Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , ,

Świetna książka wprowadzająca w naukowe zagadnienia krytyki teorii ewolucji, wskazując w komplementarny sposób nieścisłości u podstawowych założeń paradygmatu. Pomimo tego, że pochodzi z lat 80. i część wiedzy mogła się zdezaktualować, w swoich założeniach nadal jest aktualna. Tłumaczenie jest fantastyczne, czyta się lekko i płynnie, interesujące przypisy ze strony tłumacza. Teraz czas na drugą część.

Świetna książka wprowadzająca w naukowe zagadnienia krytyki teorii ewolucji, wskazując w komplementarny sposób nieścisłości u podstawowych założeń paradygmatu. Pomimo tego, że pochodzi z lat 80. i część wiedzy mogła się zdezaktualować, w swoich założeniach nadal jest aktualna. Tłumaczenie jest fantastyczne, czyta się lekko i płynnie, interesujące przypisy ze strony...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Trudno odmówić temu komiksowi klimatu - jest świetnie narysowany. Manu Larcenet to prawdziwy artysta, jego operowanie szarościami, czernią, bielą, oddawanie nastroju, pozorna niechlujność lub momentami hiperdokładność to są rzeczy, które wybieram, by zapamiętać z tego albumu. Sama historia lub miejscami sposób opowiadania były dla mnie dręczące - zerkałem co jakiś czas, czy dużo jeszcze mi zostało.
Nie potrafiłem zainteresować się losem głównego protagonisty na tyle, by chcieć sięgnąć po tom numer dwa. Owszem, mamy tu klimat tajemniczości, niedopowiedzeń, a sam autor stara się, byśmy wręcz czuli lepkość zła... wychodzi różnie. Klamra, spinająca całą powieść, jaką jest przesłuchanie wypada w moim mniemaniu bardzo źle. Generyczne postaci policjantów, niezwykle wręcz sztuczne dialogi między nimi oraz komisarzem czy przesłuchiwanym budziły moje zdumienie. Tym bardziej, że gdy snuta jest właściwa retrospektywna opowieść, to ma się wrażenie lekkości - wychodzi to o wiele bardziej naturalnie. Ale nadal bełkotliwie i męcząco. Postać głównego bohatera jest niestety przerysowana do absurdu, przez co momenty, w których do głosu dochodzi jego prawdziwe ja były dla mnie obojętne i niewiarygodne. Końcówka albumu, gdy pojawia się Jackie, postać drugoplanowa, dźwignęła te opowieść na tyle, że środek ciężkości opowieści przeniósł się z (męczącego i bełkotliwego) traktatu filozoficznego osoby trudnej w stronę biegu jakichś wydarzeń, przynoszących odrobinę dreszczyku emocji. Ale to było dla mnie za mało...
W skrócie: szalenie interesująco narysowany komiks, który mnie zmęczył. Ostatni raz takie męki przy czytaniu komiksu przechodziłem przy Portugalii.

Trudno odmówić temu komiksowi klimatu - jest świetnie narysowany. Manu Larcenet to prawdziwy artysta, jego operowanie szarościami, czernią, bielą, oddawanie nastroju, pozorna niechlujność lub momentami hiperdokładność to są rzeczy, które wybieram, by zapamiętać z tego albumu. Sama historia lub miejscami sposób opowiadania były dla mnie dręczące - zerkałem co jakiś czas, czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Słabszy tom niż poprzednie części, jednak mnóstwo świetnych kadrów i nadal przepięknie narysowany, a przez to niezwykle klimatyczny. Fabuła jest nieco bardziej pretekstowa, mamy dużo więcej akcji i brutalności, są także przekleństwa. Nadal mamy tę charakterystyczną płynność akcji, filmowe ujęcia i ciekawe pomysły, choć fakt - mniej tu rozkminek, a więcej strzelania :)

Słabszy tom niż poprzednie części, jednak mnóstwo świetnych kadrów i nadal przepięknie narysowany, a przez to niezwykle klimatyczny. Fabuła jest nieco bardziej pretekstowa, mamy dużo więcej akcji i brutalności, są także przekleństwa. Nadal mamy tę charakterystyczną płynność akcji, filmowe ujęcia i ciekawe pomysły, choć fakt - mniej tu rozkminek, a więcej strzelania :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Stolp Daniel Odija, Wojciech Stefaniec
Ocena 7,0
Stolp Daniel Odija, Wojci...

Na półkach: , , , ,

Nastawiałem się na trochę odjechane, ale dobre SF. A dostałem tylko próbę czegoś odjechanego, z motywami, które widziałem już sto razy. Komiks jest przegadany, fabula stoi w miejscu, ustępując narkotycznym wizjom i filozoficznym traktatom. Ale to wszystko już było. Cytaty zbrodniarzy, filozofów i Pisma Świętego... Motyw religijnych fanatyków - było tysiąckroć i nudzi tak samo za każdym razem. Ogromne rozczarowanie - miałem problem, żeby doczytać do końca. Twist fabularny na koniec to chyba za mało, by zrekompensować męki podczas czytania całości i za mało, by zachęcić do sięgnięcia po kolejny tom. Chętnie pochwalę warstwę graficzną, która jest mocno eksperymentalna, natomiast Stefaniec bawi się perspektywą, co nadało w niektórych scenach mocno filmowego charakteru i wyszło bardzo ładnie.

Nastawiałem się na trochę odjechane, ale dobre SF. A dostałem tylko próbę czegoś odjechanego, z motywami, które widziałem już sto razy. Komiks jest przegadany, fabula stoi w miejscu, ustępując narkotycznym wizjom i filozoficznym traktatom. Ale to wszystko już było. Cytaty zbrodniarzy, filozofów i Pisma Świętego... Motyw religijnych fanatyków - było tysiąckroć i nudzi tak...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Amazing Spider-Man. Tom 1 John Romita Jr., Joseph Michael Straczynski
Ocena 8,3
Amazing Spider... John Romita Jr., Jo...

Na półkach: , , , ,

Overall, 7/10 w swojej klasie. Po tylu latach od pierwszego wydania przez Fun Media mam nareszcie szansę na przeczytanie kompletnego runu Straczynskiego w klasycznych komiksach o Spider-Manie. Na jego temat krążą różne, sprzeczne opinie, ale trzeba przyznać, że początek, który jest chyba wydawany w Polsce po raz 4, to konkretne uderzenie. Scenarzysta wprowadza nowe postaci, nowych wrogów i pozornie nowy origin postaci, a przynajmniej nowe światło na ten origin. Oczywiście to nadal komiksy w duchu Spider-Mana, ale czyta się to przyjemnie. Historia z Morlunem i Ezekielem jest najdłuższa i najciekawsza z całego tomu (ciekawe, czy Ezekiel kiedykolwiek się jeszcze pojawił?). Bardzo fajnie wyglądają równiez perypetie małżeńskie MJ i Petera, chociaż generyczne "muszę odnaleźć siebie, spróbować żyć" wypowiadane przez MJ nie budzą absolutnie żadnych pozytywnych skojarzeń i można przestać lubić tę bohaterkę. Wiadomo, kto i kiedy tak mówi, lmao. Jedyny minus pierwszego tomu to historia o WTC, której nie dałem radę przeczytać do końca. Skręcało mnie z cringe'u. A teksty narratora brzmiały, jakby żywcem wyciągnięte z przemówienia Justine'a Trudeau.

Overall, 7/10 w swojej klasie. Po tylu latach od pierwszego wydania przez Fun Media mam nareszcie szansę na przeczytanie kompletnego runu Straczynskiego w klasycznych komiksach o Spider-Manie. Na jego temat krążą różne, sprzeczne opinie, ale trzeba przyznać, że początek, który jest chyba wydawany w Polsce po raz 4, to konkretne uderzenie. Scenarzysta wprowadza nowe postaci,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki 7 żywotów Krogulca Patrick Cothias, André Juillard
Ocena 8,2
7 żywotów Krog... Patrick Cothias, An...

Na półkach: , , ,

Jest to bardzo dobry komiks europejski z historią osadzoną w czasach renesansu i we Francji targanej wojnami religijnymi. Bogato rozpisaną i gęsto tkaną fabułę uzupełniają rewelacyjne rysunki, wspierane fantastyczną kolorystyką. Byłaby 10, gdyby nie fakt, że na całości pojawia się rysa w postaci IMO zupełnie niepotrzebnego wątku fantastycznego, który nic nie dodaje, a w moim odczuciu pozostawia raczej niesmak.

Jest to bardzo dobry komiks europejski z historią osadzoną w czasach renesansu i we Francji targanej wojnami religijnymi. Bogato rozpisaną i gęsto tkaną fabułę uzupełniają rewelacyjne rysunki, wspierane fantastyczną kolorystyką. Byłaby 10, gdyby nie fakt, że na całości pojawia się rysa w postaci IMO zupełnie niepotrzebnego wątku fantastycznego, który nic nie dodaje, a w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bernard Prince - księga 2 Michel Greg, Hermann Huppen
Ocena 7,0
Bernard Prince... Michel Greg, Herman...

Na półkach: , ,

w porównaniu do tomu 1 historie nabierają rozpędu. Nadal jest to potyczka dobrych ze złymi, ale tym razem scenariusze są mniej naiwne i dziecinne. Kawał dobrego przygodowego komiksu dla młodzieży.

w porównaniu do tomu 1 historie nabierają rozpędu. Nadal jest to potyczka dobrych ze złymi, ale tym razem scenariusze są mniej naiwne i dziecinne. Kawał dobrego przygodowego komiksu dla młodzieży.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ze względu na zmieniającą się aurę za oknem i atak zimy zdecydowałem się na podróż do kraju na Półwysbie Iberyjskim. Portugalia to dla mnie kraj zdecydowanie egzotyczny, chociaż leży w Europie. Do zakupu komiksu Pedrosy skłoniło mnie kilka pochlebnych opinii tu i ówdzie, oraz fakt, że niedawno ukazało się jego trzecie wydanie. Skoro tytuł cieszy się taką popularnością, to postanowiłem się z nim zapoznać, zwłaszcza, że lubię klimaty podróżniczo-obyczajowe. Na początek chciałbym podkreślić wspaniałą kolorystykę tego albumu. Paleta barw zdecydowanie oddaje pogodę, nastroje bohaterów, kraj, w którym się znajdują bądź też stan trzeźwości. Album jest kolorowy i nastrojowy.
Portugalia to historia o odkrywaniu samego siebie poprzez innych, poprzez sięganie w głąb przeszłości. Temat niezwykle interesujący, szczególnie dla osób, które interesują się genealogią, zawiłościami historyczno-familijnymi. Towarzyszymy Simonowi, który znajduje się na zakręcie życiowym, a bodźcem do rozpoczęcia wspominanej podróży okazuje się wesele jego kuzynki. Chciałem, naprawdę chciałem zaangażować się emocjonalnie w tę podróż, natomiast Simon okazał się być tak antypatyczną, odpychającą postacią, że dość szybko zobojętniałem na wydarzenia z kartek komiksu. Główny protagonista to zblazowany, pretensjonalny, niedojrzały mężczyzna w średnim wieku, który nie jest ani trochę interesujący, nie reprezentuje nic pozytywnego, ani jednej cechy, za którą można by go polubić; za to ma wieczne pretensje do wszystkich wokół i całego świata. Pierwsza część Portugalii to była dla mnie męka obcowania z tego typu człowiekiem. Troszkę więcej się dzieje w drugiej części albumu, gdzie pojawia się więcej bohaterów i historia zyskuje jakiś kontekst, niestety dla mnie było to za późno, bym się z Portugalią polubił. Ostatecznie komiks ma kilka dobrych momentów, ale to wszystko, co mogę powiedzieć o samej historii. Co do warstwy graficznej, Pedrosa operuje wprawnie ciekawym stylem, który może, ale nie musi, przypaść wszystkim do gustu. Jedna rzecz, której nie rozumiem, to wybór liternictwa. W dymkach, gdzie bohaterowie rozmawiają ze sobą, mamy bardzo interesującą, autorską czcionkę, natomiast w miejscach, gdzie wypowiada się narrator, czytamy tekst zapisany obrzydliwym Times New Roman, który nijak nie pasuje do reszty albumu. Może ktoś wie, czy był to celowy zabieg autora?

Ze względu na zmieniającą się aurę za oknem i atak zimy zdecydowałem się na podróż do kraju na Półwysbie Iberyjskim. Portugalia to dla mnie kraj zdecydowanie egzotyczny, chociaż leży w Europie. Do zakupu komiksu Pedrosy skłoniło mnie kilka pochlebnych opinii tu i ówdzie, oraz fakt, że niedawno ukazało się jego trzecie wydanie. Skoro tytuł cieszy się taką popularnością, to...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zakazany Port Teresa Radice, Stefano Turconi
Ocena 7,7
Zakazany Port Teresa Radice, Stef...

Na półkach: , ,

To lekko baśniowa, romantyczna historia, w której wątki fantastyczne mieszają się z realiami początku XVIII wieku w portowym brytyjskim mieście Plymouth i na morzach, gdzie toczy się konflikt między Brytanią i Hiszpanią. Najsilniejszą siłą tego komiksu, moim zdaniem, jest jego warstwa graficzna, która zapiera dech w piersiach od pierwszej do ostatniej strony. Całość jest narysowana jakby szkicem, ołówkiem, co pozwala podziwiać pracę rysownika na zupełnie innym poziomie, niż zwykle. Druga zaleta i niesamowita siła tego komiksu to wprowadzenie w świat brytyjskiej, morskiej poezji, która jest równoległym narratorem wobec tego, co dzieje się na kadrach opowieści.
Sama historia okazała się dla mnie rozczarowująca i zdecydowanie nie zbliżyła się nawet do świetnych, morskich komiksów, które przeczytałem w tym roku: Płaszcz i szpony oraz Pasażerowie Wiatru.

To lekko baśniowa, romantyczna historia, w której wątki fantastyczne mieszają się z realiami początku XVIII wieku w portowym brytyjskim mieście Plymouth i na morzach, gdzie toczy się konflikt między Brytanią i Hiszpanią. Najsilniejszą siłą tego komiksu, moim zdaniem, jest jego warstwa graficzna, która zapiera dech w piersiach od pierwszej do ostatniej strony. Całość jest...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Maska Omnibus. Tom 1 John Arcudi, Doug Mahnke
Ocena 7,3
Maska Omnibus.... John Arcudi, Doug M...

Na półkach: , , ,

Daję 7 za dwie pierwsze części. W trzeciej (Maska kontratakuje) zauważalny spadek formy, zarówno graficzny, jak i scenariuszowy. Dla rysunków, skądinąd świetnych w części 1 i 2, na złe wyszła zmiana inkera, natomiast co do scenariusza to przesunięcie wątków z policyjno-towarzyskiego na teenage drama okazało się błędne.

Daję 7 za dwie pierwsze części. W trzeciej (Maska kontratakuje) zauważalny spadek formy, zarówno graficzny, jak i scenariuszowy. Dla rysunków, skądinąd świetnych w części 1 i 2, na złe wyszła zmiana inkera, natomiast co do scenariusza to przesunięcie wątków z policyjno-towarzyskiego na teenage drama okazało się błędne.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Świetnie wydany, klimatyczny komiks. Przyznaję, że najbardziej do gustu przypadła mi warstwa wizualna Uwodzenia. Na wybranym offsetowym papierze rysunki przybrane w kilka zaledwie kolorów, rysowane grubą kreską sprawiają niesamowite wrażenie, a sam styl jest mocno undergroundowy. Z wyżej wymienionych powodów warto, fabuła była dla mnie drugoplanowa i nie do końca odpowiedziała na moje oczekiwania i wyobrażenia.

Świetnie wydany, klimatyczny komiks. Przyznaję, że najbardziej do gustu przypadła mi warstwa wizualna Uwodzenia. Na wybranym offsetowym papierze rysunki przybrane w kilka zaledwie kolorów, rysowane grubą kreską sprawiają niesamowite wrażenie, a sam styl jest mocno undergroundowy. Z wyżej wymienionych powodów warto, fabuła była dla mnie drugoplanowa i nie do końca...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bernard Prince - księga 1 Michel Greg, Hermann Huppen
Ocena 6,8
Bernard Prince... Michel Greg, Herman...

Na półkach: , ,

Rzeczywiście ramotka. Widać, że rysownik dopiero zaczynał stawiać kroki w przemyśle, bo w wielu miejscach ginie perspektywa, aczkolwiek mam nadzieję, że tomie 2 będzie widać znaczącą poprawę. Fabuła często jest naiwna, szybka, momentami rozczarowująca. Mam jeszcze tom 2 i nieśmiało liczę na wzrost formy.

Rzeczywiście ramotka. Widać, że rysownik dopiero zaczynał stawiać kroki w przemyśle, bo w wielu miejscach ginie perspektywa, aczkolwiek mam nadzieję, że tomie 2 będzie widać znaczącą poprawę. Fabuła często jest naiwna, szybka, momentami rozczarowująca. Mam jeszcze tom 2 i nieśmiało liczę na wzrost formy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Całkiem sprawny komiks szpiegowski. Momentami postaci są nieco sztampowe, jednak całość nadrabia klimatem, a ten jest gęsty i bardzo ciekawy, czuć w nim napięcie i zbliżającą się tragedię...

Całkiem sprawny komiks szpiegowski. Momentami postaci są nieco sztampowe, jednak całość nadrabia klimatem, a ten jest gęsty i bardzo ciekawy, czuć w nim napięcie i zbliżającą się tragedię...

Pokaż mimo to

Okładka książki Wody Morteluny księga 1 Philippe Adamov, Patrick Cothias
Ocena 6,7
Wody Morteluny... Philippe Adamov, Pa...

Na półkach: , , ,

Parę fajnych pomysłów i, powiedzmy, pierwsza połowa albumu jest naprawdę ciekawa. W momencie, w którym autor przestaje rozpościerać przed nami świat przedstawiony i zaczyna pchać akcję do przodu, robi się mniej ciekawie. Zawiedziony byłem zwłaszcza rozwiązaniami deus ex machina i wprowadzeniem kompletnie nowego elementu świata Wód Morteluny, zupełnie nieprzystającego do reszty snutej wizji. Meh. Ogólnie spory zawód.

Parę fajnych pomysłów i, powiedzmy, pierwsza połowa albumu jest naprawdę ciekawa. W momencie, w którym autor przestaje rozpościerać przed nami świat przedstawiony i zaczyna pchać akcję do przodu, robi się mniej ciekawie. Zawiedziony byłem zwłaszcza rozwiązaniami deus ex machina i wprowadzeniem kompletnie nowego elementu świata Wód Morteluny, zupełnie nieprzystającego do...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Płaszcz i szpony. Integral I Alain Ayroles, Jean-Luc Masbou
Ocena 7,8
Płaszcz i szpo... Alain Ayroles, Jean...

Na półkach: , , , ,

Fantastyczny komiks! Przednia zabawa w XVIII-wiecznym klimacie przygodowym spod znaku płaszcza i szpady. Przepiękne, bogate w tło rysunki ubarwione szeroką paletą kolorów są olbrzymim atutem tej powieści, zaraz po drobiazgowej, awanturniczej historii, pełnej niespodzianek i zwrotów akcji. Gwarantowana zabawa.

Fantastyczny komiks! Przednia zabawa w XVIII-wiecznym klimacie przygodowym spod znaku płaszcza i szpady. Przepiękne, bogate w tło rysunki ubarwione szeroką paletą kolorów są olbrzymim atutem tej powieści, zaraz po drobiazgowej, awanturniczej historii, pełnej niespodzianek i zwrotów akcji. Gwarantowana zabawa.

Pokaż mimo to

Okładka książki Bouncer - tomy 1-7 Francois Boucq, Alejandro Jodorowsky
Ocena 7,9
Bouncer - tomy... Francois Boucq, Ale...

Na półkach: , , ,

Całkiem niezły western. Jest to wydanie zbiorcze 7 tomów, które dzielą się na 3 osobne rozdziały, opowiadające różne historie z życia tytułowego Bouncera. Większość akcji dzieje się w podupadłym miasteczku Barro-City lub jego okolicach. Komiks jest brutalny i pokazuje brzydkie oblicze Dzikiego Zachodu i gnijącego społeczeństwa, a niektóre pomysły są dość szokujące. Brudne charaktery ludzi są przeciwstawione bogatym i pięknym pejzażom i krajobrazom. W sumie porównałbym Bouncera do 1. tomu Cartland, wydanego na naszym rynku. To opowieść dla fanów westernu i mrocznych, brutlanych powieści obyczajowych i dramatycznych.

Całkiem niezły western. Jest to wydanie zbiorcze 7 tomów, które dzielą się na 3 osobne rozdziały, opowiadające różne historie z życia tytułowego Bouncera. Większość akcji dzieje się w podupadłym miasteczku Barro-City lub jego okolicach. Komiks jest brutalny i pokazuje brzydkie oblicze Dzikiego Zachodu i gnijącego społeczeństwa, a niektóre pomysły są dość szokujące. Brudne...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Amazing Spider-Man Epic Collection. Inferno Mark Bagley, Gerry Conway, Tom DeFalco, Ron Frenz, Fred Hembeck, Erik Larsen, Rob Liefeld, Todd McFarlane, David Michelinie, Peter Sanderson, Alex Saviuk
Ocena 7,3
Amazing Spider... Mark Bagley, Gerry ...

Na półkach: , , ,

Epic SM: Inferno.

Tytułowa część, Inferno - totalnie niestrawna. Assasination, czyli główna historia z tego tomu, składająca się z sześciu części, podeszła mi dużo lepiej, choć trudno mówić o wyszukaniu fabuły. Pretekstowa myśl o konflikcie między Symkarią, a USA, by pokazać Spider-Mana w innych okolicznościach, niż wieżowce Manhattanu. Tak jak w poprzednich częściach najciekawsze są wątki obyczajowe i perypetie małżeńskie Parkerów. Reszta przygód wygląda dość schematycznie. Na plus różnorodność wrogów - mamy ich całą gamę, powrót Venoma oraz rysunki Todda McFarlane'a. Dodaktowym smaczkiem jest origin Mary Jane.

Dla fanów Pająka i lat 80/90 w Marvelu pozycja obowiązkowa.

Epic SM: Inferno.

Tytułowa część, Inferno - totalnie niestrawna. Assasination, czyli główna historia z tego tomu, składająca się z sześciu części, podeszła mi dużo lepiej, choć trudno mówić o wyszukaniu fabuły. Pretekstowa myśl o konflikcie między Symkarią, a USA, by pokazać Spider-Mana w innych okolicznościach, niż wieżowce Manhattanu. Tak jak w poprzednich częściach...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Mroczne Miasta - Wieża Benoît Peeters, François Schuiten
Ocena 7,7
Mroczne Miasta... Benoît Peeters, Fra...

Na półkach: , , ,

Jak dla mnie najlepsza część cyklu, mająca najwięcej sensu fabularnego :-) przy okazji odwołania do kodu kulturowego były dla mnie do pewnego stopnia czytelne. Tym razem mamy misz-masz stylów architektonicznych z różnych epok, podobnie jest zresztą z ludźmi i ich ubiorami. Rysunki są piękne, połączenie czerni i bieli to najlepsze, co mogło się przydarzyć dla warstwy rysunkowej w Wieży. Oprócz tego mamy jak zwykle - oniryczny klimat surrealistyczny, wątek miłosny i sporo odniesień do historii i zbiorowej pamięci. 8/10.

Jak dla mnie najlepsza część cyklu, mająca najwięcej sensu fabularnego :-) przy okazji odwołania do kodu kulturowego były dla mnie do pewnego stopnia czytelne. Tym razem mamy misz-masz stylów architektonicznych z różnych epok, podobnie jest zresztą z ludźmi i ich ubiorami. Rysunki są piękne, połączenie czerni i bieli to najlepsze, co mogło się przydarzyć dla warstwy...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Amazing Spider-Man Epic Collection. Venom Mark Bagley, Tom DeFalco, Steve Ditko, Mark Gruenwald, Ron Lim, Todd McFarlane, David Michelinie, Ann Nocenti, Alex Saviuk, Roger Stern
Ocena 7,4
Amazing Spider... Mark Bagley, Tom De...

Na półkach: , , , ,

Najvciekawsze dla mnie w tym tomie są historie obyczajowe, związane z życiem w Stanach i w Nowym Jorku przełomu lat 80/90. Opowiadają one o świecie, którego już nie ma. Podobnie rzecz ma się z małżeństwem Petera i MJ - gdyby ktoś dzisiaj pisał tę historię, to małżeństwo, o ile by je w ogóle zawarto, wyglądałoby pewnie zgoła odmiennie.

W Venomie czytamy o perypetiach młodego Petera, fotoreportera, świeżego męża, chłopaka zafascynowanego nauką, który prawie cały wolny czas poświęca dla swojego alter ego, jakim jest Spider-Man. Świetny komiks superbohaterski, który się prawie nie zestarzał. O wiele lepszy niż czytany niedawno przeze mnie Daredevil: Nieustraszony Waida.

Najvciekawsze dla mnie w tym tomie są historie obyczajowe, związane z życiem w Stanach i w Nowym Jorku przełomu lat 80/90. Opowiadają one o świecie, którego już nie ma. Podobnie rzecz ma się z małżeństwem Petera i MJ - gdyby ktoś dzisiaj pisał tę historię, to małżeństwo, o ile by je w ogóle zawarto, wyglądałoby pewnie zgoła odmiennie.

W Venomie czytamy o perypetiach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Bardzo dobre historie, świetnie narysowane. Don Rosa to absolutny top, jeśli chodzi o komiksy.

Bardzo dobre historie, świetnie narysowane. Don Rosa to absolutny top, jeśli chodzi o komiksy.

Pokaż mimo to