rozwiń zwiń
byłby_blerp

Profil użytkownika: byłby_blerp

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 20 godzin temu
159
Przeczytanych
książek
711
Książek
w biblioteczce
57
Opinii
257
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
blerp -rekomendacja na dupce książki; również onomatopeja wymiotowania

Opinie


Na półkach:

Nie czytałam "Życie Pi". Zaznaczmy to na początku, bo pewnie większość osób sięga po "Beatrycze i Wergili" jako przedłużenie przyjemności wynikającej z tej pierwszej książki. O "Życiu Pi" słyszałam dużo, gdzieś znajduje siebie w grupie odbiorczej tej pozycji, więc kiedy na stosie książek w Auchan zobaczyłam "Beatrycze i Wergili" pomyślałam, że może to będzie dobry test. Krótki, zwięzły, więc dobry.

Czytanie "Beatrycze i Wergili" zajęło mi więcej czasu niż zakładałam. 220 stron, duża czcionka, a prawie tydzień męczyłam ją w drodze do pracy. W połowie czułam się jak licealistka z lekturą w ręce — muszę skończyć, ale chyba już nie chcę. Czułam, że na etapie 50% opowieści nie mogę jednoznacznie powiedzieć, że jest słaba czy dobra i dopiero skończenie jej da mi pełen obraz. Bo będąc w połowie książki, zwyczajnie nic wiem o co chodzi i do czego zmierza. Jak się okazało wrażenie trzyma do końca i nawet dalej.

Historia nie jest ciekawa. Kropka. Jest strasznie nudna i rozwleczona pełna informacji, które nie są nikomu potrzebne. Bohater nie zmienia się, nie rozwija. Jedyne co wpłynęło na tę piątkę to fakt, że kończąc lekturę nie mogę jednoznacznie powiedzieć, że to zła lub dobra książka. Że pojawia się dużo kwestii, które zmuszają do myślenia. Że próbuję interpretować porównanie rzezi zwierząt do Holokaustu.

Siłą tej książki jest to, że zostawia duże pole do myślenia, analizy dla czytelnika. Więc jeśli szukasz takich bodźców — ten jest dość krótki. Jeśli nie, to są ciekawsze książki na twoich półkach :).

Nie czytałam "Życie Pi". Zaznaczmy to na początku, bo pewnie większość osób sięga po "Beatrycze i Wergili" jako przedłużenie przyjemności wynikającej z tej pierwszej książki. O "Życiu Pi" słyszałam dużo, gdzieś znajduje siebie w grupie odbiorczej tej pozycji, więc kiedy na stosie książek w Auchan zobaczyłam "Beatrycze i Wergili" pomyślałam, że może to będzie dobry test....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam na swojej drodze czytelniczej przystanki ze znacznie lepszymi reportażami. Takimi, które wyczerpują temat, suche dane zamieniają w historie, a sam proces czytania jest bardzo przyjemny.

Niestety, "Głośnik w głowie" nie posiada żadnej z tych cech. Przeczytanie rozdziałów w losowej kolejności nie zmienia odbioru książki, pozbycie się kilku z nich również. Same opowieści są jednostronne, przypominają mi trochę reportaż z TVN. Wprowadzenie czytelnika w stan nudy przy takim temacie? No, chylę czoła.

Dodatkowo, jaki jest cel tej książki? Zniechęcenie do korzystania z pomocy psychiatrycznej, skoro jest w tak słabym stanie? Uświadomienie władz o tym, że jest źle? Przecież jak sama autorka pisze lekarze od dawna alarmują, że trudno im wspierać osoby, które potrzebują zaopiekowania psychiatrycznego, że oddziały są przepełnione. WIedza specjalistyczna dla lekarzy? Nie ma tam takich rzeczy. To nie jest książka naukowa, rzetelny reportaż, zbiór wielkich praw i małych ciekawostek.

Widzę to tak, że jeśli ktoś interesuje się tym tematem, wie jak się sprawy mają. Jeśli kogoś nie obchodzi psychiatria w Polsce, w życiu po tę książkę nie sięgnie.

Dla mnie "Głośnik w głowie" to tylko swoista uwaga i hołd dla osób, które przeszły wiele z systemem, które wołały o pomoc i długo jej nie dostawały. Ze względu na zaopiekowanie się tymi historiami, daje pięć gwiazdek. Reszta? Meh.

Mam na swojej drodze czytelniczej przystanki ze znacznie lepszymi reportażami. Takimi, które wyczerpują temat, suche dane zamieniają w historie, a sam proces czytania jest bardzo przyjemny.

Niestety, "Głośnik w głowie" nie posiada żadnej z tych cech. Przeczytanie rozdziałów w losowej kolejności nie zmienia odbioru książki, pozbycie się kilku z nich również. Same opowieści...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Pikantne historie (...)" to książka, której ocena będzie zależna od tego, na którym aspekcie historii skupia się czytelnik. Grupa kulturowa, historia kryminalna, romans - to chyba najczęściej wybierane ośrodki, wokół których koncentruje się uwaga odbiorcy. I przyznam, że jeśli stanęłabym w tej grupie to w życie nie uciągnęłabym wskaźnika do szóstej gwiazdki.

W moim odczuciu opisanie grupy kulturowej jest bardzo powierzchowne i nie znając pendżabskiej społeczności mogłabym "strzelić" cechy dość hermetycznej grupy. Romans jest bardzo nijaki i w ogóle nieczytalny. Wątek niby_kryminalny... No, "niby" mówi samo za siebie. Wszystkie te trzy elementy są potraktowane bardzo po macoszemu i uznałabym je za wyjątkowo słabe części historii.

Skąd więc "dobra" ocena? Tutaj całe na biało wchodzą bakłażany, ogórki i cudowne wdowy. Starsze panie, które uwalniają swoje fantazje na kartkach, historie łączące ostre porno i telenowele oraz to, jakie są autorki jest czymś, co bardzo mnie oczarowało. Oczywiście, widzę dużo wad w tym, że kobiety niepiśmienne, które w życiu książki nie przeczytały tworzą historie literacko wygłaskane, w tym, że panie, które nie nazywają genitaliów ich biologicznymi nazwami, opisują sceny lubieżnego seksu. Mało to realne, ale jest zwyczajnie sympatyczne.

Sympatycznym nazwę kobiety, które nie miały możliwości zaznać rozkoszy łóżkowej, więc realizują swoje pragnienia w formie opowieści. Sympatycznym nazwę to, że przenoszą własne doświadczenie do świata fikcji. Sympatycznym nazwę to, że autorka stwarza wrażenie, że pisanie tych opowiadań wprowadza faktyczną zmianę w życiu łóżkowym pendżabskich małżeństw. I sympatycznym nazwę to, że finalnie "Bracia" nikogo nie zabili, chociaż taki ich obraz stwarza się od początku.

Dla tych sympatycznych elementów warto czytać. Odsunąć na bok logikę i uszczypliwość i po prostu uśmiechać się czytając o szorstkich cukiniach i perwersjach starszych pań.

"Pikantne historie (...)" to książka, której ocena będzie zależna od tego, na którym aspekcie historii skupia się czytelnik. Grupa kulturowa, historia kryminalna, romans - to chyba najczęściej wybierane ośrodki, wokół których koncentruje się uwaga odbiorcy. I przyznam, że jeśli stanęłabym w tej grupie to w życie nie uciągnęłabym wskaźnika do szóstej gwiazdki.

W moim...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika byłby_blerp

z ostatnich 3 m-cy
byłby_blerp
2024-04-27 10:40:41
byłby_blerp dodała książkę Beatrycze i Wergili na półkę i dodała opinię:
2024-04-27 10:40:41
byłby_blerp dodała książkę Beatrycze i Wergili na półkę Przeczytane i dodała opinię:

Nie czytałam "Życie Pi". Zaznaczmy to na początku, bo pewnie większość osób sięga po "Beatrycze i Wergili" jako przedłużenie przyjemności wynikającej z tej pierwszej książki. O "Życiu Pi" słyszałam dużo, gdzieś znajduje siebie w grupie odbiorczej tej pozycji, więc kiedy na stosie książek w...

Rozwiń Rozwiń
Beatrycze i Wergili Yann Martel
Średnia ocena:
6.7 / 10
507 ocen
byłby_blerp
2024-04-27 10:28:59
byłby_blerp dodała książkę Głośnik w głowie. O leczeniu psychiatrycznym w Polsce na półkę i dodała opinię:
2024-04-27 10:28:59
byłby_blerp dodała książkę Głośnik w głowie. O leczeniu psychiatrycznym w Polsce na półkę Przeczytane i dodała opinię:

Mam na swojej drodze czytelniczej przystanki ze znacznie lepszymi reportażami. Takimi, które wyczerpują temat, suche dane zamieniają w historie, a sam proces czytania jest bardzo przyjemny.

Niestety, "Głośnik w głowie" nie posiada żadnej z tych cech. Przeczytanie rozdziałów w losowej kole...

Rozwiń Rozwiń
byłby_blerp
2024-04-27 09:57:45
byłby_blerp oceniła książkę Pikantne historie dla pendżabskich wdów na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-04-27 09:57:45
byłby_blerp oceniła książkę Pikantne historie dla pendżabskich wdów na
6 / 10
i dodała opinię:

"Pikantne historie (...)" to książka, której ocena będzie zależna od tego, na którym aspekcie historii skupia się czytelnik. Grupa kulturowa, historia kryminalna, romans - to chyba najczęściej wybierane ośrodki, wokół których koncentruje się uwaga odbiorcy. I przyznam, że jeśli s...

Rozwiń Rozwiń
2024-02-15 14:00:57
byłby_blerp bierze udział: "Wyzwanie na czytanie 2024"
0 %
Przeczytane 0 z 24 książek
2024-02-03 19:29:20
byłby_blerp Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-03 19:29:20
byłby_blerp Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"

statystyki

W sumie
przeczytano
159
książek
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
257
razy
W sumie
wystawione
141
ocen ze średnią 5,5

Spędzone
na czytaniu
933
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
15
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]