Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Reacher jaki jest każdy widzi - inteligentny olbrzym z niezmiennymi zasadami, więc gdy otrzymuje kod 10-30, nie waha się ani chwili, żeby przyjść z pomocą. Tak, w wielkim skrócie, zaczyna się 11 część serii, o emerytowanym majorze żandarmerii, autorstwa Lee Childa.
Serie z Jackiem Reacherem uwielbiam, więc od początku byłem pozytywnie nastawiony i jak zwykle się nie zawiodłem. Książka wciąga, a karty intrygi odkrywane są powoli. Poznajemy znajomych głównego protagonisty z czasów gdy służył w wojsku, ale i tak pierwsze skrzypce gra Reacher.
Jeśli już mowa o głównym bohaterze to nie rozumiem dlaczego nagle, po 10 tomach serii, autor zrobił z niego "Rain Mana". Jack to człowiek wielu talentów, wystarczy tylko wspomnieć o tym, że nie ma zegarka bo potrafi bezbłędnie wskazać godzinę, ale błyskawiczne liczenie w pamięci do kilku miejsc po przecinku to trochę za dużo, tym bardziej, że nie było to istotne dla fabuły.
Zakończenie mnie również rozczarowało. Wszystko skończyło się.. zbyt szybko. Brakło mi tego dreszczyku emocji, które powinno mi towarzyszyć na ostatnich stronach.
Podsumowując. Mimo powyższych minusów, jak zawsze polecam tą serię, bo jest dokładnie tym czego potrzebuje, czyli lekturą na odstresowanie. Źli są źli, dobrzy są dobrzy, a Reacher jest najlepszy!

Reacher jaki jest każdy widzi - inteligentny olbrzym z niezmiennymi zasadami, więc gdy otrzymuje kod 10-30, nie waha się ani chwili, żeby przyjść z pomocą. Tak, w wielkim skrócie, zaczyna się 11 część serii, o emerytowanym majorze żandarmerii, autorstwa Lee Childa.
Serie z Jackiem Reacherem uwielbiam, więc od początku byłem pozytywnie nastawiony i jak zwykle się nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tematem przewodnim jest okrutna śmierć dwóch kobiet i śledztwo, które się w związku z nią odbywa. Pierwszy raz daje się nam poznać Kriminaldirektor Eberhard Mock - postać niejednoznaczna, z wieloma wadami, ale przez to bardzo wyrazista i ciekawa.

Niestety, powieść Marka Krajewskiego nie przypadła mi do gustu. Cała historia związana ze śledztwem nikła mi między kolejnymi intrygami Mocka. Wiele razy gubiłem wątki i musiałem wracać do poprzednich stron, żeby uświadomić sobie kto jest kim. Z tego powodu czułem się znużony kolejnymi rozdziałami i musiałem się zmuszać do przeczytania następnej strony.

Tematem przewodnim jest okrutna śmierć dwóch kobiet i śledztwo, które się w związku z nią odbywa. Pierwszy raz daje się nam poznać Kriminaldirektor Eberhard Mock - postać niejednoznaczna, z wieloma wadami, ale przez to bardzo wyrazista i ciekawa.

Niestety, powieść Marka Krajewskiego nie przypadła mi do gustu. Cała historia związana ze śledztwem nikła mi między kolejnymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje pierwsze zetknięcie z Terrym Pratchettem i jego Światem Dysku.
Niestety po lekturze sam nie wiem co mam myśleć.. nigdy wcześniej, żadna książka nie wywołała u mnie tylu skrajnych emocji.
No bo z jednej strony mamy niesamowicie barwny świat, pełen magii (tak różnej od tego co znałem z innych książek) i niesamowitych stworzeń; dobrze zarysowanych bohaterów, których, aż chciałoby się poznać na żywo; wreszcie mamy dużo humoru i wiele zwrotów akcji, które zachęcają do przeczytania następnej kartki.
Jednak z drugiej strony jest tyle różnych wątków, gagów i dziwności, że czułem się przytłoczony i w konsekwencji, mimo że chciałem poznać dalsze losy bohaterów, nie chciało mi się sięgać po książkę (ot taki paradoks).
Mimo wszystko zachęcam do przeczytania i poznania tego dziwacznego miejsca jakim jest Świat Dysku, na którym jedyną granicą jest chyba tylko wyobraźnia.

Moje pierwsze zetknięcie z Terrym Pratchettem i jego Światem Dysku.
Niestety po lekturze sam nie wiem co mam myśleć.. nigdy wcześniej, żadna książka nie wywołała u mnie tylu skrajnych emocji.
No bo z jednej strony mamy niesamowicie barwny świat, pełen magii (tak różnej od tego co znałem z innych książek) i niesamowitych stworzeń; dobrze zarysowanych bohaterów, których, aż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja pierwsza książka autorstwa Remigiusza Mroza i muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem.
W opowiedzianej historii autor starał się nam ukazać meandry ludzkiej psychiki. Kilkukrotnie przebieg akcji mnie zaskoczył i zszokował. Kilka razy sam zacząłem się zastanawiać jakie wybory bym podjął i.. byłem wdzięczny, że nie muszę wybierać.
Powieść wciąga już od pierwszych stron i napięcie nie odpuszcza aż do ostatniego słowa. Szybka akcja oraz krótkie rozdziały nie pozwalają oderwać się od książki.
Moim zdaniem trochę za mało było bezpośredniej konfrontacji bohatera z antagonistą. Z przyjemnością czytałem ich dialogi i przyglądałem się wzajemnym podchodom i zwodzeniu.

Moja pierwsza książka autorstwa Remigiusza Mroza i muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem.
W opowiedzianej historii autor starał się nam ukazać meandry ludzkiej psychiki. Kilkukrotnie przebieg akcji mnie zaskoczył i zszokował. Kilka razy sam zacząłem się zastanawiać jakie wybory bym podjął i.. byłem wdzięczny, że nie muszę wybierać.
Powieść wciąga już od pierwszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"W pewnej norze ziemnej mieszkał sobie pewien hobbit" – pierwsze zdanie najlepiej oddaje klimat tej powieści. Przedstawiony świat znam przede wszystkim z filmów, dlatego też wkońcu zdecydowałem się sięgnać po książke.
Magie Śródziemia można wyczuć już od pierwszych stron. Należy pamiętać, że „Hobbit” z założenia jest książką dla dzieci, co dla mnie jest zarówno plusem jak i minusem gdyż czyta się ją szybko, historia jest spójna i opowiedziana z humorem, jednak oczekiwałem trochę więcej „mroku”. Ja traktuje „Hobbita” jako wprowadzenie do uniwersum Tolkiena i polecam tą pozycję przede wszystkim miłośnikom fantasy.

"W pewnej norze ziemnej mieszkał sobie pewien hobbit" – pierwsze zdanie najlepiej oddaje klimat tej powieści. Przedstawiony świat znam przede wszystkim z filmów, dlatego też wkońcu zdecydowałem się sięgnać po książke.
Magie Śródziemia można wyczuć już od pierwszych stron. Należy pamiętać, że „Hobbit” z założenia jest książką dla dzieci, co dla mnie jest zarówno plusem jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zachęcany zewsząd pozytywnymi opiniami na temat kryminałów autorstwa Jo Nesbo, zdecydowałem się w końcu sięgnąć po pierwszy tom z serii o Harrym Hole.
Norweski policjant odwiedza Australię, żeby pomóc w śledztwie dotyczącym zabójstwa blond Norweżki Inger Holter. Niestety, początkowy zapał szybko zastąpiło znużenie. Akcja się ciągnie, a przez nadmiernie rozbudowane opisy otoczenia, często zapominałem na jakim etapie jest śledztwo. Historia jest jak dla mnie mocno naciągana. Sama postać Harry'ego jest ciekawie napisana, jednak ta część nie pokazuje jego policyjnego geniuszu.

Zachęcany zewsząd pozytywnymi opiniami na temat kryminałów autorstwa Jo Nesbo, zdecydowałem się w końcu sięgnąć po pierwszy tom z serii o Harrym Hole.
Norweski policjant odwiedza Australię, żeby pomóc w śledztwie dotyczącym zabójstwa blond Norweżki Inger Holter. Niestety, początkowy zapał szybko zastąpiło znużenie. Akcja się ciągnie, a przez nadmiernie rozbudowane opisy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krótka książka, którą się szybko czyta, jednak mimo tego zawiera dużo treści.
Ojciec Szustak, na przykładzie historii Eliasza pokazuje nad jakimi "światami" trzeba uzyskać kontrolę, żeby znaleźć własną tożsamość i odzyskać męskość.
Jedyne co mnie raziło to zbyt luzacki styl wypowiedzi, który mi nie pasuje do historii biblijnej.

Krótka książka, którą się szybko czyta, jednak mimo tego zawiera dużo treści.
Ojciec Szustak, na przykładzie historii Eliasza pokazuje nad jakimi "światami" trzeba uzyskać kontrolę, żeby znaleźć własną tożsamość i odzyskać męskość.
Jedyne co mnie raziło to zbyt luzacki styl wypowiedzi, który mi nie pasuje do historii biblijnej.

Pokaż mimo to