rozwińzwiń

Stolp

Okładka książki Stolp Daniel Odija, Wojciech Stefaniec
Okładka książki Stolp
Daniel OdijaWojciech Stefaniec Wydawnictwo: Wydawnictwo Komiksowe Cykl: Tetralogia "Bardo" (tom 1) Seria: Nowy Komiks Polski komiksy
116 str. 1 godz. 56 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Tetralogia "Bardo" (tom 1)
Seria:
Nowy Komiks Polski
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Komiksowe
Data wydania:
2017-06-15
Data 1. wyd. pol.:
2017-06-15
Liczba stron:
116
Czas czytania
1 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364638732
Tagi:
antyutopia katastrofa
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Bardo Daniel Odija, Wojciech Stefaniec
Ocena 0,0
Bardo Daniel Odija, Wojci...
Okładka książki RELAX nr 45 Boris Bakliža, Łukasz Bogacz, Daniel Chmielewski, Djief, Roman Gajewski, Gir, Piotr Herla, Grzegorz Janusz, Tomasz Kontny, Jacques Lob, Andreas Martens, Bartosz Minkiewicz, Tomasz Niewiadomski, Daniel Odija, Yanick Paquette, Tomasz Piorunowski, Mark Russell, Antoni Serkowski, Liam Sharp, Wojciech Stefaniec, Marko Stojanović, Jakub Topor, Jean Van Hamme, Robert Waga, Bernie Wrightson
Ocena 8,0
RELAX nr 45 Boris Bakliža, Łuka...
Okładka książki RELAX nr 44 Philippe Druillet, André Franquin, Roman Gajewski, Jean Giraud (Moebius), Andreas Martens, Milorad Vicanovic Maza, Bartosz Minkiewicz, Oktawia Ogniew, Yanick Paquette, Mark Russell, Przemysław Soroka, Wojciech Stefaniec, Marko Stojanović, Piotr Szulc, Tudor Topa, Robert Waga, Bernie Wrightson
Ocena 6,8
RELAX nr 44 Philippe Druillet, ...
Okładka książki Paneuropa. Solidarni z Ukrainą Daria Bairamova, Igor Baranko, Berenika Kołomycka, Grzegorz Pawlak, Robert Służały, Wojciech Stefaniec, Dominik Szcześniak, Rafał Szłapa, Przemysław Truściński, Dana Vitkovska
Ocena 5,9
Paneuropa. Sol... Daria Bairamova, Ig...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
59 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
469
52

Na półkach: , ,

Komiks jest świetny, rysunki są dokładnie tak paskudne jakie być powinny w antyutopii, świat jest ciekawy, główna historia nieco mniej, natomiast jest to pierwszy tom. Bardzo pasuje mi, że skupia się on przede wszystkim na przedstawianiu świata, jego zależności oraz frakcji czy też postaci w nim występujących.

Komiks jest świetny, rysunki są dokładnie tak paskudne jakie być powinny w antyutopii, świat jest ciekawy, główna historia nieco mniej, natomiast jest to pierwszy tom. Bardzo pasuje mi, że skupia się on przede wszystkim na przedstawianiu świata, jego zależności oraz frakcji czy też postaci w nim występujących.

Pokaż mimo to

avatar
915
523

Na półkach: , , ,

Wow! Nie zagubiłam się kompletnie tylko dzięki temu niewielkiemu ułamkowi, którego inspiracją był „Łowca androidów”. Odnalezienie się w świecie Bardo nie jest łatwe i nie nawet będę udawać, że mi się w pełni udało. Wprawdzie z każdą stroną było lżej to i tak kilka „że co proszę?” zostało bez odpowiedzi. Liczę moment olśnienia w finale. Bo na pewno nie odmówię sobie kolejnych tomów.
Świetne graficznie. Z jajem, że tak powiem. Szczególnie zwracały uwagę śmiałe ujęcia.

Wow! Nie zagubiłam się kompletnie tylko dzięki temu niewielkiemu ułamkowi, którego inspiracją był „Łowca androidów”. Odnalezienie się w świecie Bardo nie jest łatwe i nie nawet będę udawać, że mi się w pełni udało. Wprawdzie z każdą stroną było lżej to i tak kilka „że co proszę?” zostało bez odpowiedzi. Liczę moment olśnienia w finale. Bo na pewno nie odmówię sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
90

Na półkach:

Od strony artystycznej, wizualnej to jest to, czego potrzebowałem i co uwielbiam. Wspaniale paskudne szkice doprawione przepięknym kolorem, w dodatku na matowym papierze, sprawiającym wrażenie produktu z recyklingu. Do tego zapach farby drukarskiej. Mmmm... poezja! Co najmniej jeden punkt więcej do oceny!

Fabularnie jest ponuro, depresyjnie, katastroficznie wręcz i... właśnie tak powinna wyglądać futurystyczna antyutopia. Zatopiony w świat miasta Bardo poczułem, jakbym znalazł się w rzeczywistości będącej czymś na wzór połączenia gry Cyberpunk 2077 z Messiah. Momentami jest to wręcz jedna wielka halucynacja!

Od strony artystycznej, wizualnej to jest to, czego potrzebowałem i co uwielbiam. Wspaniale paskudne szkice doprawione przepięknym kolorem, w dodatku na matowym papierze, sprawiającym wrażenie produktu z recyklingu. Do tego zapach farby drukarskiej. Mmmm... poezja! Co najmniej jeden punkt więcej do oceny!

Fabularnie jest ponuro, depresyjnie, katastroficznie wręcz i......

więcej Pokaż mimo to

avatar
1510
899

Na półkach: , , ,

Ten komiks mozna albo kochac albo nienawidzic.
Ja jestem zachwycona. Fabula jest trudna, trzeba sie polapac w wizjach autora, ale jakie to sa wizje...
Komiks bardzo ambitny, z przeslaniem, trudny w odbiorze, ze specyficzna kreska.
Bardzo polecam.

Ten komiks mozna albo kochac albo nienawidzic.
Ja jestem zachwycona. Fabula jest trudna, trzeba sie polapac w wizjach autora, ale jakie to sa wizje...
Komiks bardzo ambitny, z przeslaniem, trudny w odbiorze, ze specyficzna kreska.
Bardzo polecam.

Pokaż mimo to

avatar
673
63

Na półkach: , , , ,

Nastawiałem się na trochę odjechane, ale dobre SF. A dostałem tylko próbę czegoś odjechanego, z motywami, które widziałem już sto razy. Komiks jest przegadany, fabula stoi w miejscu, ustępując narkotycznym wizjom i filozoficznym traktatom. Ale to wszystko już było. Cytaty zbrodniarzy, filozofów i Pisma Świętego... Motyw religijnych fanatyków - było tysiąckroć i nudzi tak samo za każdym razem. Ogromne rozczarowanie - miałem problem, żeby doczytać do końca. Twist fabularny na koniec to chyba za mało, by zrekompensować męki podczas czytania całości i za mało, by zachęcić do sięgnięcia po kolejny tom. Chętnie pochwalę warstwę graficzną, która jest mocno eksperymentalna, natomiast Stefaniec bawi się perspektywą, co nadało w niektórych scenach mocno filmowego charakteru i wyszło bardzo ładnie.

Nastawiałem się na trochę odjechane, ale dobre SF. A dostałem tylko próbę czegoś odjechanego, z motywami, które widziałem już sto razy. Komiks jest przegadany, fabula stoi w miejscu, ustępując narkotycznym wizjom i filozoficznym traktatom. Ale to wszystko już było. Cytaty zbrodniarzy, filozofów i Pisma Świętego... Motyw religijnych fanatyków - było tysiąckroć i nudzi tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1168
1137

Na półkach:

Ten komiks sprawił mi sporo kłopotu, zarówno od strony scenariusza jak i rysunku. W pierwszym wypadku ciekawy pomysł szybko zaczął mi umykać pod tonażem filozoficznych, rozwlekłych przemyśleń głównego bohatera,które często można było zwięźlej i lepiej uformować. W drugim, styl rysunku nie należy do moich ulubionych, jednak tutaj potrafił on bardzo dobrze oddać złowrogą oraz psychodeliczną rzeczywistość przedstawionego świata. Dlatego napisanie recenzji "Stolp" zajęło mi bardzo dużo czasu, bo podchodziłem do tego komiksu aż trzy razy. Co więcej jest to pierwsza część z czterech, opisująca losy miasta Bardo - ostatniego przyczółka ludzkości, która właśnie wymiera. Jak zatem finalnie oceniłem ten z jednej strony interesujący z drugiej zaś mocno wtórny projekt? Cóż... powiedzmy, że dwuznacznie.

Wizja świata w "Stolp" jest w pewnym sensie bardzo trafna i, że się tak wyrażę, na czasie. Z drugiej zaś od pierwszych stron zalatywała mi przegadaną wersją filmu z 2006 roku "Ludzkie dzieci". W obu wypadkach mamy bowiem podobny problem - ludzkość zatraciła zdolność reprodukcji. Nie pomagają badania genetyczne, farmakologia i zaawansowana medycyna. Umiemy jedynie tworzyć klony, które są wstanie przeżyć kilka lat i bardziej służą jako przechowalnia organów niż pełnoprawni ludzie. Społeczeństwo uległo degradacji, rząd wprowadził chore prawo, które pozwala mu zabierać nieletnich w celach ratowania gatunku ludzkiego, zaś miasto Bardo, ostatnia enklawa ludzkości, umiera. Do tego dochodzą wszelkie walki na tle politycznym i religijnym oraz dewianci seksualni. Słowem, armagedon.

Stolp to imię głównego bohatera, który opisuje nam to wszystko w dość przydługi oraz nudny sposób, wplatając we wszystko zdecydowanie za dużo filozofii. W praktyce ciągle się powtarza, czym znacząco spowalnia akcję w komiksie, natomiast miejscami jego wypowiedzi nabierają tak nudnego wyrazu, że brzmią jak bardzo nieciekawe notatki studenta filozofii. Co prawda nie mamy tu do czynienia z bełkotem, bo to co wygłasza główny bohater ma sens, szczególnie w odniesieniu degeneracji społecznej, jednak jest tego za dużo, brzmi nieciekawie i z czasem gubimy się w monotonii jego żalów wylewanych z powodu tęsknoty za normalnością. Naprawdę można było to ubrać w o wiele krótsze i mniej "fachowe" zwroty, skupiając się bardziej na sprawie walki z bezpłodnością i sprawą zaginionych dzieci.

Tu pojawia się kolejny kamyk w przysłowiowym bucie, a mianowicie postacie drugoplanowe. Spora ich część jest ciekawie pomyślana, szczególnie jeden z lekarzy pracujących nad projektem przywrócenia płodności społeczeństwu, jednak w natłoku filozoficznej paplaniny, czytelnik zapomina o ich istotnej roli w fabule. Tak samo z czasem gubimy gdzieś odpowiedź na zadane pytanie: "Czy w świecie wszechobecnego rozkładu i śmierci, jest szansa na przetrwanie życia?". Odpowiedź pojawia się i to dwukrotnie, choć z pewnością nie brzmi ona zbyt wesoło, jednak łatwo potrafi nam umknąć. Nie powiem aby taki zabieg pomagał w odbiorze tego dzieła.

Podobny problem miałem z rysunkiem. Pomijając już fakt, ze sam styl nie jest tym co lubię w komiksach, to czasem dana scena była zbyt długo wałkowana lub przeciągana. Na przykład opis dewiacji społecznych na tle seksualnym i uzależnienia od używek. Można było to świetnie połączyć z problemem wymierania gatunków roślin oraz zwierząt i zastąpienia żywności chemią, a zamiast tego skupiono się na wałkowaniu dewiacji. Faktycznie dobrze to z początku wypada, ale im dalej w las tym nudniejsze się to stawało.

Z drugiej strony mamy tu kilka scen świetnie obrazujących działanie narkotyków oraz "wizji" tytułowego bohatera. Świetnie też zobrazowano jego problemy zdrowotne oraz pustostan wielu kamienic wymierającego miasta. Nowoczesna technologia komunikacji i transportu również została ukazana bardzo ciekawie, tak samo reakcje postaci na to co się wokół nich dzieje. Ponownie jednak czasem przestajemy na to zważać, bo za dużo tu "powtórek" zbyt mocno hamujących przebieg samej akcji i głównego wątku fabularnego. "Stolp" to z jednej strony komiks ciekawy, z drugiej bardzo wtórny, zaś miejscami wręcz nudny oraz przegadany. Z tego powodu jest bardzo trudny w odbiorze i nie każdemu podejdzie. Przyznaję, że ciekawi mnie bardzo jak potoczy się główna oś fabularna i czy być może mnie czymś zaskoczy. Jednak jeśli musiałbym znów przebijać się przez tony filozoficznych rozważań o sensie życia, to nie jestem pewien czy znajdę na to wystarczająco dużo energii.

Ten komiks sprawił mi sporo kłopotu, zarówno od strony scenariusza jak i rysunku. W pierwszym wypadku ciekawy pomysł szybko zaczął mi umykać pod tonażem filozoficznych, rozwlekłych przemyśleń głównego bohatera,które często można było zwięźlej i lepiej uformować. W drugim, styl rysunku nie należy do moich ulubionych, jednak tutaj potrafił on bardzo dobrze oddać złowrogą oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
15

Na półkach: ,

Ilustracje tego komiksu są obrzydliwe i przerażające - zdaję sobie sprawę, że jest to decyzja artystyczna i taki efekt (obrzydzenia) zapewne miał towarzyszyć odbiorcy, natomiast dla mnie jest on zbyt agresywny.
Narracja jest strasznie bełkotliwa, zakrawająca o grafomanię. Porównania stosowane przez głównego bohatera mają być wzniosłe, a pozostają puste. W dialogach znajduję dość toporną ekspozycję świata.

Ilustracje tego komiksu są obrzydliwe i przerażające - zdaję sobie sprawę, że jest to decyzja artystyczna i taki efekt (obrzydzenia) zapewne miał towarzyszyć odbiorcy, natomiast dla mnie jest on zbyt agresywny.
Narracja jest strasznie bełkotliwa, zakrawająca o grafomanię. Porównania stosowane przez głównego bohatera mają być wzniosłe, a pozostają puste. W dialogach znajduję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1441
1178

Na półkach:

Trudno ten album ocenić, skoro z góry zaplanowany jest jako pierwsza część tetralogii. Jako samodzielna pozycja nie oferuje jednak w moim odczuciu zbyt wiele. Ot, kilka rozkminek, kilka majaków, kilka mądrych cytatów, i dużo snucia się z miejsca na miejsce. To chyba częsty problem komiksów z ambicjami - bohater, który nie działa, tylko po prostu egzystuje w narzuconej mu rzeczywistości. Końcówka oraz sam tytuł drugiego tomu zapowiadają w tej kwestii jakąś poprawę, ale "jedynka" trochę mnie jednak wymęczyła i na kontynuację raczej nie mam już siły (mimo absolutnie OBŁĘDNEJ oprawy graficznej).

Trudno ten album ocenić, skoro z góry zaplanowany jest jako pierwsza część tetralogii. Jako samodzielna pozycja nie oferuje jednak w moim odczuciu zbyt wiele. Ot, kilka rozkminek, kilka majaków, kilka mądrych cytatów, i dużo snucia się z miejsca na miejsce. To chyba częsty problem komiksów z ambicjami - bohater, który nie działa, tylko po prostu egzystuje w narzuconej mu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
56

Na półkach: ,

Bardzo się ucieszyłam, kiedy najnowsza książka Daniela Odiji w końcu do mnie dotarła. Byłam jej strasznie ciekawa, głównie dlatego, że prawie wcale nie czytuję komiksów. Jest to dzieło wielkie i ciężkie. Ze względu na format książka nie mieści się w torebce do pracy, trzeba czytać w domu. Po pierwszym przejrzeniu zgroza. Rysunki Wojciecha Stefańca przerażają. Kolorystyka, kształty, kontrasty - wszystko krzyczy. Po przekartkowaniu wzrasta apetyt na treść i wiadomo już na pewno, że zanurzamy się w chaosie, koszmarze – Odija i Stefaniec stworzyli thriller jakich mało.
Więcej: https://iwonas.blogspot.de/2017/10/miasto-przyszosci.html

Bardzo się ucieszyłam, kiedy najnowsza książka Daniela Odiji w końcu do mnie dotarła. Byłam jej strasznie ciekawa, głównie dlatego, że prawie wcale nie czytuję komiksów. Jest to dzieło wielkie i ciężkie. Ze względu na format książka nie mieści się w torebce do pracy, trzeba czytać w domu. Po pierwszym przejrzeniu zgroza. Rysunki Wojciecha Stefańca przerażają. Kolorystyka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
463
117

Na półkach:

Na początku nie byłem przekonany, taka kreska często dominują fabułę, ale fabuła jest ciekawa i wciągająca. Kreska pasuje do fabuły, wszystko tu gra

Na początku nie byłem przekonany, taka kreska często dominują fabułę, ale fabuła jest ciekawa i wciągająca. Kreska pasuje do fabuły, wszystko tu gra

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    72
  • Przeczytane
    70
  • Posiadam
    21
  • Komiksy
    10
  • Komiks
    10
  • Z biblioteki
    4
  • 2019
    3
  • Komiks
    3
  • Komiks
    2
  • 2017
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Stolp


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,3
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także