-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
Pani #katarzynagurnard podaje nam idealną historię na letnie wieczory.
Poznajemy cudowną staruszkę ( nad wyraz żywotną jak na swój wiek 👵💚) w trakcie swoich niespodziewanych wakacji w pensjonacie Yorkshire.
Jeśli Henryka Orłowska liczyła na spokojny, nudny wręcz wypoczynek pojmie jeszcze w pierwszej dobie pobytu w górach, że na taki scenariusz nie ma co liczyć.
Rano bowiem odkrywa zwłoki Róży, młodej pokojówki....
Książka jest kwintesencją swojego gatunku.
Choć wiemy czego się spodziewać ( wszak jedynie Henia może rozwiązać zagadkę ), jest to fabuła przyjemna, nie pozbawiona plot twistu.
Czyta się to lekko i pragnie poznać taką Henię - osobę ciepłą o nad wyraz ostrym umyśle. Dobrą, która gotowa jest wiele poświęcić dla dobra innych.
Samodzielną, ale nie zgorzkniale samotną.
Lubi się ją od samego początku :)
Jest to klimat podobny do serii "Kółko się pani urwało" Jacka Galińskiego.
Jeśli tam bawiliście się dobrze - tutaj nie doznacie zawodu ☀️🌞
plus !! Jest część druga o dalszych losach Heni Orłowskiej 👏👏👏
Pani #katarzynagurnard podaje nam idealną historię na letnie wieczory.
Poznajemy cudowną staruszkę ( nad wyraz żywotną jak na swój wiek 👵💚) w trakcie swoich niespodziewanych wakacji w pensjonacie Yorkshire.
Jeśli Henryka Orłowska liczyła na spokojny, nudny wręcz wypoczynek pojmie jeszcze w pierwszej dobie pobytu w górach, że na taki scenariusz nie ma co liczyć.
Rano...
Zdjęcie profilowe po_czytkowo
Czytku,
Jeśli tylko masz chwilę, w której życie Cię dociska i myślisz sobie „ jeju, ludzie tak mają, czy ze mną coś nie tak?!?!” To właśnie pokazuje idealną książkę dla Ciebie ☺️
#teżtakmam to fantastyczna książka Magdaleny Kostyszyn ( autorki Chujowej Pani domu, czyli miejsca w którym można złapać dystans 😉), będąca zbiorem rozmów z kobietami na absolutnie wszystkie życiowe tematy.
Dociska Cię praca, seks, dzieci, niespełnione marzenia, trudności małżeńskie lub partnerskie, czy inne - nie jesteś sama! Zerknij do książki i zrozum że jest nas wiele bo ja TEŻ TAK MAM.
Zdjęcie profilowe po_czytkowo
Czytku,
Jeśli tylko masz chwilę, w której życie Cię dociska i myślisz sobie „ jeju, ludzie tak mają, czy ze mną coś nie tak?!?!” To właśnie pokazuje idealną książkę dla Ciebie ☺️
#teżtakmam to fantastyczna książka Magdaleny Kostyszyn ( autorki Chujowej Pani domu, czyli miejsca w którym można złapać dystans 😉), będąca zbiorem rozmów z...
Aktualnie na platformach filmowych możesz oglądać dwa seriale nawiązujące do tej historii - „ Candy: zbrodnia w Teksasie” oraz „ Miłość i Śmierć”. Oba polecam jednak standardowo, najpierw warto sięgnąć po książkę.
Moje ukochane pod względem reportażu #wydawnictwoczarnereportaż wręcza w nasze ręce świetną analizę historii z piątku 13 czerwca 1980 roku.
Ten właśnie dzień zapisał się w historii spokojnej społeczności Wylie jako dzień potwornej zbrodni, wktórej od 41 cisów siekierą zginęła młoda matka.
Brzmi strasznie, a to nie jedyny fakt przy którym ma się szeroko otwarte usta 😦.
#johnbloom i #jimatkinson prowadza nas w teksańskie sielskie przedmieścia i pozwalają wspaniale wczuć się w klimat przełomu lat 70 i 80.
Mamy tutaj przegląd wszystkich możliwych osobowości, stereotypów, manipulacji. Niestety mieszanka wybuchowa tworzy się kiedy Candy i Allan postanawiają ze 1+1 to 3 i popołudniowe lunche zaczynają spędzać w motelu.
I już wiesz że to się dobrze nie skończy.
Świetnie ukazany brak dbałości o zdrowie psychiczne - zwłaszcza kobiety w połogu, presja społeczna, presja własna - pokazuje też pewne standardy tamtych czasów i fakt że jak musisz coś ogarnąć to musisz zrobić to sama.
Książka zabrała mi 2 wieczory i gorąco ją polecam.
Jest o tej sprawie wiele materiałów w internecie, jednak forma tego reportażu jest bardzo obiektywna i spisana w sposób przystępny i ciekawy. Pomimo wielu faktów i szczegółów nie zgubiłam się w żadnym wątku.
Brawo !
Pozostaje tylko żałować że historia wogole musiała mieć miejsce
Aktualnie na platformach filmowych możesz oglądać dwa seriale nawiązujące do tej historii - „ Candy: zbrodnia w Teksasie” oraz „ Miłość i Śmierć”. Oba polecam jednak standardowo, najpierw warto sięgnąć po książkę.
Moje ukochane pod względem reportażu #wydawnictwoczarnereportaż wręcza w nasze ręce świetną analizę historii z piątku 13 czerwca 1980 roku.
Ten właśnie dzień...
Zdjęcie profilowe po_czytkowo
Czytku,
#wydawnictofilia po raz kolejny oddało w nasze, czytelnicze ręce arcydzieło 🤩
Ze względu na nadmiar obowiązków ta książka wyjątkowo weszła w mój umysł jako audiobook, ale jeszcze przed zapoznaniem się z połową fabuły uznałam, że muszę ją mieć w swoich zbiorach 🫠 tu i teraz 👍
#demoncopperhead to chłopak jakich pewnie w Ameryce tysiące. Mieszka z matką która wiecznie walczy z uzależnieniem( jak nie papierosy, alkohol, dragi to fatalni partnerzy),dorasta w okolicy do której byś nie chciał iść jeśli byś nie musiał, bez perspektyw i walki z tym, czego doświadcza.Jeśli jednak myślisz że to może być nudne - nic bardziej mylnego!
Nagle śmierci bliskich osób, odrzucenie, fatalny system adopcyjny, głód, samotność, tęsknota.
Demon to symbol. To synonim niezłomności. Los zamyka mu drzwi - ok wejdzie oknem. Zawsze na powierzchni.
Myślałam jednak- ile może znieść człowiek i jak wiele razy można upaść i zachować siłę by wstać?
Naliczyłam conajmniej 8 momentów w których wzruszona miałam mokre oczy i mówiłam sobie „to koniec”. Ale koniec nie następował, to tylko los przeskakiwał na inny tor ale ciągle pchał Demona w tym samym kierunku.
Powieść jest niezwykle wciągająca. Po ostatniej lekturze „Imperium Bólu” jeszcze bardziej poruszał mnie wątek uzależnienia od opioidów który jest niemal nieustannie obecny.
Postaci są kreślone bardzo wyraźnie, choć ich cechy charakteru świetnie odkrywają się z biegiem fabuły.
Barwne opisy, oś czasu nie zaśmiecona nadmiarem postaci , a wreszcie sama historia która zostanie z Tobą na długo.
Książka zasłużyła na swoje nagrody 👏👏👏👏
Najlepsza powieść jaką przeczytałam od lat,polecam!
Zdjęcie profilowe po_czytkowo
Czytku,
#wydawnictofilia po raz kolejny oddało w nasze, czytelnicze ręce arcydzieło 🤩
Ze względu na nadmiar obowiązków ta książka wyjątkowo weszła w mój umysł jako audiobook, ale jeszcze przed zapoznaniem się z połową fabuły uznałam, że muszę ją mieć w swoich zbiorach 🫠 tu i teraz 👍
#demoncopperhead to chłopak jakich pewnie w Ameryce tysiące....
Zdjęcie profilowe po_czytkowo
Czytku,
Niedawno pojawiła się na rynku wydawniczym wspaniała książka Marty Szarejko będąca zbiorem rozmów o terapii par.
Autorytety w branży dzielą się swoim doświadczeniem i zwracają uwagę na znaczenie wizyt w poradniach małżeńskich, terapii indywidualnych lub partnerskich.
Każda rozmowa skupia się na innym obszarze.
Poruszane są tematy decyzji o rozpoczęciu terapii, dlaczego łączymy się w pary, jakie znaczenie ma dla nas bliskość, seks a nawet co zmienia pojawienie się dziecka.
Z zapartym tchem czytałam rozmowę o parach LGBT i trudnościach związanych z ich życiem uczuciowo-emocjonalnym. Zmusiła mnie do mocnej refleksji nad poszukiwaniem szczęścia tej i każdej społeczności.
Książka jest mocno naładowana treścią ale autorka prowadzi rozmowy w interesujący sposób i sprawia że dużo się chłonie i rozumie.
Jeśli jesteś z kimś w parze i czujesz że nie do końca jest tak jak potrzebujesz, to sięgnij po tą pozycję. W wielu przypadkach może pomóc i nauczyć Cię jak zrobić by było lepiej lub jak nauczyć się akceptować obszary na zmianę których - nie masz wpływu.
Zdjęcie profilowe po_czytkowo
Czytku,
Niedawno pojawiła się na rynku wydawniczym wspaniała książka Marty Szarejko będąca zbiorem rozmów o terapii par.
Autorytety w branży dzielą się swoim doświadczeniem i zwracają uwagę na znaczenie wizyt w poradniach małżeńskich, terapii indywidualnych lub partnerskich.
Każda rozmowa skupia się na innym obszarze.
Poruszane są tematy...
Trafiłam na lekką i przyjemną książkę autorstwa Eleny Armas o miłości we współczesnym świecie.
„ The American Roommate Experiment” to opowieść o Rosie i Lucasie których losy łączą się przez zbieg nieoczekiwanych wydarzeń. Jej spada na głowę sufit w mieszkaniu a potem na jej serce spada Lucas ze swoim hiszpańskim urokiem.
Mają dla siebie kilka tygodni podczas których ona próbuje napisać swoją drugą książkę, będąc w twórczej grocie a on próbuje ułożyć sobie myśli i opracować plan działania po wypadku, który odebrał mu największą pasję - surfing.
Towarzyszenie im w randkach i rozterkach pozwoliło mi powrócić do podobnych refleksji i uczuć mojej wczesnej młodości i pozostawiło mnie w budującym poczuciu lekkości egzystencji kiedy masz u nooo tego jedynego 😍
Trafiłam na lekką i przyjemną książkę autorstwa Eleny Armas o miłości we współczesnym świecie.
„ The American Roommate Experiment” to opowieść o Rosie i Lucasie których losy łączą się przez zbieg nieoczekiwanych wydarzeń. Jej spada na głowę sufit w mieszkaniu a potem na jej serce spada Lucas ze swoim hiszpańskim urokiem.
Mają dla siebie kilka tygodni podczas których ona...
Zdjęcie profilowe po_czytkowo
Czytku,
Za mną wspaniała lektura tym razem połączona dodatkowym bodźcem :)
Dostałam ten oto piękny album-przewodnik po 4 sezonach kultowego już serialu „Czarne lustro”.
Zdecydowałam się na najrozsądniejsze moim zdaniem rozwiązanie czyli najpierw oglądałam odcinek a później czytałam historię jego powstania, inspiracje oraz przesłanie wyrażone przez twórców.
Utwierdziło mnie to jedynie w przekonaniu jak wybitne to dzieło i jak odważny i nowatorski sposób widzenia ma #charliebrooker 👌👏
Nie sposób określić, czym jest „ Czarne lustro” ponieważ każdy odcinek należy traktować jako osobną historię. Mogę Cię jedynie zapewnić że zawsze Cię zaskoczy.
Książka jest dopieszczona w najmniejszym szczególe. Merytorycznie i wizualnie.
To wysokiej jakości wydanie z pięknymi kadrami, czytelnie zbudowanymi stronicami i ciekawymi rozmowami.
Zdecydowanie polecam jako uzupełnienie i wyjaśnienie fabuły :)
Zdjęcie profilowe po_czytkowo
Czytku,
Za mną wspaniała lektura tym razem połączona dodatkowym bodźcem :)
Dostałam ten oto piękny album-przewodnik po 4 sezonach kultowego już serialu „Czarne lustro”.
Zdecydowałam się na najrozsądniejsze moim zdaniem rozwiązanie czyli najpierw oglądałam odcinek a później czytałam historię jego powstania, inspiracje oraz przesłanie wyrażone...
Jako że dzisiaj poniedziałek i zazwyczaj jest to dla mnie dzień przeznaczony na budowanie planu, sięgnęłam po znaną już pozycje „Make your bed” czyli książkę o tym jak nawyki dodają wiatru w żagle.
Książka powstała jako rozwinięcie przemówienia które 14 maja 2014 wygłosił studentom admirał William H. McRaven.
Ten wojskowy należał do najbardziej prestiżowej formacji wojskowej w stanach - Navy Seals, brał udział w wojnie w Iraku i Afganistanie. Wielokrotnie przekraczał swoje granice,udowadniając sobie i innym że człowiek może wszystko.
W 10 krokach dzieli się receptą na sukces :
Osiąganie zamierzonych celów
Budowanie wiary w siebie
Znaczenie pracy zespołowej
Jaką wagę ma wytrwałość
Podejmowanie wyzwań
I inne
Kluczem do budowania nastawienia jest według niego idealne pościelenie łóżka o poranku.
Zacznij dzień od dobrze wykonanego zadania a nawet jeśli dzień nie potoczy się jak chcesz to przynajmniej wrócisz do łóżka przygotowanego na zdrowy relaks ☺️
Jako że dzisiaj poniedziałek i zazwyczaj jest to dla mnie dzień przeznaczony na budowanie planu, sięgnęłam po znaną już pozycje „Make your bed” czyli książkę o tym jak nawyki dodają wiatru w żagle.
Książka powstała jako rozwinięcie przemówienia które 14 maja 2014 wygłosił studentom admirał William H. McRaven.
Ten wojskowy należał do najbardziej prestiżowej formacji...
Zdjęcie profilowe po_czytkowo
Oh Czytku,
Lepiej sobie usiądź…
Skończyłam właśnie „Imperium bólu” i muszę z siebie wyrzucić to co czuję, a właściwie, co czułam przez cały czas podróży w ten reportaż.
Całe szczęście nie miałam pojęcia o rodzinie Sackler, o OxyContinie, Vicodinie i tego rodzaju lekach.
Nie wiedziałam na jaką skalę leki opioidowe zalewają świat oraz jakie czynią spustoszenie.
Nie zgadłabym że codziennie z samego przedawkowania Oxycodonu w USA umiera dziennie 150 osób. Tylko z tego jednego „leku” ( to słowo pasuje zastąpić słowem trucizna).
Nie znam się na branży farmaceutycznej i może dlatego dotychczas spalam w miarę ok..
jednak teraz po poznaniu tego całego zepsucia, przeliczania ludzkiego życia na dolary, pozornej filantropii i jakiejś manii swojego nazwiska - czuję się udręczona tą wiedzą.
Tak rzetelnego i merytorycznego reportażu dawno nie czytałam- 518 stron faktów przedstawionych w bardzo ciekawy i przyswajany sposób.
Samo spisanie bibliografii zajęło 100 stron!
Jedyne co mi zostaje w głowie po poznaniu działań rodziny Sackler i firmy Purdue to usłyszane kiedyś lakoniczne „sumienie mam czyste - prawie nie używane”
Mogłoby być śmieszne grzyby nie fakt, ze ludzie tak egzystują :(
I pomyśleć że mial kiedyś ojciec trzech synów i uczył by zrobili coś dobrego.
Zdjęcie profilowe po_czytkowo
Oh Czytku,
Lepiej sobie usiądź…
Skończyłam właśnie „Imperium bólu” i muszę z siebie wyrzucić to co czuję, a właściwie, co czułam przez cały czas podróży w ten reportaż.
Całe szczęście nie miałam pojęcia o rodzinie Sackler, o OxyContinie, Vicodinie i tego rodzaju lekach.
Nie wiedziałam na jaką skalę leki opioidowe zalewają świat oraz jakie...
Po ostatniej udanej lekturze „Osady” nie wytrzymałam i od razu sięgnęłam po kolejną książkę Michała Śmielaka.
Dobry wybór! Nie zawiodłam się ani jednym zdaniem 🤩
Tym razem poznajemy czterech kumpli : Artura, Damiana, Piotra oraz przyszłego pana młodego - Michała.
Nietypowo wieczór kawalerski postanawiają spędzić w górach, czego organizacje bierze na siebie Artur.
Beztroski wypad w Bieszczady kończy się zupełnie inaczej niż założono.
Czytając będziesz miał ciekawe opisy przyrody, ludowe opowieści i duchach i upiorach, nieoczekiwane zwroty akcji a na koniec znikających bohaterów.
Nic jednak nie przygotowuje Cię na zakończenie jakie autor zaoferował.
Genialne! Wspaniale ukryte w fabule, wręcz zaskakujące 😮.
Panie #michałśmielak bije brawo po raz drugi.
Książka zajęła mi 10 godzin - nie mogłam się odkleić 🤩
Po ostatniej udanej lekturze „Osady” nie wytrzymałam i od razu sięgnęłam po kolejną książkę Michała Śmielaka.
Dobry wybór! Nie zawiodłam się ani jednym zdaniem 🤩
Tym razem poznajemy czterech kumpli : Artura, Damiana, Piotra oraz przyszłego pana młodego - Michała.
Nietypowo wieczór kawalerski postanawiają spędzić w górach, czego organizacje bierze na siebie...
Właśnie skończyłam „Osadę” Michała Śmielaka.
Moje pierwsze zetknięcie z autorem ale na pewno nie ostatnie 😄
Jakieś to było dobre! Jakie wciągające !
Historia powieści dzieje się w dwóch ramach czasowych mamy rok 78 w którym zima stulecia nawiedza Polska oraz czasy bieżące po roku 2020.
I to właśnie w czasach bieżących emerytowany policjant Jan Ryś zostaje zaproszony na uzupełnienie zeznań w związku z wydarzeniami z roku 78 które nawiedziły osadę i wstrząsnęły jej mieszkańcami.
A dzieje się niedobrze bo giną ludzie zaczyna się od młodych kobiet ale na nich się nie kończy.
Starszyzna mówi, że to Mara przychodzi i zabiera duszę ale czy to czasem nie jest proste wytłumaczenie zbrodni za którą stoi człowiek?
Powieść pomimo przeskakiwania między ramami czasowymi ma tak czytanie zbudowaną fabułę, że ani razu nie mylisz się w tym co czytasz. Barwne opisy postaci ,miejsc, chronologia wydarzeń sprawia,że czujesz jakbyś tam był. Uwielbiam takie powieści.
Rozwiąż zagadkę kto zamordował powiem ci że warto!
Czy Jan Ryś jest tym za kogo się podaje?
Właśnie skończyłam „Osadę” Michała Śmielaka.
Moje pierwsze zetknięcie z autorem ale na pewno nie ostatnie 😄
Jakieś to było dobre! Jakie wciągające !
Historia powieści dzieje się w dwóch ramach czasowych mamy rok 78 w którym zima stulecia nawiedza Polska oraz czasy bieżące po roku 2020.
I to właśnie w czasach bieżących emerytowany policjant Jan Ryś zostaje zaproszony na...
Polecam Ci nowa powieść Jesmyn Ward ( która już ma na swoim koncie wiele nagród literackich) skupiającą się na dorastaniu i relacjach.
Przenosimy się do USA a konkretnie nad Zatokę Meksykańska gdzie obserwujemy życie rodziny składającej się z ojca-wdowca-alkoholika oraz 4 dzieci.
Esch jest nastolatką która wspólnie ze swoimi trzema braćmi wychowuje się bez matki ( ta zmarła zbyt wcześnie rodząc najmłodszego z braci).
Obserwujemy,jak żyje się tej rozdartej rodzinie w stresowej sytuacji, jaką jest nadciągający huragan.
Każdy radzi sobie ( bardziej próbuje sobie radzić ) z trudnościami życia na swój sposób.
Esch w tęsknocie za bliskością i potrzebą bycia zauważoną pomimo młodego nastoletniego wieku sypia z kim popadnie co skutkuje ciążą. Ewidentnie widać jak brak jej kobiecego wzorca i jak szuka sposobów na określenie jaką kobietą być.
Jej brat pragnie zapewnić przypływ gotówki dzięki walkom psów ( co wrażliwszy będzie pewnie opuszczał te kartki ) i ewidentnie jest dla swojej suki niczym opiekuńczy rodzic - pomaga jej kiedy ta się szczeni, opiekuje się jej miotem, aby miała dobre jedzenie jest skłonny nawet kraść. Ale tutaj nic nie jest płaskie i jednoznaczne.. kiedy tego potrzebuje wystawia ją do walki nie patrząc że jest jeszcze karmiąca.
Jest też ojciec którego samotne wychowywanie dzieci i dramatyczna śmierć żony całkowicie destabilizuje psychicznie. Widzimy jaki jest surowy i nieprzewidywalny ( co jak dla mnie jest sposobem na radzenie sobie z okrutną samotnością ). Widać jego rozdarcie, kiedy stara się zabezpieczyć dom i zapewnić zapasy przed uderzeniem Kateriny, ale nie zmusza się do odstawienia kieliszka bo to, byłoby już nazbyt trudne.
A dzieci i tak wychowują się same, nawzajem.
Cały ten kolaż emocji, uczuć, faktów i postaci autorka podaje nam w 12 dni - jakaś symbolika do 12 apostołów lub 12 miesięcy czy też 12 potraw wigilijnych ( ciągle miałam takie skojarzenie ) i tym też sygnalizuje że nastąpi coś ważnego na końcu. Że to prowadzi w coś dużego.
I dostajemy brutalny opis uderzenia huraganu i walki o życie.
I ten kulminacyjny moment całej powieści idealnie czyści wszystko co odciążało naszych bohaterów.
Polecam Ci nowa powieść Jesmyn Ward ( która już ma na swoim koncie wiele nagród literackich) skupiającą się na dorastaniu i relacjach.
Przenosimy się do USA a konkretnie nad Zatokę Meksykańska gdzie obserwujemy życie rodziny składającej się z ojca-wdowca-alkoholika oraz 4 dzieci.
Esch jest nastolatką która wspólnie ze swoimi trzema braćmi wychowuje się bez matki ( ta...
Jeśli masz gorszy dzień to polecam Ci „Yellowface” 🤩
Pani Kuang podaje idealny przepis na oderwanie umysłu od problemów i marazmu codzienności :)
Wyobraź sobie że jesteś początkującym pisarzem którego debiut literacki, lekko mówiąc, nie oczarował..
Możesz to stwierdzić po kontraście niskiej odsprzedaży nakładu vs debiutu twojej kumpeli ze studiów, której to pierwsza powieść jest wychwalana na łamach New York Times’a.
No cóż.. life is brutal, jak mawiają 🤷♀️
I teraz pojawia się okazja aby zająć piedestał.
Skoro już kumpeli się zmarło , całkowicie przypadkiem, nieszczęśliwie ( czy może jednak z jakąś okazją) i nikt nie wie że na stole leży gotowy egzemplarz nowego maszynopisu… to może by tak… oczywiście dla uczczenia jej pamięci… po cichu… go … sobie… przywłaszczyć?
Ohh kompletnie odjechałam przy tej książce.
Śmiałam się głośno, wzruszałam głęboko, komentowałam na głos decyzje głównej bohaterki - taak, jakby mnie miała słyszeć 🤣
Nie jest to jednak płytka komedia. Mamy tam poruszone naprawdę egzystencjalne problemy, ciężar złych wyborów, potrzebę uznania za poniesiony trud i odwołanie do ciężaru relacji rodzinnych.
Wszystko barwne i czytelne.
I choć lubię kryminały i często umiejętnie wskazuje „kto zabił” - dałam się nabrać 😂
Jeśli masz gorszy dzień to polecam Ci „Yellowface” 🤩
Pani Kuang podaje idealny przepis na oderwanie umysłu od problemów i marazmu codzienności :)
Wyobraź sobie że jesteś początkującym pisarzem którego debiut literacki, lekko mówiąc, nie oczarował..
Możesz to stwierdzić po kontraście niskiej odsprzedaży nakładu vs debiutu twojej kumpeli ze studiów, której to pierwsza...
Mając potrzebę jakiś silniejszych wrażeń sięgnęłam po książkę Moniki Białkowskiej
„SIOSTRY, o nadużyciach w żeńskich klasztorach”.
Jako dziecko jeździłam na kolonie z ramienia Oazy Dzieci Bożych. Żaden z kleryków, którzy z nami jeździli nie dotrwał do święceń, nie został księdzem.
Spodziewałam się, ze i tutaj pojawią się takie przypadki.
Ponieważ jednak sięgając po książki nie czytam opisów, nie przygotowałam się na to co przyjdzie mi poznać.
Jedenaście odważnych kobiet postanowiło podzielić się z nami swoimi przeżyciami z klasztorów.
I choć od lat wiemy że kościół święty nie jest i sam papież za wiele przeprosił to takiej dawki
Okrucieństwa
Molestowania
Złośliwości
Podłości
Odarcia z godności
Pozbawienia człowieczeństwa
Nigdy wcześniej nie czytałam..
Nie ma tutaj co się rozwodzić, przeczytajcie bo zmieni was w środku na długo. Autorka całkowicie skupia się na „ofiarach” nie zaburzając obrazu swoim osądem co postrzegam za wielką sztukę :)
Bez znaczenia w co wierzycie, i co o zasadach kościoła myślicie, sięgnijcie po tę książkę.
Tutaj idealnie zrozumiecie co znaczy
Człowiek, człowiekowi wilkiem.
Mając potrzebę jakiś silniejszych wrażeń sięgnęłam po książkę Moniki Białkowskiej
„SIOSTRY, o nadużyciach w żeńskich klasztorach”.
Jako dziecko jeździłam na kolonie z ramienia Oazy Dzieci Bożych. Żaden z kleryków, którzy z nami jeździli nie dotrwał do święceń, nie został księdzem.
Spodziewałam się, ze i tutaj pojawią się takie przypadki.
Ponieważ jednak sięgając po...
Skończyłam właśnie autobiografię Księcia Harrego Wales, która mocno zaskoczyła Koronę kilka miesięczny temu.
Na początku myślałam sobie „ ot, bogaty ponarzeka że mu ciężko bo paparazzi, bo chce poślubić rozwódkę, bo ona z Ameryki itp.”
Jednak czytając jak zapamiętał swoje dzieciństwo - wszyscy wiemy przedwcześnie skończone śmiercią mamy, jak popełniał głupoty młodości, wreszcie jak próbował się ustatkować i żyć w miarę normalnie, wyłaniał mi się portret zupełnie inny niż przypuszczałam.
Harry okazał się fajnym i wrażliwym facetem.
Duszą towarzystwa z genialnym poczuciem humoru.
Czlwiekiem zaangażowanym w pomoc charytatywną , nie wahającym się podać rękę w potrzebie.
Wiemy od lat jak mocno skostniałe są ramiona Korony i jak niechętnie zmienia przyzwyczajenia i zaprasza do siebie nowe.
Seriale, książki, filmy czy gazety prześcigają się w podawaniu nowinek o Brytyjskiej Monarchii która choć naprawdę dostojna, czuję że nie pełni już takiej roli społecznej jak kiedyś.
Myślałam jak to musi być ciężko człowiekowi zaakceptować że własne uczucia czy potrzeby nie mają znaczenia. Że jesteś poniekąd robotem, awatarem i masz się prezentować. Masz zapraszać i czarować jaki to fajny świat.
I Harry tak działał. Ale stanął przed wyborami które męczyły także jego matkę i powiem wam- cieszę się że wybrał siebie i żonę wraz z dziećmi. Wierzę że tym razem będzie to happy end :)
Książka was zaskoczy. Wiele podanych do tabloidów wydarzeń, słów czy zachowań poznacie w nowej odsłonie.
I oczywiście możemy mówić że autobiografia nie musi być obiektywna- nie musi- ale dała przestrzeń na kontrargument.
Skończyłam właśnie autobiografię Księcia Harrego Wales, która mocno zaskoczyła Koronę kilka miesięczny temu.
Na początku myślałam sobie „ ot, bogaty ponarzeka że mu ciężko bo paparazzi, bo chce poślubić rozwódkę, bo ona z Ameryki itp.”
Jednak czytając jak zapamiętał swoje dzieciństwo - wszyscy wiemy przedwcześnie skończone śmiercią mamy, jak popełniał głupoty młodości,...
Zdążyło Ci się zadawać sobie pytanie „ jak spędziłbyś swój ostatni czas?”
Wziąłbyś kredyt i dokonał żywota w ciepłych krajach?
A może być się pogodził z przyjacielem
Czy wybaczyłbyś komuś dawną krzywdę?
Biegał w nerwach i buntował się ?
Co ma sens a co jest go pozbawione?
Co jest dla ciebie największą wartością?
Co chcesz mieć przed oczami przed wzięciem ostatniego oddechu?
W książce „ Ostatni brzeg” poznasz świat po wojnie nuklearnej, tak zakażonym promieniowaniem że załoga łodzi podwodnej która po tym konflikcie wynurza się na powierzchnię wody może ( bardziej nie chcąc niż chcąc ) odpowiedzieć sobie właśnie na te pytania.
Zmusza do refleksji .
Zdążyło Ci się zadawać sobie pytanie „ jak spędziłbyś swój ostatni czas?”
Wziąłbyś kredyt i dokonał żywota w ciepłych krajach?
A może być się pogodził z przyjacielem
Czy wybaczyłbyś komuś dawną krzywdę?
Biegał w nerwach i buntował się ?
Co ma sens a co jest go pozbawione?
Co jest dla ciebie największą wartością?
Co chcesz mieć przed oczami przed wzięciem ostatniego...
#wydawnistwowab otwiera nasze oczy na łańcuch dostaw kobaltu, na którym współczesny świat stoi.
#siddharthkara brutalnie szczerze dzieli się swoją podróżą przez Demokratyczną Republikę Konga, pokazując nam, jak wielkie dysproporcje są między nami a sąsiednim kontynentem.
Kongo, które ma NIE - szczęście znajdować się na terenie pasa miedzionośnego jest nieustannie wykorzystywane przez własnych mieszkańców, rząd, grupy zorganizowane i wreszcie globalnych potentatów z ChRL na czele.
I tak jak zawsze najciężej pracują zwykli, biedni obywatele którzy żyją na skraju ubóstwa i pomimo zagrożenia życia codziennie udają się do kopalni by zarobić dolara, nie zasnąć z pustym żołądkiem, marząc by w kopalni nie było wypadku, który odciągnie ich dzieci od edukacji na rzecz pracy ponad siły.
Książka ma tak barwny opis miejsc - które na bieżąco można obserwować na mapach satelitarnych - że nie sposób zasypiać nie mając przed oczami miejsc, bohaterów i wydarzeń.
Dla mnie jedno jest pewne - moja wiedza o kobalcie zakiełkowała. Obok niej potrzeba zmian. Nie cieszy mnie już wymiana sprzętu na modniejszy model, a po lekturze poświęciłam się zbadaniu tematu jak wydłużyć żywotność baterii.
Pozostaje się cieszyć, że spośród problemów życia - ten nie dotyka mnie tak jak Kongijczyków, doceniając ich poświęcenie i gardząc tymi, którzy dopuszczają się wyzysku.
Przeczytaj koniecznie 📖
#wydawnistwowab otwiera nasze oczy na łańcuch dostaw kobaltu, na którym współczesny świat stoi.
więcej Pokaż mimo to#siddharthkara brutalnie szczerze dzieli się swoją podróżą przez Demokratyczną Republikę Konga, pokazując nam, jak wielkie dysproporcje są między nami a sąsiednim kontynentem.
Kongo, które ma NIE - szczęście znajdować się na terenie pasa miedzionośnego jest nieustannie...