Cytaty
Kto osądzi człowieka za mord psychiczny? Jak można oskarżyć człowieka za mord na duszy, postawić przed sądem i skazać?
Trzeba zrobić porządek z tymi niezawisłymi sędziami. Kilku powinno zawisnąć, a reszta będzie się już trzymała jakiejś kupy.
Kultury rozkwitają wraz z moralnością i wraz z nią upadają.
Umysł przypomina okno. Widać przez nie dobrze tylko wtedy, kiedy jest czyste.
Teraz dopiero rozumiemy, co znaczy "zjednoczenie ludzkości" i to bez względu na rasy. Ma to być panowanie Germanów nad ludzkością, uszczęśliwioną tym poddaństwem.
Obrazy, te okruchy piękna unoszące się w morzu okropności historii...
Ci, którzy dopuszczają się zła będą przez nie nękani, a w tej sytuacji mają jedynie dwie możliwości: podporządkować swoje postępowanie prawu moralnemu albo prawo moralne podporządkować swojemu postępowaniu. W pierwszym przypadku skutkuje to skruchą, w drugim usprawiedliwianiem się, dorabianiem ideologii, w końcu zaś aktywna działalnością społeczną jednoczącą tych, którzy czują ...
RozwińTylko wtedy,gdy znamy tradycję, możemy pokonać jej niewidzialną siłę.
Przy równouprawnieniu zwycięża zawsze kierunek niższego rzędu.
Całej Europie przydałaby się dezynfekcja od pomieszania cywilizacji.
Lada nonsens, byle ujęty w formy literackie i dający pole wyobraźni, staje się hasłem, bałamuci i dopomaga marnować energię społeczeństwa.
Sądy są od tego,żeby przestrzegać prawa obowiązującego, a czy to prawo jest słuszne czy tez bezprawiem odzianym w formy prawne, to sędziego nic nie obchodzi; gdyby się tym zajmował, przekraczałby swą kompetencję, a biada mu, gdyby chciał w wyrokach uwzględnić słuszność wbrew paragrafiarstwu. Jeżeli paragraf zawiera bezprawie, sędzia jest od tego, by służyć temu bezprawiu".
Po czymże poznaje się kraj naprawdę cywilizowany?Po tym, że nie ma w nim sprawy, przypadłości, rzeczy, w ogóle nie ma niczego takiego, za co nie byłby ktoś odpowiedzialny. Zanik tego warunku, iluzoryczność odpowiedzialności, wiodą do najgroźniejszego z nieszczęść publicznych: do bezkarności zła.
Nie ma życia historycznego bez wymiany dóbr, nie ma kraju bez handlu, a gdy ludność miejscowa niezdatna do niego, lub niechętna, przyjdzie obcy wyręczyć tuziemców.