rozwiń zwiń
madameolga

Profil użytkownika: madameolga

Wrocław Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 tydzień temu
180
Przeczytanych
książek
274
Książek
w biblioteczce
63
Opinii
399
Polubień
opinii
Wrocław Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Anna Tomaszewicz świeżo po zdobyciu dyplomu lekarskiego, po odbytych studiach w Zurichu wraca do Warszawy. Chce, zgodnie ze swoim wykształceniem, praktykować i wykonywać zawód lekarza. Bardzo szybko okazuje się, że członkowie Warszawskiego Towarzystwa Lekarskiego odrzucają jej kandydaturę. Wyśmiewają jej ambicje, dotyczące wykonywania zawodu, ponieważ na ziemiach polskich nie ma ani jednej lekarki kobiety, a dotychczas Uniwersytety amerykańskie i europejskie wykształciły ich jedynie kilkanaście na skalę całego świata.

Doktor Anna nie podaje się, jest nieustępliwa w swych przekonaniach i dążeniu do wyznaczonego celu. Pragnienie leczenia prowadzi ją do Petersburga, do samego cara, ostatecznie zatrzymuje się na kilka miesięcy w haremie sułtana, by tam leczyć jego żony, odbiera nawet poród sułtańskiego następcy! Wszystko to po to, aby nostryfikować swój dyplom, zdobyć uznanie mężczyzn i po prostu leczyć chorych, zgodnie z powołaniem.

Anna Tomaszewicz jest pierwszą kobietą lekarzem na ziemiach polskich. Jak trudną drogę przeszła, aby wykonywać upragniony zawód i przetrzeć ścieżkę dla innych kobiet opowiada Ałbena Grabowska w swej książce "Doktor Anna".

Książkę ogromnie polecam! Dawno żadna powieść obyczajowa tak mi się nie podobała. Życiorys Anny Tomaszewicz jest stworzony do napisania z niego powieści. Autorka zrobiła to bezbłędnie. Książka jest niesamowicie wciągająca, a wszelkie wiadome fakty o Annie Tomaszewicz zgrabnie wplecione w fabułę. Mnie podobała się tym bardziej, że akcja toczy się w XIX wieku, przenosimy się do Warszawy, pod zaborem rosyjskim, ale poznajemy też sylwetki wybitnych osobistości tamtych czasów, które przysłużyły się dla dobra medycyny.

Anna Tomaszewicz świeżo po zdobyciu dyplomu lekarskiego, po odbytych studiach w Zurichu wraca do Warszawy. Chce, zgodnie ze swoim wykształceniem, praktykować i wykonywać zawód lekarza. Bardzo szybko okazuje się, że członkowie Warszawskiego Towarzystwa Lekarskiego odrzucają jej kandydaturę. Wyśmiewają jej ambicje, dotyczące wykonywania zawodu, ponieważ na ziemiach polskich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W 2009 roku w Los Angeles toczy się postępowanie przed sądem o zabójstwo pierwszego stopnia 15-letniej Jessiki Silver, córki potentata nieruchomości w całej Californii. Podejrzanym i oskarżonym bardzo szybko zostaje młody nauczyciel dziewczyny, ciemnoskóry Bobby Nock. Proces jest medialny, cały kraj żyje zabójstwem pięknej, białej dziewczyny. Opinia publiczna bardzo szybko skazuje Bobbiego.

W czasie procesu ława 12 przysięgłych z niezwykłą uwagą przysłuchuje się zeznaniom świadków, analizuje dowody. Nadchodzi czas werdyktu. 11:1. 11 osób jest za skazaniem chłopaka. Jedynie Maia Seale chce jego uniewinnienia, nie wierzy w jego winę, jest absolutnie przekonana o tym, że nie popełnił przestępstwa i padł ofiarą uprzedzeń rasowych. Werdykt musi być jednomyślny. Po kilku miesiącach burzliwych dyskusji ława orzeka o niewinności Bobbiego. Wtedy zaczyna się prawdziwe piekło dla ławników, opinia publiczna nie rozumie decyzji, do mediów wyciekają dane osobowe osób zasiadających w ławie.

Po 10 latach od wydania wyroku powstaje dokument dla Netflixa o tym głośnym procesie. Wszyscy ławnicy ponownie się spotykają. Przyjeżdża również Maia, teraz wzięta adwokat. Podczas spotkania zamordowany zostaje jeden z ławników, który najbardziej krytykował decyzję przysięgłych sprzed lat i jawnie oskarżał Maię o uniewinnienie Bobbiego.

Maia zostaje oskarżona. Teraz to ona będzie musiała dowieść swojej niewinności. Ponownie będzie musiała zgłębić się w zabójstwo Jessiki, sprawę która niegdyś odcisnęła tak duże piętno na każdym z ławników. Czy Maia ma coś wspólnego z zabójstwem? I czy werdykt sprzed 10 lat wydany przez ławę przysięgłych jest na pewno słuszny?

Książka jest świetna! Autor doskonale buduje napięcie, nie ma absolutnie zbędnej treści, wszystko do siebie pasuje, łączy się w całość.

Akcja książki toczy się dwutorowo, obecnie i w 2009 roku, kiedy prowadzony być proces Bobbiego. Wtedy każdy z rozdziałów przedstawiony został oczami jednego z ławników. Czytelnik ma niezwykłą okazję do zapoznania się z system prawnym common law, jaki funkcjonuje w USA oraz do poznania instytucji ławnika, która jest opisana w sposób przejrzysty i klarowny.

W 2009 roku w Los Angeles toczy się postępowanie przed sądem o zabójstwo pierwszego stopnia 15-letniej Jessiki Silver, córki potentata nieruchomości w całej Californii. Podejrzanym i oskarżonym bardzo szybko zostaje młody nauczyciel dziewczyny, ciemnoskóry Bobby Nock. Proces jest medialny, cały kraj żyje zabójstwem pięknej, białej dziewczyny. Opinia publiczna bardzo szybko...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lato roku 1997. Do Głuchołazów przyjeżdża Józek, aby spędzić wakacje ze swoim kuzynem Darkiem i jego kumplami Grześkiem i Kacprem. Czas płynie beztrosko. Chłopaki wiedzą, że wakacje dopiero się zaczynają, czekają ich nadchodzące przygody, atrakcje dorastających nastolatków. Ich beztroskość zdaje się nie zauważać, że ciągle pada, deszcz nie ustaje, im to nie przeszkadza, mają swoje sprawy, nic nie popsuje im wakacji. Wkrótce docierają do nich wiadomości, że lokalna rzeka ma wylać, zbliża się powódź.

Konsekwencje "powodzi stulecia" odczuwają na własnej skórze. Choć wtedy nikt tak tego nie nazywał, nie zdawał sobie sprawy z rozmiaru wylewającej się wody.

Pod koniec lipca żołnierze pomagający powodzianom znajdują ciało chłopca, który zaginął dwa tygodnie wcześniej. Którego? I czy to tylko woda był winna jego śmierci?

Książka przesiąknięta jest nawiązaniami do popkultury lat '90. Strażnik Teksasu w TV, pierwsze wydanie Wiedźmina, niedzielne obowiązkowe msze w kościele, migracje na Zachód "za pracą", czytanie komiksów z lokalnych kiosków, pierwsze świerszczyki - to tylko wycinek.

Czytając książkę wchodzimy w tamten świat. Przypominamy sobie, jak to było mieć naście lat... To w tej książce podobało mi się chyba najbardziej. A autor oddał to bezbłędnie, ponieważ sam w tym czasie utożsamiał się z bohaterami książki, którzy mogli być jego dobrymi kumplami, mógł razem z nimi spędzać tamto lato. Mnie książka kojarzy się najbardziej z "Ciałem" Stephena Kinga. Klimat jest podobny, a osadzenie fabuły w powodziowych realiach bardzo udane.

Lato roku 1997. Do Głuchołazów przyjeżdża Józek, aby spędzić wakacje ze swoim kuzynem Darkiem i jego kumplami Grześkiem i Kacprem. Czas płynie beztrosko. Chłopaki wiedzą, że wakacje dopiero się zaczynają, czekają ich nadchodzące przygody, atrakcje dorastających nastolatków. Ich beztroskość zdaje się nie zauważać, że ciągle pada, deszcz nie ustaje, im to nie przeszkadza,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika madameolga

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
180
książek
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
399
razy
W sumie
wystawione
179
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
1 223
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
8
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]