Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka działa na czytelnika, jak zderzenie z pędzącym pociągiem, który absolutnie nie daje szans, by wyjść z tego bez głębokiego pobudzenia całego wachlarza emocji. Współczesność, przeszłość, sen, jawa - wszystko zapętlone, zagadkowe, niedopowiedziane... Końcowa część lektury, to prawdziwy majstersztyk, gdzie kilkukrotnie dałam się nabrać na to, że już wiem, rozgryzłam - a tu figa... Ta książka zdominowała mnie, onieśmieliła by dyskutować... Byłam czytelniczką, która mogła jedynie "słuchać".

Książka działa na czytelnika, jak zderzenie z pędzącym pociągiem, który absolutnie nie daje szans, by wyjść z tego bez głębokiego pobudzenia całego wachlarza emocji. Współczesność, przeszłość, sen, jawa - wszystko zapętlone, zagadkowe, niedopowiedziane... Końcowa część lektury, to prawdziwy majstersztyk, gdzie kilkukrotnie dałam się nabrać na to, że już wiem, rozgryzłam - a...

Lektura sukcesywnie wciąga czytelnika i to od samego początku. Nie ma tutaj przesady w opisach, akcja jest wartka, ciekawa, budująca napięcie. Jedyne zastrzeżenia odnoszą się do przesadnej moim zdaniem erotyki i scen seksu, dające odczucia niczym z filmu, w którym reżyser troszkę na siłę chce go uatrakcyjnić.(Dla niektórych to będzie wielki atut:)) Absolutnie nie mam nic przeciwko takim scenom, jednakże pod warunkiem, że są na tyle dobrze wkomponowane w akcję, iż wrażenie owego trochę sztucznego uatrakcyjniana zostaje wyeliminowane. Poza tym książka jak najbardziej do polecenia.

Lektura sukcesywnie wciąga czytelnika i to od samego początku. Nie ma tutaj przesady w opisach, akcja jest wartka, ciekawa, budująca napięcie. Jedyne zastrzeżenia odnoszą się do przesadnej moim zdaniem erotyki i scen seksu, dające odczucia niczym z filmu, w którym reżyser troszkę na siłę chce go uatrakcyjnić.(Dla niektórych to będzie wielki atut:)) Absolutnie nie mam nic...

Mój błąd. Najpierw przeczytałam cykl Igrzyska śmierci i po tamtych pozycjach przygody Gregora wypadają trochę blado. Książka absolutnie nie jest słaba, ale też nie porywa. Taka trochę bardziej współczesna "Alicja w krainie czarów" wśród pająków z Harrego Pottera:)

Mój błąd. Najpierw przeczytałam cykl Igrzyska śmierci i po tamtych pozycjach przygody Gregora wypadają trochę blado. Książka absolutnie nie jest słaba, ale też nie porywa. Taka trochę bardziej współczesna "Alicja w krainie czarów" wśród pająków z Harrego Pottera:)

Absolutnie najlepsza część. Ani chwili nudy, zniecierpliwienia... Tu jest wszystko, co lubię w fantasy, a przede wszystkim sporo czystej akcji. Super!

Absolutnie najlepsza część. Ani chwili nudy, zniecierpliwienia... Tu jest wszystko, co lubię w fantasy, a przede wszystkim sporo czystej akcji. Super!

Książka wciągająca, skierowana przede wszystkim dla młodego odbiorcy. Z pewnością nie jest to pozycja dla osób bardzo wrażliwych, dla których krwawe, przerażające sceny będą pożywką dla nocnych koszmarów...

Książka wciągająca, skierowana przede wszystkim dla młodego odbiorcy. Z pewnością nie jest to pozycja dla osób bardzo wrażliwych, dla których krwawe, przerażające sceny będą pożywką dla nocnych koszmarów...

Cóż za smutny dzień. Odeszła pisarka, której przebogaty dorobek musiał mieć niepośledni wpływ na twórczość wielu pisarzy. Ziemiomorze napisane pięknie, ciekawie, z uroczą nutką baśniowego fantasy.
Chociaż odeszła, to ze swoimi czytelnikami pozostanie na zawsze.

Cóż za smutny dzień. Odeszła pisarka, której przebogaty dorobek musiał mieć niepośledni wpływ na twórczość wielu pisarzy. Ziemiomorze napisane pięknie, ciekawie, z uroczą nutką baśniowego fantasy.
Chociaż odeszła, to ze swoimi czytelnikami pozostanie na zawsze.

Dzienniki gwiazdowe, to mnie nr 1 twórczości Lema:)

Dzienniki gwiazdowe, to mnie nr 1 twórczości Lema:)

Moja fascynacja Tolkienem nigdy nie minie. Potrafił wykreować świat, który nie tylko "widzę" w najdrobniejszych szczegółach, ale wręcz zanurzam się w nim... Jestem tam, czuję i przeżywam przygody wraz z bohaterami. Tokena nie czytam, ja go wchłaniam. :)

Moja fascynacja Tolkienem nigdy nie minie. Potrafił wykreować świat, który nie tylko "widzę" w najdrobniejszych szczegółach, ale wręcz zanurzam się w nim... Jestem tam, czuję i przeżywam przygody wraz z bohaterami. Tokena nie czytam, ja go wchłaniam. :)

Dziwaczny pociąg, zagadki, miłość, zdrada, przeszłość... ok, ale jak dla mnie brakuje czystej akcji.

Dziwaczny pociąg, zagadki, miłość, zdrada, przeszłość... ok, ale jak dla mnie brakuje czystej akcji.

"Rozumowanie: większość jest głupia, im większa większość, tym głupsza.

Wobec tego prawie wszystko, czym jesteś jako zespół pojęć, nawyków umysłowych, nawet cenzury (odczucia, emocje, które wypada mieć, oraz takie, których mieć nie wypada), wszystko, co wyuczone (nabyte), głupie być musi. Powyższe domaga się elaboracji. On the face of it jest mętne, niejasne i nawet ja sam tego nie zrozumiem właściwie (pomylę się w interpretacji), jeśli odczytam czy przeczytam za czas jakiś". Nic dodać nic ująć :)

"Rozumowanie: większość jest głupia, im większa większość, tym głupsza.

Wobec tego prawie wszystko, czym jesteś jako zespół pojęć, nawyków umysłowych, nawet cenzury (odczucia, emocje, które wypada mieć, oraz takie, których mieć nie wypada), wszystko, co wyuczone (nabyte), głupie być musi. Powyższe domaga się elaboracji. On the face of it jest mętne, niejasne i nawet ja sam...

Nie moje klimaty.

Nie moje klimaty.

świetne fantasy, choć na początku miałam wrażenie , że czytam S-f.

świetne fantasy, choć na początku miałam wrażenie , że czytam S-f.

Twórczość Tolkiena - niedościgły wzór fantasy.

Twórczość Tolkiena - niedościgły wzór fantasy.

Prawdziwe fantasy. Wyraziste i nietuzinkowe postaci. Super!

Prawdziwe fantasy. Wyraziste i nietuzinkowe postaci. Super!