Opinie użytkownika
Nie odczułem jakoby Jodorwsky na przestrzeni książki rozwijał się. Jak z początku przemawiała przez niego chęć zaimponowania innym, co na każdym kroku zaznaczał chociażby popisywaniem się przed swoim mistrzem Ejo, tak później odczuwałem to równie mocno, mimo niby tych wszystkich nauk, których doświadczał. Oprócz tego tworzenie z tych różnych praktyk czy wierzeń jakichś...
więcej Pokaż mimo toJako dramat w teatrze rzecz na pewno musi być świetna. Jako dzieło do czytania, bardzo męczy.
Pokaż mimo toDzieło, które swoim smakiem przypomina spacerowanie nocne, podczas którego człowiek zagłębia się w zapachy jeszcze z dnia poprzedniego, otwierające to starsze drzwiczki wspomnień. Wydaje się, jakby narratorem, było małe dziecko - uosobienie wrażliwości i niezrozumiałej, nieskończonej wyobraźni, lecz posiadające transcendentalną świadomość na temat świata, która nie jest...
więcej Pokaż mimo toWierzę, że po prostu źle trafiłem. Poeta o którym nasłuchałem się tak dużo wielkich słów ze strony moich przyjaciół, zawiódł mnie wyjątkowo mocno już przy pierwszym spotkaniu. Niby to poezja wyzwoleńcza, a jednak to co ja czułem, to zezwierzęcone niewolnictwo. Podatność na niekontrolowanie swojego ciała jak i emocji. Traktowanie kobiet jako rzeczy do zaspokojenia swoich...
więcej Pokaż mimo to
Czasami jest tak, że człowiek, żeby poczuć prawdziwe mistyczne przeżycie musi odrzucić tłumaczenie sobie wszystkiego, na rzecz czegoś co po prostu jest. Tak jest w teatrze, tak jest w malarstwie. Rzeczy które są człowiecze można logicznie wytłumaczyć, lecz jeżeli będziemy chcieli po ludzku wytłumaczyć przeżycia duchowe, padniemy i przestaniemy je zupełnie odczuwać.
I...
Książkę w całości pożarłem podczas tramwajowych podróży w te i z powrotem. Wybuchając śmiechem od czasu do czasu i płosząc pasażerów zastanawiałem się nad świetnością przedstawienia tematyki książki. Książka niby o czasach ciężkich, wojennych, a nie skupia jednak na sobie żałości tych wszystkich przeżyć, a właśnie tą prozaiczność życia, które nadal z boku trwa po swojemu....
więcej Pokaż mimo to
Bardzo przyjemne opowiastki. Łatwe, ale nie banalne. Wspólną cechą wszystkich utworów była wrodzona nieporadność głównych bohaterów. Za sprawą małych z pozoru rzeczy, wpadali w poważne problemy natury egzystencjalnej i najczęściej kończyły się totalną wariacją, bądź śmiercią.
Utwór Kontrabasista, to uczta zmysłów dla zmysłów. Człowiek opowiada o urokach życia z kontrabasem...
(Książka jak plucie żółcią. Ostry zapach benzyny i metalicznie pachnących cieczy. Tu nawet nie ma szarości, tu jest po prostu gnijąca skóra i wewnętrzna plugawość z głębokim poczuciem, że nie da się jej już wyzbyć. Jedyną pociechą dla nich stanowi powolnie sączone whiskey i samoloty. Samoloty jako to jedyne co trzyma przy życiu głównego bohatera.) - ten fragment tekstu...
więcej Pokaż mimo toJoł. Podróżowanie po hrabalowskich światach (z dzieł Jego, które do teraz przeczytałem) było niesamowicie lekkie, lecz w przypadku tego tworu było mi troszeczkę gorzej. Miałem jakiś dziwny problem ze skupieniem i nie potrafiłem niestety zżyć się w czas z postaciami, co akurat jest dla mnie rzeczą ważną. Oczywiście za sam styl i poczucie humoru, które w Hrabalu jest...
więcej Pokaż mimo toCzytając tę książkę można było przeżyć parę porządnych uniesień, za sprawą języka i stylistyki jaką przenosił nas Amos pośród odczucia swoich bohaterów. Momentami gdy siadałem do książki po na przykład jednodniowej przerwie, miałem problem ze zrozumieniem tekstu, ze względu na ciężką stylistykę autora, ale po paru minutach skupienia dało się wejść w Jego tok myślenia. Dużo...
więcej Pokaż mimo toPamiętajcie, by nigdy przenigdy gdy będziecie starcami nie nabrać się na metodę na wnuczka. Książka opowiada o kolegach zajmujących się niezbyt uczciwym fachem tj. okradaniem ludzi obiecując im renty na starość. Bardzo przyjemna w odbiorze, choć z początku trochę się pogubiłem, bo nie wiedziałem na których bohaterów zwracać największą uwagę. Jak ktoś lubi humor Hrabala z...
więcej Pokaż mimo toDean Ty dupku! Potworny egoizm Deana na zmianę zniechęcał i zachęcał mnie do przeczytania tej książki. Raczej bardzo lekka i przyjemna w większości. W trakcie jednak bardzo przeszkadzał mi mocno widoczny seksizm, choć nie wiem czy winić za to ówczesne społeczeństwo, które ogólnie było wtedy szowinistyczne, czy autora, którego podejście do kobiet nie było raczej dobrej...
więcej Pokaż mimo toUtopia anarcho-socjalistyczna, która pomimo sporej ilości niedopowiedzeń jest jednak wizją godną dotknięcia. Autor mocno stawia na rozwój indywidualny i duchowy, gdzie główną rolę odgrywałaby każda jednostka, która dobrowolnie wybrałaby wolność. Próba odtworzenia ideału życia z starożytnej Grecji, bez użycia taniej siły roboczej w postaci niewolników, którą miałyby zastąpić...
więcej Pokaż mimo to