zemburzycki

Profil użytkownika: zemburzycki

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 11 lata temu
1
Przeczytanych
książek
1
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
1
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Siągnąłem po pozycję ponieważ polecił mi ją znajomy. Sama tematyka mimo że nie jest najbliższa moim osobistym zainteresowaniam wydała mi się dość ważna i interesująca. Co prawda zainteresowanie gender studies powoli opada, jak każda moda, to jednak tematyka pozostaje niewyczerpana zwłaszcza w realiach polskich. Szczególne braki w dyskursie o roli kobiety, jej pozycji społecznej, ambicjach czy niewykorzystanym potencjale, widać zwłaszcza przy dyskusjach dotyczących parytetów, tematyce związanej z urlopami wychowaczymi czy pielęgnacyjnymi oraz wielu innych. Niestety temat parytetów czy roli kobiety w spoleczenstwie poruszany jest (podobnie jak kwestie aborcji, homoseksualizmu i podobne) raczej jako temat zastępczy niż w celu poważnej debaty. Z jednej strony mamy więc grono, ciężko je zdefiniować, pań określających się jako feministki z panią Środą na czele. Szczytowym osiągnięciem tego nurtu jest oczywiście wypowiedź pani Środy w Sztokholmie w 2004, niestety pani Środa była wtedy Pełnomocnikiem Rządu. Wpowiedź która przyciągneła uwagę opini całego świata, osmieszając przy okazji polski rząd. Następnie cała sytuacja została sprowadzona do poziomu kabaretu, ponieważ pani Środa tłumaczyła się że nie zna dobrze angielskiego więc nie bardzo wiedziała co mówi. Aktualnie czekam aż któregoś dnia pani Środa ogłosi że polskiego też nie zna i w sumie to nie wie o czym mówi. Dodam z przykrością że pani Środa posiada tytuł naukowy (sic!) oraz pisuje do kilku gazet. Jak łatwo się domyśleć podobne działania oraz osobowość, nie tylko pani Środy, deprecjonuje jakże potrzebną w warunakach Polski myśl feministyczną.
Z drugiej strony plasuje się Kościół Katolicki. Zwykła wizyta podczas nabożeństwa dowodzi że duża cześć praktykujących stanowią kobiety. Mimo to nie wiele można znależć wypowiedzi, po za powielanymi sloganami, dotyczących tematyki kobiecej roli w społeczeństwie czy Kościele instytucjonalnym. Trochę też nie dziwie sie że po wysłychani kilku wypowiedzi feministek pokroju pani Środy Kościół dość ostrożnie podchodzi do tematu.
W tym kontekscie pojawia sie praca pana Strzępki. Solidna, oparta na liczych źródłach próbuje rozwikłać, uporządkować i w jakiś sposób zdefiniować stanowisko Kościóła dotyczące feminizmu. Autor skrupulatnie ale i z wielkim wyczuciem odkrywa kolejne warstwy, chronologiczne oraz formalne, wzajemnych relacji kobiet i Kościoła. Udaj mu się, co w polskiej warunkach raczej rzadkie, uniknać uproszczeń i anachronizmów oraz powtarzania w kólko haseł. Razi może trochę styl, ciężki, precyzyjny, wymagający skupienia i poważnego potraktowania lektury. Wynika to jak sądzę z faktu że książka jest pokłosiem doktoratu. Chetnie ujrzałbym treść tej książki w lżejszej formie eseju dostępnego także czytelnikowi nieobeznanemu z subtelnosciami akademickimi.
Obawiam się że to co jest największym plusem tej pozycji bedzie jej największym minusem. W Polskich realiach brakuje dysputy o większości ważnych tematów. Dyskurs polityczny ogranicza sie do propagandy sukcesu oraz głupawych wypowiedzi pozbawionych najczęściej sensu. Dyskusje zastąpiła etykietyzacja. Politycy tworzą neologizmy pozbawione zakresu semantycznego i używają ich w każdej możliwej sytuacji, media raczej dalekie od obiektywizmu powtarzają brednie wypowiadane przez polityków. Ważne tematy wyciągane są jako swoista zapchajdziura gdy trzeba odwrócić uwage społeczeństwa od bieżacych problemów, podwyżki podatkow czy kolejnych afrer. Tak niestety traktowany jest dyskurs o roli kobiety w społeczeństwie. Naturalnie poziom tych dyskusji jest żenujacy i nie daje żadnych wyników. Niestety polski Kosciół daje się w ciągnąć w niekonczące się spory, które nieczemu nie służą. Bardzo często niestety też retoryka i poziom dyskusji kręgów kościelnych zniża się do poziomu pani Środy i podobnych autorytetów. Solidny i przemyślany dyskurs nie ma szans na przebicie się do szerszego kręgu odbiorców, jest to niestety wielka szkoda. Choć zapewne osoby ambitne i poszukujące dotrą do tej książki.

Siągnąłem po pozycję ponieważ polecił mi ją znajomy. Sama tematyka mimo że nie jest najbliższa moim osobistym zainteresowaniam wydała mi się dość ważna i interesująca. Co prawda zainteresowanie gender studies powoli opada, jak każda moda, to jednak tematyka pozostaje niewyczerpana zwłaszcza w realiach polskich. Szczególne braki w dyskursie o roli kobiety, jej pozycji...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika zemburzycki

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
1
książka
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
1
razy
W sumie
wystawione
1
ocenę ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
3
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]