rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

RECENZJA 

„CORNERED”

AUTOR: A. NOVEMBER 
Współpraca Reklamowa—
WYDAWNICTWO: NAJLEPSZE 

„W CHWILI GDY ZASTANAWIASZ SIĘ, JAK
POSKŁADAĆ NA NOWO SWOJE ZYCIE. KTOŚ
CZEKA. BY JE ZNÓW ZNISZCZYĆ.
STAJESZ SIĘ OSACZONA”.

„Może to było cierpienie głębokie jak studnia,
w której kapałem się każdego dnia. Zanurzałem się aż po czubek głowy, czując, jak ból przenika przez pory mojej skóry; nasiąkałem nim, zatracałem się i tonąłem w jego odmętach, a on zakorzeniał się we mnie bardzo głęboko, nie pozwalając znaleźć ani chwili spokoju”.

„CORNERED” to książka intrygująca,  naładowana napięciem, mrocznymi tajemnicami, intrygami, niepokojem, chwilami grozy, strachem,  czyhającym zewsząd niebezpieczeństwem i dreszczykiem emocji. Zawiera wątek enemy to lovers, idealnie  wpasowany do historii, który intryguje i pobudza naszą wyobraźnię. Wątek elitarnego bractwa, do którego przynależność była wieczna, z którego nie dało, się odejść. Członkowie niby wyznawali same szlachetne wartości, dbali o wspólne dobro, a jednak również istniały mroczne podszyte tajemniczością aspekty, dodaje mrok, sensacji i zabiera nas w nieprzewidywalną podróż przez labirynt tajemnic i doborowej akcji. 
To był totalny rollercoaster, pełen zwrotów akcji i jeszcze większych emocji. Książka, która wciąga, pochłania już od pierwszych stron i nie odłożysz jej, gdy nie zobaczysz ostatniej strony. Choć książki ma ponad 500 stron, wcale się tego nie czuje. 
Autorka umiejętnie balansuje napięciem, odkrywa stopniowo strona po stronie skrywające tajemnice, trzymając nas w oczekiwaniu i niepewności. 
Ciekawym zabiegiem, który wprowadziła, autorka było odkrywanie tajemnicy poprzez zostawione listy do Anabelle i rozwiązywane zagadki sprzed lat, idealnie wprowadzało atmosferę mrocznej tajemnicy.
Fabuła książki wciągająca, już od pierwszej  strony intryguje, została dynamicznie poprowadzona, pełna zwrotów akcji,  dopracowana przez autorkę, w każdym detalu. Przy każdym rozdziale dostajemy idealnie pasujący do niego cytat.
Autorka ma wciągające, lekkie, przyjemne pióro,  pełne opisów, dzięki czemu możemy  zagłębić się w historii już od pierwszych stron i delektować się nią. 

Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Anabelle i Jareda, dzięki czemu poznajemy ich dokładniej, zobaczymy ich uczucia, emocje, które ich pochłaniają. 

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, nieoczywiste, różnorodni i wywołują wiele emocji. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami, rewelacyjne nakreślone,  nieoczywiste, pełna napięcia, zauważalnej chemii i emocji. 

Jared Black, rozbrajająco przystojny, idealnie niedoskonały, niegrzeczny chłopak, którego życie było z góry zaplanowane przez innych i miał podążać wyznaczoną dla niego ścieżką. Należał do elitarnego bractwa studenckiego Alfa Omega.  To postać, która mnie zaintrygowała i zaskoczyła jednocześnie, ponieważ wywoływał skrajne emocje. Skrywała w sobie mrok, widoczną arogancję,  jednocześnie był intrygujący. Gubił się w swoich uczuciach, emocjach. Dotyk Anabelle poskramiał jego bestię, która w nim siedziała. Był jak strona nieznanej księgi, którą nie pozwalał odkryć. 

Anabelle Winters inteligentna, delikatna, dobra i pełna pasji. 
Nikt w jej życiu nie wywoływał tak silnych emocji, a jednocześnie zaintrygował tak jak Jared Black. Ciągle nieświadomie pakowała się w kłopoty.

„Był niczym uśpiony wulkan. Chociaż stał nieruchomo i nie wydawał z siebie żadnego
dźwięku, czułam, że gotuje się w nim z trudem
poskramiana żądza. Biła od niego potężna siła.
Magnetyczne  napięcie między nami wywołało mrowienie na mojej skórze i przyspieszyło
oddech. Jednocześnie cały czas na mnie patrzył, aż po jakichś trzydziestu sekundach
wyszeptał — Nie wiem, co robię, Ana”.

Anabelle Winters znalazła się nad przepaścią, osaczona przez zło. 
Po śmierci ukochanych rodziców traci wszystko, musi się wyprowadzić i to w ciągu godziny. Wyjeżdża do Fort Lake na uniwersytet White’a, tam ma nadzieję posklejać swoje życie.
Jednak nic nie idzie po jej myśli. Nie zdaje sobie sprawy, że jej ktoś za nią dokonał wyboru i pokierował jej życiem, rozpoczynając niebezpieczną grę, w której nie obowiązują żadne zasady i to ona jest tym pionkiem w tej grze. Jej życie z każdym dniem coraz bardziej się komplikuje. 
Tam poznaje Jareda Blacka, nieprzystępnego i tajemniczego chłopaka, który przyciągał ją jak ćmę do światła. Ale on wydaje się być niezadowolony z jej obecności na uczelni. 
Dziewczyna staje się, uczestnikiem w grze, w której nie ma żadnych zasad. Tajemnicze bractwo Alfa Omega, zamknięty krąg wpływowych ludzi, którzy wszystko zrobią, aby ich tajemnice nie wyszły na jaw.

-Dlaczego Jared Black zainteresował się Anabelle? 
-Jakie tajemnice skrywa Alfa Omega i  jego członkowie?
-Czy Anabelle ulegnie urokowi Jareda?
-Czy Anabelle znajdzie upragniony spokój w Fort Lake? 
-Dlaczego Anabelle stała się pionkiem w przemyślanej grze bractwa? 
-Czy jej rodzice zginęli przypadkiem, czy wręcz przeciwnie? 
-Czy Anabelle odkryje prawdę  o tym, co spotkało jej  rodziców? 
-Czy Jared ucieknie od ciemności, która go pochłaniała? 
-Czy Anabelle będzie wybawieniem Jareda i ocali go przed złem. 
-Czy dziewczyna przeżyje? 
-Kim okaże się Jared Black i czy Anabelle będzie mogła na niego liczyć? 
-Kto okaże się przyjacielem a kto wrogiem?
-Jak zakończy się ta historia? 

Polecam. 

RECENZJA 

„CORNERED”

AUTOR: A. NOVEMBER 
Współpraca Reklamowa—
WYDAWNICTWO: NAJLEPSZE 

„W CHWILI GDY ZASTANAWIASZ SIĘ, JAK
POSKŁADAĆ NA NOWO SWOJE ZYCIE. KTOŚ
CZEKA. BY JE ZNÓW ZNISZCZYĆ.
STAJESZ SIĘ OSACZONA”.

„Może to było cierpienie głębokie jak studnia,
w której kapałem się każdego dnia. Zanurzałem się aż po czubek głowy, czując, jak ból przenika przez pory mojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„TYSIĄC ODCIENI BIELI”

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
AUTOR: AGNIESZKA KOWALSKA-BOJAR 
WYDAWNICTWO: MOTYLEWNOSIE 

„... wciąż była piękna, miała eteryczną, anielską urodę,  trudną do opisania za pomocą zwykłych stów. Gdyby miał użyć do tego kolorów, byłaby to biel. Ta biała jak śnieg i ta z domieszką szarości. Nie, nawet tysiąc odcieni bieli nie wystarczyłoby do opisania jej urody”.

„Tysiąc odcieni bieli” to nietuzinkowa, niepowtarzalna, zaskakująca, pełna cierpienia, strachu, nadziei, przepełniona tornadem emocji, obsesyjnym pożądaniem, mroczną, toksyczną fascynacją historia. 
Autorka stworzyła, książkę, która rozwaliła mnie emocjonalnie, doprowadziła mnie do potoku łez i wkradła się głęboko w odmęty duszy, umysłu. 
Wiem powiecie, że to tylko stworzona historia, przez autorkę, potok słów, zdań, które ułożyły pewną historię, ale jaką historię. Czytając, ją często zastanawiałam się, nad zachowaniem bohaterów i doszłam do wniosku, że jednak miłość ślepa jest i głucha. 
Książka podzielona została na dwie części.
Fabuła książki wciągająca, dynamicznie poprowadzona, pełna wrażeń. Dzieje się bardzo dużo, autorka umiejętnie balansuje napięciem, tak układa emocje, że wnikają głęboko w umysł i serce. Zakończenie książki nieprzewidywalne i czytelnik myśli co tu się wydarzyło i dlaczego tak autorka potraktowała bohaterów. 
To jedna z tych książek, które wciągają w całości, pożerają doszczętnie i wypluwają przetarganych emocjonalnie i pozostawiają w niedosycie. 
Książka, która wciąga już od pierwszej strony i na długo pozostanie w pamięci. 

Co do stylu Agnieszki, pozostaje niezmiennego zdania, że autorka pisze lekko, emocjonalnie i przez jej historie dosłownie się płynie. 

„Marzenia były niebezpieczne, bo prowadziły na manowce bezdroża wyobraźni. Podsycały nadzieję, której już dawno powinna się pozbyć”.

Bohaterzy genialnie wykreowani, wyraziści, nieoczywiste, mają odmienne charaktery,
wywołują tak skrajne emocje, wręcz nie dowierzałam, jak człowiek może zniszczyć drugiego człowieka. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami jest nieprzewidywalna,  burzliwa,  toksyczna,  pełna cierpienia, wręcz obsesyjna. Są jak dwie zmienne, dzień i noc.

Z jednej strony mamy Agnieszkę bohaterkę,  która niczym ćma leci, w stronę której nie powinna, chociaż dokładnie zdaje sobie sprawę, że będzie boleć i to będzie bolesny upadek. Jej dobroć, czystość serca i wiara, że może przebić się przez mur, człowieka bez krztyny sumienia. Zafascynował ją mężczyzna, który był fascynująco niebezpieczny.  Dla ukochanej osoby gotowa była poświęcić wszystko, nawet zawrzeć pakt z samym diabłem. Właśnie to w niej podziwiałam, że mimo upodlenia, cierpienia, które nawet nigdy by mi nie przyszło do głowy, trwała i znosiła wszystko. Ale z drugiej strony nie rozumiałam jej decyzji i fascynacji Rafałem.

A teraz Rafał, nie człowiek, czyste bydlę, diabeł w ludzkiej postaci. Dziwna mieszanka lodowatej pogardy, pewności siebie i tłumionej złości, a w środku nieokiełznana bestia przyczajona gotowa do ataku. Bezwzględny, bezlitosny, idący po trupach do celu. Odkąd ujrzał, Agnieszkę popadł w obłęd i za wszelką cenę chciał ją zniszczyć, nie mógł poradzić sobie z wirującymi emocjami.
Wiem, dlaczego taki się stał, ale to niczego nie zmienia, w moim osadzie. Ponieważ ode mnie rozgrzeszenia, by nie dostał. Zalazł mi za skórę, i to jedyny wykreowany bohater, przez autorkę, do którego wręcz  pałam nienawiścią. 

„To nic nie dało. Wystarczyło kilka minut, jedno spojrzenie a wszystkie jego postanowienia się ulotniły. Zniknęły, niczego po sobie nie pozostawiając. Za to, tak jak kiedyś,  zakiełkowała nadzieja. I nienawiść. Obrzydzenie wobec własnej słabości, napędzane chęcią zemsty, podsycane gniewem. To nie byto dobre połączenie. To była odwieczna walka piekła i nieba. Walka, w której już na starcie przewagę zyskało piekło”.

Agnieszka za namową koleżanki decyduje się, zastąpić ją podczas firmowej kolacji i wystąpić w roli kobiety do towarzystwa. 
Jednak nie zdawała sobie sprawy, jak potoczy, się ten wieczór, a tym bardziej nie spodziewała się, że mężczyzna zaproponuje jej seks i będzie chciał ją brutalnie wykorzystać. Pomimo odrzucenia, Rafał nie poddaje się owładnięty obsesyjnym pożądaniem i wszystko zrobi, aby mieć nad nią władzę. A ona zafascynowała,  mężczyzną zaczyna kroczyć po bardzo cienkiej linie, ku zagładzie.
Dotąd jej życie było ustabilizowane i przewidywalne, ale odkąd poznała, Rafała wszystko się zmieniło, a on zaprowadził ją do bram piekła. 

-W co wpakowała się Agnieszka i czy podejmując, decyzję zastąpienia koleżanki wyjdzie jej na dobre? 
-Czy Agnieszce uda się przebić przez mury Rafała i wyciągnąć go z mroku? 
-Do czego doprowadzi ich ta niebezpieczna gra?
-Czy będzie już za późno, gdy Rafał się ocknie i zda sobie sprawę ze swoich uczuć? 
-Przez jakie piekło Rafał przeprowadzi Agnieszkę? 
-Czy Rafał zniszczy piękno dziewczyny?
-Czy Rafał straci coś naprawdę cennego i nigdy tego już nie odzyska? 
-Jak zakończy się ta historia? 
-Czy Rafał zasługuje na ocalenie? 

Polecam.

RECENZJA 

„TYSIĄC ODCIENI BIELI”

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
AUTOR: AGNIESZKA KOWALSKA-BOJAR 
WYDAWNICTWO: MOTYLEWNOSIE 

„... wciąż była piękna, miała eteryczną, anielską urodę,  trudną do opisania za pomocą zwykłych stów. Gdyby miał użyć do tego kolorów, byłaby to biel. Ta biała jak śnieg i ta z domieszką szarości. Nie, nawet tysiąc odcieni bieli nie wystarczyłoby do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„BĄDŹ MOJĄ GWIAZDĄ”

Cykl: Besties forever (tom 1)

AUTOR: ANNA SZAFRAŃSKA 
Współpraca Reklamowa —
WYDAWNICTWO: PASCAL 
YAVI 

„Czułam, że moje policzki płoną żywym ogniem. I przez moment, zaledwie kilka sekund, moje pełne nadziei serce wyrwało się z piersi i wzleciało między przestworza, wysoko, aż do gwiazd. Po czym z głuchym łoskotem upadło na ziemię”.

„Bądź moją gwiazdą” to historia z gatunku New Adult.  Cudowna, świeża, lekka, zabawna, szczera,  przepełniona emocjami i nutką romantyzmu historia, którą pokochałam całym sercem. To naprawdę komfortowa książka, która urzekła mnie swoją treścią, autentycznością. Wciąga  niesamowicie, już od pierwszych stron i przyjemnie spędziłam z nią czas. W dodatku książka została pięknie wydana, a te malowane  brzegami, są po prostu fantastyczne. 
Opowieść o dorastaniu, przyjaźni, miłości, relacjach między rówieśnikami, spełnianiu oczekiwań innych, niepewności, tajemnicach, trudnych wyborach, zaufaniu i o tym jak łatwo je stracić.  Autorka ciekawie poprowadziła fabułę książki, przeplataną świetnymi dialogami i intrygującymi zwrotami akcji. Wątek romantyczny interesująco  poprowadzony. A pokazana przyjaźni między Antoniną, Majką i Leną rozczuli i pokaże jej siłę. 
Dostajemy obrazowe opisy, dzięki czemu możemy zagłębić się dokładniej w tej historii i poczuć wszystkie emocje, ponieważ autorka bardzo dobrze je przekazuje.
Główne motywy zawarte w tej książce: 
Gil Power, pierwsza miłość, siła marzeń, on zakochuje się pierwszy, druga szansa, ukryta tożsamość.
Autorka pokazuje, że szczerość jest bardzo ważna w życiu i może dużo zmienić, gdy tak od serca wyznamy, co w nas siedzi.
Zobaczymy,  jak wywoływana presja przez  rodziców, którzy za bardzo wymagają od swoich pociech, potrafił zaważyć na ich kontaktach z rówieśnikami. Że rodzice w pogoni za bezpieczną przyszłością dziecka, zapominają,  co tak naprawdę jest najważniejsze, czyli o własnym dziecku i jego szczęściu.

„Nieważne, jak i gdzie, ważne, że możemy ze
sobą być, a świat nie musi o tym wiedzieć”. 

Książki napisana jest z perspektywy głównej bohaterki Antoniny, dzięki czemu poznajemy ją dokładniej, możemy wejść w jej postać i przeżyć wszystkie jej rozterki, uczucia, emocje, które nią targają.
Bohaterzy świetnie wykreowani, bardzo realnie nakreśleni, różnorodni, barwni, z którymi łatwo się utożsamić. Tosia, Majka i Lena, każda z nich jest inna, dużo ich dzieli, a jednak się uzupełniają, mimo że czasami się nie zgadzają i mają własne zdanie, mogą zawsze na siebie liczyć. 

Poznajemy Antosię, nieśmiałą, miłą, empatyczną, troskliwą, dziewczynę, która mierzy się z wieloma problemami, zawsze grzeczna, ułożona i starała się sprostać wymaganiom innych. Niestety ma tyle obowiązków, że na nic nie starcza jej już czasu, tym bardziej, aby znaleźć znajomych, o znalezieniu miłości już nie wspominając. Podobało mi się to, że była naturalna i nie udawała nikogo. 

Lena jedna z najlepszych uczennic w szkole, marzy o stażu w jednym z renomowanych domu mody. 

Majka miała obłędną intuicję, uwielbiała czytać książki. Twarda i ma głowę na karku. 

Wiktor Markos, to  ciekawie poprowadzona postać, mimo że jest popularnym aktorem, zobaczymy jako zwykłego chłopaka, którego przytłoczyły problemy. Jest dobry, inteligentny. 

„Nie byłam pewna, czy tego jednego wyjątkowego dnia wszystkie planety i gwiazdy ustawiły się w sprzyjającej mi konfiguracji, ale bez wątpienia ta data przejdzie do historii.
Jak się później miało okazać, był to dzień, który faktycznie zaważył na całej mojej przyszłości”.

Antoniny życie kręci się wokół nauki, szkoły, olimpiad i ściśle powiązanych z nią obowiązków. Rodzice zaplanowali jej przyszłość, tylko że ona skrycie miała, inne marzenia. Jej pasją było malowanie, o której nikt nie wiedział.
Chciała być normalną nastolatką, która ma swoich przyjaciół, zakochać się i zacząć żyć spontanicznie. Tylko jak, gdy nie ma się czasu na nic i żyje się pod dyktando rodziców. 
Wiktor Markos to crush każdej nastolatki, w którym się zauroczyła, jego niespotykanym oczach i chłopięcym uśmiechu.
Jedyną anomalią w jej życiu były dwie dziewczyny, które poznała całkiem przypadkiem i połączyła ich właśnie miłość do aktora Wiktora Marcosa. Dzięki nim odkryła, co to znaczy spontaniczność i zaczęła odkrywać prawdziwą siebie.
Za namową przyjaciółki instaluje aplikację randkową Time2Love. Tam poznaje Patryka, który okazuje się być kimś, kto świetnie ją rozumie i osobą, z którą łatwo jej się rozmawia.
Pewnego dnia, gdy wraca, autobusem do domu gubi zeszyt. I ten przypadek sprawia, że poznaje swojej idola, który wywraca jej życie do góry nogami. 


-Czy Antosia dowie się, czym jest miłość, o której marzy?
-Czy można pokochać kogoś, kogo się nigdy nie spotkało?
-Czy Tosia ma szansę spełnić swoje marzenia? 
-Czy skrywane tajemnice popsują przyjaźń dziewczyn?
–Czy rodzice Antoniny zauważą ją i porozmawiają z nią tak szczerze od serca? 
-Czy Antosia dowie się, kim jest tak naprawdę Patryk?
-Jak rozwinie się znajomość Antosi z Wiktorem?
-Czy Wiktor poświęci życie prywatne dla pracy?
-Jak potoczą się losy i zakończy się historia Antoniny? 

Polecam. 

RECENZJA 

„BĄDŹ MOJĄ GWIAZDĄ”

Cykl: Besties forever (tom 1)

AUTOR: ANNA SZAFRAŃSKA 
Współpraca Reklamowa —
WYDAWNICTWO: PASCAL 
YAVI 

„Czułam, że moje policzki płoną żywym ogniem. I przez moment, zaledwie kilka sekund, moje pełne nadziei serce wyrwało się z piersi i wzleciało między przestworza, wysoko, aż do gwiazd. Po czym z głuchym łoskotem upadło na ziemię”.

„Bądź...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„NIETYKALNA” 

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
AUTOR: G. J. KREFFT 
WYDAWNICTWO: NEXT CHAPTER PUBLISHING 

„– Rozczarowujesz mnie, Opium. Ostatnio bardzo mocno. Trzymasz się opuszkami palców swojej przeszłości, zamiast patrzeć w przyszłość, którą cię obdarowałem, i cieszyć się nią. Zastanawiam się, jak długo to potrwa, zanim się wypalisz, aż nic więcej z ciebie nie zostanie. Czy chcesz, aby tak właśnie zakończyła się twoja wspaniała przyszłość? – Jego intensywne spojrzenie wypalało we mnie dziury”.

„NIETYKALNA” to książka z gatunku science fiction, która zaskoczyła mnie, świetnie stworzonym i rozbudowanym światem,  genialnie wykreowanymi postaciami, angażującą fabułą, zawrotną akcją i mnóstwem emocji. To historia, którą dosłownie połknęłam, tu wszystko mi się zgadzało, autorka wrzuca nas w wir wydarzeń, które płyną zgrabnie, emocje buzują, krew płynie strumieniami, co oznacza akcje niczym w filmie sensacyjnym, i gwarantuje solidną rozrywkę. Rozbudowane opisy dają możliwość dokładnego poznania planety,  obcych i warunków, w jakich przyszło żyć ludziom. Autorka precyzyjnie i szczegółowo przybliża nam cechy gatunku, obcych, wady, siłę i słabość planety Borgomom. 
A to wszystko sprawia, że możemy poczuć się jakbyśmy byli razem z bohaterami tej historii. 
Autorka w niezwykle ciekawy sposób przelała swoją historię na kartki, budując napięcie i emocje, które targają czytelnikiem z każdą przeczytaną stroną. To historia o przetrwaniu, nadziei, nienawiści, trudnych wyborach, prowadzonej grze, konspiracji, podstępie, zemście, radzeniu sobie w bardzo trudnych warunkach, intrygach i rodzących się uczuciach, namiętności.
Nietykalna od pierwszych stron  przyciąga uwagę, intryguje wykreowaną fabułą. Przemyślana i zaskakującą opowieść, która wciąga już od pierwszych stron i trzyma czytelnika w napięciu i nie pozwala o sobie zapomnieć. 
Nieszablonowa, niebanalna historia, która oplata, wciąga czytelnika w swój świat. Ileż tutaj mamy zwrotów akcji. 
Autorka ma lekkie i przyjemnie pióro, pełne opisów, które działają na wyobraźnię.

Bohaterzy ciekawie wykreowani, różnorodni, barwni i nietuzinkowi. Opium i książę  Adlai nieustannie toczą między sobą walkę. Ich relacja jest dość skomplikowana. 
Czasami zastanawiałam się, kto tu tak naprawdę jest czarnym charakterem. 
On groźny, mściwy, inteligentny, dobry obserwator. 
Ona wszystko zrobi, aby uwolnić się z niewoli. 
Silna, zdeterminowana i nie cofnie się przed niczym. 

„Świat wokół mnie nagle rozerwało na kawałki, a ja znalazłam się w samym środku tego piekła....
Znajomy zapach, który poczułam w tym momencie, zdradził mi wszystko, co potrzebowałam wiedzieć: to Adlamerei osłonił mnie własnym ciałem przed wirującymi wokół pokładami gruzu, odłamków i pyłu”.

Autorka zabiera nas na planetę  Borgomom, którą zamieszkują istoty podobne do człowieka, a jednak inne i wiele potężniejsze. Rodzaj ludzki trafia na obcą planetę i w niewolę. 
Olympia Blunt pochodzi z Nowego Jorku – a ostatnim wspomnieniem, które udało jej się wygrzebać z pamięci, było to, że ukrywała się w ciemnym, zimnym miejscu, towarzyszący jej  okropny ból i atak obcych. Kiedy się budzi, znajduje się w dziwnym miejscu, wzięta do niewoli. Jej nowa rzeczywistości nie wygląda najlepiej, a jej los i ludzi spoczywała w rękach potężnego i złego księcia Adlaia. W zbiegu korzystnych dla Opium wydarzeń zostaje Nietykalną księcia Adlaia i ma większe pole manewru do wdrażania swojego planu w życie. 
Adlai nieustannie kontroluje swoją Nietykalną, a jego fascynacja kobietą przybiera z każdym dniem na sile. Ich relacja zamienia się z każdą chwilą, w dodatku zaczynają zbliżać się do siebie niebezpiecznie, a ich uczucia staja się coraz bardziej komplikować. 

-Czy Opium posłucha swojego serca, czy zda się na wyłącznie na swój rozum?
–Czy uda jej się wrócić do domu i uwolnić ludzi z niewoli? 
-Jakie konsekwencje będzie musiała ponieść za swoje decyzje? 
-Czego chce od swojej nietykalnej Adlai? 
-Czy miłość pomiędzy obcym a ziemianką jest możliwa?

Polecam. 

RECENZJA 

„NIETYKALNA” 

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
AUTOR: G. J. KREFFT 
WYDAWNICTWO: NEXT CHAPTER PUBLISHING 

„– Rozczarowujesz mnie, Opium. Ostatnio bardzo mocno. Trzymasz się opuszkami palców swojej przeszłości, zamiast patrzeć w przyszłość, którą cię obdarowałem, i cieszyć się nią. Zastanawiam się, jak długo to potrwa, zanim się wypalisz, aż nic więcej z ciebie nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„NIEWINNA INKA”

AUTOR: MONIKA SŁAWECKA 

Współpraca Reklamowa —
WYDAWNICTWO: PRÓSZYŃSKI I S-KA 

„Koszmar dnia miesza mu w głowie.
Noc przynosi mrok i zmory, które nie chcą odejść. Poznając diabła, jakim jest Baranina, rozpoczynasz taniec ze śmiercią. Tylko on trzyma w garści sznurki, dzięki którym się poruszasz. Jesteś pieprzoną marionetką w rękach skrajnie złego człowieka”.

„Niewinna Inka” to historia, w której autorka zabiera nas w podróż tajemnic, emocji, świata 
półświatka, więziennej celi, brutalnej prawdy, nieoczekiwanych wydarzeń i książki, która zaskakuje fabułą. Książka, która niesamowicie wciąga, intryguje i absorbuje także mentalnie jak emocjonalnie.
To historia o dwóch różnych, ale bardzo silnych kobiet, które poznając siebie wzajemnie  odkrywają siebie. 
Autorka idealnie oddaje realizm więzienia dla kobiet i brutalność świata przestępczego. Ta książka jest połączeniem powieści i reportażu, co było fajnym zabiegiem zrobionym przez autorkę, ponieważ ciekawie uwiarygodnia tę historię, staje się mocniejsza i możemy inaczej spojrzeć na główną bohaterkę. 
Fabuła książki ciekawie i dynamicznie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami akcji, no i zakończenie książki nieprzewidywalne.
Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach i historii Inki (Haliny Galińskiej), która była marionetką w rękach Baraniny i została zamieszana w zabójstwo ministra sportu Jacka Dębskiego, którego wystawiła na pewną śmierć. 
Monika Sławecka zrobiła dokładny research, na temat swojej bohaterki, docierając do wielu osób z życia Inki i przejrzała mnóstwo akt sądowych zbierając jak najwięcej informacji z jej życia.
Książka, która dosłownie mnie pochłonęła i przeczytałam ją z wielką przyjemnością. 


Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Inki i Anny, dzięki czemu możemy zagłębić się w ich życiu, otoczyć się ich emocjami i uczuciami, poznać ich dokładniej i zobaczyć lepszy obraz tej historię. 

Bohaterzy świetnie wykreowani, niezwykle autentycznie nakreśleni,  bardzo intrygujący i ciekawi. 
Widzimy dużą przemianę, jaką obie bohaterki przechodzą i zbliżają się do siebie niepostrzeżenie. 

Anna  zdaje się mieć wszystko, czego zapragnie, a jednak po drodze tracie wiele i to na czym jej zależało.
Anna Poniatowska, córka jednego z najlepszych mecenasów w kraju i żoną jego najlepszego przyjaciela. Angażowała się w reportaże, które poruszały problemy lokalnych społeczności, działała, robiąc dużo dobrego, nigdy nie wychodząc z cienia. Mąż był dla niej najważniejszą osobą na świecie. Kochała go tak mocno, tak bardzo, że czasami balansowała na krawędzi obłędu. Powstały chaos i trudności w życiu prywatnym sprawiają, że. 

Inka to piękna, inteligentna kobieta, silna psychicznie, zdeterminowana i bardzo szybko uczyła się języków. Nie miała łatwego życia, a cierpienie i bieda zahartowało ją. Jej bronią była uroda i idealne ciało. 
Jej charakter i determinacja sprawiły, że stała się ważna i obracała się wokół gangstera Baraniny. Stała się oddaną realizatorką woli Barańskiego, kierowana po części strachem a po części uwielbieniem. 
Inka została pozbawiona wolności i nie ma nic.
Opowiada swoją historię ze wszystkimi szczegółami i pokazuje prawdziwą siebie, ale czy tak jest naprawdę. 

„My tu wszystkie na poważnie odbywamy karę za grzechy z wolności. Nie ma śmiechu, żartów, trzeba po prostu przetrwać każdy kolejny dzień”.

Anna po długiej nieobecności wracam do domu i ukochanego męża, jednak nie była gotowa na to co zastanie w mieszkaniu i nie sądziła, że okaże się tak bolesny. Wtedy zawalił się jej świat. 
Za namową najlepszego przyjaciela postanawia napisać książkę o najpiękniejszej femme fatale Ince.
Poznając kolejne fakty z życia Inki, Anna stopniowo, nawet nie zdając, sobie sprawy z tego zaczyna tracić profesjonalizm i reporterski instynkt, co doprowadza do niespodziewanych wydarzeń. 

-Jaką cenę Anna zapłaci za miłość do swojego męża? 
-Jak zakończy się historia Anny i Inki?
-Czy Anna i Inka w jakiś sposób zbliżą się do siebie? 
-Czy Anna napisze książkę i odkryje wszystkie tajemnice Inki?
-Co zrobi Anna pod wpływem emocji, dużej ilości alkoholu i czy to wydarzenie pociągnie, za sobą niewyobrażalne konsekwencje? 
-Czy profesjonalna relacja Inki i Anny się zmieni i czy przekroczą granicę, której nie powinny?
-Czy Inka wykorzysta Annę i do czego była jej tak potrzebna?
-Czy warto ryzykować wszystko, dla kogoś, kto wydaje się nam wyjątkowy?

„Miłość to jedno najbardziej pożądanych, ale i dokuczliwych uczuć. Tutaj nie ma logiki, człowiek reaguje instynktownie, często poruszając się w schematach, które utrwalił w czasie upadków i wzlotów. Często zapominamy, jak skomplikowana i trudna do przeżywania Jest miłość”.

Monika Sławecka urodziła się w 1987 roku. Absolwentka filmoznawstwa i scenopisarstwa. 
Dotychczas zajmowała się pisaniem reportaży, pracowała przy scenariuszach wielu polskich filmów. Od dekady pracuje w branży filmowej i telewizyjnej. Do książki Inka autorka przekopała tony akt sądowych i rozmawiała z ludźmi, którzy spotkali na swojej drodze Inkę.

Polecam.

RECENZJA 

„NIEWINNA INKA”

AUTOR: MONIKA SŁAWECKA 

Współpraca Reklamowa —
WYDAWNICTWO: PRÓSZYŃSKI I S-KA 

„Koszmar dnia miesza mu w głowie.
Noc przynosi mrok i zmory, które nie chcą odejść. Poznając diabła, jakim jest Baranina, rozpoczynasz taniec ze śmiercią. Tylko on trzyma w garści sznurki, dzięki którym się poruszasz. Jesteś pieprzoną marionetką w rękach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA PATRONACKA 

„JA I MÓJ PIES. GRANICE WYTRZYMAŁOŚCI”

AUTOR: EMILIA PIŁKO 

„Marzenia są ilustracjami z książki, która twoja dusza pisze o Tobie”. 
                                               Alan Drew

„Często odnoszę wrażenie, że całe moje życie kręci się wokół Harry'ego. W najważniejszych momentach zawsze jest gdzieś obok.
Czasem myślę, że jest moim aniołem stróżem....”

„JA I MÓJ PIES. GRANICE WYTRZYMAŁOŚCI” to kontynuacja przygód Leona i Harry'ego. Idealna, bardzo wartościowa, pełna emocji, w  dodatku przepięknie wydana z cudownymi ilustracjami książeczka dla dzieci w twardej oprawie. Prawdziwa nieprzekłamana i pełna przygód historia oparta na prawdziwych wydarzeniach. Opowieść o przyjaźni, która przetrwa wszystko i miłości psa do człowieka i odwrotnie. Autorka w ciekawy sposób przedstawia cechy, charakter psa rasy husky, wszystko, co jest związane z nim, obowiązkami, ale również przygodami, które czekają  właścicieli. Książka z przesłaniem, pokazuje bezwarunkową miłość do zwierząt i jak ważne jest spędzanie wspólnie chwil i  cieszenie się nimi.
Została podzielona na rozdziały i każdy z nich zawiera inną historię z  przygodami niesfornego pieska i Leona.  
Czyta się zaskakująco szybko, wciągając czytelnika do świata psa Harry'ego i jego rodziny. To jedna z tych pozycji, którą czyta się  wielkim zainteresowaniem. Historia zachwyci w równym stopniu dzieci, jak i starszego czytelnika. Autorka przedstawia nam tę historię w prosty i przyjemny sposób.
Książeczka napisana jest z perspektywy Leona, to  właśnie on  przedstawia nam swój punkt widzenia i przygody związane ze swoim pupilem. 

„Nie wiem, co takiego pociągającego jest w tych ptakach, ale one i dzikie zwierzęta wyłączały u Harry`ego zdolność logicznego myślenia oraz sprawiały, że momentalnie przemieniał się w łowcę. Kapitan statku, czyli ja, nie podołał zadaniu i puścił ster”.

Harry to pies rasy husky syberyjski i ma już dwa lata. 
Długo nie mógł zaakceptować swojego nowego miejsca zamieszkania i na każdym kroku okazywał, swoje niezadowolenie. Ale z czasem zaakceptował swoją nową rodzinę i nowy dom. 
Wymaga dużo wyrozumiałości od swoich opiekunów, kocha aktywność fizyczną i uwielbia zabawę. A jego każdy dzień przynosi niesfornemu Harry'emu same przygody i niejednokrotnie zaskoczy własnych opiekunów swoim zachowaniem. Uwielbia poznawać świat wokół siebie, nie boi się wyzwań, uwielbia biegać, bawić się, polować na gołębie, zawierać nowe przyjaźnie i ciągle ucieka. Dalej uwielbia dokazywać i psocić, co za tym idzie, czeka go wiele przygód i niejednokrotnie przysporzy zmartwień swoim opiekunom.
Życie Leona właśnie kręci się wokół jego ukochanego psa, ma pełno zajęć i większość czasu spędza na zewnątrz.

Chciałbym was zachęcić do sięgnięcia po tę wyjątkową książeczkę dla dzieci, poznajcie cudowny świat Leona i Harry'ego. 
Polecam.

„Wielokrotnie się zastanawiałem czy nasz Harruś nie żałuje, że trafiła mu się taka, a nie inna rodzina. A może właśnie na tym polega miłość i mimo wszystko nie zamieniłby nas na nikogo innego?”

Dziękuję, autorce za ponowne zaufanie to była prawdziwa przyjemność.

RECENZJA PATRONACKA 

„JA I MÓJ PIES. GRANICE WYTRZYMAŁOŚCI”

AUTOR: EMILIA PIŁKO 

„Marzenia są ilustracjami z książki, która twoja dusza pisze o Tobie”. 
                                               Alan Drew

„Często odnoszę wrażenie, że całe moje życie kręci się wokół Harry'ego. W najważniejszych momentach zawsze jest gdzieś obok.
Czasem myślę, że jest moim aniołem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

RECENZJA 

„Czterech Ojców River Conway”

AUTOR: MILENA GRABOWSKA 

WYDAWNICTWO: BEYA 
EDITIO RED 

„To uczucie miało słodko-gorzki smak.
Sprawiło, że zaczęła płakać 1 śmiać się na przemian. Serce jej waliło, żołądek się zaciskał, a głowa pękała z bólu. Wszystko było nie tak. Miała wrażenie, jakby unosiła się kilka metrów nad ziemią z powodu szczęścia, po czym opadała na nią z hukiem i  łamała wszystkie kości. Ten proces trwał bez końca”.

„Czterech Ojców River Conway” to zaskakującą,  nietuzinkowa, lekka,  pełna uroku, przyjemna, bardzo naturalna, przepełniona emocjami i humorem historia. 
To jedna z tych książek, która otuli swoim ciepłem, da niesamowity komfort podczas czytania, poruszy serce i spędzicie z nią bardzo przyjemnie czas. Mnie wciągnęła już od pierwszych stron i tak pozostało do samego końca. 
Opowieść o dorastaniu, przyjaźni, różnych odcieniach miłości, trudach rodzicielstwa, tajemnicach i cudownej relacji pomiędzy River a jej ojcami. Wątek relacji rodzinnej rysuje całą fabułę i jest naprawdę bardzo dobrze nakreślony. Mamy dużo zabawnych dialogów, jak i przezabawnych sytuacji i ciekawych momentów i zwrotów akcji. 
Właśnie tu zobaczymy rodzinę z wyboru. Bardzo podobała mi się w tej historii pokazana więź między ojcami River i to ile byli, w stanie poświęć dla siebie, jak się o siebie troszczyli i zawsze mogli na sobie polegać mimo wszystko. Autorka pokazała niesamowitą dawkę miłości rodzicielskiej, jaką przekazują mężczyźni River, jej ogrom, piękno. Wręcz rozpływałam się nad  relacją pomiędzy nimi.
Autorka ciekawie pociągnęła wątek romantyczny, który dodał tej historii wyjątkowego wydźwięku i idealnie dopełnił całą fabułę książki. 
Fabuła książki wciągająca, ciekawie poprowadzona, przemyślana przez autorkę w każdym detalu. 
Styl autorki lekki i bardzo przyjemny w odbiorze, dzięki czemu wciąga i dosłownie płynie się przez tę historię. 

Bohaterzy dobrze wykreowani, bardzo realni, pozytywnie przedstawieni, ciekawi, barwni, ale przede wszystkim różnorodni i każdy z nich czymś się wyróżnia i potrafili mnie zaskoczyć. 

River to bardzo wrażliwa, inteligentna, pełna pasji dziewczyna, która nigdy nie bawiła się lalkami, za to wolała spędzać czas w domku na drzewie i  umiała zmieniać koło w samochodzie. Jej postać została idealnie nakreślona, jak prawdziwa nastolatka, która dopiero poznaje świat, pełna szalejących emocji i uczy się na swoich błędach.
Uwielbiałam testować ludzi, a zwłaszcza swoich opiekunów, robiąc im niezliczoną ilość badań, ankiet, quizów i testów. Jej ulubionym zajęciem było analizowanie innych osób. Nie umiał utrzymać języka za zębami i przez to ciągle wpadała w tarapaty.
River miała problemy z okazywaniem swoich uczuć, była zdystansowana i nie zawsze wylewna, pewna obaw. Ale w środku czuła wdzięczność za wszystko, co dla niej robili ojcowie, przyjaciele i Russell. Dziewczyna przeżywa ogrom emocji, a w głowie miała pełno chaosu, z którym nie potrafiła się uporać, raz była smutna, zdołowana, raz szczęśliwa. 
Posiadała cudowną rodzinę i świetnych przyjaciół, dla których zawsze stanie w obronie. 
Dzięki temu, że wychowało ją czterech mężczyzn, w dodatku tak różnych, zaszczepili w niej wiele pasji, nutkę rywalizacji i nauczyli walczyć o swoje. 

Isaak pod maską wesołka, luzaka ukrywa prawdziwego siebie, potrafił poświęcić się dla swojej rodziny. 
Charlie to wścibski chłopak, który nie umie trzymać języka za zębami, ciągle nadaje jak katarynka, co tylko dodaje mu uroku. 
Sally wydaje się być zimna i wredna, ale to tylko pozory, ponieważ ukrywa prawdziwą siebie, otoczona murem, za którym się ukrywa.
A Russell to postać, która mnie zaintrygowała swoją osobą.

„Wyglądasz niewinnie, kiedy się rumienisz – powiedział.
Całkowicie inaczej niż za każdym razem, gdy widziałem do tej pory.
‐ A jak wyglądam bez rumieńców?
- Jak dzikie zwierzę, które jest gotowe do działania i rozszarpania każdego, kto stanie mu na drodze.
- To... To dość drastyczne porównanie, nie sądzisz?
- Trochę”.

Rodzina River składała się z czterech ojców, biologicznego Logana i trójki jego przyjaciół, Vincenta, Raya i Isaaka, którzy chronili ją, jak umieli, dawali jej dużo miłości i zawsze mogła na nich liczyć. Jej życie nie było zwyczajne, bo jak gdy dorasta się wśród czterech mężczyzn.

Dla River pierwszy dzień w szkole średniej miał zadecydować o wszystkim, ale nie zdawała sobie sprawy z tego, jak właśnie się potoczy. Miała nadzieję, że zawsze nowe znajomości, a nie w ten sposób. 
Nie minęła godzina od rozpoczęcia apelu, a ona zdążyła wysłać drugoklasistę do pielęgniarki, ze złamanym nosem. W dodatku to on właśnie stał się jej najlepszym przyjacielem. A każdy dzień przynosił wiele wrażeń i emocji. 

-Czego River doświadczy w nowej szkole? 
-Czy zdobędzie przyjaciół, o jakich marzy? 
-Czy River wyzna ojcom prawdę o swojej tajemnej relacji? 
-Jak rozwinie się jej relacja z Russellem?
-Co ukrywają przed River jej ojcowie? 

Polecam.

RECENZJA 

„Czterech Ojców River Conway”

AUTOR: MILENA GRABOWSKA 

WYDAWNICTWO: BEYA 
EDITIO RED 

„To uczucie miało słodko-gorzki smak.
Sprawiło, że zaczęła płakać 1 śmiać się na przemian. Serce jej waliło, żołądek się zaciskał, a głowa pękała z bólu. Wszystko było nie tak. Miała wrażenie, jakby unosiła się kilka metrów nad ziemią z powodu szczęścia, po czym opadała na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„NAGA”

Autor: Izabela Szolc
Współpraca Reklamowa —
Wydawnictwo: Papierowy Motyl

To, co łączy wszystkie kobiety, to bycie kobietą. 
                                                                             Bette Davis

„Czuję się punktem. Nie mogę się ruszać. Nie
mam gdzie pójść. Nie potrafię się zmienić.
Najgorzej jest rano, zaraz po przebudzeniu.
Nie pamiętam swoich snów. Może to one, a może złość i żal, że istnieje następny dzień, chociaż świat powinien się skończyć, budzą we mnie tę pustkę. Bezruch”.

„NAGA” to poruszające, pełne bólu, blizn, strachu, tęsknoty, pożądania i prawdy opowiadania, w których wychodzą na wierzch głosy kobiet i ich dusz. Książka porusza wiele ważnych i trudnych tematów. Wciąga, zaskakuje i odsłania cały wachlarz przeróżnych emocji i krzyku kobiet odsłaniając ich ból, słabości, siłę i podjęte decyzje. 
Autorka realnie i w pełen emocji sposób przekazuje, wszystkie emocje zawarte w każdym z tych opowiadań.  A emocje, uczucia wręcz wylewają się z każdej strony, a my możemy poczuć je dosadnie, każdą komórką swojej duszy. Autorka w swojej prozie pokazuje okruchy codziennością, szczerość, odwagę, która często ukrywamy przed innymi.  
„Naga” dosłownie pokazuje istotę kobiety i ją obnaża pod każdym względem. 
Autorka w tym zbiorze opowiadań odsłania myśli, uczucia kobiet i pozwala im wyjść na jaw i poza wszelkie schematy.
Rzadko sięgam po opowiadania tego typu, co jest dla mnie miłym doświadczeniem. Mogłam zatrzymać się, pomyśleć, ponieważ autorka zmusza nas do refleksji i docenienia nas kobiet. 
Książkę przeczytałam wręcz ekspresowym tempie.  
Styl autorki jest lekki, przyjemny i pełen emocji.

„... którego nie mogę opuścić, bo bym umarła.
Któremu muszę wszystko wybaczyć, a  całą zgryzotę, ból i urojoną winę wziąć na siebie, jakbym była żelaznym motylem. Jestem tylko zranionym do głębi człowiekiem. O Boże!”

Książka składa się z kilku opowiadań, a każde z nich  zawiera całkiem inną historię i poznajemy nowe postacie, które różnią się od siebie,  inaczej postrzegają swój świat, swoje uczucia i lęki. Matka, córka, żona, kochanka, wdowa, samotna, zgwałcona, trans. Nie poznajemy ich tutaj dokładnie, ale za to zobaczymy ich uczucia, emocje, myśli, doświadczenia, wewnętrzne rozterki, obawy, pragnienia, marzenia,  zagubienie i fizyczny ból. Poznamy i usłyszymy wiele kobiecych głosów i prawd, chociaż niejednokrotnie prawda bywa niewygodna.
Izabela Szolc w ciekawy sposób przedstawiła nam swoje opowiadania, dodając fragmenty z biblii i innych zbiorów między innymi: Erici Wagner, Sylwii Plach, Teda Hughesa, Alfreda de Vigny, Malcolma Day, innych oraz fragmenty piosenek i cytatów. To wszystko sprawia, że książka nabiera jeszcze większej głębi. 

Polecam. 

RECENZJA 

„NAGA”

Autor: Izabela Szolc
Współpraca Reklamowa —
Wydawnictwo: Papierowy Motyl

To, co łączy wszystkie kobiety, to bycie kobietą. 
                                                                             Bette Davis

„Czuję się punktem. Nie mogę się ruszać. Nie
mam gdzie pójść. Nie potrafię się zmienić.
Najgorzej jest rano, zaraz po przebudzeniu.
Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA PATRONACKA PREMIEROWA

„PODRÓŻ Z NIEZNAJOMYM”

Cykl: LENNOX CORPORATION (tom 1)

Współpraca Reklamowa —
AUTOR: IWONA FELDMAN 
WYDAWNICTWO: Krople czasu 

„Jego dłoń zsunęła się na jej szyję. Palcami musnął skórę, a potem delikatnie przesunął je, po je obojczyku. Blanka westchnęła i od razu zawstydziła się swojej reakcji. Jego dotyk ją obezwładniał, a Adam nie powinien się nawet domyślać, że tak ją to rozpala. Czuła, jak niezwykły dreszcz płynie przez jej ciało, zsuwa się niżej, rozpala i dociera do jej piersi ocierających się o płaski tors mężczyzny. Nie powinna tak reagować. Nie powinna mu tego pokazywać. Powinna udawać, że po prostu dobrze się bawi”.

Przygotujcie się na emocje, ucieczkę, chwilę niebezpieczeństwa, podróż i udawany związek dwójki nieznajomych osób, których na krótki moment połączył los i radość. Po drodze przyjdzie im odegrać pewną rolę tylko właśnie, w którą stronę to wszystko pójdzie..., czy przebiegnie to, jak sobie zaplanowali....

„Podróż z nieznajomym” to pierwsza część cyklu Lennox Corporation. To rewelacyjna historia, w której początkowo możemy przeżyć chwilę niebezpieczeństwa, po czym zabiera nas w podróż, pełną wzruszeń,  tajemnic,  emocji, napięcia,  rodzących się niepostrzeżenie uczuć i walki o swoje życie i szczęście.  Dostaniemy historię, która was niejednokrotnie zaskoczy, zaintryguje obrotem spraw i wydarzeń. Z każdą kolejną przeczytaną stroną zagłębiałam się coraz bardziej w intrygującą historię, obserwując, jak potoczą się losy Blanki i Adama.
To niesamowite, jak ta opowieść może wciągnąć i pochłonąć  jednocześnie, a to wszystko dzięki intrygującej, ciekawej i nieszablonowej oraz przemyślanej fabule, która toczy się dynamicznie i została, dopieszcza w każdym detalu. Świetnie autorka poprowadziła dialogi, które rozładowują nieraz dość napiętą atmosferę, dając nutkę humoru. Opisy powodują, że historia dosłownie ożywa na naszych oczach. 
Zakończenie książki pozostawi nas w oczekiwaniu na kolejną część i zastanawiam się, jak autorka pociągnie tę historię i jak zakończy się ona dla bohaterów.
Autorka ma lekki, przyjemny styl i idealnie oddaje zachowania bohaterów, atmosferę tej historii. 

Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Blanki i Adama, dzięki czemu możemy dokładnie ich poznać, zobaczyć ich emocje, myśli i uczucia, które buzują w nich. 

Bohaterzy bardzo realnie, rewelacyjne wykreowani, wyraziści, różnorodni, intrygujący. Czuć było między nimi to toś, jakieś przyciąganie i latające iskry, chociaż starali się  nie dopuścić do siebie żadnych uczuć, przecież każde z nich miało swoje zobowiązania. Ich sytuacja z każdym dniem coraz bardziej się komplikuje, a ich relacje rozwijały nie w tym kierunku, jaki chcieliby.

Ona ma dwadzieścia cztery lata, narzeczonego Warrena, który znęcał się nad nią psychicznie i odciągnął od bliskich osób. Cały czas myślała, że jest brzydka, niezdarna, niezdolna do czegokolwiek. Tak wmawiał jej narzeczony,  próbując  ją ulepszyć i pokazać  jak zachowuje się prawdziwa dama. Kobieta, która na niego zasługuje. Gdy na jej drodze staje Adam, odżywa, w końcu zaczęła się czuć dobrze, szczęśliwa i spokojna. Dawał jej czas na zaakceptowanie sytuacji, w jakiej się znalazła. Żadnej presji, żadnych oczekiwań. 
Z każdym dniem odkrywała, że mężczyzna nie jest taki zdystansowany, obojętny, ale również potrafi być taki wesoły i wyluzowany.
Bardzo polubiłam dziewczynę. 

On, przystojny, tajemniczy, pewny  siebie, mężczyzna, który ma wiele twarzy. Wiedział, że zrobił, wielki błąd zabierając dziewczynę, ze sobą i że ciężko będzie mu się z tego wyplątać.  
Miał swój świat, swoje potrzeby i przede wszystkim swoją pracę, którą musiał wykonać. Nie potrzebna mu była na tym etapie życia kobieta uciekająca przed mężem, która zaczynała przesłaniać mu jego świat i coraz  mniej potrafił skupić się na tym, na czym powinien. Był niezadowolony i wściekły zarówno na nią, jak i na siebie. 

„Nie mogła mu pokazać, jak bardzo ją podniecał. Miała być jego dziewczyną tylko na chwilę, a to, co teraz robili, pozostawało poza programem. Całą siłą woli, jaką w sobie znalazła, wyrwała mu się. Odbiegła może na dwa metry i powiedziała szybko: 
– Stój! Stój! Przestań wreszcie! Nie mogę tak dłużej. 
Adam stał i patrzył na nią zdezorientowany. Pokręcił z niedowierzaniem głową i przeklął bezgłośnie”.

Blanka postawiona pod ścianą, nie wytrzymuje i ucieka, zostawiając wszystko i wszystkich za sobą. Nie potrafiła myśleć o powrocie i o problemach pozostawionych w domu, musiała pomyśleć i zdystansować się od tego wszystkiego. Dlatego postanawia trzymać się z dala od tych najbliższych swemu sercu ludzi i  brnąć przed siebie i na własną rękę wrócić do domu.
Podczas  czterech dni podróży przeżyła więcej niż przez ostatnie lata. Więcej wrażeń, radości i smutku, więcej strachu o własny los.
Jednego dnia dwa razy wpada w ręce bezwzględnego sadysty, tylko tym razem, może nie wyjść z tego starcia i musi walczyć o swoje życie.  Przypadkiem nieświadomie z opresji ratuje ją Adam.  Mężczyzna zdaje sobie sprawę z tego, że dziewczyna skrywa wiele tajemnic, ale mimo wszystko decyduje się zmienić swoje plany i odwieść  dziewczynę bezpiecznie do Nowego Jorku. Oboje nic o sobie nie wiedzą i nie chcą, ujawniać całej prawdy o sobie. 
Podróżując, wspólnie zatrzymują się u znajomych Adama, gdzie przez nieporozumienie zostają błędnie wzięci za parę narzeczonych. Postanawiają nie prostować tego nieporozumienia i odegrać swoją rolę udając, w dodatku to przynosi im  korzyści. 
W ciągu tych paru dni podróży zbliżają się do siebie.

-Czy Adam odkryje, kim tak naprawdę jest Blanka? 
‐Czy ucieczka będzie szansą dla Blanki na odnalezienie szczęścia, a może czegoś więcej?
-Czy Blance uda jej się rozwiązać swoje sprawy tak jak pragnie? 
-Czy Adam będzie mężczyzną, który połączy ją coś więcej? 
-Kim tak naprawdę jest Adam i co może łączyć ich wspólnego?
-Czy mężczyzna dobrze oceni Blankę i co zaplanuję wobec kobiety?
-Co zaplanował dla nich przewrotny los? 

Polecam 🩵🩵🩵.
Dziękuję autorce za to, że ponownie mi zaufała i mogłam być patronką tej wyjątkowej historii. 💙🩵 

RECENZJA PATRONACKA PREMIEROWA

„PODRÓŻ Z NIEZNAJOMYM”

Cykl: LENNOX CORPORATION (tom 1)

Współpraca Reklamowa —
AUTOR: IWONA FELDMAN 
WYDAWNICTWO: Krople czasu 

„Jego dłoń zsunęła się na jej szyję. Palcami musnął skórę, a potem delikatnie przesunął je, po je obojczyku. Blanka westchnęła i od razu zawstydziła się swojej reakcji. Jego dotyk ją obezwładniał, a Adam nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 
„POWIEDZ, ŻEBYM ZOSTAŁ”
CYKL: NEXT (Tom 1)
AUTOR: Hannah Bonam-Young 
Współpraca Reklamowa —
WYDAWNICTWO: ALE! 

„– Myślę, że powinniśmy pozostać przyjaciółmi -udaje mi się wydusić podczas gdy moje złaknione ręce gładzą go po szyi i ramionach, twierdząc coś zupełnie innego. Mój zdrowy rozsądek podpowiada, że to zły pomysł, ale cala reszta zarzeka się, że ten zły pomysł będzie bardzo, ale to bardzo przyjemny”.

„Powiedz, żebym został” to nieszablonowa, niebanalna,  wzruszająca, realnie wykreowana, przesiąknięta emocjami, niesamowicie wciągająca opowieść z ważnym przesłaniem i trudnymi tematami. Historia o nieznajomych, których życie postanowiło postawić na swojej drodze w najmniej oczekiwanym momencie i muszą trwać w niezręcznym układzie, aby osiągnąć swój cel. O sile determinacji, samotności, poczuciu niesprawiedliwości, bezsilności, samotnym wychowywaniu, niepełnosprawności, uzależnieniach, radzeniu sobie z porzuceniem i podejmowaniu dorosłych decyzji, dużo za wcześnie. Ale również o nadziei, walce o lepszą przyszłość, wielkiej odwadze, miłości i rozwijających się uczuciach. 
Zobaczymy, jak ciężkie są wybory, pomiędzy sercem a rozumem. 
Autorka w tej niesamowitej opowieści pokazuje, jak dużo bohaterowie muszą, poświęć i szybko dorosnąć, aby zapewnić swojemu rodzeństwu opiekę,  której nie byli w stanie udźwignąć ich rodzice. 
Książka otula swą historią, łapie za serce i pokazuje, że każdy zasługuje na szczęśliwe zakończenie. Książka, którą trzeba konieczne przeczytać. 
Autorka ma lekkie i przyjemnie pióro, które sprawia, że książka dosłownie pochłania i wciąga niesamowicie. 

„Szok, który dzisiaj przeżyłam, zalewa moje ciało i wspina się po gardle, aż wydobywa się z niego zdławiony szloch. A potem kolejny i kolejny. Nie wiem, co mam robić”.

Bohaterzy świetnie wykreowani, bardzo realni, różnorodni i niezwykle dojrzali. Zobaczymy jaki wpływ na ich życie, miało dzieciństwo i doświadczenia, z którymi musieli się zmierzyć. Bohaterowie muszą bardzo szybko dorosnąć, aby zająć się swoim rodzeństwem, a swoje marzenia, plany muszą, odłożyć na później. Cudownie było obserwować, jak drobne gesty, wypełniały ich serca. Jak uczyli się siebie nawzajem. Ich relacje rozwijały się powoli, niepospiesznie, pokonując wiele barier,  niechęci wobec siebie, strachem przed zaufaniem, zaangażowaniem i obawą przed opuszczeniem.
Chloe to postać, która nie pokazywała siebie w stu procentach, swojej autentyczności przed innymi. Samotność doskwierała jej od lat, tęskniła za życiem, którego nigdy nie miała szansy przeżyć. Tęskniła za własną rodziną i przyjaciółmi, których nigdy nie udało jej się znaleźć. Nie otwiera się przed ludźmi, bojąc się zostać ze złamanym sercem. Od samego małego każdy ją zawodził, dlatego nauczyła się, że lepiej być uprzejmą, ale nie autentyczną.
Pełna ciepła, dobroci. 
Warren szybko staje się dla niej kimś bardzo ważnym, jednak nie może pozwolić sobie na żaden błąd, który może ich kosztować bardzo dużo. 

Warren to gburowaty ponurak, przepełniony złością młody chłopak, który radzi sobie jak może, dla dobra swojego brata, choć czasami naprawdę jest bardzo ciężko. Choć sam nigdy nie doświadczył, niczego dobrego, nikt nie przedarł się pod jego skorupę, nie chcąc go dokładniej poznać i zawalczyć o niego. Pomimo swojego usposobienia i jaki starał się, pokazać innym miał dobre serce, tylko trzeba było dostrzec w nim to.

„To tak, że... Nie mogę sobie wyobrazić mojego
życia bez ciebie, więc nie chcę. Ale gorzej jest o tym nie myśleć, bo wtedy nie będę przygotowany na wszelki wypadek.
Nie musisz być przygotowany.
Gładzę go po piersi, a on kładzie swoją dłoń na mojej. - Walczyłbym o to, gołębico...
Wiesz o tym, prawda? Tak.
Do końca świata — zapewnia zdecydowanym
głosem”.

Chloe po skończeniu studiów, chciała rozwinąć swoje życie. Miała dużo planów, chciała znaleźć swoją rodzinę z wyboru i odnaleźć miłość swojego życia. Szybko przekonała się, że nie będzie to takie łatwe. Jej matka urodziła dziecko i decyduje się zostać prawnym opiekunem swojej siostry, aby nie przechodziła takiego samego piekła, jakie ona przeszła.
Staje przed trudną decyzją i musi zdecydować czy weźmie udział w nowym programie socjalnym o nazwie Razem Raźniej, czy jednak przekreśli swoją szansę na opiekę nad malutką siostrzyczką. 
Znalazła się w  niecodziennej sytuacji w dodatku, aby zdobyć prawa do siostry i zachować ją przy sobie, musi tymczasowo zamieszkać razem z obcym młodym mężczyzną i jego młodszym niepełnosprawnych bratem. 
Warrner jest gburowatym mechanikiem, który ubiega się, o prawną opiekę nad
piętnastoletnim głuchym bratem. Dostaje szansę na lepsze życie i możliwość zdobycia opieki nad bratem, jednak musi zamieszkać z nieznajomą dziewczyną Chloe, dzięki czemu ona będzie miała, dzięki temu większy budżet a on zyska dom dla siebie i brata. Nie mając, innego wyboru zgadzają się na ten układ, choć nie jest im łatwo. Muszą grać takimi kartami, jakie podyktowało im życie i opieka społeczna. 

-Czy skorzystają oboje z sytuacji, w której się znaleźli? 
-Czy przystosują się do wspólnego życia pod jednym dachem? 
-Czy Chloe poradzi sobie z wychowaniem noworodka i pogodzi to ze swoją pracą?
-Czy dojdą do porozumienia i będą umieli się dogadać dla dobra swojego rodzeństwa? 
-Czy dla kilku chwil uniesienia warto aż tak ryzykować? 
-Czy przy Warrenerze może liczyć na siatkę bezpieczeństwa? 
-Czy Warrenowi pozwoli zobaczyć prawdziwą siebie? 
-Co zrobią, gdy napięcie pomiędzy mi zacznie rosnąć, czy będą dalej w stanie je kontrolować?
-Czy Chloe w końcu poczuje, że gdzieś pasuje? 

Polecam. 

RECENZJA 
„POWIEDZ, ŻEBYM ZOSTAŁ”
CYKL: NEXT (Tom 1)
AUTOR: Hannah Bonam-Young 
Współpraca Reklamowa —
WYDAWNICTWO: ALE! 

„– Myślę, że powinniśmy pozostać przyjaciółmi -udaje mi się wydusić podczas gdy moje złaknione ręce gładzą go po szyi i ramionach, twierdząc coś zupełnie innego. Mój zdrowy rozsądek podpowiada, że to zły pomysł, ale cala reszta zarzeka się, że ten zły...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„KRÓL PIK”

AUTOR: MONIKA MADEJ 

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
WYDAWNICTWO: NIEZWYKŁE 

„Jak ptaszek uwieziony w złotej klatce żyję z
dnia na dzień w nadziei, że któregoś dnia klatka po prostu się otworzy, a mój właściciel zechce mnie z niej wypuścić”.

„Król Pik” to wielowątkowa, przesiąknięta ogromem przeróżnych emocji historia, która oplata niczym bluszcz. Zawarte w tej historii zwroty akcji sprawiają, że czytelnikowi co chwilę przyspiesza mocniej serce, wciągając nas bezpowrotnie już od pierwszych stron. 
Książka, od której nie oderwiesz, choć na chwilę. Tu znajdziemy wszystko od radości, prawdziwej miłości po przejmujący smutek, ból, żal, manipulację, niepewność, niedopowiedzenia,  nieporozumienia, radzenie sobie ze stratą  i trudne wybory. Nie zabraknie również słownych potyczek i garści humoru.
To historia nie jednej a trzech miłość, ponieważ autorka skupia się również na braciach Collina, Piku i Nicholasie. 
Decyzje podejmowane przed głównych bohaterów zaważą na ich życiu i nie zawsze będą słuszne. Dowiemy się, ile człowiek jest w stanie wybaczyć osobie, którą kocha.
Autorka pokazuje, że czas potrafi popsuć i zmienić najlepsze relacje, między innymi pomiędzy małżonkami, jak przyjaciółmi. Zobaczymy, jak ograniczenia mogą złamać, obniżyć swoją wartość, ale najważniejsze autorka pokazała cały wachlarz emocji, które przeżywali bohaterowie.
Ujrzymy jak wpływ innych osób, podjudzanie  może mieć wpływ na związek. Dostrzeżemy w tej historii, że prawdziwe uczucie, ogromna miłość, wybacza, choć zostaliśmy w okrutny sposób skrzywdzeni, warto dać kolejną szansę. Każdy zasługuje na drugą szansę, ale potrzeba włożyć dużo wysiłku, aby wykorzystać daną szansę. Złamanie kogoś zajmuje dosłownie chwilę, a naprawienie swoich błędów może zająć całe życie. 
Fabuła książki wciągająca, ciekawie,  dynamicznie poprowadzona i dopracowana przez autorkę w każdym detalu. 
Autorka ma lekkie, barwne i przyjemne pióro, pełne emocji,  idealnie oddaje zachowania, emocje i uczucia  bohaterów. 

Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Claudii i Collina, dzięki czemu możemy poznać ich dokładniej, zobaczyć co czują, jakie emocje w nich siedzą i jak ułożyli swój świat i co dla nich przygotował przewrotny los. Cudownie było obserwować ich od samego początku, od chwili  poznania, parzyć na ich rozwijające się relację, która przeszła wiele odsłon i chwil. Od tych szczęśliwych po te najgorsze. 

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, różnorodni, barwni i bardzo realnie wykreowani. Postacie drugoplanowe dużo wnoszą do tej historii, odgrywają dużą rolę i dopełniają ją, tworząc jedną spójną całość. 
Ich rozwijające się uczucia, relacje zmieniają się jak w kalejdoskopie. 

„Każdy człowiek ma grzechy. Jeden mniejsze, drugi większe, ale to nadal grzechy. I choć bardzo chcielibyśmy wierzyć w to, że ze wszystkich zostaniemy rozgrzeszeni, a nasze czyny będą przebaczone, to nie zawsze się tak dzieje”.

Claudia Mc'Allister to  pełna pasji, mądra, dojrzała, szczera, ciepła dziewczyna, która kocha całym sercem swojej męża. Z czasami zaczyna żyć w jego cieniu, czując się niewystarczająca. W dodatku los ciągle wystawiał ją na próbę, powodując bolesne ślady na duszy. A ich bajkowe życie zmieniło się w piekło. 
Ze zgodnego, pełnego namiętności związku, wkrada się zazdrość, problemy, które kawałek po kawałku. Z biegiem czasu oddalali się od siebie, tracąc cząstki siebie.

Colin Anderson to wysoki dobrze zbudowany brunet z piwnymi oczami. 
Jak go na początku polubiłam, tak z biegiem historii coraz bardziej komplikowała się jego postać. Z naprawdę świetnego, pewnego siebie faceta, zmienił się na niepewnego, zazdrosnego dupka, który przestał zauważać coś naprawdę ważnego a dokładnie potrzeby swojej żony. Myślał, że pieniądze i wszystkie wygody to jedyne szesnaście, nie patrząc głębiej. 
Nie mogłam zrozumieć jego postępowania. 
Podporządkowany ojcu w stu procentach, liczy  się tylko z jego zdaniem. 

Matthew (Pik)  najmłodszy z braci Anderson, zdobył moje serce w całości.

„Pierwszy raz w swoim życiu czuje się bezsilny.
Nie mogę nic zrobić i na nic nie mam wpływu. W większości przypadków ja i moi bracia jesteśmy panami sytuacji. Dyktujemy warunki i gramy tak, aby inni tańczyli do naszego rytmu, ale nie tym razem. Nie wtedy, kiedy los i Bóg 
postanawiają trzymać ze sobą sztamę i rzucić nam cholerną kłodę pod nogi”.

Collin Anderson zostaje postawiony pod ścianą, zmuszony do aranżowanego związku z córką gubernatora Nowego Jorku Claudią Mc'Allister, aby otworzyć nowe możliwości dla jego ojca. Miał być to zwykły układ biznesowy, jednak od samego początku Collin poczuł coś wyjątkowego do dziewczyny, a każde spotkanie rodzi między nimi prawdziwe uczucia. Razem tworzą idealną, zgodny i szczęśliwy związek. Jednak nic nie trwa, wiecznie a ich uczuciach nie raz zostaną wystawione na próbę. Wszystko przez intrygi, pomówienia i podejrzenia zmieniają ich życie w prawdziwy koszmar.  Ojciec Collina wszystko robi, aby zniszczyć związek syna, nie widząc już żadnych korzyści dla siebie. 
Trwają mimo wszystko, mając nadzieję, że wszystko się odmienni. Ale błędy przeszłość nie pozwalają o sobie zapomnieć i w najmniej niespodziewanym monecie wychodzą, by wszystko legło w gruzach. 


-Czy małżeństwo Claudii i Collina przetrwa próbę czasu? 
-Czy Collin poradzi sobie z pochłaniającą go ciemnością?
-Czy przyjaźń pomiędzy Marthą a Claudią przetrwa? 
-Czy Claudii uda się wyciągnąć z ciemnością Collina i  będzie ponownie szczęśliwa? 
-Co czeka bohaterów tej historii? 
-Czy jedna noc i chwila zapomnienia może przekreślić małżeństwo Collina?
-Czy postawiony pod ścianą Collin przejrzy w końcu na oczy i zawalczy o swoje małżeństwo? 
-Czy Claudia wykorzysta wszystkie karty, które ma i wyjdzie zwycięsko z tej rozgrywki? 
-Czy dzięki Claudii Collin wróci na dobrą drogę?

Polecam. 

RECENZJA 

„KRÓL PIK”

AUTOR: MONIKA MADEJ 

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
WYDAWNICTWO: NIEZWYKŁE 

„Jak ptaszek uwieziony w złotej klatce żyję z
dnia na dzień w nadziei, że któregoś dnia klatka po prostu się otworzy, a mój właściciel zechce mnie z niej wypuścić”.

„Król Pik” to wielowątkowa, przesiąknięta ogromem przeróżnych emocji historia, która oplata niczym bluszcz. Zawarte w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„GENERAŁ ZEMSTY”

Współpraca Reklamowa —
AUTOR: WITOLD HORWATH 

WYDAWNICTWO: NOCĄ 

„Generał na strychu  zabija po cichu.
Sznurek, młotek, knebel, nóż, zemsta bliska już.
I niczego się nie boi, bo z kim zechce, się zabawi, kogo trzeba, krwi pozbawi, kogo trzeba krwią napoi”.

„Generał zemsty” to intrygujący, mroczny, pełen napięcia, akcji i zwrotów znakomicie utkany kryminał, który trzyma czytelnika w napięciu do ostatniej strony. Autor miał ciekawy pomysł na fabułę książki, jej  wielowątkowość, w której miesza kilka gotów: kryminału, thrillera psychologicznego i delikatny wątek romantyczny. Akcja książki rozgrywa się swoim rytmem, nabierając tempa z każdą przeczytaną stroną. Podczas czytania, tej historii czytelnik zostaje wciągnięty w wir tajemnic, zawiłości ludzkiej natury i psychiki. Autor doskonale buduje widoczne napięcie, ścieląc trupami i krwią dookoła, zmuszając nas do myślenia, ale również daje, chwilę na oddech dając nam poznać bohaterów, rozwijając ich relacje, po czym ruszyć śladem mordercy bądź morderców. 
Tutaj niczego nie można było być pewnym, niby już myślimy, że mamy winnego, po czym  okazuje się, że jednak jesteśmy w duży błędzie. Autor tak prowadzi tę historię, co chwilę nas zwodząc, stopniując napięcie, dając inne poszlaki i kieruje tak historią, abyś nie mogli odgadnąć i połapać się za szybko w faktach. Wszystko to sprawia, że książka niesamowicie wciąga i a wszystkie wątki łączą się w jedną logiczną całość. Autor dał również nam możliwość dobrze poznania bohaterów.
Razem ze śledczymi krążymy wokół dowodów, zbrodni, które zdaje się, nie mieć końca. Sam wątek seryjnego psychopatycznego mordercy, został świetnie nakreślony, czuć było jego mrożący oddech na karku. Pozostawiał za sobą morze krwi i liczne ofiary, wymierzając karę, za wyrzeknięcie się swojej krwi.
Zakończenie książki intrygujące i dobrze przemyślane przez autora. 
Autor ma ciekawy styl, dosyć obrazowy i bardzo realistyczny.
Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Hanah i Andrzeja, dzięki czemu możemy poznać ich dokładniej, zobaczyć ich życie i bagaż doświadczeń. Możemy obserwować, jak rozwijają się miedź nimi relacje i jak radzą sobie z rozwiązywanym przez nich śledztwem. 
Bohaterzy ciekawie wykreowani, barwni i pasują do przedstawionej historii. 

„Myśleli już, że zwyciężyli generała.
A ich pseudosprawiedlowość zatriumfowała.
Lecz prędzej niebo i ziemia przemienią.
Nim pozwolę się złapać glinom.
Bo póki kogo krwią poić mam.
Nie poddam się wam. Nie poddam sie wam”.

Rok 2004 okazał się dla podwarszawskiego Konstancina i okolic pamiętny i pokazał swoje najgorsze oblicze.  Zaczyna się od odnalezienia zwłok osiedlowej kloszardki, w piwnicy w jednym z bloków na Jaworskiego. Jeszcze tego samego dnia po anonimowym telefonie policja odnajduje zwłoki dwóch amerykańskich turystek. Do śledztwa włącza się amerykańskie FBI. Komisarz Andrzej Kulesza i porucznik Hanah Torres, ruszają tropem psychopatycznego mordercy, który w okrutny sposób zabija kolejne ofiary. Dla stróżów prawa, morderca nie działa z jasnych motywów, które dopiero z biegiem czasu nabierają sensu.  Podczas śledztwa i kolejnych popełnianych zbrodni okazuje się, ta sprawa wcale nie będzie taka prosta. Gdy myśleli, że aresztowali mordercę, pojawia się naśladowca i giną kolejne ofiary. 

–Kim okaże się psychopatyczny wampir z Konstancina? 
-Czy policji uda się złapać mordercę? 
-Co odkryją  w trakcie śledztwa Hanah i Andrzej? 

Polecam.

RECENZJA 

„GENERAŁ ZEMSTY”

Współpraca Reklamowa —
AUTOR: WITOLD HORWATH 

WYDAWNICTWO: NOCĄ 

„Generał na strychu  zabija po cichu.
Sznurek, młotek, knebel, nóż, zemsta bliska już.
I niczego się nie boi, bo z kim zechce, się zabawi, kogo trzeba, krwi pozbawi, kogo trzeba krwią napoi”.

„Generał zemsty” to intrygujący, mroczny, pełen napięcia, akcji i zwrotów znakomicie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„MASOCHISTKA”

Seria: Temptation Club (tom 2)

Współpraca Reklamowa —
AUTOR: MAGDA KUKAWSKA

Książka wyłącznie przeznaczona dla pełnoletnich czytelników, ponieważ zawiera liczne sceny erotyczne i treści, które są nieodpowiednie młodszego czytelnika. 

„– Udawać twardą?! – sarkam. – Nie muszę udawać. Nie jestem twarda, jestem niczym porcelanowa lalka, która wielokrotnie upadała. A każdy ten upadek powodował na jej powierzchni kolejne pęknięcie. Teraz zostałam rozbita na milion drobnych jak ziarenka piachu kawałeczków, których nie da się już posklejać”.

„Masochistka” to druga część serii Temptation Club. W tej części poznajemy dokładniej Sarę i jej przeszłość. 
Bardzo niegrzeczna, hipnotyzująca, wciągająca historia oparta na bdsm, która skrywa w sobie wiele emocji, tajemnic, traumę, strach, ale również coś więcej, zaufanie i kontrolę. Pisarka poprzez wierzchnie warstwy, tej opowieści idealnie dociera do sedna historii, która jest 
niezwykle interesująca. W dodatku autorka pokazuje świat bdsm bardzo realnie, ze wszystkimi jej odcieniami. 
Idealnie pokazuje różne oblicza relacji uległa – pan, te, które prowadzą do destrukcji, są złe i jak nie powinny wyglądać, ale również pokazuje, jak powinna wyglądać zdrowa relacja, taka, która jest oparte na zaufaniu, komfortowa dla obojga ze stron, dająca niesamowite doznania. 
Masochistka to książka, która skrywa intrygującą historię i dosłownie pochłania bezpowrotnie, totalny rollercoaster emocji. Ta historia również skrywa w sobie pewną tajemnicę, a my odkrywamy, ją strona po stronie, a to dodaje tej historii coś intrygującego,  zaskakującego i pewnej głębi. 
Autorka ma lekkie, przyjemne pióro, pełne emocji. Idealnie oddaje zachowania bohaterów, dzięki czemu możemy ich  zrozumieć ich postępowanie. Idealnie balansuje między napięciem, namiętnością, a wydarzeniami, co sprawia, że czytanie tej książki staje się prawdziwą przyjemnością i nie można oderwać się od historii, która wzbudza ciekawość i duże zainteresowanie. 
To powieść idealna dla wszystkich czytelników, którzy szukają mocniejszych wrażeń.

Książki napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Sary i Krystiana, dzięki czemu możemy zagłębić się w ich uczuciach, emocjach i przeżyciach. Zarówno tych cielesnych, jak i emocjonalnych. 

Bohaterzy świetnie wykreowani, intrygujący, barwni i bardzo realnie wykreowani. To, co przeżyła, Sara nie mieści mi się w głowie. 
Jej ojca miałam chęć dosłownie ukatrupić.
Czuć było pomiędzy Sarą a Krystianem tę specjalną, wyjątkową więź, ona przy nim nie walczyła, poddała mu się i zaufała mu, choć to nie było takie łatwe.

Sara to kobieta, która pogubiła się w swoich uczuciach, próbuje radzić sobie po swojemu po tym, co przeżyła. Udaje, że jest uległa, poddaje się pod władzę mężczyzn, a ona ich wykorzystuje do zadawania sobie bólu i cierpienia. Podnieca ją jej siła i to, że jej pan nie potrafi, jej złamać. Toczy walkę, w której nigdy nie przegrywa, ponieważ nigdy się nie poddaje. 
Dzięki Krystianowi zobaczy, jak destrukcyjne były jej zachowania, z których nie zdawała sobie sprawy. 

Krystian to postać, która polubiłam od samego początku. 

„... Moje puste spojrzenie. Zupełnie, jakby mnie tam nie było. Bo może nie było? W końcu ciało to tylko skorupa, która staje się pusta, gdy opuszcza ją dusza. A ja w tamtym momencie nie mogłam mieć w sobie duszy”.

Po zniknięciu Aurelii Sara próbuje wspierać Aleksandra, co nie jest łatwy zadaniem, ponieważ mężczyzna totalnie się załamał. Próbuje odnaleźć dziewczynę wszelkimi sposobami, jednak okazuje się to bardzo trudne. Sara pozostaje w dalej w niebezpiecznej relacji z Tomaszem, który z każdym dniem staje się coraz brutalniejszy i nieobliczalny w swych poczynaniach. Kobieta potajemnie szuka kolejnego pana, by uwolnić się spod władzy Tomasza. Tak trafia pod skrzydła Krystiana, który bierze za nią odpowiedzialność i chce, aby zmierzyła się ze swoją bolesną przeszłością.

-Czy Krystian da jej upragnione szczęście? 
-Czy Sara da radę zmierzyć się ze swoją przeszłością?
-Czy Sara podda swe ciało i umysł Krystianowi?
-Czy Sara poskleja się po tym co ją spotkało? 
-Czy Krystian będzie w stanie usunąć blizny, które widnieją na jej ciele i duszy?
-Co się stanie, gdy do życia Sary wróci człowiek, który ją w przeszłości skrzywdził?
-Co czeka dziewczynę, gdy na jej drodze  ponownie staje człowiek, który ją  przeszłości skrzywdził?
-Czy Sara będzie w stanie przypomnieć sobie, co jej umysł zablokował po przeżytych traumach? 
-Co się stanie z oprawcami dziewczyny?

Polecam. 

RECENZJA 

„MASOCHISTKA”

Seria: Temptation Club (tom 2)

Współpraca Reklamowa —
AUTOR: MAGDA KUKAWSKA

Książka wyłącznie przeznaczona dla pełnoletnich czytelników, ponieważ zawiera liczne sceny erotyczne i treści, które są nieodpowiednie młodszego czytelnika. 

„– Udawać twardą?! – sarkam. – Nie muszę udawać. Nie jestem twarda, jestem niczym porcelanowa lalka, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„JUVENILE”

AUTOR: KAROLINA GÓRA 

WYDAWNICTWO: EDITIO RED 

„Już i tak tłamsiłam w sobie zbyt wiele emocji. Czułam się, jakbym wygrała milion w loterii, a czekał mnie przecież tylko jeden miły dzień ze wspólnikiem mojego ojca. Boże, to nawet w myślach nie brzmi dobrze, a co najgorsze, ja i tak nie boję się konsekwencji i uparcie brnę w to dalej, wiedząc, ze nic z tego nie wyjdzie”.

„Juvenile” to zakazany romans z  różnicą wieku,  pełen napięcia, emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Książkę czyta się bardzo szybko, wciąga czytelnika w emocjonalną podróż przez labirynt ludzkich uczuć. Ciekawie autorka przedstawia, emocje, które biorą górę nad zdrowym rozsądkiem, 
walkę ze swoimi uczuciami i wątpliwości, jakie targają głównymi bohaterami tej historii. 
Fabularnie książka jest świetnie nakreślona.
Pierwsza połowa książki spokojniejsza, oparta na budzących się uczuciach i grze pomiędzy Caroline i Niallem.
Druga połowa książki zapewnia ogromne emocje, ponieważ dzieje się bardzo dużo, dostajemy dużo zwrotów akcji, a na bohaterów spada wiele trudności, z którymi będą musieli się zmierzyć. Zwroty akcji, spowodowały, że książka nabrała barw, a napięcie trzyma czytelnika, który z zapartym tchem śledzi losy bohaterów. To będzie trudna, burzliwa droga dla rozwijających się uczuć i aby zdobyć potrzebne zaufanie  wobec siebie. Ale również zobaczymy trudne relacje między córką a ojcem, który nie zdaje sobie sprawy, że swoim zachowaniem krzywdzi córkę. 
Autorka ma lekkie i przyjemne pióro. 

Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Caroline i Nialla, ale również pod koniec dostaniemy rozdziały z perspektywy Jacka. Dzięki temu możemy dokładnie poznać bohaterów, zobaczyć ich emocje, uczucia, co myślą.

Bohaterzy na pewno wywołają lawinę przeróżnych emocji,  raz będziemy zastanawiali się, co oni wyprawiają, po czym zaczniemy, im kibicować.  Ich relacja była dość niestabilna, raz ciągnęło ich do siebie, po czym oddalali, się od siebie, taka huśtawka emocjonalna.
Czasami doprowadzało to mnie do nerwicy. Jeżeli chodzi, o Caroline mogłam zrozumieć jej postępowanie, młoda dziewczyna, niedoświadczona, która zafiksowała na punkcie starszego mężczyzny, który okazał jej trochę zainteresowania.
A co do samego Nialla, z jednej strony dorosły mężczyzna, który sam gubił się w swoich uczuciach i wysyłał sprzeczne sygnały. Niby nic od niej nie chciał, a robi wszystko, aby znaleźć się w pobliżu niej. Nie rozumiał sam sobie i swojego zachowania, gubiąc się w swoich uczuciach. Ich zachowania były niejednokrotnie bardzo dziecinne. Ale to jedyny minusik.

On, człowiek, którego hobby to tylko zabawa, pieniądze, seks, alkohol i golf. Chciał być lojalny wobec swojego wspólnika i próbował trzymać się od dziewczyny z daleka, jednak wciąż mącił jej w głowie. Ciągle mącił jej w głowie, robiąc nadzieję. Zdawał sobie sprawę, że Caroline wprowadziła do jego życie trochę kolorów. 

Ona młoda niedoświadczona dziewczyna, która próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Chociaż okazała się być bardzo dojrzała jak na swój wiek, mimo że miała swoje zagrywki, które wydawały się bardzo niedojrzałe. Muszę przyznać, że dziewczyna przeszła dużą
przemianę.

„Robimy okropnie głupią rzecz — szepnąłem, bo strach spowodował, że znów zszedłem na ziemię. - Przywiązujemy się do siebie, tworzymy wspomnienia, tylko po to, żeby za dwa miesiące się rozstać – rzuciłem, przez co ona pobladła”.

Caroline Hood wróciła do Londynu po dziesięciu lat spędzonych w North Berwick, gdzie dorastała pod opieką ciotki. W Londynie nie umie się odnaleźć. Gdy poznaje Nialla Hadleya, wspólnika swojego ojca, w dodatku starszego o niej mężczyzny, rozpoczyna walkę, o zdobycie jego serca. Jednak wie, że nie będzie to takie proste. Jej wystarczyła chwila, by odbiło jej na punkcie mężczyzny i stał się dla niej najważniejszy.
Niall Hadley ma trzydzieści lat i świat u stóp, jest współwłaścicielem świetnie prosperującej firmy. Po odejściu narzeczonej, nie umie już nikomu zaufać. Stał się bezuczuciowym dupkiem, który pił i bzykał, co popadnie. A gdy pojawiła się, Caroline tańczył, jak mu zagrała. Jednak nie zamierzał zakochać się w córce wspólnika, ale los przewrotny bywa i ich relacja zamienia się w coś znacznie głębszego. 

-Czy Niall przekona się do Caroline i zaufa jej uczuciom względem niego? 
-Czy uczucie do Nialla przyniesie Caroline wiele rozczarowań i zakończy się boleśnie, czy odnajdą drogę do siebie? 
-Czy Caroline obudzi w Niallu to wszystko, co uśpiła Holly?
-Czy mimo dużej różnicy wieku mają szansę na szczęśliwe zakończenie? 
-Czy ojciec dziewczyny pogodzi się ze związkiem swojej córki i najlepszego przyjaciela? 
-Czy ich uczucia będą tak silne, aby przetrwały wszystkie burze?

Polecam. 

RECENZJA 

„JUVENILE”

AUTOR: KAROLINA GÓRA 

WYDAWNICTWO: EDITIO RED 

„Już i tak tłamsiłam w sobie zbyt wiele emocji. Czułam się, jakbym wygrała milion w loterii, a czekał mnie przecież tylko jeden miły dzień ze wspólnikiem mojego ojca. Boże, to nawet w myślach nie brzmi dobrze, a co najgorsze, ja i tak nie boję się konsekwencji i uparcie brnę w to dalej, wiedząc, ze nic...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA PATRONACKA 
„ZŁY. ODRODZENIE”
Cykl: Kalabria #2
Współpraca Reklamowa —
AUTOR: HELENA LEBLANC 
WYDAWNICTWO: STUDIO LITERA INVENTA 

Czy szczęście jest nam dane na zawsze? 

„Gdyby nie tata i Luigi, już dawno bym nie żył, ale to wcale nie oznacza, że życie darowano mi na zawsze.
Często budzę się w nocy przerażony spocony, ze zbyt szybko bijącym sercem i nadmiarem adrenaliny, ale wtedy widzę ten cud leżący
obok mnie i się uspokajam.
Jestem w domu, jestem bezpieczny. To byt tylko zły sen”.

Zły. Odrodzenie to druga część cyklu Kalabria.
Fenomenalny, świeży, wielowarstwowy, pełen emocji, romans mafijny, który pochłania bezpowrotnie. Autorka stworzyła swoją niepowtarzalną historię, kalabryjską mafię i jej dalsze losy, które są niepewne i bohaterów, którzy walczą o swoje szczęście i rodzinę, mimo przeciwności losu.
W tej części autorka skupia się na rozwijających się  relacjach,  uczuciach i emocjach, w ten sposób czyniąc ją bogatszą i bardziej realną. Pokazuje przepiękne uczucia, które są bardzo trwałe, i które zdarzają się tylko raz w życiu. 
Nie będzie tak słodko, nie myślcie sobie, ponieważ autorka co chwilę wyciąga z rękawa ciekawy zwrot akcji i robi się wręcz niebezpiecznie. 
Ponownie staniemy oko w oko z bohaterami poprzedniej części Domenico i Igą,  ale do tej części autorka również dodaje nowych bohaterów. 
Wprowadzając nowych bohaterów, jak również perspektywę wielu postaci, autorka wzbogaciła fabułę książki, czyniąc ja bogatszą i ciekawszą. To był świetny zabieg ze strony autorki, ponieważ możemy zanurzyć się w wielowątkowej, historii, balansując pomiędzy Polską a Włochami, i bohaterami tej historii. 
Fabuła książki została idealnie  połączona ze wszystkimi wątkami, tworząc wspólną klarowną całość. 
Interesujące były wstawki rozmowy Don Luciana z jego zmarłą żoną.
Nie zabraknie również akcji, tajemnic i intryg.
Fabuła książki wciągająca, dynamicznie i  ciekawie poprowadzona, pełna emocji, uczuć, niespodziewanych zwrotów i wydarzeń. Z każdy stroną historia nabiera tempa, budując napięcie, wciągając czytelnika w emocjonalną, pełną akcji opowieść. 
Sceny erotyczne rozpalają zmysły, pełne namiętności, napisane zostały ze smakiem. 
Zakończenie książki nieprzewidywalne,  pozostawi nas w niepewności i pod znakiem zapytania, a wszystko przez to, że autorka postanowiła wywrócić dość poukładane życie bohaterów do góry nogami. 
Bardzo ciekawa jestem, jak rozwinie się kolejna część historii. I czekam z niecierpliwością na nią. 
Autorka ma lekkie, przyjemne pióro pełne emocji, napięcia, dzięki czemu czytanie staje się prawdziwą przyjemnością. Autorka umiejętnie buduję atmosferę, napięcie i niepewność sprawiając, że razem z bohaterami przeżyjemy niesamowitą przygodę. 

Książka napisana jest z perspektywy kilku bohaterów, Dominika, Igi, Luigi, Olivi, Paolo i Don Luciano, dzięki czemu cały czas widzimy co się u nich dzieje, jakie emocje im towarzyszą i co naszykował dla nich przewrotny los. 
Towarzyszymy bohaterom na każdym kroku, przeżywając z nimi radości, smutki, jak również wszelkie trudności.

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, różnorodni, barwni i bardzo realnie wykreowani. Czuć między nimi prawdziwe przyciąganie, chemię i prawdziwe uczucia. 

Dominik próbuje odbudować swoją relację z Igą, którą zburzyli przez kłamstwa i niedopowiedzenia. Chciał uchronić swoją ukochaną i ich maleństwo przed całym złem tego świata. 

„Nawet nie zdawałem sobie sprawy, jak mi tego brakowało przez ostatnie trzynaście miesięcy. Zły siedział głęboko we mnie i od czasu do czasu chciał sobie podminować”.

Domenico Buscetta, niegdyś znany jako Il Male Zły, były  boss Ndrànghety najpotężniejszej kalabryjskiej mafii, teraz jest zwykłym mężczyzną Dominikiem Kasztelanem zakochanym w swojej kobiecie. Dostał drugą szansę, z której skorzystał, a zostawił przeszłość za sobą, rozpoczynając nowy rozdział w życiu.  Wrócił do Polski, gdzie przygotowuje się do roli ojca. Ukrywa się przed przeszłością, która jednak nigdy nie śpi, musi być czujny, wciąż czując się zagrożonym. Jednak dla swojej rodziny zrobi wszystko i odda wszystko. Niestety do pełni szczęścia brakuje mu jedynie ojca i najlepszego przyjaciela.
Don Luciano podejmuje ciężką walkę o życie,  wyjeżdża do Rzymu i zostawia wszystko pod opieką Luigiego Mozzy. 
Luigi Mozza do tej pory wykonywał rozkazy i uprawiał pomidory. A teraz zastępuje Don Luciano Buscetta na stanowisku capo. 
Poznamy go dokładniej i zobaczymy jego relację z ukochaną kobietą. 

Olivia to śniada ciemno włosa piękność, która planowała, zacząć nowe życie zdala od Kalabryjskiego wybrzeża. Wyjechała stamtąd do Rzymu i zaczyna wymarzone studia na kierunku pielęgniarskim. Tam poznaje Paolo.
Paolo student czwartego roku medycyny. Kiedy poznał, Olivię nie sądził, że tak zajdzie mu za skórę. Ani się obejrzał, a ta mała przesłoniła mu cały świat, zmieniając jego życie. 
Jednak jak wiele ich łączy, tak samo wiele ich dzieli. Będą musieli zmierzyć się z wieloma przeciwnościami. Pytanie, czy wyjdą z tego zwycięsko, czy jednak los napisał dla nich inny scenariusz. 
Bohaterzy staną przed wieloma przeciwnościami. 

-Czy przeszłość pozwoli zapomnieć o sobie? 
-Czy Dominik będzie miał szansę na spokojne i szczęśliwe życie? 
-Czy Luigi poradzi sobie z nowymi obowiązkami? 
-Czy związek Olivi i Paolo ma szansę? 
-Czy w obliczu zagrożenia najbliższych Domenico uwolni swoją wewnętrzną bestię i odrodzi się jako Zły? 
-Kto i dlatego próbuje zniszczyć najpotężniejszą kalabryjską mafię? 
-W co wpakuje Krystian Igę  i jakie konsekwencje za tym pociągnie? 
-Czy Iga wyjdzie cało z opresji? 
 
Polecam. 

RECENZJA PATRONACKA 
„ZŁY. ODRODZENIE”
Cykl: Kalabria #2
Współpraca Reklamowa —
AUTOR: HELENA LEBLANC 
WYDAWNICTWO: STUDIO LITERA INVENTA 

Czy szczęście jest nam dane na zawsze? 

„Gdyby nie tata i Luigi, już dawno bym nie żył, ale to wcale nie oznacza, że życie darowano mi na zawsze.
Często budzę się w nocy przerażony spocony, ze zbyt szybko bijącym sercem i nadmiarem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„DESIRE”

SERIA: Love&Wine 

AUTOR: NANA BEKHER 

WYDAWNICTWO: LOVE BOOK 
PASCAL

„Pożądanie wypełniano każdą komórkę jej ciała. Nawet gdyby chciała, nie mogła temu zaprzeczyć. Ja zaś czułem, się jak w pieprzonym siódmym niebie. Być może N każdym dniem nasza sytuacja będzie się coraz bardziej komplikować, ale nie byliśmy w stanie zatrzymać tego, co działo się między nami”.

„DESIRE” to finałowy tom serii Love&Wine.
Powracamy do Redwood i urokliwego pensjonatu z winnicą. Tym razem dokładniej poznamy Seile i Ryana, ale również dowiemy się co słychać u reszty rodzeństwa. 
Pokochałam tę serię i bohaterów, a książka porwała mnie i dostarczyła mi wiele emocji  i wrażeń. Autorka stworzyła niepowtarzalny klimat, w swojej powieści, gdzie czas płynie wolniej, a namiętność i pożądanie wybucha, niczym wulkan. W tej części autorka bardziej skupiła się na rozwijających się uczuciach i życiu bohaterów, dzięki czemu dostajemy emocjonujący pełen namiętności romans. 
Cóż to była za historia, pełna namiętności, emocjonujących momentów, złotów, upadków, dylematów, problemów, wydarzeń z przeszłości, które mogą zaważyć na przyszłości głównych bohaterów. Mamy dużą różnicę wieku pomiędzy bohaterami, w tym przypadku to kobieta jest, starsza a mężczyzna dużo młodszy. Czeka na was wiele nieoczekiwanych wydarzeń i takiego obrotu spraw, które nigdy byśmy się nie spodziewali. Sceny erotyczne rozpalają zmysły i napisane zostały ze smakiem.
Autorka pokazuje, że życie pisze i układa własne scenariusze.
Fabuła książki wciągająca, ciekawie poprowadzona i przemyślana. 
Styl autorki jest lekki i bardzo przyjemny w odbiorze. 
Szkoda, że nie poznamy dalszych losów bohaterów i ostatniego z członka rodziny, którego byłam bardzo ciekawa.

Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Sieli i Ryana, dzięki czemu możemy poznać ich bliżej, zobaczyć ich emocje, myśli. Zobaczymy, z czym przyjdzie im się zmierzyć. 

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, różnorodni, barwni i realnie nakreśleni. Czuć było pomiędzy nimi namacalne napięcie i chemię. 
Bardzo ich polubiłam i ciężko będzie mi się z nimi rozstać. 
On pomimo młodego wieku, jest bardzo dojrzały, troskliwy i pracowity. 
Ona boryka się z rozwodem  i przechodzi trudny czas. 

„Zarzuciłam mu ręce na szyję, a on uniósł mnie za biodra i docisnął do ściany. Oplotłam go nogami w pasie, przyciągając do siebie. Moje zmysły kompletnie oszalały. Zatraciłam się w jego gorących ustach, silnych ramionach obłędnym zapachu”.

Seila przejmuje zarządzanie nad majątkiem rodziców zgodnie z ostatnią wolą rodziców. Musiała nieco przeorganizować swoją pracę, teraz pracowała zdalnie, do tego doszły obowiązki i praca na ranczu. Jej małżeństwo powoli przechodzi w zapomnienie, ale myślała, że jeszcze mają szansę, aby uratować swoje małżeństwo. Czekała na przyjazd męża, jednak  on nie pojawił się, za to zadzwonił do Seile i chce rozwodu. Zdała sobie sprawę z tego, że ogień, który był w nich, już dawno zgasł, zabierając ze sobą miłość i namiętność. Duże wsparciem w tym trudnych chwilach daje jej Ryan, jeden z pracowników rancza. Z każdy dniem zaczynają zbliżać się do siebie. Jednak zdają sobie sprawę, że to, co dzieje się, między nimi może nie przetrwać. Ryan niedługo  wraca na studia, a ona do Nowego Jorku. 


-Czy to, co czują, do siebie jest tylko obezwładniającym pożądaniem, czy może to coś więcej? 
-Czy ulegną swoim uczuciom? 
-Czy relacja między Seile a Ryanem ma szansę się rozwinąć? 
-Czy Seile da szansę Ryanowi i zawalczy o swoje szczęście? 
-Czy przelotny romans sprzed lat wpłynie na dalsze losy Seile i Ryana?
-Czy Ryan odtrąci Seile po tym czego się dowie? 
-Jakie życie napisze dla nich scenariusz? 

Polecam. 

RECENZJA 

„DESIRE”

SERIA: Love&Wine 

AUTOR: NANA BEKHER 

WYDAWNICTWO: LOVE BOOK 
PASCAL

„Pożądanie wypełniano każdą komórkę jej ciała. Nawet gdyby chciała, nie mogła temu zaprzeczyć. Ja zaś czułem, się jak w pieprzonym siódmym niebie. Być może N każdym dniem nasza sytuacja będzie się coraz bardziej komplikować, ale nie byliśmy w stanie zatrzymać tego, co działo się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„DISTRACTION”

AUTOR: KINGA LITKOWIEC 
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
WYDAWNICTWO: EDITIO RED 

„Nie poznawałam samej siebie i chyba mi się to podobało. Zwykle ostrożna, rozważna i powściągliwa, tym razem byłam spragniona przygód i emocji, jakie dostarczał mi wciąż obcy
dla mnie mężczyzna”.

Jedną z ciekawostek tę książkę Kinga Litkowiec napisała wspólnie z czytelnikami. 

„DISTRACTION” to rewelacyjna, niezwykle wciągająca, intrygująca, pełna emocji, adrenaliny, z nutką niebezpieczeństwa historia przepełniona tajemnicami, widmem zemsty, wyścigami motocyklowymi i porachunkami klubowymi, ale nie tylko, dostajemy intrygujący romans i świetnych bohaterów. 
Autorka w ciekawy sposób przedstawiła motyw zemsty i relację pomiędzy bohaterami. Sceny erotyczne napisane zostały ze smakiem. 
Książka, która zabiera nas do świata Caroline Forest i Dominica Maxwella i jego klubu motocyklowego Black Moon. 
Ta książka czyta się dosłownie sama, pochłania bezpowrotnie, lekka, przyjemna i do tego niezwykle wciągająca. 
Fabuła książki dynamicznie poprowadzona, przemyślana przez autorkę w każdym detalu. 
Akcja rozwija się dość szybko, co gwarantuje nam dobrą dawkę wrażeń i emocji.
Autorka nie zawodzi, oddając nam po raz kolejny świetną historię. 

Napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Caroline i Dominica, dzięki temu możemy poznać ich dokładniej, zobaczyć ich myśli, emocje i dylematy. 

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, różnorodni, intrygujący pochodzą z dwóch różnych światów. Czuć było pomiędzy nimi napięcie, widoczną chemię, przyciąganie i tę tajemniczość, która ciągnęła ich do siebie. 

Ona piękna, zaradna, ale również ostrożna, rozważna, powściągliwa, przerażona życiem w wielkim mieście, szuka własnej drogi. Dzięki Dominicowi zaczyna być spragniona przygód i emocji, które zaczął jej dostarczać. Ten mężczyzna był dla niej chodzącą zagadką, którą chciała odkryć. 

On przystojny, tajemniczy mężczyzna pełny mroku. Podobało mi się, to, że chcąc, zdobyć Caroline nie naciskał, małymi kroczkami, nie nachalnie starał się jej nie wystraszyć. 

„Długo trzymałem się z daleka od życia, jakie zostawiłem, i choć miałem powody, by to zmienić, zaczęło mi się to podobać.
Przez jednego człowieka wróciłem do starych nawyków”.

Caroline Forest to trzydziestoletnia pani fotograf, pochodząca z małego LaBelle. Przeprowadza się do Miami, gdzie znalazła dobrze płatną pracę, niestety nie przyzwyczaiła się do życia w wielkim mieście.  Kocha to co robi i dlatego jeszcze nie zrezygnowała z życia w tym mieście. Pewnego dnia jest światkiem morderstwa. Ten dzień zmienia jej życie, wywołując w nim chaos. 

Dominic jest prezesem klubu motocyklowego Black Moon, próbuje się trzymać się z dala od dawnego życia. Przemyt broni, narkotyków, pobicia, włamania tym kiedyś żyli, ale postanowił to zmienić. Miami to miejsce, w którym udało mu się stworzyć nowy dom, jednak dawni wrogowie nie zapomnieli, o nich podążając ich śladem. Prowadził swój klub, tak by nik nie mógł podważyć jego autorytetu. Jedynie Kevin Buckley próbował robić to na każdym kroku.
Likwiduje zdrajcę, który naraził życie jego młodszego brata, Chrisa, lecz nie wie, że miał widownię. Niczego nieświadomy, zauważa podczas wyścigów kobietę, która go w jakiś sposób zafascynowała. Tylko nie zdaje sobie sprawy z tego, że Caroline rozpoznała w nim zabójcę. A on wkracza do świata Caroline, wszelkimi sposobami. 

-Czy Caroline pozwoli Dominicowi zbliżyć się do siebie? 
-Czy mężczyzna może być tym, czego potrzebuje?
-Jakimi motywami kieruje się Dominic? 
-Czy dawny wróg może okazać się przyjacielem?
-Czy Dominic doprowadzi swój cel do końca? 
-Jakie niebezpieczeństwo im zagraża?
-Czy Dominic porzuci dawne życie, w którym się wychował dla dziewczyny, która zawróciła mu w głowie? 

Polecam. 

RECENZJA 

„DISTRACTION”

AUTOR: KINGA LITKOWIEC 
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
WYDAWNICTWO: EDITIO RED 

„Nie poznawałam samej siebie i chyba mi się to podobało. Zwykle ostrożna, rozważna i powściągliwa, tym razem byłam spragniona przygód i emocji, jakie dostarczał mi wciąż obcy
dla mnie mężczyzna”.

Jedną z ciekawostek tę książkę Kinga Litkowiec napisała wspólnie z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„ZŁODZIEJ MOJEGO SERCA”

AUTOR: MEAGAN BRANDY 
Współpraca Reklamowa —
WYDAWNICTWO: LUNA 

„NIEBO W TYM MIEJSCU DZIAŁA JAK NARKOTYK. SMOG Z MIASTA poniżej nie jest aż tak gesty, pozwala pokazać się gwiazdom, które mamią nas fałszywą nadzieją, szepcząc, że tam jest coś więcej i wszystko, co musisz zrobić, to po to sięgnąć.
Sięgam więc układam nieistniejące skały i wspinam się po niewidzialnych, niekończących się drabinach, ale nie zbliżam się do żadnej rzeczy, której pragnę”.

„Złodziej mojego serca” to zakazany romans pomiędzy bogatą dziewczyną a chłopakiem  znikąd. 
Zacznę od tego, że książka ma śliczną okładkę i szatę graficzną. Co do samej książki, mam mieszane odczucia, prolog zdecydowanie ciekawy intrygujący i wciągnął mnie, myślę, sobie to będzie świetna historia, ale potem coraz ciężej było mi się wciągnąć w fabułę książki. Jak dla mnie za dużo niepotrzebnych rozbudowanych opisów, które nic nie wnosiły do tej historii. Często zastanawiałam się, o co tu chodzi, kim jest tak naprawdę Rocklin. 
Sam zamysł fabuły był ciekawy i intrygujący, a relacja pomiędzy głównymi bohaterami została nakreślona w ciekawy sposób. 
Ale muszę przyznać, że po połowie książki, akcja przyspiesza i robi się dużo ciekawiej. 
Książka pełna mroku, niebezpiecznych tajemnic i gorących scen. Fabuła książki pomimo swoich minusików, takich jak początkowe niejasności, zbyt rozciągniętych opisów,  lekkiego chaosu i zagmatwania wciągnęła mnie. 

Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Bassa i Rocklin. Dzięki czemu możemy poznać ich bliżej, zobaczyć świat ich oczami, poznać ich emocje.
Bohaterzy ciekawie wykreowani, różnorodni, na pewno wywołają wiele emocji, jedni zaintrygowali mnie swoją postacią, a inni wręcz irytowali tak jak zachowanie Rocklin.
Bohaterzy będą musieli wybierać między swoimi uczuciami a powinnościami wobec rodziny. Oboje pochodzą z dwóch różnych światów. Ich relacja była niepewna, napięta i pełna niedopowiedzeń.
Intrygującą i tajemniczą postacią był Bastian, który w jakiś sposób ujął mnie i zainteresował swoją osobą. 
Basa to tajemniczy, szorstki, apodyktyczny,  nieprzewidywalny chłopak znikąd, który niecofanie się przed niczym, aby dostać to, co chce. A chce jej bogatej dziewczyny. Nie pokazuje swoich kart, nic nie zdradza, jest niczym skarbiec. Robi rzeczy nie do końca dobre, ale też nie krańcowo złe. Samotny wilk w środku niebezpiecznego stada. 

Rocklin ma osiemnaście lat, jest córką Raya Ravenawa, jednego z najpotężniejszych ludzi.
 A ona jest elitą samą w sobie. Przebiegła, silna,  inteligentna, utalentowana dziewczyna, która przywdziewa zbroję, którą nosi niczym jedwab. 
Ma mroczne bajkowe życie pełne blichtru i przepychu. A Bass wdarł się w jej życie głęboko w najciemniejszą część jej duszy, który wypełnił pustkę swoją osobą. 

„Takie Jest życie. Takie dostałem karty.
Żaden as nie został wsunięty do mojej kieszeni przy narodzinach, ale lepiej, kurwa, uwierz, że kiedy umrę, pochylam się tak, że nasze oczy są na równym poziomie, a jej dolna warga drży – będę miał całą pieprzoną talię w dłoniach, w tym królową, moją pieprzoną królową”.

Bastiana Bishopa poznajemy w wieku  piętnastu lat, i wstrząsających okolicznościach, które pociągną za sobą wydarzenia i konsekwencje, które ukształtują go. Przyjmując propozycję nieznajomego mężczyzny, jego dawne życie idzie, w zapomnienie a on narodził się jako Bass Bishop. 
Po czym zostajemy wciągnięci do Greyson Elite, jedynej w swoim rodzaju szkoły z internatem dla dzieci ludzi u władzy. 
Jedno przypadkowe spotkanie, jedna noc z nieznajomym, który zakrada się do świata Rocklin, stwarza problemy, na które nie morze sobie pozwolić. Wie, że powinna z nim skończyć, zanim ojciec odkryje jego istnienie, ale to silniejsze od niej. Jest tylko jeden problem, Bassa nikt nie powstrzyma. 

-Czy Rocklin, pozwoli sobie na uczucia?
-Czy Bass zrezygnuje z Rocklin? 
-Kim okaże się zdrajca? 
-Co chce ugrać ojciec dziewczyny? 
-Czy mogą liczyć na szczęśliwe zakończenie? 

Przeczytaj i oceń sam, czy ta książka pochłonie cię bez reszty. 

RECENZJA 

„ZŁODZIEJ MOJEGO SERCA”

AUTOR: MEAGAN BRANDY 
Współpraca Reklamowa —
WYDAWNICTWO: LUNA 

„NIEBO W TYM MIEJSCU DZIAŁA JAK NARKOTYK. SMOG Z MIASTA poniżej nie jest aż tak gesty, pozwala pokazać się gwiazdom, które mamią nas fałszywą nadzieją, szepcząc, że tam jest coś więcej i wszystko, co musisz zrobić, to po to sięgnąć.
Sięgam więc układam nieistniejące skały i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„MOC OBIETNIC”

AUTOR: PIOTR BORLIK 

WYDAWNICTWO: PRÓSZYŃSKI I S-KA 

CZY NIEWINNE OBIETNICE
MOGĄ STAĆ SIĘ NARZĘDZIEM MANIPULACJI?

„Było w tym coś przyjemnego, pokrzepiającego. To poczucie kontroli, przewagi nad kimś, świadomość, że ktoś się go boi – Stelmach wątpił, że to jeszcze możliwe, ale poczuł namiastkę zadowolenia”.

„Moc obietnic” to piąta część cyklu Agata Stec i Artur Kamiński. 
„Moc obietnic” to angażująca, niezwykle wciągająca opowieść zbudowana z dużą precyzją, wypełniona niewinnymi obietnicami, mrocznymi zabójstwami, grą, manipulacją, wartką akcją, intrygującym poszukiwaniem za prawdą, przenosi w głębiny ludzkiego umysłu, zmusza do myślenia i prowadzi czytelnika przez odmęty nieprzewidywalnej  i intrygującej fabuły. Piotr Borlik mistrzowsko łączy elementy powieści kryminalnej oraz psychologicznego thrillera, tworząc opowieść, która trzyma czytelnika w napięciu, które rośnie wraz z każdą przeczytaną stroną. Autor w umiejętny sposób stopniowo odkrywa przed nami zamiary bohaterów, ich tajemnice i pokazuje, do czego zdolny jest zdesperowany człowiek, który niema już nic do stracenia. 
Również wspaniale kreuje realne postacie, dostarczając wnikliwego spojrzenia na psychikę bohaterów, którzy stają w obliczu wydarzeń, które pchają do czynów, o które nigdy by się nie podejrzewali. 
Wciągająca akcja, psychotyczny morderca,  zmanipulowany bohater,  zwroty akcji, intrygujący bohaterzy, brutalna zemsta,  manipulacja, zaginięcia nastolatków,  makabryczne zbrodnie, splątane przeszłością postacie i wydarzenia, które mają ciąg dalszy, to wszystko właśnie znajdzie w książce „Moc obietnic”.

To moje pierwsze spotkanie z piórem autora, a ja jestem zachwycona, jak mi się podobała ta historia. Czyta się z zaskakującą lekkością, wciąga, angażuje i intryguje zarazem. Muszę konieczne nadrobić wcześniejsze części tej serii. Czuć tutaj pewną niepewność, tajemnicę, manipulacje, która pokazuje, że człowiek, gotów jest zrobić wszystko, aby ocalić swoje życie, nie zważając na innych. W dodatku wydawało mi się, że najbardziej zaangażowana w tę sprawę osoba, dobrze się bawi, manipulując, rozdając karty w grze, której nik nie zna. 
A policja jak zwykle nie spieszy się, gdy jest najbardziej potrzebna.

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści i realnie nakreśleni. 

Agata Stec nie chce angażować się w prywatne śledztwo zaginięcia nastolatka, bojąc się, że dawne nawyki powrócą, a ona wpadnie ponownie, w bagno, w którym siedziała. Marzyło jej się spokojne życie i zapomnienie o wszystkim, co ją spotkało. A jednak los ma dla niej inne plany.

Bardzo ciekawą i intrygującą postacią jest młoda dziewczyna Sonia,  która jest bardzo dojrzała na swój wiek, nie czuje wyrzutów sumienia, nie odczuwa żadnych emocji, jej spokój wręcz przeraża, ta postać jest bardzo kluczowa w tej historii. 

Filip Stelmach to zdesperowany człowiek, który posunie się do rzeczy, których sam by się nie podejrzewał. Bardzo zmienia się pod wpływem wydarzeń, które pchają go strasznych czynów. Ciekawie został nakreślony. 

No i mamy mordercę, który pozostaje prawie do samego końca w tle.

„Emocje są niebezpieczne, stwierdziła, czekając na Stec. Powodowały rozkojarzenie, utrudniały logiczne myślenie i planowanie kolejnych kroków. Jeszcze chwila, a zacznie odczuwać wyrzuty sumienia i sama odda się w ręce policji, by ponieść zasłużoną karę”.

Obietnice zobowiązują. Nawet te niewinne mogą stać się narzędziem manipulacji i pchnąć nas do czynów, o jakie nigdy byśmy się nie podejrzewali.

Agata Stec, po ostatnich wydarzeniach próbuje na nowo ułożyć sobie życie, odcinając się od danego życia całkowicie. Ale czy będzie to możliwe.
Filip Stelmach wszystko robi, aby odnaleźć zaginionego syna Oskara. Niestety policja nie ma żadnych tropów, i w ich mniemaniu robią wszystko, co w ich mocy. Rozgoryczony ojciec, wszystko robi, szuka wszędzie, pyta wszystkich, jednak to nie przynosi żadnych efektów. Do poszukiwań próbuje namówić Agatę Stec,  uważając, że kobieta może pomóc w poszukiwaniach syna.
Wszystko komplikuje się, gdy odnalezione zostaje ciało nastolatka, a potem kolejne. Na jego drodze staje dziewczyna, która nie pojawia się przypadkiem, ma plan, który realizuje punkt po punkcie. Agata coraz bardziej angażuje się w śledztwo, które z każdym dniem nabiera innych barw i okazuje się być częścią, czegoś większego i bardzo niebezpiecznego. 
Nie myślcie, że Artur po śmierci nie będzie już się mieszał, to będziecie w wielkim błędzie. A Agata przekonuje się, że jednak nie zamknęła całkowicie dawnego rozdziału, który wraca, jak bumerang burząc jej spokój.
Przekonajcie się sami i odkryjcie wszystkie tajemnice. 

-Jaką rolę w tej historii odgrywa Sonia?
-Czy Filip Stelmach odnajdzie syna całego i zdrowego? 
–Czy Agata z angażuje się w śledztwo?
–Do czego zdolny jest człowiek, pragnący zemsty?
–Jaką rolę odegra w tym wszystkim Stelmach i czy tak naprawdę da się wodzić za nos?
-Czy morderca i jego pomocnik ma nad wszystkimi kontrolę? 
-Jaki plan ma osoba, która manipuluje wszystkimi do okoła?
-Czy Sonia ma nad wszystkim kontrolę i jaką rolę odgrywa w tej historii? 
–Co okaże się  elementem gry i manipulacji? 
–Czy winni poniosą karę za swoje zbrodnie? 
-Co pozostawił dla Agaty Artur? 
-Co odkryje Agata?

Polecam. 
Autor umiejętnie umie wciągnąć czytelnika na kilka niezapomnianych godzin.

RECENZJA 

„MOC OBIETNIC”

AUTOR: PIOTR BORLIK 

WYDAWNICTWO: PRÓSZYŃSKI I S-KA 

CZY NIEWINNE OBIETNICE
MOGĄ STAĆ SIĘ NARZĘDZIEM MANIPULACJI?

„Było w tym coś przyjemnego, pokrzepiającego. To poczucie kontroli, przewagi nad kimś, świadomość, że ktoś się go boi – Stelmach wątpił, że to jeszcze możliwe, ale poczuł namiastkę zadowolenia”.

„Moc obietnic” to piąta część cyklu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RECENZJA 

„ALEXANDER”

Cykl: BLAKEMORE FAMILY #5

Współpraca Reklamowa —
AUTOR: KINGA LITKOWIEC 
WYDAWNICTWO: BLACK ROSE 

„Pocałował mnie, na nowo pobudzając zmysły. Poczułam pustkę, gdy zniknął, ale zaraz przywołałam samą siebie do porządku. Nie mogłam się do niego przyzwyczajać. Nie mogłam się w nim zakochać. Tego nie było w planie”.

Alexander to piąta część cyklu Blakemore Family, tym razem poznajemy Alexandra, który staje na czele potężnej mafijnej rodziny. Nie zabraknie również pozostałych członków rodziny.
Historia przepełniona  emocjami, w której widzimy podwójną grą pozorów, ukryte niebezpieczeństwo, zakazaną relacją tajemnice, intrygi, gorące momenty i nieoczekiwane rodzące się uczucia. Każda kolejna część, daje nam wyjątkową, zaskakującą, całkiem inną, godną uwagi historię, która podsyca naszą ciekawość i chcę się więcej i więcej, ta seria stała się dla mnie uzależniająca. A my do samego końca nie jesteśmy pewni, czy wygra miłość, czy ambicje zawodowe. Czy uczucia zaważą na podejmowane decyzje?
Fabuła książki wciągająca, intrygująca i ciekawie nakreślona. Całość historii dynamicznie poprowadzona, w której sporo się dzieje, przez większość  czasu autorka utrzymuje emocje na najlepszym poziomie, podsyca, naszą ciekawość trzymając, czytelnika w niepewności i napięciu do samego końca prowadząc podwójną grę pomiędzy głównymi bohaterami. Książkę czyta się tak zaskakująco lekko, dosłownie porywa. Spędziłam z nią przyjemnie czas.

Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Alexandra i Zoe, dzięki czemu możemy poznać ich bliżej, zobaczyć ich emocje, dylematy, i to z czym przyjdzie im się zmierzyć, ale również zobaczymy, po której stronie staną barykady i czy zaryzykują, zyskując coś bardzo ważnego. Fajnie było oglądać, jak krążą wokół siebie, ich niepewność sie­bie, ich domysły i jak zbliżają się do siebie, pokonując własne bariery i uprzedzenia. 

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, barwni i przede wszystkim różnorodni.
Alexander wie dokładnie, że nie można rzucić tego, kim się jest i zapomnieć o rodzinie, w której się urodziło. W dodatku musi udźwignąć ciężar obowiązków. Dlatego jest bardzo ostrożny i niechętnie zawiera nowe znajomości. Nie działa jak swój ojciec, jest rozmyślny, uważny i wierzy w  swoje przeczucia. Nie mógł pozwolić sobie na błąd i był gotów na każdy ewentualny scenariusz. 
Mam do tego pana jakiś sentyment i wszedł do grona moich ulubieńców. 

Zoe Maddox ma dwadzieścia osiem lat, jest piękna, mądra i odważna, ale również zdaje sobie sprawę, że wiele ryzykuje. Będzie musiała dobrze zastanowić się, po której stronie stanąć. Jako policjantka widziała w Alexie przestępcę, ale z drugiej strony jako kobieta dostrzegła w nim coś więcej, mężczyznę, który roztaczał wokół siebie aurę władzy i miał w sobie coś hipnotyzującego, ale i dobre serce, mimo tego, kim był. 
Podobało mi się to w jej postaci, że nie ukrywa, że się boi i niepewność, którą odczuwała. Była rozdarta pomiędzy rozumem, prawem, lojalnością a tym co podpowiadało jej serce. Próbowała zrozumieć swoje uczucia. 

„TO BYŁ TEN DZIEŃ. DZIEŃ, W KTÓRYM MIAŁAM
PONOWNIE ZARYZYKOWAĆ. BAŁAM SIĘ, ALE CZUŁAM, ŻE DAM RADĘ. MUSIAŁAM TYLKO
PRZESTAĆ WPADAĆ W POPŁOCH ZA KAŻDYM RAZEM. GDY ROBIŁO SIĘ GORĄCO”.

Aleksander długo bił się z myślami, jak ma postąpić wobec swojej żony, czy zrobić tak jak zaplanował to jego ojciec przed śmiercią, czy pozwolić odejść kobiecie. Pytanie tylko, czy nie pożałuję tej decyzji. 
Alexander wraca do Nowego Jorku i zamieszkuje w miejscu, w którym rządził jego ojciec i przejmuje po nim władzę. 
W jego życiu pojawia się kobieta, która stała się dla niego zagadką, ale wie jedno, to co mówi, jest dalekie od prawdy. I czy pomimo tego wpuści ją do swojego domu i życia? 
Oboje udają, prowadzą dwie różne gry i każda z nich jest na innych zasadach.

Nowojorscy policjanci od lat próbują znaleźć dowody na zbrodnie rodziny Blakemore, ale jeszcze nigdy nie byli temu tak bliscy. Aż do  teraz, dzięki Zoe, która ma ogromne szanse, aby odnieść ogromny sukces i zdemaskować rodzinę Blakemore. 
Zoe Maddox jest zwykłym detektywem, w dodatku mało doświadczonym, ale dostaje szansę na duży awans. Ma wcielić się w rolę agenta pod przykrywką, zbliżyć się do Aleksandra Blakemore i pomóc w zniszczeniu i zamknięciu jego rodziny. Dobrze wie, że gdy wejdzie, w paszczę lwa nie będzie odwrotu. Jej zlecenie było jak gra w ruletkę. 
Czy uda jej się doprowadzić sprawę do samego końca? 

-Czy Zoe uda się wejść do życia Alexandra Blakemore, zebrać obciążające dowody i pogrążyć jego rodzinę? 
-Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem, a może wszystko ulegnie zmianie?
–Jakie ukryte motywy skrywa przed mężczyzną Zoe?
-Czy Alexander dobrze zrobił, wprowadzając do swojego świata Zoe?
-Czy Zoe uśpi czujność Alexa?
-Czy ambicje Zoe nie przyćmią zdrowego rozsądku? 
-Czy Alexander odkryje tożsamość Zoe?
-Czy miłość okaże się wystarczająco silna, by przekreślić perspektywę awansu? 
-Czy gdy Alexander odkryje, prawdę Zoe pożegna się z życiem? 
-Czy Alex będzie w stanie zostawić Zoe, a tym bardziej skrzywdzić ją?

Polecam.

RECENZJA 

„ALEXANDER”

Cykl: BLAKEMORE FAMILY #5

Współpraca Reklamowa —
AUTOR: KINGA LITKOWIEC 
WYDAWNICTWO: BLACK ROSE 

„Pocałował mnie, na nowo pobudzając zmysły. Poczułam pustkę, gdy zniknął, ale zaraz przywołałam samą siebie do porządku. Nie mogłam się do niego przyzwyczajać. Nie mogłam się w nim zakochać. Tego nie było w planie”.

Alexander to piąta część cyklu...

więcej Pokaż mimo to