rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Tytuł odnosi się idealnie do książki "Dam ci to wszystko" - ta książka daje po prostu wszystko . Płakałam , śmiałam się , były momenty melancholii . Pani Redondo stworzyła arcydzieło . Zgodzę się , że narracja jest rzeczywiście leniwa i dokładna , ale język jakim się posługuje jest piękny , równie piękny jak sama treść książki . Prawda jest taka , że choć książka to kryminał , to w rzeczywistości jest to tylko dodatek , którego autora użyła ,aby powiedzieć historię o miłości , o pogodzeniu się z śmiercią kochanej osoby . W piękny sposób pokazała , że w każdym związku partnerzy mają jakieś tajemnice , niektóre małe , a inni większe . Na podstawie Manuela pokazała jak postrzegamy osobę ,w której jesteśmy zakochani.Czesto nie dostrzegamy jej wad , uważamy ja za osobę , która nie popełnia błędów , za osobę nie zdolną do pewnych rzeczy . Zachęcam wszystkich do przeczytania tej książki , ponieważ jest piękna pod względem stylistycznym jak i przesłaniowym 😁

Tytuł odnosi się idealnie do książki "Dam ci to wszystko" - ta książka daje po prostu wszystko . Płakałam , śmiałam się , były momenty melancholii . Pani Redondo stworzyła arcydzieło . Zgodzę się , że narracja jest rzeczywiście leniwa i dokładna , ale język jakim się posługuje jest piękny , równie piękny jak sama treść książki . Prawda jest taka , że choć książka to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przed kupnem tej książki naczytałam i nasłuchałam się wielu pochlebnych opinii na temat tej pozycji . Co prawda nie często mi się to zdarza , ponieważ mam wrażenie , że po obejrzeniu ( przeczytaniu) recenzji , mamy już wyrobione w podświadomości , jakąś opinie . Po ,,Behawioryste" sięgnęłam po przeczytaniu serii o Froście.Niestety po tych wszystkich pozytywnych opiniach i po serii , która bardzo mi się podobała , bardzo zawiodłam się czytając tę książkę . Przy pierwszych stu stronach zasypiałam co chwilę . Nastepnę sto przeczytałam w dwie godziny (swoją drogą jest to świetny fragment książki . Wciągający i intrygujący ) Niestety po tych stu stronach miłości nadchodzi ciągłe walenie się w czoło i śmianie w niebo głosy z absurdalnych sytuacji . (SPOJLER) chodzi mi tu o scenę , w której nasz szanowny Pan Gerard wpada na świetny pomysł i postanawia uwolnić mordercę , licząc na to , że ten zaprowadzi go do pozostałych ofiar . Serio ? Od pierwszego spotkania Geralda i Kompozytora nie trudno było się domyśleć , że ci ludzie już dawno nie żyją . No dobrze ale pomijając genialny umysł Gerarda , kolejnym moim zarzutem jest pewien schemat pana Mroza . Otóż chodzi mi o motyw zdrady małżeńskiej lub zdrady pomiędzy chłopakiem , a dziewczyna . To już któraś z kolei książka Mroza , w której jest ten motyw . Nie wiem to jakiś fetysz ? Przykre doświadczenie ? I mój ,,ukochany" motyw czyli jakby to określił mój znajomy :,,Zabili go , ale uciekł " . Myślę , że to zdanie świetnie wpasuje się w większości książek Mroza . No i niestety moje największe rozczarowanie , czyli przewidziane zakończenie . Parę dni temu , gdy rozmawiałam z moimi przyjaciółmi , którzy również przeczytali ,, Behawioryste" , mając różne opinie , lepsze lub gorsze , doszliśmy do wniosku , że gdy przeczyta się już któraś z kolei , książek tego autora , to człowiek zaczyna zwracać uwagę na , każdy minimalny wyraz w wypowiedzi naj mniej podejrzanej osoby , ponieważ na końcu okazuje się , że jest ona morderca lub przynajmniej jakość z nim współpracuje . Reasumując , książka jest dobra dla osób , które nie są zaznajomione z twórczością autora i chcą go poznać , niestety dla osób , które są już z nim zaznajomieni , będzie to powtórka z rozrywki .

Przed kupnem tej książki naczytałam i nasłuchałam się wielu pochlebnych opinii na temat tej pozycji . Co prawda nie często mi się to zdarza , ponieważ mam wrażenie , że po obejrzeniu ( przeczytaniu) recenzji , mamy już wyrobione w podświadomości , jakąś opinie . Po ,,Behawioryste" sięgnęłam po przeczytaniu serii o Froście.Niestety po tych wszystkich pozytywnych opiniach i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jestem fanką pierwszego tomu , po drugi chwyciłam jedynie z sympatii do Ahmeda , trzeci zdecydowanie podszedł mi najlpiej . Dużo magi , co jest zdecydowanie plusem . Niestety Amani jest jeszcze bardziej irytująca .Myślałam , że to nie możliwe , jednak się pomyliłam . Kolejnym minusem jest fakt , że przez całą książkę słyszymy o tym , iż Słutan jest potworem i robi straszne rzeczy , a tak na prawdę widzimy go dwa razy ? W ,,Zdrajcy tronu " budził w nas nie pokój , a w tej części pojawił się dwa razy powiedział parę słów i zniknął , aż w końcu postanowił nas uraczyć swoim jestestwem i pojawił się na końcu . Pomimo tych kilku zgrzytów , bawiłam się dobrze dzięki legendą , które przeplatają rozdziały w książce (nie wiem czy ktoś zrozumiał ,co kolwiek z tego xD) Ogólnie polecam , ale pewnie drogi raz nie chwyce po tą trylogię .

Nie jestem fanką pierwszego tomu , po drugi chwyciłam jedynie z sympatii do Ahmeda , trzeci zdecydowanie podszedł mi najlpiej . Dużo magi , co jest zdecydowanie plusem . Niestety Amani jest jeszcze bardziej irytująca .Myślałam , że to nie możliwe , jednak się pomyliłam . Kolejnym minusem jest fakt , że przez całą książkę słyszymy o tym , iż Słutan jest potworem i robi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z lepszych szkolnych lektur . Parę razy naprawdę się uśmiechnęłam .

Jedna z lepszych szkolnych lektur . Parę razy naprawdę się uśmiechnęłam .

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie moja ulubiona część . Przeczytałam ją jednym tchem .

Zdecydowanie moja ulubiona część . Przeczytałam ją jednym tchem .

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo wciągająca fabuła , nie do końca przewidywalna . Może nie jest to moja ulubiona część o detektywie Strike , ale świetnie się bawiłam rozwiązując tą zagadkę i zdecydowanie czekam na czwarty tom .

Bardzo wciągająca fabuła , nie do końca przewidywalna . Może nie jest to moja ulubiona część o detektywie Strike , ale świetnie się bawiłam rozwiązując tą zagadkę i zdecydowanie czekam na czwarty tom .

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa książka i w pewnym stopniu wzruszająca , co prawda nie płakałam ale się trochę wzruszyłam . Podobała mi się zdecydowanie narracja i motyw zmieniania perspektyw . Niektóre postacie dało się pokochać , inne znienawidzić , a jeszcze inne wywołały u mnie współczucie . Książkę jak najbardziej polecam .

Ciekawa książka i w pewnym stopniu wzruszająca , co prawda nie płakałam ale się trochę wzruszyłam . Podobała mi się zdecydowanie narracja i motyw zmieniania perspektyw . Niektóre postacie dało się pokochać , inne znienawidzić , a jeszcze inne wywołały u mnie współczucie . Książkę jak najbardziej polecam .

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

,,Głupi ma zawsze szczęście" - to jedno powiedzenie opisuje , całą tą książkę . Na początku nie byłam do niej przekonana , kupiłam ją tylko dlatego , że kosztowała nie całe siedem złoty , lecz on dalej w las , tym ta książka jest lepsza . Zaczynając od głownego oraz pobocznych bohaterów , kończąc na fakcie morderstwa i pozbywania się dowodów oraz oczywiście ciała . Czytając , pare razy przyłapałam się na myślach jak ja bym to zrobiła. Nie będę ukrywać ,że pokochałam na jakiś dziwny sposób matkę tytułowego Barneya. Podsumowując tą chaotyczną "recenzje" , polecam dla każdego miłośnika kryminałów , aby sprawdził na jakie dzikie wizję ukrycia ciała wpadnie .

,,Głupi ma zawsze szczęście" - to jedno powiedzenie opisuje , całą tą książkę . Na początku nie byłam do niej przekonana , kupiłam ją tylko dlatego , że kosztowała nie całe siedem złoty , lecz on dalej w las , tym ta książka jest lepsza . Zaczynając od głownego oraz pobocznych bohaterów , kończąc na fakcie morderstwa i pozbywania się dowodów oraz oczywiście ciała ....

więcej Pokaż mimo to