Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Życie przecież nie jest czarno-białe. Historia każdego człowieka to zbiór kolorów, od tych najjaśniejszych do najciemniejszych. I złudne jest to, że to my jesteśmy malarzami. To los robił z nami, co tylko chciał."

"Życie przecież nie jest czarno-białe. Historia każdego człowieka to zbiór kolorów, od tych najjaśniejszych do najciemniejszych. I złudne jest to, że to my jesteśmy malarzami. To los robił z nami, co tylko chciał."

"Żółwie aż do końca" - najbardziej podobał mi się fragment, w którym wyjaśniło się skąd ten tytuł. XDD A tak to raczej mnie nudziła..

"Żółwie aż do końca" - najbardziej podobał mi się fragment, w którym wyjaśniło się skąd ten tytuł. XDD A tak to raczej mnie nudziła..

"Kobiety nie są gwałcone dlatego, że się upiły albo wzięły narkotyki. Nie są gwałcone dlatego, że nie zachowały wystarczającej ostrożności. Kobiety zostają zgwałcone, bo ktoś je zgwałcił."

"Kobiety nie są gwałcone dlatego, że się upiły albo wzięły narkotyki. Nie są gwałcone dlatego, że nie zachowały wystarczającej ostrożności. Kobiety zostają zgwałcone, bo ktoś je zgwałcił."

Po takim zakończeniu POTRZEBUJĘ 3 części. Potwierdzam: druga część, lepsza od pierwszej.

"(...) serce z kamienia i duszę z ironii".

Po takim zakończeniu POTRZEBUJĘ 3 części. Potwierdzam: druga część, lepsza od pierwszej.

"(...) serce z kamienia i duszę z ironii".

Bardzo dobra jak na romans. :D
Chase + Reese <3

"Jeśli to w ogóle możliwe, w tej chwili czułam, że kocham go jeszcze mocniej. Uścisnęłam jego dłoń, by dodać mu otuchy, a on się opanował. Właśnie tak na siebie działaliśmy. Ja wyrównywałam jego niestabilność emocjonalną. On dodawał mi odwagi."

Bardzo dobra jak na romans. :D
Chase + Reese <3

"Jeśli to w ogóle możliwe, w tej chwili czułam, że kocham go jeszcze mocniej. Uścisnęłam jego dłoń, by dodać mu otuchy, a on się opanował. Właśnie tak na siebie działaliśmy. Ja wyrównywałam jego niestabilność emocjonalną. On dodawał mi odwagi."

"Są jednak takie rzeczy, przez które cierpienie staje się uzależniające. Choć umysł wie lepiej, serce już dawno podjęło swoją własną, apodyktyczną decyzję."

Chyba jak większość osób zostałam zwabiona do przeczytania tej pozycji przez śliczną okładkę. Rzadko czytam książki polskich autorów, a już zwłaszcza z literatury młodzieżowej, więc nie nastawiałam się na nic wybitnego. Ogólnie wykreowane postacie przypadły mi do gustu. To, że Alicja chodziła do normalnego polskiego liceum z maturą i to jeszcze profilu mat-fiz było fajną odskocznią od amerykańskich high-school'ów i sprawiło, że postrzegałam ją jako 'girl next door' XD. Hadriana pokochałam i tyle w temacie. Wątek cyrku, magii to coś, co mogłoby być bardziej rozwinięte, ale było ciekawe. Gdyby nie przepowiednia o bratach rodem z Harrego Pottera (Harry i Voldemort - no, kam on) to moja ocena tej książki byłaby na pewno wyższa. Nadal nie wiem, czy sięgnę po drugą część, podobno jest lepsza...

"Są jednak takie rzeczy, przez które cierpienie staje się uzależniające. Choć umysł wie lepiej, serce już dawno podjęło swoją własną, apodyktyczną decyzję."

Chyba jak większość osób zostałam zwabiona do przeczytania tej pozycji przez śliczną okładkę. Rzadko czytam książki polskich autorów, a już zwłaszcza z literatury młodzieżowej, więc nie nastawiałam się na nic...

"Wszyscy mamy w sobie coś strzaskanego. Każdy na swój sposób... Okruchy w miejscach, których nikt nie zobaczy."

"Wszyscy mamy w sobie coś strzaskanego. Każdy na swój sposób... Okruchy w miejscach, których nikt nie zobaczy."

Przezabawna :D

Przezabawna :D

Nie jestem pewna, czy kocham tę książkę, czy raczej jej nienawidzę. Czytanie jej było dla mnie emocjonalnym rollercoasterem, były momenty zabawne, smutne, wzruszające i mocno wkurzające, a końcówka mnie rozwaliła na kawałki i zostawiła w stanie wymagającym instrukcji składania.

Mimo to...

Bardzo spodobało mi się stopniowe odsłanianie historii z przeszłości bohaterów i ich prawdziwych charakterów. Dzięki temu całość była bardzo wciągająca, często zaskakująca i dość realistyczna. Lubię w też w tej historii to, że tak naprawdę jest dość uniwersalna i każdy może wyciągnąć coś z niej dla siebie.

Pozory mylą...

"Czasami łatwiej udawać, że wszystko jest w porządku niż zmierzyć się z faktem, że nic nie jest takie, jakie powinno, ale nic nie możesz z tym zrobić."

Nie jestem pewna, czy kocham tę książkę, czy raczej jej nienawidzę. Czytanie jej było dla mnie emocjonalnym rollercoasterem, były momenty zabawne, smutne, wzruszające i mocno wkurzające, a końcówka mnie rozwaliła na kawałki i zostawiła w stanie wymagającym instrukcji składania.

Mimo to...

Bardzo spodobało mi się stopniowe odsłanianie historii z przeszłości bohaterów i...

"(...) kiedy człowiek nienawidzi w sobie dosłownie wszystkiego, nie oczekuje, że inni go polubią."

"(...) kiedy człowiek nienawidzi w sobie dosłownie wszystkiego, nie oczekuje, że inni go polubią."

"jestem cały czas rozdarty pomiędzy decyzją, czy zabić siebie, czy też zabić
wszystkich wokół."

"jestem cały czas rozdarty pomiędzy decyzją, czy zabić siebie, czy też zabić
wszystkich wokół."

Bardzo zabawna i pełna interesujących ciekawostek.

Bardzo zabawna i pełna interesujących ciekawostek.