że mass-media przedstawiają Japonię jako dziwaczny kraj, przejaskrawiając zjawiska i traktując Japończyków jak inny gatunek. Po przeczytaniu tego stwierdzicie, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-07-11
Cóż... cholernie subiektywne opinie, typowo amerykańskie. Na wstępie fail - sprawdziłam słowniczek z tyłu. Gejsze prostytutki? Strzał w stopę. Przeczytałam tylko dlatego, że nie wzięłam ze sobą nic innego będąc odcięta na kilka dni od internetu. Ogólny zarys historii jest ok, przejrzysty, dość czytelny, ale kwestie obyczajowości budziły u mnie dużo wątpliwości.
Edit - tak jak napisała użytkowniczka litera, książka rozczarowuje osoby, które podstawową wiedzę już posiadają.
Cóż... cholernie subiektywne opinie, typowo amerykańskie. Na wstępie fail - sprawdziłam słowniczek z tyłu. Gejsze prostytutki? Strzał w stopę. Przeczytałam tylko dlatego, że nie wzięłam ze sobą nic innego będąc odcięta na kilka dni od internetu. Ogólny zarys historii jest ok, przejrzysty, dość czytelny, ale kwestie obyczajowości budziły u mnie dużo wątpliwości.
Edit - tak...
2013-07-03
Wypożyczyłam nie wiedząc czym jest butoo, przyznaję, że skusiła mnie Japonia w tytule (i zen). Nie znam się kompletnie na tańcu, zwłaszcza nowoczesnym/współczesnym. Ale nie żałuję, że wypożyczyłam tą książkę. Chociaż wielu rzeczy nie rozumiałam (zwłaszcza tych stricte tanecznych), przyswoiłam sporą dawkę wiedzy o japońskiej kulturze ogólnie. O mentalności, o tradycyjnych sztukach - jest wiele nawiązań do japońskich form teatralnych - kabuki i noo, które bardzo lubię. Polecam nawet osobom, które nie interesują się tańcem, ale chcą się dowiedzieć czegoś o kulturze.
Wypożyczyłam nie wiedząc czym jest butoo, przyznaję, że skusiła mnie Japonia w tytule (i zen). Nie znam się kompletnie na tańcu, zwłaszcza nowoczesnym/współczesnym. Ale nie żałuję, że wypożyczyłam tą książkę. Chociaż wielu rzeczy nie rozumiałam (zwłaszcza tych stricte tanecznych), przyswoiłam sporą dawkę wiedzy o japońskiej kulturze ogólnie. O mentalności, o tradycyjnych...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-06-14
Dużo ciekawych informacji, częściowo nieaktualna (ze względu na charakter niektórych działów - traktują o ekonomi, finansach, itp. a minęło prawie 10 lat). Ciężki język, typowo akademicki. Wartościowa pozycja, zwłaszcza dla osób zainteresowanych socjologiczną stroną Japonii.
Dużo ciekawych informacji, częściowo nieaktualna (ze względu na charakter niektórych działów - traktują o ekonomi, finansach, itp. a minęło prawie 10 lat). Ciężki język, typowo akademicki. Wartościowa pozycja, zwłaszcza dla osób zainteresowanych socjologiczną stroną Japonii.
Pokaż mimo to2013-04-30
Kilka ciekawych artykułów, nic przełomowego, ale ciekawe uzupełnienie dla osób, które chcą poszerzyć swoją wiedzę o tym kraju i lepiej zrozumieć pewne zjawiska społeczne
Kilka ciekawych artykułów, nic przełomowego, ale ciekawe uzupełnienie dla osób, które chcą poszerzyć swoją wiedzę o tym kraju i lepiej zrozumieć pewne zjawiska społeczne
Pokaż mimo to
Dominujące uczucie po przeczytaniu - mózg parujący wiedzą. Dawno nie czytałam czegoś tak naszpikowanego wartościowymi informacjami. Artykuły drobiazgowo roztrząsają przeróżne aspekty Opowieści Genji. Niektóre artykuły były dla mnie bardzo trudne i zajęły sporo czasu, ze względu na fachowe słownictwo z obcych mi dziedzin, ale pozostałe pożarłam na bezdechu. Mam całą stronę zanotowanych pojęć, o których nie miałam pojęcia, a chcę rozwinąć. Szczerze polecam osobom znającym już kulturę i historię Japonii w pewnym stopniu, dla początkujących będzie za ciężka i trudna do zrozumienia. Szczególnie wartościowa dla osób zafascynowanych heian - realia tej epoki są przestawione bardzo drobiazgowo.
Dominujące uczucie po przeczytaniu - mózg parujący wiedzą. Dawno nie czytałam czegoś tak naszpikowanego wartościowymi informacjami. Artykuły drobiazgowo roztrząsają przeróżne aspekty Opowieści Genji. Niektóre artykuły były dla mnie bardzo trudne i zajęły sporo czasu, ze względu na fachowe słownictwo z obcych mi dziedzin, ale pozostałe pożarłam na bezdechu. Mam całą stronę...
więcej Pokaż mimo to