Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kawał historii Czeczeni opowiedzianej poprzez ludzkie losy - i to nie tylko Czeczeńskich dzieci. Wnikliwa, dojrzała obserwacja odsłaniająca cynizm polityki i bezwzględność wojny i aparatu państwowego. Pokazująca rasizm lub religijny fanatyzm ale nie stawiająca diagnoz. Daje do myślenia. Nie tylko o Czeczenii

Kawał historii Czeczeni opowiedzianej poprzez ludzkie losy - i to nie tylko Czeczeńskich dzieci. Wnikliwa, dojrzała obserwacja odsłaniająca cynizm polityki i bezwzględność wojny i aparatu państwowego. Pokazująca rasizm lub religijny fanatyzm ale nie stawiająca diagnoz. Daje do myślenia. Nie tylko o Czeczenii

Zacząłem czytać. Pozycja wydaje się ciekawa i ważna, ale odnoszę wrażenie, że wydawca użył automatu zamiast zatrudniać porządnego tłumacza. Na przykład:

"Dysponując nowymi metodami, które pozwalają zajrzeć w głąb ciała i mózgu, badacze odkrywają coraz więcej fizjologicznych szczegółów sposobu przygotowania ciała przez poszczególne emocje do całkowicie odmiennych rodzajów reakcji." (strona 44).

Przepraszam, ale to jest bełkot. Aż zerknąłem do oryginału. I oto co widzę:

"With new methods to peer into the body and brain, researchers are discovering more physiological details of how each emotion prepares the body for a very different kind of response:" (Strona 6)

Niby dokładnie to samo, ale zgrabne, zwarte i lepiej zrozumiałe nawet dla kogoś, kto nie jest "native English speaker". Może więc lepiej sięgnąć do oryginału, lub poszukać tłumacza, któremu nie płacono od linijki wyprodukowanego tekstu?

Zacząłem czytać. Pozycja wydaje się ciekawa i ważna, ale odnoszę wrażenie, że wydawca użył automatu zamiast zatrudniać porządnego tłumacza. Na przykład:

"Dysponując nowymi metodami, które pozwalają zajrzeć w głąb ciała i mózgu, badacze odkrywają coraz więcej fizjologicznych szczegółów sposobu przygotowania ciała przez poszczególne emocje do całkowicie odmiennych rodzajów...