Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu. Czy myślał pan, żeby się zająć nauczaniem?

Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu. Czy myślał pan, żeby się zająć nauczaniem?

Bagaż zacisnął wieko w wyrazie posępnej determinacji. Zwykle niewiele chciał od świata – jedynie całkowitego wymarcia wszelkich innych form życia.

Bagaż zacisnął wieko w wyrazie posępnej determinacji. Zwykle niewiele chciał od świata – jedynie całkowitego wymarcia wszelkich innych form życia.

Nienawiść jest siłą przyciągającą, tak jak miłość.

Nienawiść jest siłą przyciągającą, tak jak miłość.

Doskonale wiadomo, że istotnym warunkiem sukcesu jest brak wiedzy o niemożliwości tego, co człowiek próbuje osiągnąć. Osoba nie zdająca sobie sprawy z szansy porażki może być kijem wepchniętym w szprychy roweru historii.

Doskonale wiadomo, że istotnym warunkiem sukcesu jest brak wiedzy o niemożliwości tego, co człowiek próbuje osiągnąć. Osoba nie zdająca sobie sprawy z szansy porażki może być kijem wepchniętym w szprychy roweru historii.

Chaos zawsze pokonuje porządek, gdyż jest lepiej zorganizowany.

Chaos zawsze pokonuje porządek, gdyż jest lepiej zorganizowany.

Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało.

Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało.

Jeśli jakiś sukinsyn nienawidzi ci bez powodu, daj mu powód.

Jeśli jakiś sukinsyn nienawidzi ci bez powodu, daj mu powód.

- Dobrze. Czym zatem według was jest demon? - Złą istotą o niewyobrażalnej mocy. - Tak to można opisać kontrolera ze skarbówki.

- Dobrze. Czym zatem według was jest demon? - Złą istotą o niewyobrażalnej mocy. - Tak to można opisać kontrolera ze skarbówki.

Nie ma na świecie większej siły niż dobra kobieta, której skończyła się cierpliwość.

Nie ma na świecie większej siły niż dobra kobieta, której skończyła się cierpliwość.

Tam gdzie pojawia się przymus, nie ma już przyjemności.

Tam gdzie pojawia się przymus, nie ma już przyjemności.

Bo czy nie było tak, że cze­ka­jąc na nie­przy­jem­ne, ale nie­unik­nio­ne wy­da­rze­nie, jed­no­cze­śnie chcia­ło się je mieć jak naj­szyb­ciej za sobą, a jed­nak wciąż ma­rzy­ło się o tym, żeby go nie do­świad­czać w ogóle?

Bo czy nie było tak, że cze­ka­jąc na nie­przy­jem­ne, ale nie­unik­nio­ne wy­da­rze­nie, jed­no­cze­śnie chcia­ło się je mieć jak naj­szyb­ciej za sobą, a jed­nak wciąż ma­rzy­ło się o tym, żeby go nie do­świad­czać w ogóle?