Cytaty
- To niezgodne z naturą, żeby kobiety walczyły. - To niezgodne z naturą, żeby człowiek był równie głupi, jak wysoki, a jednak proszę, stoisz tutaj.
Żadnych żałobników. Żadnych pogrzebów.
-W jaki sposób najłatwiej ukraść człowiekowi portfel? -Przyłożyć mu nóż do gardła? - zapytała Inej. -Pistolet do głowy? - powiedział Jesper. -Wrzucić mu truciznę do kubka? - zaproponowała Nina. -Wszyscy jesteście okropni - obruszył się Matthias. Kaz przewrócił oczami. -Najłatwiej ukraść człowiekowi portfel, mówiąc mu, że zamierzacie ukraść mu zegarek. -What's the easies...
RozwińInej zaproponowała mu kiedyś, że nauczy go jak upadać. -Sztuka polega na tym, żeby nie upaść - odpowiedział jej wtedy ze śmiechem. -Nie, Kaz. Sztuka polega na tym, żeby znowu się podnieść.
Każdy z nas jest dla kogoś potworem.
Gdyby któreś z was przeżyło, dopilnujcie, żeby chowano mnie w otwartej trumnie. Świat zasługuje na jak najdłuższe obcowanie z tą twarzą.
Przyszedłbym po ciebie. Przyszedłbym. A gdybym już nie mógł chodzić, przyczołgałbym się do ciebie i choćbyśmy nie wiem jak bardzo byli połamani, razem wywalczylibyśmy sobie drogę na wolność, z nożem w zębach i pistoletem w garści. Bo tacy właśnie jesteśmy. Zawsze walczymy do końca. I would have come for you. And if I couldn't walk, I'd crawl to you, and no matter how broken we...
RozwińJeśli nie możesz wygrać, zmień zasady gry.
- Dobrze, ale jeśli Pekka Rollins pozabija nas wszystkich, zmuszę ducha Wylana, żeby nauczył mnie grać na flecie, żebym mógł wkurzać twojego ducha. Brekkerowi zadrgały usta. - A ja zatrudnię ducha Matthiasa, żeby skopał twojemu duchowi tyłek. - Mój duch nie będzie się zadawał z twoim duchem - odparł sztywno Matthias, a potem zaczął się zastanawiać, czy morskie powietrze rzuciło...
RozwińSekret to nie to samo co pieniądz. Wydany nie zachowuje wartości.
Kiedy wszyscy myślą, że jesteś potworem, nie musisz marnować czasu na popełnianie każdej potworności.
-Uwielbiasz oszustwa. -Uwielbiam zagadki. Oszustwa to po prostu mój język ojczysty.
Nie jestem przestępcą - zaprotestował Wylan. Kaz rzucił mu niemalże współczujące spojrzenie. - Nie, jesteś flecistą, który wpadł w złe towarzystwo.
Ludzie kpią z bogów, dopóki ich nie potrzebują.